Zobacz pełną wersję : o chuście w TS
a dokładnie w dodatku TS w bikini:
str. 3 , tekst Agaty Passent o kobiecie na plaży,w tym jej charakterystycznym, zdystansowanym tonie:
Znam pewną matkę Polkę, która nie opaliła sobie ani centymetra brzuszka, bowiem całe kilometry przespacerowała z kangurzym ładunkiem - "pediatra radzi nosić dziecko jak najwięcej w chuście".
Poznajecie się moje drogie ? Ja tak , tylko żąłuję, że ten numer czytam we włąsnym mieszkaniu daaaaaaaleko od plaży z ciepłym piaskiem, po którym mogłabym te kilometry z Mati w chuscie przemierzać ... Jeszcze miesiąc...[/i]
Nie bardzo rozumiem, bo zdanie wyrwane z kontekstu - to lekka kpina z tej "matki polki"? Że biedaczka odmawia sobie przyjemności "opalenia brzuszka" na rzecz słuchania zalecenia pediatry?
Ja sobie brzuszka nie opalam, bo nie lubię się opalać.
Nie bardzo rozumiem, bo zdanie wyrwane z kontekstu - to lekka kpina z tej "matki polki"? Że biedaczka odmawia sobie przyjemności "opalenia brzuszka" na rzecz słuchania zalecenia pediatry?
Ja sobie brzuszka nie opalam, bo nie lubię się opalać.
nie ma się co jeżyć - cały tekst tak jak pisałam, jest w takim kpiarsko-przesmiewczym tonie i dostaje się każdemu typowi:
na miesiąc przed zasiedleniem plazy kobieta konsultuje się z gronem ekspertóe nad sprawą wagi państwowej: jednoczęsciowy kostium podkreślajacy talię czy moze dwuczęściowy ze stanikiem powiększającym biust. [...] Moze jeden kostium do leżenia, drugi do pływania a trzeci do spacerowania wzdłuż brzegu?
Kobieta bowiem prócz tego, że zasiedla plażę atrybutami przytaskanymi z domu, to musi, prócz fotografii wywieźć też z plaży talizman do domu. [...]
dagusiaJot
17-07-2008, 12:40
Przecież zawsze można dziecia na plecy wrzucić, co nieeeee? :lol:
i brzuszek opalony jak ta lala ;P każdy wie, że podczas spaceru szybciej łapie się opalenizne..hehe.. :D
nie ma się co jeżyć - cały tekst tak jak pisałam, jest w takim kpiarsko-przesmiewczym tonie i dostaje się każdemu typowi
Nie jeżę się wcale, tylko właśnie nie czytając całego artykułu ciężko wywnioskować, czy to bardziej kpina, czy tylko żarty :-)
A felietony Agaty Passent bardzo lubię :-) I Szczepkowskiej też :-)
Jasnie Pani :)
17-07-2008, 13:09
Ja na brzuchu juz nie nosze (tylko na plecach), a i tak sobie ani centymetra brzucha nie opale, bo go na publiczny widok po ciazy nie wystawie :lol: :lol: :lol:
Nie jeżę się wcale, tylko właśnie nie czytając całego artykułu ciężko wywnioskować, czy to bardziej kpina, czy tylko żarty :-)
A felietony Agaty Passent bardzo lubię :-) I Szczepkowskiej też :-)
to jesli lubisz to ten przeczytaj - nic glebokiego ale jakie prawdziwe ;-) a szczepkowskiej chyba w TS w bukini nie ma, zaraz zreszta sprawdzę
a szczepkowskiej chyba w TS w bukini nie ma, zaraz zreszta sprawdzę
Nie, Szczepkowska pisywała (może nadal pisuje?) w Wysokich Obcasach.
czytałam...ironiczne to było
mnie sie nie podobało...
mimo, ze jej felietony są nawet nawet...
Ja tam felietonow tej pani nie lubie. Wiecznie zgryzliwo-ironiczny stosunek do calego swiata mnie drazni.
A ja jutro wyjeżdżam nad morze.I będziemy sobie soacerować plażą,Sara w chuście lub mt jak da się namówić.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.