Zobacz pełną wersję : Witam się bo WRÓCIŁAM :):)
dominika79
01-12-2010, 22:49
Wróciłam do żywych po przymusowym odwyku :D i to totalnym bo po pierwsze brak internetu dłuuuuugo , po drugie zepsuta maszyna od 30 pazdziernika :D za to wyspana w końcu i po nadrobionych zaległościach czytelniczych i filmowych :):)
Przepraszam od razu ze nie odpiszę na wszystkie pw ale jeszcze ich nie ogarniam. Najpierw musze skonczyc odgruzowywac pocztę mailową.
Sciskam Was wszystkie :)
Witaj!
I pisz szybko, co u Was.
hej:)
szkoda, ze Cie nie bylo... ale sie dzialoooo...:);-)
oj, pewnie ci trochę zajmie wdrożenie się na nowo w tematy :)
Fajnie, że jesteś :D
No witaj :-)
Nareszcie skończymy z sms-ami :mrgreen: i będziemy się komunikować w bardziej cywilizowany sposób hihihi :mrgreen:
OT: niestety nie sprawdzę Ci w tym tygodniu tego co obiecałam, bo jestem z malutką w szpitalu...
dominika79
02-12-2010, 00:22
Aniu ..współczuję szpitala.. niedawno miałąm tą wątpliwą"przyjemność" wrrr..
Ja jeszcze na początku to chociaż maila sprawdzałam telefonem ale jak dostałam kosmiczny rachunek to mi się odechciało.. ;)
Juz widzę, że dłuuugo nie nadrobię, ale co tam ;) trochę czasu przede mną :D i wolny tydzien mięzy swiętami a sylwestrem :):)
Zagadka Ty oczekuj na pw na dniach :D:D
A co u nas.. ćwiczymy naszą cierpliwość oj ćwiczymy. Od piątku znowu zaprzyjaźniłam się z maszyną :D już mi tego brakowało .
naszyłam się kilkunastu woreczków na prezenty :) hehei chyba się z Wami podzielę tylko się na handmade musze odnaleść..
Generalnie długo jakos wszystko szło źle i nie w tą stronę. A od czwartku jakoś tak do przodu. Złozyłam wypowiedzenie umowy z firmą od której mielismy internet.. a panowie w sobote rano zjawili się chociaz od jakos dwóch miesiecy słyszelismy ze "będą do końca tygodnia", mieliśmy wywiad środowiskowy ( tez oczekiwany baaaardzo długo), mogę szyć, podczytywac forum. Hania póki co nie wraca do diety wiec po kieszeni nam trochę ulży..
Ciągle kiepsko z finansami ale tu tez liczę na to, że się ułoży:):)
Jakbyście nie wiedziały to w szpitalu usłyszałam ciekawostkę - nie wolno karmic dzieci powyzej pierwszego roku zycia, a powyzej drugiego to juz zbrodnia niemal bo"dziecko karmione mlekiem przestanie jesc normalne jedzenie".. i to słowa lekarza ot co.. pielegniarka spytała mnie natomiast czy ja mam jeszcze mleko czy daję jej tylko "pociamkać".. po powrocie musiałam az się przejsc do naszego pediatry po słowa otuchy :):) ( złapał sie za głowę stwierdzając że " ktoś powinien się dokształcic trochę w tym kierunku:)) bo on chwali sobie baaaardzo długie karmienie :)
hehe wychodząc ze szpitala juz w drzwiach niemal lekarz jeszcze domnie "to jak bedzie z tym karmieniem" ja: " no odstawimy się.. powoli ")
Ja nie chcę pw, ja chcę wieści o sprawach najważniejszych:)
Szpitala współczuję, czy on legnicki był? Jak ja lubię tą propagandę przeciwko karmieniu naturalnemu.
Za to pediatry zazdroszczę, poproszę o namiary, jak mi kiedyś będzie do Legnicy bliżej.
dominika79
02-12-2010, 00:29
Wrocław niestety ..:/ ale na warunki jako takie narzekać na szczescie nie mogę :) nawet łózko miałam :)
wieści w wątku odpwiednim dodałam :) jutro wieczorem - oby - tylko pozytywne informacje :):)
kubutkowa
02-12-2010, 01:57
Cześć i czołem!
czukczynska
02-12-2010, 07:16
Witaj :)
Mamamaria
02-12-2010, 08:51
Hej!:thumbs up: Miło Cie widzieć! :lol::lol::lol:
Hej,hej!Fajnie,że znów jesteś :) Może w końcu jakiś spacer,albo chociaż ploty w mojej "willi" :P Bo jakoś się zgrać nie możemy :(
Luthienna
07-12-2010, 11:56
I fajnie, bo brakowalo Ciebie!
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.