Zobacz pełną wersję : Pan Mąż zachustowany - a jednak...
Od razu napiszę - zdjęć nie będzie, bo Pan Mąż nie publikuje żadnych swoich zdjęć w necie.
Próbowałam go od początku namówić - bez sutku. Nie namawiałam - czekałam na jego decyzję. Co jakiś czas pokazałam mu jakiś zdjęcie zachustowanego tatusia tudzież zachustowanego Prokopa:cool:. Czasem Starsza się głośno dziwiła, że Tata woli wózek:hide:
No i w sobotę Starsza zarządziła wyjście na łyżwy, a ponieważ Tata nie jeździ musiał wyjść z Ewą. Założyłam, że weźmie wózek - a On: "no jak ty sobie wyobrażasz wózek w tych zaspach?":omg:
Korzystając z okazji zachustowałam Pana Męża w najlepszą nowiutką chustę (ryby z alpaką). Ewcia zaraz przytuliła się do Taty. Było trochę problemów z okryciem wierzchnim - ale się udało. Tata dumny jak paw odprowadził nas na lodowisko, a potem poszedł na spacer. Córcia usnęła natychmiast.
Wczoraj też tata nosił córeczkę :lol:
Muszę jakiś patent wymyślić na ubieranie - PM duży jest więc w moją kurtkę nie wejdzie. Może sama osłonka wystarczy?
super!!! wrzuć zdjęcia dumnego zachustowanego taty koniecznie!
Superowo, że się udało :) Ah, dumna musisz być bardzo. MI się serce strasznie raduje jak widzę mojego męża-to-be zachustowanego z maluszkiem :)
Jak już opór wewnętrzny przełamał, o teraz już będzie nosił na całego, a niebawem z pewnością stanie się żarliwym propagatorem idei chustowania ;)
brawo!
zdjęcie męża może być bez twarzy, jeśli nie chce się pokazywać ;)
ja ostatnio też próbowałam podstępem namówić męża na chustę - ząbkowanie małej
i co? za duży jest :( w kółkową się nie mieści - zostaje za mało miejsca na dzidzię, w długą - hmmm LL 5,2m ledwo ledwo 2x! I strasznie szybko się zniechęcił. Już bardziej przemawia do niego kółkowa, tyle że jest na niego za mała, he he
A mój nie chce i koniec...W ogóle dziki dzik jest...
Nastka55
06-12-2010, 13:43
A mój nie chce i koniec...W ogóle dziki dzik jest...
to tak jak moj, nie ma mowy o chuscie szkoda ale poczekam, moze kiedys :) kasiak gratulacje dla Pana Meza :)
panthera
06-12-2010, 13:49
to ja pod tym względem jestem farciara - mój od początku nosi chętnie - cierpliwie testuje chusty razem ze mną i jest zdolnym uczniem - jeśli chodzi o wiązania - ba nawet pojawia się na spotkaniach KK,
i jest tu na forum :)
co prawda on sam twierdzi ze chusty tylko testuje a woli nosić w manduce lub chusto-MT
No brawo :) Kasiu, pogratuluj I. ode mnie :) :) :)
mama-kubusia
06-12-2010, 14:37
mój też nie chce kółka mi na czole kręci:duh:
A mój zaczął nosić pierwszy, a teraz nosi na plecach, a ja się jeszcze boję.
Ma swoją chustę Rasta 5,2 i jest całkiem dobra. Chociaż szukaliśmy na początku 5,4, ale o taką nie było łatwo, bo mąż wybredny :)
Raz mu wylicytowałam na allegro hoppa różowego 5,4 (chyba Miami), to musiałam odkręcać, bo powiedział że nie ma mowy :)
jeszcze się będziecie bili o to kto ma zamotać dzieciaka :)
niezlamama
07-12-2010, 19:59
Mój nosi chętnie - jak wysiadamy z auta, to kto pierwszy dorwie chustę, ten niesie ;) Mi się czasem uda mu odebrać, no bo matka jestem, ale nosem kręci ;)
misunderstanding
13-12-2010, 18:38
Mój chce, ale się boi - nie wiem dlaczego :D
codziennie sam zagaduje, że chce się nauczyć, a gdy chce go zamotać - odkłada na jutro :P
ratulacje. To sama przyjemność. Sam się do tego przekona. Mój do tej pory z czułością wspomina godziny w elastyku z noworodkiem.
