PDA

Zobacz pełną wersję : krótka nośna na plecaki...czyli która?



aladw
13-12-2010, 18:47
Dziewczyny pomóżcie:)

Nosimy się w plecaku z obopólną radością,ale....
Mam Vatanai Teesta i mam wrażenie ostatnio że coś mnie pije w ramiona. Poprawiałam technikę wiązania. Szczerze mówiąc spróbuję jeszcze innych wiązań niż plecak prosty. No i ta długość. Teesta ma 4 m i normalnie tonę w niej. Wnerwia mnie zarzucanie tych metrów na siebie. Dojrzewam aby kupić coś krótszego lub się wymienić. Jednak mam dylemat. Przeczytałam tu tysiące wątków no i sama nie wiem czy kieruję się sercem czy rozumem:D ale Gabi robi sie coraz ciezsza i szukam chusty co to ją poniesie.
Poradźcie mi jakiej chusty szukać:)
Po prostu powiedźcie co sie Wam sprawdziło.

I nie mówcie użyj szukaja. Bo użyłam. Czytałam. Czytam Was od roku:)

Nastka55
13-12-2010, 20:23
nie znam sie jeszcze zbytnio na tych sprawach bo chustuje nie dlugo ale cos tam moge powiedziec ;) w sumie moj maly ma dopiero 8 kg, nosze w didkach no i storcza mam. motyle didkowe no ale one dlugie zreszta tez moja inka dluga ale dla mnie to mega nosne chusty a zwlaszcza motyle. cud miod ;) nosza bajecznie, naprawde. ponoc bardzo nosne sa chusty z lnem lub z welna, osobiscie jeszcze nie mam ale poluje ;) ale to jest chyba to co klocki lubia najbardziej. to teraz moze niech sie wypowiedza bardziej doswiadczone mamy ;)

gouraanga
13-12-2010, 22:56
len jest nośny i wełna jeszcze.
a krótszą jak kupisz, to nie dasz rady tybetanem wykończyć - wiesz o tym? ;) u mnie tybet jest kluczem do sukcesu przy noszeniu 11 kilo.

mamaija
13-12-2010, 23:42
no to "żelazna" Lana na klocuszki, konopie, len - najlepiej przetestować- ja bym na lane obstawiała , pózniej konopie i len ale trzeba porównać i wtedy wybrac:-)

kasia
13-12-2010, 23:48
len albo wełna.
z lnów może ostatnie sunsety, azury lub moosy? one kapitalnie noszą i można teraz za fajną cenę upolować.
z wełny coś z nati? albo skowrony didkowe?
aha, 3 metry w zupełności na plecak prosty starczą. ale jak z tybetanem, to rzeczywiście 4.6 najfajniejsza będzie.

aladw
14-12-2010, 07:35
dzieki dziewczyny
z 4m robie tybetana bo ja mala jestem(oczywiscie nie na kurtke)
4,6 jest dla mnie nie do opanowania przy wiazaniu, tone w tym:)
kasia dzięki naprawde uproscilas mi poszukiwania
z chustami zaczyna sie robic jak z samochodami, nieziemski wybor:)

kajkasz1
14-12-2010, 08:36
Vatanaiki to cudne chusty, ale faktycznie przy cięższych dzieciach mogą już nie być wygodne, zwłaszcza właśnie na ramionach. To raczej na krótkie noszenie. Zależy tez od dokładności wiązania i wprawy.
Raczej poleciłabym Lanę (ale złamaną), Storcza, Didki sztywniejsze (ja uwielbiałam chusty z lnem), Nati (testowałam raczej stare modele, nie wiem jak sprawują się nowsze) - generalnie chusty raczej grubsze choć złamane, bo wtedy wiąże się zdecydowanie łatwiej.
A myślałaś o MT, podaegi lub nosidle ergonomicznym? Powiem szczerze, że ja jak kupiłam Manducę to chusty poszły w odstawkę, bo nosidło nie wymagało ode mnie motania.
Mnie na proste plecaczki starczało 3,6 m. W porywach do 3,2, ale to naprawdę na styk.

marza
14-12-2010, 08:42
Alu, lnów i wełenek nie mam już w stosiku ale mogę Ci pożyczyć Inkę( 4,6m:lol::lol:), która nosi idealnie :)
Bywasz w mojej okolicy?;)

aladw
14-12-2010, 09:19
Marzenko jasne ze bywam:D rzadko:)
Inka to piekna chusta ale 4,6, dlatego właśnie pozbyłam sie Grecji bo majtała sie niemiłosiernie pod nogami
Maż juz mysli o Manducy wiec pewnie do ciebie zajrze bo ALPX juz za mały

aladw
14-12-2010, 09:21
Vatanaiki to cudne chusty, ale faktycznie przy cięższych dzieciach mogą już nie być wygodne, zwłaszcza właśnie na ramionach. To raczej na krótkie noszenie. Zależy tez od dokładności wiązania i wprawy.
Raczej poleciłabym Lanę (ale złamaną), Storcza, Didki sztywniejsze (ja uwielbiałam chusty z lnem), Nati (testowałam raczej stare modele, nie wiem jak sprawują się nowsze) - generalnie chusty raczej grubsze choć złamane, bo wtedy wiąże się zdecydowanie łatwiej.
A myślałaś o MT, podaegi lub nosidle ergonomicznym? Powiem szczerze, że ja jak kupiłam Manducę to chusty poszły w odstawkę, bo nosidło nie wymagało ode mnie motania.
Mnie na proste plecaczki starczało 3,6 m. W porywach do 3,2, ale to naprawdę na styk.

zainspirowałś mnie poszukiwaniem na bazarku....

asiorek
14-12-2010, 09:22
Ja też postawiłabym na Lanę- przerobiłam dwie - solare i licht - i nic ich nie pobije przy 11 kg, a dodatkowo są szerokie, co ułatwia wiązanie mi w plecaku prostym.
Inke miałam, cudna chusta, a lana nosi lepiej klocki.

marza
14-12-2010, 09:23
Alu, ponosisz i zobaczysz jak Ci się nosi w porównaniu do Vatka:) Niestety nie mam nic 3,6m :roll:
Chcesz na weekend Manduce?

espejo
14-12-2010, 11:57
To i ja powtorzę - len (didkowy) i welna (tez didkowa)
lana i inka mnie rozczarowały nosilam ok 11 kg - wrzynaly sie choc nie tak jak vatek (mialam koire)
len mialam dlugi, ale cudnie zlamany i dobrze ogarnialam 4,6 choc tybetana nie lubię, welna krotka idealna na plecac prosty, miekka nosna nic sie nie wrzyna, ale ja ogolnie kocham welnę:) najwiecej chyba welenek mialam:)

aladw
14-12-2010, 13:10
dzieki espejo
no to krag sie zaweza
a jak wełny Nati stoją przy tym Didku?

espejo
14-12-2010, 13:12
dzieki espejo
no to krag sie zaweza
a jak wełny Nati stoją przy tym Didku?

Podobno bardzo dobrze, ale mialam w łapkach jak moj cięzarek jeszcze cięzarkiem nie był:) totez nie potrafię porowniac nosnosci

MartaS
14-12-2010, 13:17
ja też uważam, ze len i wełna didkowa nosi najlepiej. I lana jeszcze. Najnosiejsze są nowe lny 55% - azur sunset albo moss. Ale one trudne do ujarzmienia są ;)