PDA

Zobacz pełną wersję : Nosidło górskie a chusta



Vivid
03-08-2010, 10:04
Wybraliśmy się ze znajomymi w góry (no, dobra tylko na Kozią - mamy z okolic BB będą widziały). Na górę wyniosłam Małą jak należy w chuście, ale w drodze powrotnej skusiłam się z ciekawości na super wypaśne nosidło górskie znajomych :duh:. Małej się podobało, nawet bardzo, ale ja czułam się jakby mi dwa razy cięższa się zrobiła. Poddałam się w połowie zejścia, na szczęście Mała radośnie podreptała dalej na własnych nóżkach.
Nigdy więcej. Miałam wrażenie, że waży tyle, ile mój sześciolatek, gdy go czasem w chuście na plecy po domu wrzucę, bo mu żal, że siostrę noszę a jego nie. A ona dopiero półtora roku ma. Po co ludzie tak się męczą?

ovejablanca
03-08-2010, 10:28
Może męczą się, bo nie znają lepszego rozwiązania...
Zresztą chusta nie jest chyba tak lanserska jak wypasione nosidło górskie ;-) (w którym, nota bene, człowiek wygląda jak słoń...)

Ilion
03-08-2010, 10:29
jak wypaśne nosidło to i pewnie wypaśnie waży...

sowa_m
03-08-2010, 10:51
zawsze byłam przeciwniczka nosideł gorskich, ale..... jak by wszyscy potrzebowali tego samego, to na świecie bylaby jedna marka samochodow, jeden rodzaj chusty i , o rety..rety... jeden typ facetów;)
jak mam męża przy sobie - jest oki, jak idziemy na krótki szlak - jest oki.
a terz wyobraźcie sobie, ze trzeba wziąć tez namiot bo nocleg będzie w górach. i śpiwory, i karmaty. albo że idziecie same na szlak. a gdzie - zapasowe ciuchy, picie jedzenie, etc. chusta wam tego nie da. nosidło górskie z funkcją plecaka - już tak. do tego mozna podpiąć pod niego jeszcze parę rzeczy. do chusty nie. poza tym - wy chust jesteście pewne, nie każdy jest przekonany, że chusta da dziecku bezpieczeństwo na szlaku ( wiem, wątpliwe to się moze wydwawać, zwłaszcza, jak się poparzy na nosidła górskie, ale tak bywa), poza tym - dochodzi kwestia wiązania - nie każdy ogarnia 4 metry materiału.
długo by można pisać.
o ile wisiadłom mowię kategoryczne NIE, o tyle w przypadku nosideł górskich dopuszczam (u innych:) ich istnienie.

kasia
03-08-2010, 10:53
temat był tysiąc razy:) czasem nie ma wyjścia i trzeba zabrać nosidło, chociażby z racji tego, że ma ono kieszonkę, do któej można zapakowac drobiazgi na drogę i nie zabierać dodatkowo plecaka. niektórzy znają tylko nosidło górskie i wypady w góry kojarzą im się właśnie z nosidłem. niektórzy używają nosidła raz w życiu, okazyjnie, bo właśnie przyjechali w góy i chcą się gdzieś wybrać - czy na ten jeden raz mają kupowac chustę i uczyć się motać? kochane, więcej empatii i zrozumienia dla osób nie-chustujących, one naprawdę nie chcą krzywdzić ani dzieci, ani siebie;)

sama mam dylemat, bo chcę za kilka dni wybrać się w góry, sama z małą i jeśli mała wyląduje na plecach, to gdzie ja plecak sobie powieszę? na brzuchu? a jakieś gadżety ze sobą zabrać trza:) myślę o tzw. nerce, odpowiednio dużej

i jeszcze: kilka dni temu widziałam tatusia z brzdącem w nosidle górskim, mały bardzo fajnie sobie SIEDZIAŁ, nie WISIAŁ, na siedzonku, zadowolony, nosidło było małe, zręczne, kompaktowe - czemu go nie używać?

sowa_m
03-08-2010, 10:57
oooo, czyli nie tylko ja mam takie odczucia:) kasiu, gdzie idziesz - na jaki szlak?:)

kasia
03-08-2010, 11:09
oooo, czyli nie tylko ja mam takie odczucia:) kasiu, gdzie idziesz - na jaki szlak?:)


kochana, gdziekolwiek:) ja mam ten luz, że mieszkam w karpaczu i dla mnie wyjście w góry to forma spaceru:) marzy mi się szybki atak na śnieżkę, ale tam dzikie tłumy, może więc schronisko nad łomniczką?:)

paskowka
03-08-2010, 11:33
i jeszcze: kilka dni temu widziałam tatusia z brzdącem w nosidle górskim, mały bardzo fajnie sobie SIEDZIAŁ, nie WISIAŁ, na siedzonku, zadowolony, nosidło było małe, zręczne, kompaktowe - czemu go nie używać?


