ula1
13-01-2011, 14:16
...wywołałam, niechcący. Bo odważyłam się wyjść pierwszy raz w chuście :)
Foty są, będą później.
Reakcje przechodniów:
najczęstsza - panie w wieku lat okolo pięćdziesiąt aż się zatrzymywały i robiły oczy jak pięć złotych. jedna babcia przygląda się, przygląda i w końcu nie wytrzymała: "a on tak nie wypadnie, za pazuchą?" :D chyba myślała że on się sam trzyma pod kurtką :D
poza tym, ci co nas zauważyli wyrażali:
zdziwienie "ej, widziałeś?",
niedowierzanie "jak on się trzyma"
oraz czasem entuzjazm "dziiiiiiiiidziuś! :D
minus wyprawy: mam cały ossany dekolt :P
plus: Dziubas śpi nadal :D
a tak poważnie, to myślałam że Dziubi się nie da zachustować w tych grubych ciuchach (miał pajacyk, ocieplane ogrodniczki, kamizelkę, czapkę i grubsze papucie). a tu niespodzianka - nie protestował. dotychczas chustowaliśmy się tylko po domu.
no i czułam się jak w ciąży - nie mogłam się schylić :D
Foty są, będą później.
Reakcje przechodniów:
najczęstsza - panie w wieku lat okolo pięćdziesiąt aż się zatrzymywały i robiły oczy jak pięć złotych. jedna babcia przygląda się, przygląda i w końcu nie wytrzymała: "a on tak nie wypadnie, za pazuchą?" :D chyba myślała że on się sam trzyma pod kurtką :D
poza tym, ci co nas zauważyli wyrażali:
zdziwienie "ej, widziałeś?",
niedowierzanie "jak on się trzyma"
oraz czasem entuzjazm "dziiiiiiiiidziuś! :D
minus wyprawy: mam cały ossany dekolt :P
plus: Dziubas śpi nadal :D
a tak poważnie, to myślałam że Dziubi się nie da zachustować w tych grubych ciuchach (miał pajacyk, ocieplane ogrodniczki, kamizelkę, czapkę i grubsze papucie). a tu niespodzianka - nie protestował. dotychczas chustowaliśmy się tylko po domu.
no i czułam się jak w ciąży - nie mogłam się schylić :D