PDA

Zobacz pełną wersję : Jak sprzedać chustę?



aurora
16-11-2010, 17:04
Pytanie nietechniczne ;)

Mam z tym problem, poważnie. Noszę coraz mniej, następny chuścioch co prawda w planach, ale jeszcze nie dziś (jutro też raczej nie). Tej nie sprzedam, bo to moja pierwsza, tych też nie, bo są wyjątkowe w mojej kolekcji, jeżeli chodzi o skład, a tamtej kolor kocham. Zdarzyło się, że chciałam je sprzedać, ale potem się rozmyślałam. Czy tylko ja przywiązuję się emocjonalnie do każdej? ;)

rybka
16-11-2010, 17:09
Nie, nie tylko Ty :) Ja sprzedałam chustę tylko dlatego , ze mi na chleb brakło. Fakt, ze miałam tylko jedną. Raz się zdarzyło, ze jednocześnie miałam 2 chusty. Rozumiem, zę trudno jest wytypowac chustę na pierwszy odstrzał.
Sprzedaj choć jedną to uspokoisz sumienie ;)

odynka
16-11-2010, 17:30
jak sprzedać chustę? ciężko:P

julcia87
16-11-2010, 17:33
Oj, nie tylko Ty ;) ja, choć dorobek mam niewielki, z góry założyłam, że wszystkie chusty będą "moje". Nie wyobrażam sobie w tej chwili, jak mogłabym się jakiejś pozbyć. Ale ja na razie mam na stanie 3, w tym pierwsza- elastyk- na pożyczkach. I tak pewnie będę robić, jak przestanę sama nosić- pożyczać. No chyba, że by mnie mocno przycisnęło, ale miałabym straszny żal... bo one mają wartość sentymentalną!

AMK
16-11-2010, 17:34
jak sprzedać chustę?

jak najszybciej :)

pati291
16-11-2010, 17:37
Najgorzej było z pierwszą. Zresztą z kolejnymi też nie było łatwo.
Na pamiątkę chust zostają mi piękne zdjęcia.

peluche
16-11-2010, 17:39
jak sprzedać chustę?

jak najszybciej :)
zgadzam się. problem w tym, że później niektórych się żałuje. łączę sie w bólu ;)

czuppi
16-11-2010, 19:28
ja też nie potrafię :hide: a fajnie by było czasami jakąś wymienić .

Nastka55
16-11-2010, 20:36
i ja nie potrafie... choc sprzedalam tylko dwie jak narazie. ciezko mi bylo bo byly to moje pierwsze chusty, ale zal i bol wynagrodzily kolejne pieknosci nabyte zaraz po sprzedazy poprzedniczek ;)

kiwka
16-11-2010, 20:45
mam 5 chust. począwszy od zakupu drugiej myślę żeby którąś sprzedać, ale nie mogę się za chiny ludowe zdecydować którą:hide: no i wczoraj w końcu po cięęężkim procesie myślowym (:applause:) wytypowałam dwie, ale stwierdziłam że zanim wylądują na straganie pokażę je koleżance, którą za niedługo zaczyna przygodę z chustą i już myśli coby sobie chustę sprawić - może sobie którąś z nich wybierze i odkupi ode mnie. jakby co to zawsze ją na oku mieć będę:twisted:

neverendingstory
16-11-2010, 20:49
jak się nie możesz zdecydować to wystaw wszystkie :twisted: zobaczysz, które będą miały wzięcie. Ja wystawiłam te które wytypowałam do sprzedaży i co? i g..... nie miały brania, musiałam sprzedać niesprzedawalne:(

anoli85
17-11-2010, 00:04
ehh skąd ja to znam
sprzedałam swoja pierwsza ukochana chuste Nati amazonie
ale po miesiacu kupiłam taka sama bo za nia teskniłam
niedawno stwierdziłam że jednak za nia aż tak nie steskniłam i znów ja sprzedałam
a teraz znów o niej myśle
czy jest na sali psychiatra?

Ania
17-11-2010, 00:42
jak sprzedać chustę?

jak najszybciej :)

i najlepiej z zyskiem ;)

czukczynska
17-11-2010, 06:38
Ja zawsze z lekkim smutkiem.
Konopi nie sprzedam-zostawiam dla córki ( w sensie,że Julka bedzie nosiła) :)

kamuszyca
17-11-2010, 07:29
dla mnie najtrudniejsze jest prasowanie wypranej chusty przed wysłaniem do nowej właścicielki - wtedy tak patrzę i myślę sobie "jaka ona śliczna, może jednak zostawić?" :) a potem pakuję, wysyłam i natychmiast - jak ręką odjął - zapominam, że w ogóle taką chustę miałam :mrgreen: to jednak wcale nie takie trudne, trza tylko się odważyć ;)

macierzanka
17-11-2010, 07:49
i najlepiej z zyskiem ;)
To se nevrátí:)

kiwka
17-11-2010, 07:58
jak się nie możesz zdecydować to wystaw wszystkie :twisted: zobaczysz, które będą miały wzięcie. Ja wystawiłam te które wytypowałam do sprzedaży i co? i g..... nie miały brania, musiałam sprzedać niesprzedawalne:(

hehe;) do takiej akcji to ja muszę dopiero dorosnąć;)


ehh skąd ja to znam
sprzedałam swoja pierwsza ukochana chuste Nati amazonie
ale po miesiacu kupiłam taka sama bo za nia teskniłam
niedawno stwierdziłam że jednak za nia aż tak nie steskniłam i znów ja sprzedałam
a teraz znów o niej myśle
czy jest na sali psychiatra?

też mam pierwszą Nati Amazonię i tak jak początkowo myślałam że szybko pójdzie do ludzi tak teraz nawet o tym nie myślę. jest tak miękka i przytulaśna że ostatnio cały czas w niej noszę, tzn. po domu głównie bo chuścioch chory:(

miluśka
17-11-2010, 08:32
ehh skąd ja to znam
sprzedałam swoja pierwsza ukochana chuste Nati amazonie
ale po miesiacu kupiłam taka sama bo za nia teskniłam
niedawno stwierdziłam że jednak za nia aż tak nie steskniłam i znów ja sprzedałam
a teraz znów o niej myśle
czy jest na sali psychiatra?


mialam podobnie z szarymi gekonami :) sprzedalam potem kupilam taka sama ;)

mnie serce boli przy kazdej sprzedazy :( teraz mam 3 i mysle ze gekoniska moglabym sprzedac tylko... co jak znow mi odbije ??:duh:

marza
17-11-2010, 08:41
Trochę chust się przewineło i chyba nigdy nie miałam problemów ze sprzedażą..nie przywiązuje sie do szmaty :)
Jedne lubiłam bardziej, inne mniej ale bez bólu sprzedawałam :)

Ania
17-11-2010, 09:59
To se nevrátí:)

ale było miło ;)

atelka
17-11-2010, 10:57
ja wysyłam w świat na macanie i wtedy wiem czy mi akurat tej brakuje czy nie
jak nie brakuje to wystawaiam na bazarek zanim wróci (bo jeszcze znów by mi się spodobała)
a jak brakuje to czekam z utęsknieniem na powrót

sprzedałam wszystkie oprócz jednej (pierwsza i prezent od męża i jeszcze tak mi w niej dobrze ;) nie umiem się z nią rozstać)