Zobacz pełną wersję : czy to czas na debiut?
w ciąży próbowałam z chustą "na sucho" ale teraz już korci żeby spróbowac z elastykiem najpierw - córcia 8 dni ma, czy nie za wcześnie?
Nie za wcześnie! Dawaj! ;)
o ile czujesz się na siłach - próbuj - daj też spróbować tacie dziecka :) - na początek niech on ponosi :D
anifloda
16-11-2010, 20:21
Dla małej nie za wcześnie. Mój średniak miał niespełna trzy dni, jak go włożyłam w kółkową, a najmłodsza miała 6 godzin, gdy wylądowała w pouchu. Ale dla Ciebie może być za wcześnie na forsowanie się, także faktycznie można zlecić słodki ciężar tacie, a jeśli chcesz nosić sama, to zaczynaj pomalutku.
Ja akurat nie jestem fanem elastyka dla najmniejszych dzieci. Polecam tkaną. :-)
kubutkowa
16-11-2010, 20:23
Jeśli tylko czujesz się pewnie , to spróbuj!Powodzenia.
Mój miał 9 dni i MUSIAŁAM go zachustować, bo w ogóle nie chciał spać inaczej niż na mnie :hide: a ja jestem zbyt ruchliwy duch, by cały dzień z nim leżeć :hide:
Próbuj :D
no dziękuję wszystkim za pomoc - najgorsza jest obawa że można coś dzieciątku złego zrobić. Ja czuję się bardzo dobrze więc spróbuję - a mąż wieczorami i tak małą nosi więc z pewnością przynajmniej spróbuje się zachustować :)
Nastka55
17-11-2010, 14:26
Mój miał 9 dni i MUSIAŁAM go zachustować, bo w ogóle nie chciał spać inaczej niż na mnie :hide: a ja jestem zbyt ruchliwy duch, by cały dzień z nim leżeć :hide:
Próbuj :D
no i przy takiej gromadce dzieciatek trudno sie nie ruszac;-)
w ciąży próbowałam z chustą "na sucho" ale teraz już korci żeby spróbowac z elastykiem najpierw - córcia 8 dni ma, czy nie za wcześnie?
ja motalam 8 dniowego WCZSNIAKA, za wczesnie nie bylo ;)
nowa_aleksandria
18-11-2010, 18:33
a doradźcie mamy, w jakiej pozycji najlepiej, jakie wiązanie jest najwygodniejsze dla takiej świeżynki?
a doradźcie mamy, w jakiej pozycji najlepiej, jakie wiązanie jest najwygodniejsze dla takiej świeżynki?
i tu moze pasc maaase odpowiedzi - bo nie ma jedynego slusznegoi wiazania...
moze byc w pozycji kolyski - w kolkowej, pouchu, elastyku, tkanej (w roznych wiazaniach, nie tylko stricte kolyskowych), ale tez pionowe z wyraznym zwroceniem uwagi na przytrzymanie karczku (kieszonka, kangurek, 2x), a tez znam mame polafrykanke co swego malucha od 5dnia zycua nosila w kandze na plecach...
czekamy na debiutandzkie fotki
fotki postaram się dać jutro - nie mam kabla z komórki do komputera i muszę męża do tego zaprząc :) tzn do zdjęć nie do komputera :)
Nie za wcześnie, ja swojego nosiłam od 7 doby, dzień po wyjściu ze szpitala.
dziewczyny już się wypowiedziały, ja Ci tylko doradzę-nie inwestuj w elastyczną. Noszę też od niedawna, kupiłam nawet elastyka i... nie korzystałam ani razu. Jak już spróbowałam tkanej to w ogóle mi do głowy nie przyszło tamtej używać ;) Noszę w kieszonce.
moli1978
19-11-2010, 18:15
A moja mała ma już 4 tygodnie a ja wciąż nie mogę się odważyć.
A moja mała ma już 4 tygodnie a ja wciąż nie mogę się odważyć.
Kochana, to zbieraj się, zbieraj! Najlepsze chwile chustowania Ci mijają! ;)
Ja pierwszy raz spróbowałam w 3 tygodniu życia.
My zaczęliśmy w 4. dobie życia od tkanej. Mmadzik ma rację - mieć na sobie takiego małego człowieczka - odczucie bezcenne... Powodzenia, nie taki diabeł straszny!
ale fajnie, taki maluszek waży 3, może 4 kilo - leciutki jak piórko! waga z miesiącami życia rośnie
Moja rada - spokój przy wiązaniu i noszeniu.
Nie stresuj się, że np. zapłacze, nie wyplątuj od razu tylko pokołysz się z malutkim człowieczkiem, pośpiewaj - na pewno się uspokoi.
powodzenia ;)
dundubha
25-11-2010, 23:05
elastyk też fajny...na taką porę roku zwłaszcza, całego maluszka można nią zakryć łącznie ze stópkami:)
dzięki za rady i wsparcie - faktycznie, płacz dziecka strasznie stresuje i ma się ochotę szybko odwiązać i ponosić na rękach (czy nie słamałam jej nóżki/ główki/ rączki/obojczyka albo nie wiem co???) ale pierwsze próby wyszły tak sobie - chociaż córcia spała u taty 2 godziny a następnego dnia nawet trochę dłużej - więc chyba jej źle nie było pomimo braków kwestii chustowiązania (co będzie widać na zdjęciu tylko muszę je zmniejszyć)
niezlamama
29-11-2010, 13:23
Ja maje maleństwo noszę od 5dnia życia. W chuście tkanej. I jest nam super. Co prawda dziecię waży coraz węcej, ale jak się nosi regularnie to mięśnie same przyzwyczajają się do coraz większego ciężaru i się tak tego nie odczuwa.
Jak była malutka to wiązałam ją często na krótko - bo często jadła. Później potrafiła mi kilka godzin posiedzieć w chuście. A poza tym nigdzie nie śpi się lepiej niż w chuście u mamy :)
2 godziny w chuście? Ja debiut miałam wczoraj (9-tygodniowy szkrab) i maluch wytrzymał w chuście 10 minut. Potem zaczął krzyczeć, rozsupłałam go i ... okazało się, że to kupka go tak zirytowała. O zaśnięciu w chuście nie ma mowy, zbyt wiele rzeczy dookoła go interesuje.
Wszelkie próby dokonywane do wczoraj kończyły się krzykiem w momencie prób dociągnięcia chusty. Czy wczorajszy dzień mogę naiwnie uznać za postęp?
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.