Zobacz pełną wersję : Chustowanie wierszem
andziulindzia
08-09-2008, 21:25
Pewnie zauważyłyście wierszyki w podpisie Pasji?
Lepiej nosić w chuście dziecię,
Niż głodować na cud diecie.
Lepiej z Jimem puścić się,
Niż zapomnieć, co to seks.
W jednym z wątków na chustowiazaniu Pasja dopisała też taki:
Lepiej dziecko w chuście nosić,
Niż z wózeczkiem się tarmosić
To ja proponuję mały wysiłek literacki na temat chust oczywiście. Osobiście siedzę i dumam nad wierszykiem od wczoraj (słowo daję jestem inżynierem!) i wymyśliłam:
Lepiej w chustę się zamotać,
niż z ryczącym dzieckiem miotać
Lepiej z chustą poczuć więzi,
niż w wisiadle dziecko więzić
I jestem bardzo ciekawa waszych pomysłów :D
Andzia
Gratulacje Andzia. :applause: Zdolniacha z Ciebie.
Lepiej dziecko nieśc na grzbiecie
Niz siedziec na taborecie. :p
polaquinha
08-09-2008, 21:44
Lepiej grzebac w chust cnych stosie,
nizli palcem w swoim nosie!
:wink:
ithilhin
08-09-2008, 21:57
kto zas powie tu o Polkach
"to nie sa chustowe panny"
temu niech się noga potknie
na podworku Świętej Anny
a to chyba moskalik?
Lepiej chustę nową kupić,
niż się winem starym upić.
Lepiej z chusty obrus zrobić,
niż sprzedażą jej się dobić.
Lepiej chustą konto sczyścić,
niż biegunką się oczyścić.
Lepiej robić w chuście psoty,
niż ganiać parszywe koty.
:)
umysł mam wyjałowiony.
banalność rymów - wybaczta.
choć lodówka w domu pusta
myślę wciąż o nowych chustach
pasja twoje wierszyki są debeściarskie:)
czukczynska
08-09-2008, 22:11
A ja sobie chustuję,
bo się z tym dobrze czuję.
Gdy na grzbiecie nowa chusta,
znaczy,ze kabza już jest pusta :D
Każde dziecię i duże i małe
w chuście chce siedzieć dni całe :P
I coś osobistego:
Czy to Indio, Leo czy Bebina
Gaika o bólu brzuszka zapomina
:lol:
pasja twoje wierszyki są debeściarskie:)
dziękuję :)
choć lodówka w domu pusta
myślę wciąż o nowych chustach
:lol: :lol:
jakie to prawdziwe :sick: :lol:
chustą nową wciąż kuś męża
chociaż ten zapuszcza węża
właź mu w serce, właź mu w kieszeń
i wybieraj nowy deseń
:)
choć lodówka w domu pusta
myślę wciąż o nowych chustach
:lol: :lol:
jakie to prawdziwe :sick: :lol:
Do mnie też pasuje :roll:
o, już wystarczy!
siedzę cicho, bo mi coraz gupiej wychodzi.
anette27
08-09-2008, 22:23
w chuście noszę
o nic nie prosze
żadne schody mi nie straszne
odkąd wózka na nie nie taszcze
dziecko tulę,pieszczę czule
to nas oboje mocno raduje
proszę pani,proszę pana
oto jest chustowa mama :wink:
nie da ci ojciec
nie da ci matka
co może dać didkowa szmatka 8))
meryl 72
08-09-2008, 22:25
To my mamy taki przed wyjściem na spacer
Idziemy na wycieczkę, bierzemy Izę w teczkę
Idziemy na spacerek bierzemy, Izę w kuferek
Idziemy na kapustę, Bierzemy Izę w CHUSTĘ
calineczka
08-09-2008, 22:26
heheh niezłe z Was POETKI-Wierszokletki
:lol:
Czy to zimą, czy też w lecie
zawsze miej ze sobą dziecię
Wieje,pada, słońce świeci
a my nośmy nasze dzieci
Bo nie ważna jest pogoda
Tylko bliskość i wygoda
hehe dawno dawno rym mi się nie sklecił....
http://www.ticker.7910.org/as1cCqT0g410010OTE4MTJkfDU1OTc2ZHxLb25yYWQgbWEganW-.gif (http://www.ticker.7910.org/eng)
ależ jesteście zdolne
:applause:
Czy papryczkę czy pistacje
chcesz mieć dzisiaj na kolację?
:twisted:
Z dzieckiem moim na mym grzbecie,
motam sie po calym swiecie...
Ipswich czy Babice Stare,
raz sa chusty, raz mei taje...
Kto w chuście dziecię nosi,
ten nikogo o pomoc nie prosi
Dide, Nati- Kawał szmaty,
ręce wolne i u Taty
Lepiej w chuście śmigać żwawo,
niż wózkiem skręcać w prawo.
Czyś jest łysy, czy kudłaty,
weź swe dziecię w kawał szmaty!
Araminta
08-09-2008, 23:11
:lool:
Dawno sie tak nie uśmiałam :D :lol:
Gdy otula dziecia chusta,
zawsze uśmiech ma na ustach.
:thumbs up: Jesteście wielkie!
Czyś jest łysy, czy kudłaty,
weź swe dziecię w kawał szmaty!
I to powinno zostać mottem dni noszenia :lol:
z innego watku, ale na temat, wiec wklejam :)
lepiej sobie kupić chustę
niż ze smakiem zjeść langustę
Dziewczyny świetnie Wam powychodziło. Pasja jesteś wielka. Lidka tak życiowo.
Lovrita Bornita Rokita
10-09-2008, 12:23
Piekne! Moze nalezy pomyslec o wydaniu drukiem tych wierszykow...
