girl_from_ipanema
16-09-2010, 23:49
Witam Was bardzo serdecznie,
Od jakiegoś miesiąca Was podczytuję i w końcu się zdecydowałam napisać. Mam 3 miesięcznego malucha, którego nosiłam do tej pory w elastyku. Z powodu remontu kasy jak na lekarstwo, ale znalazłam sponsora (babcię) i chcemy przejść na kolejny poziom - tkana :)
Od miesiąca przeglądam oferty sklepików, podziwiam, pieję z zachwytu, marzę. I zostało 2 faworytów:
- lenny lamb ognisty tulipan
- hopek paris
Proszę pomóżcie zdecydować. Z jednej strony lenny tańszy i wizualnie bardziej mi się podoba, ale gdzieś tu ktoś pisał w recenzjach, że to chusta wymagająca - a ja świerzynka (chociaż od prawie 2 tygodni mam wypożyczonego didymosa z klubu kangura i radzimy sobie dobrze). No a z drugiej ten hopek, nie wiem czemu, ale jakoś mi "marketingowo" chyba ta marka przypadła do gustu i z tego co wyczytałam to dobra jakość w stosunku do ceny. I ta czerwień też ładna, tyle, że bez paseczków.
No jakoś się zaklinczowałam i nie mogę podjąć decyzji.
Kończę, mąż z remontu wrócił i idę kotlety smażyć (23 to dobra godzina na kotlety, przynajmniej dzieci śpią)
pozdrawiam
Od jakiegoś miesiąca Was podczytuję i w końcu się zdecydowałam napisać. Mam 3 miesięcznego malucha, którego nosiłam do tej pory w elastyku. Z powodu remontu kasy jak na lekarstwo, ale znalazłam sponsora (babcię) i chcemy przejść na kolejny poziom - tkana :)
Od miesiąca przeglądam oferty sklepików, podziwiam, pieję z zachwytu, marzę. I zostało 2 faworytów:
- lenny lamb ognisty tulipan
- hopek paris
Proszę pomóżcie zdecydować. Z jednej strony lenny tańszy i wizualnie bardziej mi się podoba, ale gdzieś tu ktoś pisał w recenzjach, że to chusta wymagająca - a ja świerzynka (chociaż od prawie 2 tygodni mam wypożyczonego didymosa z klubu kangura i radzimy sobie dobrze). No a z drugiej ten hopek, nie wiem czemu, ale jakoś mi "marketingowo" chyba ta marka przypadła do gustu i z tego co wyczytałam to dobra jakość w stosunku do ceny. I ta czerwień też ładna, tyle, że bez paseczków.
No jakoś się zaklinczowałam i nie mogę podjąć decyzji.
Kończę, mąż z remontu wrócił i idę kotlety smażyć (23 to dobra godzina na kotlety, przynajmniej dzieci śpią)
pozdrawiam