Zobacz pełną wersję : Pouch a potem wiązana?
Podczytując tu i tam, doszłam do wniosku, że do 3 miesiąca zasadniczo raczej dziecko na krótko się nosi i zdałby egzamin pouch (no wiązaną też chyba da się w kołyskę, ale jak na krótko to może prościej tak). Potem jak najbardziej różne pozycje w wiązanej.
Można mnie wyprowadzić z błedu :D :)
a ile ma Twój dzidziuś? bo zaleca się jak najwcześniej usg bioder,my robiliśmy jak Maria miała 5 tygodni.
mój dzidziuś ma tydzień :D
mam wyznaczony termon na usg bioder na 20 września.
to takie maleństwo bym w poucha wsadzała, z deka rozciągliwego nawet 8))
u nas tę rolę spełniało jak się Maria urodziła,bebelulu lulu,dobrze,że umiałam je obsługiwać :lol:
ale i tak nie nosiłam w nim wiele, tylko jak była "marudna".
potem pouch naprawdę przydaje się żeby na biodro wrzucić, więc na wiązanki masz jeszcze troszkę czasu, nadto nie pionizowałabym takiego dzidziusia w kieszonce, więc wiązanka jak już to elastyczna i w kołyskę, chyba że tkana, ale też tylko kołyska-lepiej dmuchać na zimne i nie pionizować za wcześnie.
Ja nosiłam małego w pouchu przez pierwsze 2 miesiące życia i byłam bardzo zadowolona :)
Podczytując tu i tam, doszłam do wniosku, że do 3 miesiąca zasadniczo raczej dziecko na krótko się nosi
czy ja wiem... Ja najwięcej nosiłam na początku właśnie, taki noworodek ma największą potrzebę bezpośredniego, fizycznego kontaktu. Oczywiście nie zamęczałam siebie ani jego ciągłym noszeniem, odbywało się to w miarę rozsądku, ale nie powiedziałabym, że malutkie dziecko nosi się mniej. U nas wiek i długość noszenia są odwrotnie proporcjonalne :-)
a co byście wybrały pouch czy kółkową dla malutkiego?
nie wiem :lol:
wkładając Marię w niby-kółkową lulu (ale tak samo jest z normalnymi kółkowymi :wink: )kładłam chustę na łóżku,w chustę Marysię,przekładałam głowę i ramię przez pas,i podnosiłam jednocześnie dociągając-proste.
mając kółkową już na ramieniu też bym spokojnie noworodka wkładała.
natomiast pouch jest ciasny i nie można go poszerzyć czy coś takiego, za to nic nie trzeba dociągać jak w kółkowej.
szczerze mówiąc kupiłabym (lub uszyła) jedną i drugą.
ale dla noworodka poucha z mini elastycznego materiału.
Twoje pytanie jest troszkę nie ten-tego :lol: ,bo wybór między tymi rodzajami chust zależy od upodobań.bez włożenia choć raz dziecka możesz sobie niestety z lekka gdybać,rozumiesz? :D
dlatego kupiłabym gdzieś tańsze wersje tych chust:gugu-gaga (nowe pouchy elastyczne),kółkowa kangoogoo.
a co byście wybrały pouch czy kółkową dla malutkiego?
Pucha w ogóle bym nie kupiła, bo musi być idealnie dopasowany. Jeśli nosisz go latem i jest dobry, to np. zimą, na kurtkę i ubrane ciepło dziecko - będzie już za ciasno. Zresztą dziewczyny piszą, że tyją, chudną i pouch przestaje pasować. Czytałam, że ktoś kupił zaraz po porodzie, szybko schudł i pouch zrobił się za duży. Nie lubię braku możliwości regulacji.
teraz już wiem, czemu kobiety mają po tyle chust :D :D :D
na tkaną ubiłam już interes, no i kupie na start kółkową :) bo już na pouch kasy niet.
ja kupilam na start poucha, ale Mel niepolubila go wtedy dopiero pozniej sie sprawdzil. Nie kazde dziecko lubi pozycje kolyski w chuscie
no czyli i tak się zobaczy :) ale przyznaje, że chyba łapie jakiegoś bakcyla.... i nie mogę się doczekać, aż dostanę w łapy chustę :D :D :D
To prawda - mój Julek też tylko w pionie lubił siedzieć w chuście.
U mnie sprawdziła sie kombinacja odwrotna: najpierw wiązanka, a dopiero teraz pouch :lol:
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.