:lol:
Jasnie Pani :)
10-09-2008, 12:32
Twórczos nie moja, ale mojej rodziny. Tak myśle, ze tę piosenke wymyśliła moja Babcia, bo nigdy wiecej jej nie słyszałam. Spiewała mojemu bratu tak:
"Najmilejsza jest w mym zyciu mama,
ta moja mama, ta ukochana.
Ona dla mnie tyle łez wylała
i wychowuje mnie, wiec kocham ją."
W lipcu podsłyszałam jak moja mama usypiala Luske i jej spiewala
"Ona dla mnie tyle łez wylała
i w chuście nosi mnie, wiec kocham ją."
:lol: :lol:
Twórczos nie moja, ale mojej rodziny. Tak myśle, ze tę piosenke wymyśliła moja Babcia, bo nigdy wiecej jej nie słyszałam. Spiewała mojemu bratu tak:
"Najmilejsza jest w mym zyciu mama,
ta moja mama, ta ukochana.
Ona dla mnie tyle łez wylała
i wychowuje mnie, wiec kocham ją."
W lipcu podsłyszałam jak moja mama usypiala Luske i jej spiewala
"Ona dla mnie tyle łez wylała
i w chuście nosi mnie, wiec kocham ją."
:lol: :lol:
zdaje się,że istnieje taka piosenka
nawet nie wyobrażasz sobie, ile w Polsce powstało właśnie takich pioseneczek o miłości do mamy.
ale babcia Lusi dała czadu :D
Biedronka
10-09-2008, 12:56
choć lodówka w domu pusta
myślę wciąż o nowych chustach
:hide:
Genowefa
12-09-2008, 00:36
O chustach śnię nocami
A tu mąż przychodzi z kocami
Oh, moje marzenie chustowe prysło
"Sprawdź totka może coś wyszło :P"
8)) :lol:
choć lodówka w domu pusta
myślę wciąż o nowych chustach
fajne
chcesz z maluszkiem iść nad morze?
chusta Ci w tym dopomoże :)
Genowefa
12-09-2008, 13:17
Chusty tu, chusty tam
ja wam dam! ja wam dam!
tak mnie męczyc, tak mnie dręczyc
muszę stosik swój powiększyc
chusta jedna, chusta druga
może mi się w końcu uda
chusta trzecia, chusta czwarta
przecież jesteś tego warta
chusta piąta, chusta szósta
i lodówka już jest pusta
chusta siódma, chusta ósma
przecież można spac bez łóżka..
i dziewiąta przyszła nówka
bo to była już końcówka
a dziesiąta zaklepana
będę zbita, będę zlana
obiecuję, już nie będę
do sklepików nie wejdę
a tu proszę, nowe chusty
no i znowu portfel pusty
chusty tu, chusty tam
ja wam dam! ja wam dam!
tak mnie męczyc, tak mnie dręczyc
muszę stosik swój powiększyc!
8)) 8)) :D :D
Genowefa
12-09-2008, 13:30
yeah! 8)) :D
moje zwoje mózgowe się splątały od myślenia :lol:
Lovrita Bornita Rokita
15-09-2008, 11:55
Monetete brawo!
polaquinha
15-09-2008, 19:38
Monika super! :D
monika, czekam na wiersz, o tęsknocie za indio wełnianym.
moge być czarnym charakterem :)
mayetschka
15-09-2008, 21:34
:lool: :lool: :lool:
czyszczę monitor...
Oprócz wydania tomiku możnaby zrobić przypinane znaczki, gdyby zapięcia były bezpieczne możnaby je nosić przypięte do chusty
:lool: :lool: :lool:
Monetete, jesteś genialna. :D
andziulindzia
14-10-2008, 23:17
Poczułam natchnienie i spłodziłam grafomański wierszyk, więc spieszę podzielić się nim z wami:
Cicho maleńka nie płacz mi
Mamusia w nati ukoi łzy
Gdy oczką będą zamykać się
Mama w kółkowej utuli cię
Chcesz na spacerku podziwiać świat?
W mei tai na plecach widoków grad
A gdy się zmęczysz to przytul się
W chuście bezpiecznie poniosę cię
Andzia
odkopuję:)
uwielbiam ten wątek i....czekam na deszcz wierszyków:ninja:
Słońce czy słota
w górze mam uszka
gdy brzuszek do mamy
tuli się brzuszka
:)
mama wesoła ,całkiem już zdrowa,
bo chusta do nas dotarła nowa
słoneczny_blask
01-05-2010, 15:09
Wychodzenie na spacery tylko z wózkiem kojarz mi się z siedzeniem w domu w deszczu:
Nie straszne deszcze wichury i chłody.
Zamiast pod folią dziecko w wózku dusić,
można zapewnić mu wszelkie wygody:
przytulić, przywiązać i pod parasol wrzucić.
Chusty tu, chusty tam
ja wam dam! ja wam dam!
tak mnie męczyc, tak mnie dręczyc
muszę stosik swój powiększyc
chusta jedna, chusta druga
może mi się w końcu uda
chusta trzecia, chusta czwarta
przecież jesteś tego warta
chusta piąta, chusta szósta
i lodówka już jest pusta
chusta siódma, chusta ósma
przecież można spac bez łóżka..
i dziewiąta przyszła nówka
bo to była już końcówka
a dziesiąta zaklepana
będę zbita, będę zlana
obiecuję, już nie będę
do sklepików nie wejdę
a tu proszę, nowe chusty
no i znowu portfel pusty
chusty tu, chusty tam
ja wam dam! ja wam dam!
tak mnie męczyc, tak mnie dręczyc
muszę stosik swój powiększyc!
8)) 8)) :D :D
Leżę i kwiczę :lol::lol::lol::lol::lol:
Poczułam natchnienie i spłodziłam grafomański wierszyk, więc spieszę podzielić się nim z wami:
Cicho maleńka nie płacz mi
Mamusia w nati ukoi łzy
Gdy oczką będą zamykać się
Mama w kółkowej utuli cię
Chcesz na spacerku podziwiać świat?