W przypadku nosideł górskich ze stelażem nie chodzi o fizjologie dziecka, bo ona ma wygodnie i bezpiecznie (z reguły nosidła sa dla dzieci starszych, siedzących, lub nawet chodzących), tylko o rodzica - im dalej ciężar odsuniety od środka cięzkości noszącego, tym wiekszy ma on dyskomfort i bardziej czuje ciężar.

A jesli chodzi o dodatkowe gadżety do nosideł ergonomicznych to ErgoBaby robi takie plecaki (zdjęcie po prawej):

http://images41.fotosik.pl/317/399e9de43333b3c2med.gif

Bogusia
03-08-2010, 11:39
Kupiłam rodzicom ergonomiczne nosidło , bo jadą z moim dzieckiem na wycieczkę . Moja mama sie zdziwiła bo myslała że to takie ze stelarzem bedzie .Chociaż już nie jedno ergo , czy MT widziała ... Mówię jej że jak bym turystyczne kupiła to by drugie tyle na plecach nosiła .Mam nadzieję że doceni moją decyzję :)

kasia
03-08-2010, 11:40
wszystko prawda, Paskówko:) i jeszcze słówko - stosunkowo nowe nosidła górskie konstruowane są tak, żeby i noszący czuł się dobrze i dał radę, czyli mają one-nosidła dobre systemy nośne i są dobrze wyważone.

ovejablanca
03-08-2010, 11:55
W przypadku nosideł górskich ze stelażem nie chodzi o fizjologie dziecka, bo ona ma wygodnie i bezpiecznie (z reguły nosidła sa dla dzieci starszych, siedzących, lub nawet chodzących), tylko o rodzica - im dalej ciężar odsuniety od środka cięzkości noszącego, tym wiekszy ma on dyskomfort i bardziej czuje ciężar.


o to mi właśnie chodziło ;) bo do samych nosideł górskich to ja nic nie mam

paskowka
03-08-2010, 11:57
No i dlatego jak wcale nie mam nic przeciwko takim nosidłom, oprócz jednego - sa strasznie drogie:) (choc dobre ergonomiki tez:)

kasia
03-08-2010, 12:03
dobre nosidło da radę kupić w okolicach 300-400 zł. pewno, że jednorazowy wydatek duży, ale np. u nas jest coraz więcej wypożyczalni nosideł. sama pożyczam (bo mam:)) turystom z naszego pensjonatu, jeśli mają takie życzenie. hmmm... może zacznę wypożyczać chusty?;)

sowa_m
03-08-2010, 12:14
kasia, dawaj namiary na pensjonat, już szybko:) bo ja w karpaczu do "domu natury" jeżdżę, może coś się zmieni?
szlak na śniezkę to byl pierwszy szlak w życiu mojego dziecka...:) 2 miesiace kończyła w "samotni":)
a w temacie - rany kota - co dobre dla jednego nie musi być dobre dla drugiego. fakt jest taki, ze o ergobaby z kieszeniami mało kto słyszał, a nosidła są dostępne w każdym sklepie. i, podobnie jak plecaki z zewnętrznym stelażem odeszły już do lamusa, tak i w dziedzinie nosidel gorskich nastąpił przelom i te współczesne zupełnie inaczej rozkładają środek ciężkości na plecach.

CABabies
03-08-2010, 12:17
Zgdadzam sie z paskowa. Dostalismy takie nosidlo kiedys od znajomych i maz raz w nim wzial mala na taki ryneczek... po chwili narzekal, ze ciezko, ze mu ramiona bola, a przeciez do noszenia byl przyzwyczajony. Nosidlo niegrzecznie bo byl to prezent, oddalismy do sklepu z uzywana odzieza dziecieca :)
Ergo ma swietne plecaczki... a moze onobag bylaby rozwiazaniem?