Ale wątek bez zdjęć!!! No nie, to się nie liczy!!:):):)
Fajnie, gratuluję i zazdroszczę..... ale tylko trochę, bo ja uwielbiam nosić małą i wcale nie mam potrzeby mu go oddawać na dłużej:) Tym bardziej, że ona spokojna i chustujemy się praktycznie tylko na wyjścia, bo w domu na ogół nie ma poetrzby. Mój nie chce słyszeć o chuście (bo to niemęskie........), nawet na MT się nie skusił przy starszej. Ale zawsze komentuje nowy zakup i zastanawia się do jakich ubiorów będzie mi pasował:) bo dla niego chusta to taki kobiecy dodatek jak biżuteria, nie tylko narzędzie użyteczne.
edyta1411
08-01-2011, 07:37
Mój mąż pierwszy raz omotał małego w lesie żeby go nikt nie widział:)
I stwierdził że to fajna sprawa w chuście ale na ulicę nie wyjdzie:)
Najwazniejsze, że pierwszy krok mąz zrobił, teraz już z górki....
Mój najpierw się dziwił jak się motam w 5 metrów materiału, potem stwierdził, że to bardzo praktyczne, ale sam nie będzie się wygłupiał. Boi się zawiązać. Ale odkąd mamy kółkową, to nosi Młodego na całego, nawet z tyłu (ja z tyłu w kółkowej się boję). I małż woła: gzie jest MOJA kółkowa chusta? he,he
super! najlepiej mężowe się przekonuja do chusty kiedy się okazuje jakie to funkcjonalne:mrgreen:
jeszcze się będziecie bili o to kto ma zamotać dzieciaka :):thumbs up::mrgreen:
Kurcze, ale zazdroszcze!!!
Na mojego meza nie ma odpowiednich argumentow ;) Mala ma juz 4,5 m-ca i czekam i czekam, ze moze jednak przyjdzie powie, daj sprobuje.. a tu nic ;(
Moze wiosna, latem go namowie..
Mój nosi bardzo chętnie i to zarówno w wiązanej jak i w MT. Oczywiście w chustę muszę go zamotać ale teraz przycisnę go żeby się jednak nauczył.
I co najważniejsze to nie zniechęcają go dziwne spojrzenia przechodniów :)
Mój też daje się chustować, fotki są i nawet mam pozwolenie na wrzucenie, ale nie umiem tutaj... :( da mi ktoś instrukcję wstawiania zdjęć na PW?
mamaslon
12-01-2011, 00:26
hmmm, ja np: zaprowadzilam delikwenta na nauke motania, i co prosze Pań? okazał się najlepszym uczniem:p, bakcyl w pełni załapany, i na poczatku motal lepiej. :duh:
Proponuje tez kupic mezowi chuste w jego kolorach, albo wyczaic jaka mu sie podoba i kupic ja mimochodem:ninja:, tak zeby mial sie W CO zamotac ;)
Mój też daje się chustować, fotki są i nawet mam pozwolenie na wrzucenie, ale nie umiem tutaj... :( da mi ktoś instrukcję wstawiania zdjęć na PW?
zerknij tutaj http://www.chusty.info/forum/forumdisplay.php?f=108 drugi i trzeci temat od gory to instrukcje wstawiania zdjec
moj w zadnym wypadku nie chcial sie chustowac. Absolutnie i pod zadnym pozorem!
potrwalo to co prawda cztery miesiace ale:
http://img402.imageshack.us/img402/6025/img7061kopie.jpg
http://picasaweb.google.com/lh/photo/CkyIK7101QYDkxjD6jmduQ?feat=embedwebsite] ( http://lh6.ggpht.com/_e-z47HAiIZY/TSzwbvcHOsI/AAAAAAAAAIM/ItCAPh-no5U/s288/IMG_1204.JPG" height="216" width="288[/IMG]
mój chustomąż i chustodziubas :)
sorry, ale totalnie nie umiem lepiej wstawić fotki. mimo wszystko WIELKIE DZIĘKI za instrukcję. :)
mamaHani
12-01-2011, 01:57
mój mąż też chęrnia nosi ale tylko kiedy ja go zamotam bo sam nie jest w stanie, zastanawiamy się żeby kupić ergo lub MT (z tym to sobie chyba sam poradzi)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.