W mei tai na plecach widoków grad
A gdy się zmęczysz to przytul się
W chuście bezpiecznie poniosę cię
Andzia
Och, a tu mi się aż łezka w oku zakręciła!
Wszystkie wierszyki super!!! Ja to niestety beztalencie kompletne :hide:
Genowefa
23-09-2010, 01:03
monika, czekam na wiersz, o tęsknocie za indio wełnianym.
moge być czarnym charakterem :)
przypadkiem trafiłam i się wzruszyłam.... to był 2008.. jeny..
nie widziałam nigdy wcześniej tego wpisu.. 'guest'a'..
...kiedyś ten guest miał mi sprzedać indio z wełną.. ale się zamotał i zapomniał :)
stąd: "moge być czarnym charakterem" :)
bardzo się wzruszyłam.. gdy przeczytałam ten wpis...
tęsknię za Tobą, P... (któraś się teraz wyświetlasz jako 'guest' :) ) i za Twoim pisaniem..
gdziekolwiek jesteś...
szkoda, że nie mogłam Cię dłużej czytać..
a chciałabym czytać znów.. (dlatego ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.. ... będę bardzo wdzięczna :) )
przepraszam za off.. :)
choć robota w miejscu stoi
to na forum aż się roi
padło przed momentem z ust mego małżonka
:hide:
przypadkiem trafiłam i się wzruszyłam.... to był 2008.. jeny..
nie widziałam nigdy wcześniej tego wpisu.. 'guest'a'..
...kiedyś ten guest miał mi sprzedać indio z wełną.. ale się zamotał i zapomniał :)
stąd: "moge być czarnym charakterem" :)
bardzo się wzruszyłam.. gdy przeczytałam ten wpis...
tęsknię za Tobą, P... (któraś się teraz wyświetlasz jako 'guest' :) ) i za Twoim pisaniem..
gdziekolwiek jesteś...
szkoda, że nie mogłam Cię dłużej czytać..
a chciałabym czytać znów.. (dlatego ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.. ... będę bardzo wdzięczna :) )
przepraszam za off.. :)
monika a gdzie ty się podziewałaś
no i forumki andziulindzia i pola których na forum braki są odczuwalne
super wątek
piszcie piszcie fajnie się czyta
było już w tym wątku http://forum.chusty.info/forum/showthread.php?t=38628&page=1 ale wklejam
Adam Mickiewicz o chustach
Chustonoszących było wielu,
Ale żaden z nich nie śmiał motać przy Muchielu
Wiedzą wszyscy, że mu nikt na tym sprzęcie
Nie wyrówna w biegłości, w guście i w talencie.
Proszą, ażeby zamotał, podają chust zwój cały;
Muchiel wzbrania się, powiada, że ręce zgrubiały,
Odwykł od motania, nie śmie i matek się wstydzi;
Kłaniając się umyka; gdy to Jazzoo widzi,
Podbiega i na białej podaje mu dłoni
Chusty, któremi zwykle mistrz swe dziatki chroni;
Drugą rączką po ramieniu przystojniaka głaska
I dygając: "Mistrzu - mówi - jeśli łaska,
Wszak to chustozlot, zamotajże, Muchielu!
Spraw by nie zbywało nam tu na weselu!"
Muchiel nieźmiernie chustonoszących lubił; kiwnął brodą
Na znak, że nie odmawia; więc go w środek wiodą,
Podają dziecię, chwycił, chustę przynoszą,
Kładą mu na ramieniu. On patrzy z rozkoszą
I z dumą; jak weteran w służbę powołany,
Gdy wnuki ciężki jego miecz ciągną ze ściany,
Muchiel śmieje się, choć miecza dawno nie miał w dłoni,
Lecz uczuł, że dłoń jeszcze nie zawiedzie broni.
Muchiel z przymrużonemi na poły oczyma
Milczy i nieruchomą chustę w palcach trzyma.
Zaczął: już drży chusta tak lekkiemi ruchy,
Jak gdyby zadzwoniło w strunę skrzydło muchy,
Wydając ciche, ledwie słyszalne brzęczenia.
Mistrz zawsze patrzył w niebo, czekając natchnienia.
Spójrzał z góry, chustę dumnym okiem zmierzył,
Wzniosł ręce, spuścił razem, dwie poły odmierzył:
Zdumieli się patrzący...
Razem ze stron wiela
furkotał materiał, jakby cała janczarska kapela
Ozwała się z dzwonkami, z zelami, z bębenki.
Jak Polonez Trzeciego Maja! - furkoczące dźwięki
Radością oddychają, radością słuch poją,
Dziewki chcą tańczyć, chłopcy w miejscu nie dostoją -
Lecz starców myśli z furkotem owym w przeszłość się uniosły,
W owe lata szczęśliwe, gdy senat i posły
Po dniu Trzeciego Maja w ratuszowej sali
Zakaz produkcji wózków pospołu fetowali;
Gdy przy tańcu śpiewano: "Wiwat Król kochany!
Wiwat Sejm, wiwat Naród, na pohybel wózkowe szatany!"
Mistrz coraz chustę nagli i ramiona natęża;
Wtem na pleckach powstała fałdka jako ten syk węża,
Jak zgrzyt żelaza po szkle – przejąła wszystkich dreszczem
I wesołość pomięszała przeczuciem złowieszczem.
Zasmuceni, strwożeni, patrzący zwątpili:
Czy chusta nierówna? czy się Muchiel myli?
Nie zmylił się mistrz taki! On umyślnie trąca
Wciąż tą zdradziecką fałdkę, dociąganie zmąca,
Coraz mocniej targając materiał rozdąsany,
Przeciwko gładkości plecków skonfederowany;
Aż Klucznik pojął mistrza, zakrył ręką lica
I krzyknął: "Znam! znam fałd ten!
to jest T a r g o w i c a!"
