Zobacz pełną wersję : Ciężka polemika - potrzebna pomoc :)
mama-donna
16-08-2010, 01:02
Od pewnego czasu prowadzę polemikę na temat chustonoszenia. Osoba z która prowadzę dyskusje bazuje na tym oto artykule http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79405,4558745.html?as=2&startsz=x.
Obawiam się, ze mi zaczyna brakować argumentów. Nie mam żadnych oficjalnych medycznych publikacji których mogłabym użyć. Czy ktoś mi możne pomoc? Czy istnieją jakieś publikacje na temat noszenia w chustach?
Szczerze mowiąc to juz zglupialam. Nie chcę uwierzyć, ze chusta moze ograniczac rozwój ruchowy bo unieruchamia dziecko i, ze pozycja zabki w chuscie nie jest wcale ta prawidlowa, bo nia jest ta ktora dziecko przyjmuje samo naturalnie. Chodzi gównie o bioderka.
Co wy na ten temat?
Fizjologiczna pozycja żabki to niewielkie, lekkie zgięcie i odwiedzenie nóżek w stawach biodrowych to taka wlasnie w chuscie jest, a ta
Ale "pozycja żabki" w rozumieniu ludowo-potocznym, to pełne odwiedzenie i zgięcie nóg pod kątem prostym do tułowia połączone z wyraźną rotacją zewnętrzną ud nawet w zle zawiazanej chuscie ciezko osiagnac
W każdym innym przypadku, gdy stawy są zdrowe, ograniczenie zakresu ruchu jest błędem, bo nie pomaga w rozwoju, tylko go upośledza w chuscie nie nosisz 24h na dobe tak samo jak sie niemowle 24h na dobe nie stymuluje ruchowo. w chuste wrzucasz jak chcesz gdzies pojsc albo jak dziec marudzi i zasypia (poza chusta tez by spal i sie nie stymulowal) ale za to
Ale w rozwoju możemy także dziecku pomóc. Można nauczyć się takich sposobów przewijania, kąpania, ubierania, karmienia, zabaw, które pozwalają dziecku doświadczać ruchu, z ogromną ilością obrotów, rotacji, zmian pozycji. dostarczamy dziecku wielu bodzcow rotacji, ruchu, kolysania ktore bardzo stymuluja mozg
Ciezka sprawa. Mozesz powiedziec, ze po wielu spotkaniach i dlugich dyskusjach na ten temat cytowany w artykule specjalista przyznal, ze jego wyobrazenia o naszych chustowych wyobrazeniach byly nieco inne. I ze de facto mowiac o bezpieczenstwie noszenia w chustach mamy na mysli to samo ;) mam nawet taka fotke, na ktorej PZ pokazuje mi, co ma na mysli mowiac za duza zabka.
dorzuce Ci troche argumentow wieczorkiem, lece do dentysty, ok?
bo to trzeba solidniej wylozyc.
mama-donna
17-08-2010, 22:30
Sroko - w tym artykule jest opis pozycji żabki w chuście i info o tym, że jest to ułożenie profilaktyczne co zdyskredytowane było w poprzednim artykule czyli jakby się nie pokrywa
No i w ogóle jak jest z tym noszeniem w pionie przed 4 miesiącem życia? Zmęczona już jestem tym doszukiwaniem się prawdy :/
a ja myślałam że dziś z krzesła spadne! koleżance pożyczyłam chuste wytłumaczyłam jak co dlaczego po co i wogole. dalam książki artykuły. pokazałam jak sie wiąże itd. Dziś ona mi dzwoni że była u lekarki na kontroli i szczepieniu i sie jej pochwaliła że nosi małą w chuście. To wiecie co jej ta lekarka powiedziała? Że absolutnie, bo to nienaturalna pozycja dla kręgosłupa że tak nie wolno że jak już chce nosić to plecami do siebie że tak jest dobrze! Jak to usłyszałam to myslałam że zejde z tego świata !!! :( Podejrzewam że ta lekarka nie ma zielonego pojęcia co to jest chusta i to sa nasi lekarze pediatrzy :( czasami już nie mam siły komuś tłumaczyć - wysłałam ją do fizjoterapeuty jeśli moje argumenty jej nie wystarczają...... sory za OT ale musiałam się wyżalić :(
A ja dzisiaj od jednej mamy usłyszałam, że fizjoterapeuta wręcz nakazuje noszenie przodem do świata, bo dzięki bodźcom dziecko lepiej się rozwija!
Rany, najpierw myślałam że to żart. Teraz już wiem że nie :(.
Wiele argumentów dotyczących pochwały noszenia (wraz z popraciem naukowym) znalazłam w tej książce:
http://www.gandalf.com.pl/b/nos-swoje-dziecko-dlaczego-jak-i-w-czym/
mama-donna
17-08-2010, 23:16
czasami już nie mam siły komuś tłumaczyć - wysłałam ją do fizjoterapeuty jeśli moje argumenty jej nie wystarczają.....
Tylko, że są fizjoterapeuci, którzy absolutnie nie uznają chust twierdząc, że to zło dla kręgosłupa i bioderek zwłaszcza w pionowej pozycji. Ja trafiłam na bardzo zatwardziałego przeciwnika i nie jest łatwo.
claribell
17-08-2010, 23:24
Że absolutnie, bo to nienaturalna pozycja dla kręgosłupa że tak nie wolno że jak już chce nosić to plecami do siebie że tak jest dobrze! :(
Pleckami opartymi o brzuch noszącego tak - ale nie w wisiadle, tylko na rękach i tak, żeby rękami nóżki w pozycji żabki podtrzymywać - czyli chyba w sumie podobny efekt, co w chuście osiągnięty w mniej wygodny sposób.
