Zobacz pełną wersję : Chuste mi wcięło...
zochmama
22-07-2010, 14:05
Nosz k....!!! Przed południem my spakowane, nasmarowane, zwarte i gotowe, no to kółkowej szukam coby dziecia, torbe i wózek (wiem, wiem,:hide:) znieść z 3 piętra, i chusty ni ma :( szukałąm z pół godziny, aż nie było warto wychodzić i siedziałyśmy w domu. Wczoraj ze spaceru na górę Zosie w niej wniosłam, i od tego czasu zaginęła :( Nigdzie jej nie ma. Jakieś pomysły na ekstremalnie głupie miejsca gdzie może być? Głupie i bardzo głupie przerobiłam, bezskutecznie...Toz to chusteczka do nosa w końcu nie jest...:duh:
Kosz z zabawkami/łóżku/pod łózkiem/legowisko psa/kota
zochmama
22-07-2010, 14:21
Lodówkę sprawdziłam dosć szybko:hide:, pralkę dzis wstawiałam i wyciagałąm pranie,na legowisko nie wpadłam legowisko ale nie ma. Inne miejsca też. No ile moze być mozliwosci w 60metrowym mieszkaniu?! Normalnie diabeł ogonem nakrył jak mawiała moja babcia, albo ukradł ktos ;)
paskowka
22-07-2010, 14:22
Może dziecko przez balkon wyrzuciło?
zochmama
22-07-2010, 14:30
A, dobre, ale tez nie, siatke mamy, a do góry nie siegnie. Nic, spadam z forum, moz ejak porządki zrobie to sie znajdzie :0 Napiszę of kors gdzie była (chyba że mi wstyd będzie)
Luthienna
22-07-2010, 14:33
może Zosia uznala iz nalezy ją uprać i leży w koszu do brudnej bielizny ? :)
Albo za jakąś kanapą.
Ostatnio kluczy od domu szukałam. Damian wziął i do wanny wrzucił. Nie pytajcie kiedy je tam zobaczyłam:hide:
może rano mąż zabrał ją do pracy? chciał pokazać znajomym albo zamiast nosić papiery i kanapki w torbie od dziś chce je chustować by mieć wolne ręce?
sylvetta
22-07-2010, 14:55
pod łózkiem, w koszu z zabawkami, w koszu tym pod wózkiem, na wieszaku z ubraniamu, w koszu z brudnymi rzeczami, w siatce z zakupami, w koszu na śmieci????;)...
yuyyyy...
moze wisi na wieszaku w przedpokoju :)
sylvetta
22-07-2010, 14:56
w Waszym tajnym sejfie za obrazem;)
yanettee
22-07-2010, 14:58
w koszu pod wózkiem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
u mnie zawsze sie wszystko znajduje w koszu pod wózkiem
heheeh ubawiły mnie Wasze posty:-) ciekawa jestem finiszu wielkich poszukiwań!
anndomag
22-07-2010, 16:24
Ja tez juz nie moge sie doczekac:) U mnie zawsze wszystko znajdujesie tam, gdzie szukalam tego na samym poczatku:) Cos o tym wie marcy:), dla ktorej ksiazki szukalam przez dwa dni...i nie bylo:) A jednak byla:) Dokladnie tam gdzie szukalam:) Wnosze zatem bys poszukala chusty jeszcze raz tam, gdzie zawsze ja odkladasz:)
neverendingstory
22-07-2010, 16:30
przestań szukać chusty, a zacznij szukać czegoś innego - na bank znajdziesz... chustę:D u mnie tak zawsze, jak szukam czegoś to znajduję coś innego :lol:
a może ją masz cały czas na sobie :ninja:
a może ją masz cały czas na sobie :ninja:
hłe, hłe :thumbs up:
obstawiam wieszak w przedpokoju, ja tam znajduję wszystko, ale dopiero za piątym razem ;)
Współczuję, nie cierpię tego uczucia, też mi się zdarzają takie poszukiwania:hide:
yanettee
22-07-2010, 19:47
i co i co
jest?
bom ciekawa
jak dalej nie znalazłaś to po prostu usiądź i rozejrzyj się po domu
leży gdzieś na wierzchu i się śmieje do Ciebie ;)
zochmama
22-07-2010, 21:42
:hide::hide::hide::duh::duh::duh: małż znalazł jak wrócił. Nie zgadniecie gdzie... Ja też nie mogłam uwierzyć....
Ano....
... na miejscu, czyli na półce przeznaczonej na wszelki (skromny niestety) osprzęt noszący. Jak już ktoś pisał, to jedno z pierwszych miejsc w jakich szukałam, patrzyłam tam z 5 razy, na wszystkie półki.
Ale pomysły przednie, zwłaszcza chusta-papier śniadaniowy oraz chusta-niewidka na mnie :) Niniejszym wątek kończe, dziękuje za uwage, idę sie załamać ;) albo okulary zmienic na silniejsze
PS: a już do rodziców dzwoniłąm którzyy byli u nas wczoraj czy przypadkiem jakimś przedziwnym gdzieś im sie nie zapodziała
anndomag
22-07-2010, 21:46
No nie moge sie powstrzymac:) A nie mowilam:)
Najciemniej po latarnią :applause:
Nymphadora
22-07-2010, 22:27
:) U nas tez jak nie mozemy czegos znalezc, to zazwyczaj lezy na miejscu! Znam to ;)
zochmama
22-07-2010, 22:28
Ech, ja to taka bałąganiara jestem ze właśnie na miejscu najrzadziej cokolwiek leży :roll:
Biega, krzyczy pan Hilary... :-)
Hehe, ale numer :D
Ale spoko, też tak mam ;)
nieźle :) ciekawa byłam, gdzie się znajdzie :) diabełek przestraszył się Twojego M. zabrał swój ogon i chusta się odnalazła ;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.