I wnet pojeli wszyscy, że mistrz gardził temi
Co z dziatwą w wózkach traktami bieżeli
taDorotka
23-09-2010, 11:14
padłam i tak będę leżeć:):):):)
Ja na spontanie stworzyłam takie coś keidy wracałyśmy z Lilką,a ta głodna i śmigałam między blokami jak Korzeniowski z małą w chuście nucąc jej:
"jak do domu wrócimy
naszą chustę zrzucimy
Lilka szpilka obiad zje
pójdzie spać to się wie"
Zabawne było to,że większośc ludzi patrzyła na mnie jak czubka :P bo chusta mi się zluzowna kompletnie i trzymając Lilkę majtałam nią na wszystkie strony śpiewając jej moją radosną twórczość :P
ostroszyc
23-09-2010, 12:40
Gdy kto powie, że dzieciątku
niewygodnie w girasolu,
niech się potknie i kieł straci
wprost na schodach Akropolu!
A kto twierdzi że się bambus
nie nadaje do noszenia,
niechaj straci dwa siekacze
w Watykanie gdzieś w podziemiach!
Kto śmie rozsiać krzywe wieści
że nie uśnie dziecko w chuście
niech mu w poście przy spowiedzi
wyjdzie czyrak w lewym biuście!
było już w tym wątku http://forum.chusty.info/forum/showthread.php?t=38628&page=1 ale wklejam
Adam Mickiewicz o chustach
Chustonoszących było wielu,
Ale żaden z nich nie śmiał motać przy Muchielu
Wiedzą wszyscy, że mu nikt na tym sprzęcie
Nie wyrówna w biegłości, w guście i w talencie.
Proszą, ażeby zamotał, podają chust zwój cały;
Muchiel wzbrania się, powiada, że ręce zgrubiały,
Odwykł od motania, nie śmie i matek się wstydzi;
Kłaniając się umyka; gdy to Jazzoo widzi,
Podbiega i na białej podaje mu dłoni
Chusty, któremi zwykle mistrz swe dziatki chroni;
Drugą rączką po ramieniu przystojniaka głaska
I dygając: "Mistrzu - mówi - jeśli łaska,
Wszak to chustozlot, zamotajże, Muchielu!
Spraw by nie zbywało nam tu na weselu!"
Muchiel nieźmiernie chustonoszących lubił; kiwnął brodą
Na znak, że nie odmawia; więc go w środek wiodą,
Podają dziecię, chwycił, chustę przynoszą,
Kładą mu na ramieniu. On patrzy z rozkoszą
I z dumą; jak weteran w służbę powołany,
Gdy wnuki ciężki jego miecz ciągną ze ściany,
Muchiel śmieje się, choć miecza dawno nie miał w dłoni,
Lecz uczuł, że dłoń jeszcze nie zawiedzie broni.
Muchiel z przymrużonemi na poły oczyma
Milczy i nieruchomą chustę w palcach trzyma.
Zaczął: już drży chusta tak lekkiemi ruchy,
Jak gdyby zadzwoniło w strunę skrzydło muchy,
Wydając ciche, ledwie słyszalne brzęczenia.
Mistrz zawsze patrzył w niebo, czekając natchnienia.
Spójrzał z góry, chustę dumnym okiem zmierzył,
Wzniosł ręce, spuścił razem, dwie poły odmierzył:
Zdumieli się patrzący...
Razem ze stron wiela
furkotał materiał, jakby cała janczarska kapela
Ozwała się z dzwonkami, z zelami, z bębenki.
Jak Polonez Trzeciego Maja! - furkoczące dźwięki
Radością oddychają, radością słuch poją,
Dziewki chcą tańczyć, chłopcy w miejscu nie dostoją -
Lecz starców myśli z furkotem owym w przeszłość się uniosły,
W owe lata szczęśliwe, gdy senat i posły
Po dniu Trzeciego Maja w ratuszowej sali
Zakaz produkcji wózków pospołu fetowali;
Gdy przy tańcu śpiewano: "Wiwat Król kochany!
Wiwat Sejm, wiwat Naród, na pohybel wózkowe szatany!"
Mistrz coraz chustę nagli i ramiona natęża;
Wtem na pleckach powstała fałdka jako ten syk węża,
Jak zgrzyt żelaza po szkle – przejąła wszystkich dreszczem
I wesołość pomięszała przeczuciem złowieszczem.
Zasmuceni, strwożeni, patrzący zwątpili:
Czy chusta nierówna? czy się Muchiel myli?
Nie zmylił się mistrz taki! On umyślnie trąca
Wciąż tą zdradziecką fałdkę, dociąganie zmąca,
Coraz mocniej targając materiał rozdąsany,
Przeciwko gładkości plecków skonfederowany;
Aż Klucznik pojął mistrza, zakrył ręką lica
I krzyknął: "Znam! znam fałd ten!
to jest T a r g o w i c a!"
I wnet pojeli wszyscy, że mistrz gardził temi
Co z dziatwą w wózkach traktami bieżeli
toż to prawdziwy talent
kubutkowa
23-09-2010, 14:37
mucha - boskie!
oficjalnie zostajesz czwartym wieszczem :-)
dziewczyny ale ja już w drugim wątku piszę, że to napisał znany krytyk wózków - Mickiewicz a nie ja. Serio - zmieniłem tylko to i owo.
julcia87
23-09-2010, 16:27
noszę- to znaczy kocham, szanuję
i bardzo dobrze się dziś z tym czuję
bazarek przeglądam za dnia i w noc
bo chusty mają magiczną moc!
i choć maluszek wyrósł już z tego
nie ważne- będzie dla kolejnego!
choć to ostatnie to raczej nie o mnie ;) jeszcze nie...