Tylko, że są fizjoterapeuci, którzy absolutnie nie uznają chust twierdząc, że to zło dla kręgosłupa i bioderek zwłaszcza w pionowej pozycji. Ja trafiłam na bardzo zatwardziałego przeciwnika i nie jest łatwo.
Naczelne guru fizjoterapeutyczne w osobie Zawitkowskiego, który to ten zakaz pionizowania przez 4 miesiące rozdmuchał ostatnio zaczyna się łamać:
http://dziendobrytvn.plejada.pl/26,25237,news,1,1,w_nosidelku_czy_w_chuscie,aktual nosci_detal.html - tu już w pewnym momencie mówi, że można w pionie, choć niedługo.
madziuchna23
18-08-2010, 09:09
ja się już nie doszukuję argumentów, jak jakaś mama jest zainteresowana to tłumaczę, pokazuję, motam, jak chwyci to dobrze i fajnie a jak nie to mój świat się od tego nie zawali, z lekarzami nie mialam do czynienia jeślki chodzi o chusty ale przypuszczam, żebym coś odpowiedziała na takie głupstwa
generalnie ja noszę, mój mąż nosi i jesteśmy z tego powodu szczęśliwi, a jak się komuś nie podoba to jego strata i nie zaprzątam sobie tym głowy
Zawitkowski i w ogóle Bobaci zakazują noszenia w pionie do 405 msc. Ostatnio na targach Mother and Baby słyszłam wykład fizjoterapeutów Bobath na ten temat. Pokazywali za to wszystkie konstelacje fasolki włącznie z twarzą do swiata. Rehabilitant Gabrysi tez nam takie polecał. Ciezko przy takim naporze osob ktore maja wyksztalcenie w tym kieunku bronic wlasnego zdania. Zawsze mowie tylko ze fasolki sa fatalne wg mnie bo nasilaja asymetrię u dziecka. Zawsze sie ma swoje ulubione ramie i silniejsza reke ktoras i na jednym nosimy czesciej i to moj argument przeciw fasolkom. Chusta przeciez odbiera naprezenia podczas noszenia ktore ida na kregoslup dziecka, przynajmniej ja tak to widze.
Tylko, że są fizjoterapeuci, którzy absolutnie nie uznają chust twierdząc, że to zło dla kręgosłupa i bioderek zwłaszcza w pionowej pozycji. Ja trafiłam na bardzo zatwardziałego przeciwnika i nie jest łatwo.
dlatego wysłałam ją do fizjo co sama chodziłam i wiem że nie jest przeciwnikiem chust :twisted:
mama-donna
19-08-2010, 13:57
Czy ktoś w końcu ma jakieś naukowe publikacje na temat chust i ich nieszkodliwości??
ja pierdykam że sie tak brzydko wyrażę!!! czy rzesza dzieci wychowanych w chustach i ZDROWYCH nie jest najlepszym dowodem na to, że chusty są ok?
czy musi się pod tym podpisać prof.dr.hab.docent z jego bożej łaski, żeby ktoś uwierzył??? szkiełko i oko normalnie...
claribell
19-08-2010, 14:44
ja pierdykam że sie tak brzydko wyrażę!!! czy rzesza dzieci wychowanych w chustach i ZDROWYCH nie jest najlepszym dowodem na to, że chusty są ok?
czy musi się pod tym podpisać prof.dr.hab.docent z jego bożej łaski, żeby ktoś uwierzył??? szkiełko i oko normalnie...
No ale z przypadkiem chorego dziecka po wisiadle nie zdarzyło mi się spotkać, więc w ten sposób można by udowadniać, że wisiadła też są dobre.
Właśnie - zna ktoś może jakieś dziecko z problemami powisiadłowymi?
No ale z przypadkiem chorego dziecka po wisiadle nie zdarzyło mi się spotkać, więc w ten sposób można by udowadniać, że wisiadła też są dobre.
Właśnie - zna ktoś może jakieś dziecko z problemami powisiadłowymi?
wydaje mi się, że większość z nas jest jednak powisiadłowa, bo nasi rodzice chyba rzadko nosili w chustach, a w wisiadłach częściej, ale może się mylę... no i jako noszona w wisiadle rzeczywiście nie jestem jakoś strasznie pokrzywdzona, co nie jest argumentem oczywiście za wisiadłami. ale nie może być argumentem przeciw chustom.
Artykuł jest z roku 2007. Od tamtej pory guru Pawcio Zawitkowski przeszedł metamorfozę i z zagorzałego przeciwnika stał się umiarkowanym zwolennikiem. Można poczytać np, ten jego post http://forum.gazeta.pl/forum/w,1017,103907237,103934709,Re_chusta_a_stawy_biode rkowe_.html z punktem 4 w szczególności.
jamamajka
19-08-2010, 23:10
Czy ktoś w końcu ma jakieś naukowe publikacje na temat chust i ich nieszkodliwości??
A zaglądałaś tutaj?
http://www.chusty.info/forum/showthread.php?18174-dowody-naukowe-na-korzy%C5%9Bci-noszenia-w-chu%C5%9Bcie-i-na-wy%C5%BCszo%C5%9B%C4%87-chusty-nad-wisiad%C5%82em
Co do unieruchomienia to się nie zgodzę, bo dziecko w chuście rzadko jest nieruchomo - no chyba że śpi ;) A im starsze dziecko tym więcej się wierci w chuście :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.