W przypadku nosideł górskich ze stelażem nie chodzi o fizjologie dziecka, bo ona ma wygodnie i bezpiecznie (z reguły nosidła sa dla dzieci starszych, siedzących, lub nawet chodzących), tylko o rodzica - im dalej ciężar odsuniety od środka cięzkości noszącego, tym wiekszy ma on dyskomfort i bardziej czuje ciężar.

A jesli chodzi o dodatkowe gadżety do nosideł ergonomicznych to ErgoBaby robi takie plecaki (zdjęcie po prawej):

http://images41.fotosik.pl/317/399e9de43333b3c2med.gif

CABabies
03-08-2010, 12:20
dobre nosidło da radę kupić w okolicach 300-400 zł. pewno, że jednorazowy wydatek duży, ale np. u nas jest coraz więcej wypożyczalni nosideł. sama pożyczam (bo mam:)) turystom z naszego pensjonatu, jeśli mają takie życzenie. hmmm... może zacznę wypożyczać chusty?;)

super pomysl. wybralismy sie kiedys do zakopanego z jednym ergonomikiem, a dwojka dzieci! Biegalam po calym miescie szukajac chusty (bo nie spodziewalam sie ze ergonomiki lub mt znajde)... myslalam moze choc elastyk... a tu NIC! :( :(

nieznajowa
03-08-2010, 12:30
widziałam na żywo jedno nosidlo górskie-drogie, niby dobre. Dzieć wisial, z tyłu i z przodu twardo więc jeszcze przy okazji latał w tyl i w przod nie majac żadnego oparcia porzadnego dla pleców, któe by sie ukladalo... A jak dzieć zasnął to cały opadł... Dla mnie masakra :( Ale może są też inne, moze gdyb y nie był to dzieć 7-miesieczny tylko starszy to byłoby inaczej...
No i jeszcze ta wielkość... Ale ludzie wierza, że jak nosidło ma konstrukcje gorskiego plecaka to będzie najwygodniejsze na świecie i że w takim ergonomiku to sie umęcza bo to ciężar dziecka...

espejo
03-08-2010, 12:36
Właśnie wrócilismy z wypadu w góry - moze nie za duzo, ale kilka nosideł gorskich obejrzałam w akcji:) sa rózne - w jednych dzieci noramlnie wiszą, z nóżkami prawie, ze prostymi, a w innych wygodnie siedzą - i te drugie wydają się też byc duzo wygodniejsze dla noszącego, przyjanmniej takie wrazenie sprawiały na nas oglądających:)

Cobra
03-08-2010, 14:50
i jeszcze: kilka dni temu widziałam tatusia z brzdącem w nosidle górskim, mały bardzo fajnie sobie SIEDZIAŁ, nie WISIAŁ, na siedzonku, zadowolony, nosidło było małe, zręczne, kompaktowe - czemu go nie używać?

szkoda, że nie spytałaś jakie to ;-)

oj nosidło górskie ma jeszcze jeden plus - daszek, co przy wyprawach może być sporym komfortem dla dziecia - ani słońce ani deszczyk mu nie straszny

ja tam jestem za ale za dobrym, wygodnym i z podnóżkami. A że waży? no trudno, ma przecież stelaż, więc ważyć musi

Cobra
03-08-2010, 14:53
A jesli chodzi o dodatkowe gadżety do nosideł ergonomicznych to ErgoBaby robi takie plecaki (zdjęcie po prawej):

http://images41.fotosik.pl/317/399e9de43333b3c2med.gif


O to jest coś dla mnie !!!!!!!!!!!!!! Ale pewnie koszmarnie drogie :cryy:

kasia
03-08-2010, 15:33
super pomysl. wybralismy sie kiedys do zakopanego z jednym ergonomikiem, a dwojka dzieci! Biegalam po calym miescie szukajac chusty (bo nie spodziewalam sie ze ergonomiki lub mt znajde)... myslalam moze choc elastyk... a tu NIC! :( :(

i dlatego moje drogie, jeślibyście się kiedyś zabłąkały w moich stronach to chętnie służę chustą, manducą lub nosidłem górskim:):):)