Genowefa
23-09-2010, 19:14
monika a gdzie ty się podziewałaś
no i forumki andziulindzia i pola których na forum braki są odczuwalne
super wątek
piszcie piszcie fajnie się czyta
czasem dobrze robi czasowe od_uzależnienie się od forum :)
monika999
23-09-2010, 19:21
rewelacja!!!:) ale z was zdolniachy:)
Gdy kto powie, że dzieciątku
niewygodnie w girasolu,
niech się potknie i kieł straci
wprost na schodach Akropolu!
A kto twierdzi że się bambus
nie nadaje do noszenia,
niechaj straci dwa siekacze
w Watykanie gdzieś w podziemiach!
Kto śmie rozsiać krzywe wieści
że nie uśnie dziecko w chuście
niech mu w poście przy spowiedzi
wyjdzie czyrak w lewym biuście!
MUSISZ :) zmienić 3 zwrotkę. Ten wiersz jest genialny ale ty chyba sama nie dostrzegłaś dokąd wiedzie jego rytm. W kolejnych zwrotkach krytycy chust tracą zęby w najpiękniejszych historycznych miejscach kontynentu - to jest super pomysł. Trzecia zwrotka mogła by brzmieć:
Kto śmie rozsiać krzywe wieści
że nie uśnie w chuście dziecko
Niech mu zęby w Koloseum
Centurion wyrwie zdradziecko
ostroszyc
23-09-2010, 21:46
A bo ja myślałam o tym jako o trzech oddzielnych moskalikach, dopiero potem okazało się że tryptyk wyszedł :D
A proponowane zmiany akceptuję, niechaj będzie to tryptyk stomatologiczny.
Albo nawet dłuższy cykl:
Kto orzeknie, że chustonosz
niespecjalnie ma coś z głową,
niech przeleczą mu ósemki
w Lateranie kanałowo!
a dalej widzę to tak :)
Kto przy chuście stojąc krzyknie:
Ja o wózku raczej marzę
Po powrocie z Wiednia wklei
Twarz bezzębną w awatarze
ovejablanca
23-09-2010, 22:42
:applause:mucha rządzi, hahahaha
jako filolog polski doceniam ten piękny mieckiewiczowski styl ;-)
szacun
ostroszyc
23-09-2010, 22:54
a dalej widzę to tak :)
Kto przy chuście stojąc krzyknie:
Ja o wózku raczej marzę
Po powrocie z Wiednia wklei
Twarz bezzębną w awatarze
A kto widząc chustostosy
w bezchustowej trwa ascezie,
pod balkonem niech Werony
se usiądzie na protezie!
kamuszyca
23-09-2010, 23:40
A kto widząc chustostosy
w bezchustowej trwa ascezie,
pod balkonem niech Werony
se usiądzie na protezie!
kontynuując:
Kto wisiadła ponad chusty
ceni (bardzo nierozsądnie),
Niech w Paryżu jedynkami
walnie w asfalt. Tak porządnie.
noszę- to znaczy kocham, szanuję
i bardzo dobrze się dziś z tym czuję
bazarek przeglądam za dnia i w noc
bo chusty mają magiczną moc!
i choć maluszek wyrósł już z tego
nie ważne- będzie dla kolejnego!
choć to ostatnie to raczej nie o mnie ;) jeszcze nie...
pikne i prawdziwe i moje dzieci mają tak samo na imię jak twoje
ostroszyc
23-09-2010, 23:53
kontynuując:
Kto wisiadła ponad chusty
ceni (bardzo nierozsądnie),
Niech w Paryżu jedynkami
walnie w asfalt. Tak porządnie.
Kto niteczkę wyciągniętą
potraktuje nożyczkami,
Niechaj w Rzymie popróbuje
gryźć marmury trzonowcami!
kubutkowa
23-09-2010, 23:57
Kto zawoła:" Motać-to za trudne!
Mogę Złamać dziecku rękę!"
Temu powiem:"Głupiś.
Prędzej włożysz sztuczną szczękę.
julcia87
24-09-2010, 09:25
pikne i prawdziwe
Dziękuję :)
moje dzieci mają tak samo na imię jak twoje
hehe, no to możemy sobie pogratulować wyboru ;)
Nie mogłam w nocy spać :) i oto co wymodziłam:
Wszędzie przekonanie stare pokutuje
że nosząc malca, charakter mu się psuje
mówią w około "wypłakać się musi"
"nie noś go w chuście, bo się udusi"
niektórzy mówią, że go pokrzywię
reakcje różne, ja się nie dziwię
mówiono "wózki!" przez wiele lat
na głowie stanął cały ten świat!
a ja wiem swoje: kocham więc noszę
"życzliwych" wcale o zdanie nie proszę
wierzcie w me słowa kochani moi
wszak wielu rodziców za mną tu stoi
powiem Wam jedno kochane mamy:
nasząc maluszki najlepiej o nie dbamy!
cd cyklu stomatologicznego
Kto w magiczną moc kojącą
chust wszelakich nie dowierza
Niech mu zęby przechył złapią
Niczym w Pizie krzywa wieża
Sama nie umiem tak klecić strof na poczekaniu, ale proszę pięknie o więcej :) Na uśmiech i początek pięknej jesieni :)
Stomatologiczny - mój faworyt!
Mary-Anne
24-09-2010, 11:52
Jeśli któraś stara żmija
pluje jadem w chusty zwoje,
niech w Londynie w Buckinghamie
straci kły jadowe swoje.
kamuszyca
24-09-2010, 12:02
Jeśli któraś stara żmija
pluje jadem w chusty zwoje,
niech w Londynie w Buckinghamie
straci kły jadowe swoje.
"kły jadowe swoje" :lol::lol::lol:
dobrze jej tak! starej żmiji ;)
kubutkowa
24-09-2010, 12:10
Kto nie znajdzie chusty ładnej
Wśród kwiatków,motylków ,pasiaków
Ten niech zęby swe połamie
Na bruku miasta Kraków.
Mary-Anne
24-09-2010, 12:18
Jeśli któryś młody amant
prześmiewczo na chustę wskaże,
niech szkorbucim trądem stoczon
ząb wypluje na Saharze.
kubutkowa
24-09-2010, 12:21
Mary-Anne
wymiatasz! Aleś płodna z rana!
Mary-Anne
24-09-2010, 12:26
Hehe, możnaby rzec, że jestem już w ciąży z kolejnym pomysłem ;-)
kto nie wierzy, że wsze chusty
piękniejsze są niż witraże
Ten w Kairze zęby straci
Po ciosie mumii bandażem
Mary-Anne
24-09-2010, 12:43
Jeśli farmer z Arizony
chusty zrugac się ośmieli,
niech szczerbatym mocno miotem
jego krowa się ocieli.http://forum.chusty.info/forum/image/png;base64,iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAABYAAAAUCAYAAAC JfM0wAAAABHNCSVQICAgIfAhkiAAAAAlwSFlzAAAK8AAACvABQ qw0mAAAAB90RVh0U29mdHdhcmUATWFjcm9tZWRpYSBGaXJld29 ya3MgOLVo0ngAAAAWdEVYdENyZWF0aW9uIFRpbWUAMDQvMDQvM DhrK9wWAAACLklEQVQ4jbXUP0wTcRQH8O/9ekdjkT8CUqpee00bRyNNmSRSV0PcJJoQg2i6ODTExEUHg04Oa NSppqtCjQ4ukDSKSuLUwcm4NNZcQYsIGtD+u/f7MZSWXltqo/Ul7/JL7u7z3r3fLye53e5xj8ejoYWRSCSSstfr1YLBYHcr4XA4rMmM Mciy3EoXjDHIjDEoivL/4fefrP1P3nYEvqzLajOIo8fQz5/cfH3cnVttCM8udQaODBxQFx44Ye9h4HxvdGWtgMlbSXV2SQoMH f0RNcGSJJlmvPLdos7fdyIWL+D5myx+ZwwUDAIRh2EU1wYRFIt A6FwvIjdcGJr4qFYakiSBlTavlABwsJth7mUWmSyBOAfnAkQE4 gKccxBx/MoYmHmcxuH+NgAwGQ03j3NeRjjnoGqcC/zcIgghAMBkNISJuKlbEy4EaKdoKerC5nNMxQdlgVx+t0siKhYQ ovwV1rbdtyoNxlhxxoqilBMA0uuES6Pt6NqP2hHsoDarhJuXD2 F5NV/uuJR1T4XLzvTJ25/VyHUnzgzba0YkKq6pdB4T00m47EyvPhU1M54asy3ee5o55bvwQ QWAr/PHMBfbQGhGrykCANqARZ8asy3+ccYjg/K3kcF9UQAYvrJ29dmrDUxHlnOxu72P+rpYrq5eFU39K649TCF0 tnPB0WdtCt2z48rQHIp+8XTHu9ET7alm0aY6fnFHjda98a/w3wZjDJLP5xv3+/1aK+F4PJ7cBm32CUNiyI2GAAAAAElFTkSuQmCC
ostroszyc
24-09-2010, 13:00
Hoho! wyszliśmy poza Europę :)
kamuszyca
24-09-2010, 13:59
Hoho! wyszliśmy poza Europę :)
bo prawdziwa poezja nie zna granic ;) a jak wciąga! oto dalsza częśc poematu:
Kto złośliwie skomentuje
że niemęskim chustotata,
Niech o Chiński Mur boleśnie
swój zębostan poharata.
kto na targu gdzieś w Stambule
za trzy chusty żonę odda
Ten zachowa uzębienie
bo transakcja ta jest godna
:ninja::ninja::ninja:
ostroszyc
24-09-2010, 15:03
Kto wymieni męża w Baku
na wisiadło womarowe,
na transakcji tyle straci
że zachowa zęby zdrowe
lub wersja "negatywna"
Kto wymieni męża w Baku
na wisiadło womarowe,
wraz z transakcją kiepską straci
zębów dolną swą połowę
kto gardłuje: "lepszy wózek
a nie chusta byle jaka"
niech w Holandii pocałuje
ciężkie śmigło od wiatraka
Mary-Anne
24-09-2010, 16:51
łaaaahaaaaa, dawno się tak nie ubawiłam :D
Kto na wyjazd na Rivierę
zechce zabrać trójkołowca,
niechaj zgnije w Santropezie
niczym korzeń u trzonowca
kto stosiki poniewiera
(zdarza się kalumnia taka)
w Oslo zęby mu wybije
dziób tak wielki jak praptaka
Gdy kto na ulicy ryknie:
"śmieszny z niego chustotata!"
niech mu pięknym za nadobne odpłaci prostata
truscaffka
22-10-2010, 23:33
Czyś jest łysy, czy kudłaty,
weź swe dziecię w kawał szmaty!
właśnie odkryłam ten wątek...
dziewczyny, Wasze wierszyki są boskie!!!
ja też tu pierwszy raz -przeczytałam ostatnia stronę i leże i kwiczę :D
a co Wy tak z tymi zębami? :ninja: :D
idę czytać od poczatku :)
dawno się tak nie usmialam :)
gdy dentysta powie Ci
trza naprawić zęby trzy
kup se chustę, zawiąż dziecię
i potułaj się po świecie :)
kuuurnaaaa...przestancie juz z tymi zębami!!!!!!!
brzuch mnie boli ze śmiechu,właśnie próbuje złapać oddech...
już.
ale twarz mam mokrą od łez(ze śmiechu oczywista)
co Wy tak z tymi zębami? :ninja: :D
nowatorską poezję zębowo-chustową wymyśliła ostroszyc zaś moją zasługą jest jej odkrycie :)
a było to tak:
http://forum.chusty.info/forum/images/styles/CrystalClean/misc/quote_icon.png Napisal ostroszyc http://forum.chusty.info/forum/images/styles/CrystalClean/buttons/viewpost-right.png (http://forum.chusty.info/forum/showthread.php?p=844248)
Gdy kto powie, że dzieciątku
niewygodnie w girasolu,
niech się potknie i kieł straci
wprost na schodach Akropolu!
A kto twierdzi że się bambus
nie nadaje do noszenia,
niechaj straci dwa siekacze
w Watykanie gdzieś w podziemiach!
Kto śmie rozsiać krzywe wieści
że nie uśnie dziecko w chuście
niech mu w poście przy spowiedzi
wyjdzie czyrak w lewym biuście!
MUSISZ :) zmienić 3 zwrotkę. Ten wiersz jest genialny ale ty chyba sama nie dostrzegłaś dokąd wiedzie jego rytm. W kolejnych zwrotkach krytycy chust tracą zęby w najpiękniejszych historycznych miejscach kontynentu - to jest super pomysł. Trzecia zwrotka mogła by brzmieć:
Kto śmie rozsiać krzywe wieści
że nie uśnie w chuście dziecko
Niech mu zęby w Koloseum
Centurion wyrwie zdradziecko
truscaffka
23-10-2010, 08:41
Czy z wieczora, czy też z rana,
zawsze lubię być związana
Zwiążę męża, zwiążę babcie,
żeby wolne mieli łapcie.
Na dwór wyjdę szerzyć wieść,
żeby w chuście dziecko nieść.
;)
a ja mam pytanie i prosbę:
mogę któryś z wierszy tu wymyślonych wstawić sobie w sygnaturkę?
oczywiście podam źródło;)
ostroszyc
23-10-2010, 09:18
Po zakupy dumnie kroczę,
chuścioch w szyję mnie łaskocze :)
Gdy gotuję, na mym biodrze
dzieć wyjada kluski szczodrze!
Potem zmywam - syn w podegu
szklanki stoją już w szeregu
wklejam twórczość mojego małża. choć wobec mnie jest oszczercza, to dość wesoła, przyznacie ;)
proponowałam ślubnemu, żeby sam się zalogował np pod nickiem wredny_tatko, przywitał w odpowiednim dziale wątkiem o tytule ave szmatan, ale jakoś nie chciał... dziwak
kto ty jesteś? -chustoświrka
a co robisz? -noszę synka
w czym go nosisz? -w drogiej szmacie
skąd pieniądze? -wzięłam tacie
czym twa chusta? -mą miłością
czym zdobyta? -przebiegłością
czy ją nosisz? -trzymam w szafie
a czy oddasz? -nie potrafię
ile chust masz? -już nie zliczę
co mąż na to? -tu przemilczę...
skąd ten pomysł? -od szmatana
kto to taki? -pan wiązania!
i jeszcze paramoskaliki:
choć w ogródku rosną osty
choć spaliły mi się tosty
choć ropieją mi już krosty
ja przeglądam nowe posty
kto mi powie, że chustoświr
to nie dzieło jest szmatana
temu w chustę zamiast dziecka
rozmiękłego dam banana
tej co rzeknie, że ma żona
jest normalna w kwestii chust
to pomodlę się żarliwie
by jej szybko usechł biust
lindgren
23-10-2010, 10:55
aliona!!! ale super!!!
fajny mąż i jaki uzdolniony!
wierszyki pycha!
przez ten wątek w nocy nie mogłam zasnąć!! cały czas mi po głowie rymy chodziły i chyba rozbudziliście na nowo mego ducha poetyckiego ;P
że co druga dziecko mota,
wszak to dziś już niedziwota.
kangur, plecak, ixy dwa,
każda radę sobie da.
Ot zagdkę taką podam,
oczywiście jest nagroda!
któż zagadkę tę odgadnie?
co ma cztery metry ładne?
jak i w paski i motyle,
co bliskości daje chwile?
motać, łamać można ją
i gradację zrobić swą.
z lnem, bambusem i kaszmirem
co by dziecku było milej.
czy zagadka rozwiązana?
wszak to chusta jest wiązana!
a w nagrodę powiem Tobie
możesz wiersz wymyślić sobie ;)
aliona rozmiękły banan i wyschnięty biust będa mi się śnić po nocach:lool:
kamuszyca
24-10-2010, 11:50
aliona, strasznie mi sie podoba tfurczość ;) Twojego męża, świetnie ujął całe sedno naszego chustonoszenia :lol:
mantissa
24-10-2010, 22:21
Kontynuuję stomatologiczny:
Kto na chusty rzuci klątwę
u stóp Sfinksa, gdzieś w Egipcie,
niech się strzeże, bo od tego
wnet na dziąsłach rosną pypcie!
mantissa
24-10-2010, 23:16
Gdy przydepnie ktoś ze złością
motającej chusty poły
w Machu Picchu mu zostaną
jeno puste zębodoły!
wygrzebałam z czeluści forumowych ;)
leże i kwiczę :lool:
ale smieszny watek - kiedys juz go podczytywalam
a sie okazuje ze tu tyle nowych zdolnych osob mamy na forum :applause::applause::applause::applause::applause: :applause::applause::applause:
Mary-Anne
06-11-2010, 22:21
a ja mam pytanie i prosbę:
mogę któryś z wierszy tu wymyślonych wstawić sobie w sygnaturkę?
oczywiście podam źródło;)
Jaaaa, ale się cieszę:D
Właśnie odkryłam ten wątek. Wyśmienita lektura na dobra noc:thumbs up::thumbs up::thumbs up:. Szkoda, że mnie Bozia takim twórczym talentem nie obdarzyła. Ale przynajmniej mogę sobie poczytać:thumbs up::D
Nastka55
07-11-2010, 10:07
ale smieszny watek - kiedys juz go podczytywalam
a sie okazuje ze tu tyle nowych zdolnych osob mamy na forum :applause::applause::applause::applause::applause: :applause::applause::applause:
ukryte talenty ;)
Jasnie Pani :)
07-11-2010, 10:15
kto ty jesteś? -chustoświrka
a co robisz? -noszę synka
w czym go nosisz? -w drogiej szmacie
skąd pieniądze? -wzięłam tacie
czym twa chusta? -mą miłością
czym zdobyta? -przebiegłością
czy ją nosisz? -trzymam w szafie
a czy oddasz? -nie potrafię
ile chust masz? -już nie zliczę
co mąż na to? -tu przemilczę...
skąd ten pomysł? -od szmatana
kto to taki? -pan wiązania!
padłam! ekran znowu do czyszczenia :lool:
sylvetta
07-11-2010, 14:27
aliona!!!!!:thumbs up::thumbs up::thumbs up::thumbs up::thumbs up::thumbs up:
monika999
13-11-2010, 21:33
Gdy przydepnie ktoś ze złością
motającej chusty poły
w Machu Picchu mu zostaną
jeno puste zębodoły!
ale sie usmialam:) swietne!!!!
zebodoly RULEZ
darwinka
16-01-2011, 21:55
Witam:)
To mój pierwszy post.
I na przywitanie dołożę wierszyk, wpisujący się
odrobinę w nurt stomatologiczny, hehe:
Gdy kto chustą wciąż pomiata,
zaraz mu jedynka lata
A gdy chustę zechce spalić,
krokodyla trza wnet zwabić,
by pokąsał go po pięcie-
szmat nie tykaj, Ty natręcie!
darwinka
16-01-2011, 22:17
I jeszcze z życia wzięte:
Zamotane dziecię spojrzało na wózek
i szepnęło mamie: choćby i 100 rózeg
dali mi za chustę, wolę bułkę z móżdżkiem
niż wozić się wózkiem.
kto ty jesteś? -chustoświrka
a co robisz? -noszę synka
w czym go nosisz? -w drogiej szmacie
skąd pieniądze? -wzięłam tacie
czym twa chusta? -mą miłością
czym zdobyta? -przebiegłością
czy ją nosisz? -trzymam w szafie
a czy oddasz? -nie potrafię
ile chust masz? -już nie zliczę
co mąż na to? -tu przemilczę...
skąd ten pomysł? -od szmatana
kto to taki? -pan wiązania!
[/I]
Brawa dla męża.
Ma chłopina talent i poczucie humoru :)
mamaslon
17-01-2011, 20:13
brawa dla chustonówki darwinki !!! :D
Szedł raz facet wzdłuż kanału
W starej części Amsterdamu
Wpadło w dziurę koło wózka
Już w kanale woda pluska
Zęby z zimna tańczą tango
Pomóż proszę piękna panno
Panna w chuście usłyszała
Szybko dziecko odmotała
Rzuca chustę niczym linę
na brzeg wyciąga chłopinę
Morał:
Komu pływać nie ochota
Ten do chusty dziecko mota
budzynskamila
18-01-2011, 17:54
To ja dokładam limeryk:
Pewien kibic Legii Warszawa
Naparzaniem po meczach wielce się napawał
Aż kiedyś, niemota
Szalik w talii zamotał
I każdy dziecko ponosić mu dawał.
twórczość małżonka mego, którego żona ma 7 szmat do noszenia jednego dziecka:
gdy Ci mąż na zawał padnie
zakańczając żywot pusty
zapamiętaj miła ładnie
by do trumny nie kłaść chusty :twisted:
budzynskamila
24-01-2011, 08:59
To ja jeszcze limeryk:
Jerzy Didymos ze wsi Karpaty
Znalazł w Lumpexie kawał dobrej szmaty
-Trzeć nią podłogę?
-Myć okna...? Nie mogę!
Zamotał w nią dziecko i jest bogaty! :)
markasia
13-04-2011, 11:53
Łatwiej w chuście podać cyca
Niż nad wózkiem z cycem zwisać
Łatwiej chustę prać, wyrzymać
Niż w serwisie wózek trzymać
Łatwiej w chuście podróżować
Niż z kółkami tłuc po schodach
Lepiej w chuście nosić dziecie
Niż powozić je w karecie
Łatwiej w chuście bąka lulać
Niźli w wózku się przytulać
Lepiej w chuście mieszać w garze
Niż pocieszać się przy barze
Łatwiej w chuście się hamaczyć
Niźli w wózku kości paczyć
W chuście umość kręgosłupek
Zamiast w wózku gnieść półdupek
Zamiast chustą w kuchni sprzątać
Naucz się berbecia plątać
Piękniej bąka nosić w chuście
niż korale nieść na biuście
markasia
13-04-2011, 12:08
Łatwiej dziecko w chuście skręcać
niż się nad kimś innym znęcać ;)
no i jeszcze
Łatwiej chuście stawić czoła
Niż w wózku pompować koła
markasia
13-04-2011, 12:22
Łatwiej w chuście czule pieścić
Niż się z wózkiem w windzie zmieścić
Matko, wyłączam komputer, bo to wciąga
wracając do poezji chustowo-zębowej:
Kto przy kupnie ósmej chusty
Krzyczy, że go portfel boli
Niech w Wenecji zęby straci
Ciosem wiosła od gondoli
wracając do poezji chustowo-zębowej:
Kto przy kupnie ósmej chusty
Krzyczy, że go portfel boli
Niech w Wenecji zęby straci
Ciosem wiosła od gondoli
i jeszcze o zębach
Kto w Pekinie krzyczy "wózek!"
Dając rady w chuście Chińce
Ten do Polski wróci szybko
Z wielką szczerbą po jedynce
sylvetta
15-09-2011, 12:24
rozwalił mnie ten wątek.....:sick::lol:
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.