PDA

Zobacz pełną wersję : Tak NIE nosimy...



Gavagai
20-07-2010, 18:48
dla pewności: z dzieckiem w chuście/nosidle nie pływamy na windsurfingu...:duh:
;-)
http://failblog.files.wordpress.com/2010/07/c9b23002-4204-44a3-944d-c6d15e71babb.jpg

pszczoła
20-07-2010, 18:52
Nie wierzę...

tysia
20-07-2010, 18:56
:szok:

karolibu
20-07-2010, 18:57
:omg::omg::omg::omg::omg::omg:

Olapio
20-07-2010, 18:59
to musi byc lalka
chyba nie ma tak głupich ludzi

dokebu
20-07-2010, 19:00
SZCZYT GŁUPOTY...

busia
20-07-2010, 19:41
to chyba raczej żart, rodzice mają różne pomysły a to zdjęcie może niektórych ma ustrzec zanim poniesie je ułańska fantazja

pszczoła
20-07-2010, 19:45
to chyba raczej żart, rodzice mają różne pomysły a to zdjęcie może niektórych ma ustrzec zanim poniesie je ułańska fantazja
Albo zainspirować:(

pomidore
20-07-2010, 19:46
Bezmózgowie i tyle.

Stella
20-07-2010, 19:53
:szok::omg::omg::omg::szok: mam nadzieję że to dobry fotomontaż ...

pati291
20-07-2010, 20:16
:omg::omg::omg:
OOO Chustomatko:omg::omg::omg:

Czy to z zdjęcie amerykańskie jest?

Tolusia30
20-07-2010, 20:32
zero pomyślunku...
ale ludzie nie mają wyobraźni, widziałam w Dębkach tatusia z dzieckiem w nosidle z przodu jadącego na rowerze........

oladronia
20-07-2010, 20:36
Mam nadzieję, że to jakiś fotomontaż albo żart

czukczynska
20-07-2010, 20:58
Ja też mam nadzieję,że to zart albo,że tam jest lalka...

Karusek
20-07-2010, 20:59
no chyba nie ma aż tak nieodpowiedzialnych ludzi? :duh::duh::duh:

YPSI
20-07-2010, 21:01
Nieeeeeeeeeeeeeee!
:mad:mad:mad

monia52
20-07-2010, 21:13
Nie jest to na pewno trafiony pomysł ale ... nie przesadzajcie z komentarzami. Po kolorze wody widać , że głębokość tam sięga co najwyżej kolan. Facet nie jest wpiety w trapez, ma malutki żagiel, prawdopodobnie nie pierwszy raz stoi na desce, woda jest płaska - bez fali, więc temu maluszkowi w nosidle raczej nie grozi nawet zanurzenie stópek! Wygląda to raczej na pomysł zrobienia sobie zdjęcia z niemowlakiem na desce niż na wyczyn czy jakieś ekstremalne surfowanie. I na pewno ten pomysł jest zdecydowanie bezpieczniejszy od jazdy na rowerze z dzieckiem w chuście, choć oczywiście nie pochwalam i nikomu nie polecam.

Behemot
20-07-2010, 21:26
oby to był fotomontaż !!!

Winoroslinka
20-07-2010, 21:40
Nie jest to na pewno trafiony pomysł ale ... nie przesadzajcie z komentarzami. Po kolorze wody widać , że głębokość tam sięga co najwyżej kolan. Facet nie jest wpiety w trapez, ma malutki żagiel, prawdopodobnie nie pierwszy raz stoi na desce, woda jest płaska - bez fali, więc temu maluszkowi w nosidle raczej nie grozi nawet zanurzenie stópek! Wygląda to raczej na pomysł zrobienia sobie zdjęcia z niemowlakiem na desce niż na wyczyn czy jakieś ekstremalne surfowanie. I na pewno ten pomysł jest zdecydowanie bezpieczniejszy od jazdy na rowerze z dzieckiem w chuście, choć oczywiście nie pochwalam i nikomu nie polecam.

jak dla mnie czy to byloby ekstremalne surfowanie czy tylko na potrzeby zdjecia - niepotrzebne kuszenie losu. I rowerem też.

panthera
20-07-2010, 21:43
no nie chodzi o utoniecie nawet ale zawsze może dostać żaglem w główkę...
na rowerze też widziałam tylko z tyłu i sma sie nawet zastanawiałam, bo bardzo mi jazdy na rowerze brakuje, ale się nie odważyłam jednak.
widziałam tez mamę z wisidłem na rolkach, dziecko było zachwycone...hm...

Mayka1981
20-07-2010, 21:51
Nie jest to na pewno trafiony pomysł ale ... nie przesadzajcie z komentarzami. Po kolorze wody widać , że głębokość tam sięga co najwyżej kolan. Facet nie jest wpiety w trapez, ma malutki żagiel, prawdopodobnie nie pierwszy raz stoi na desce, woda jest płaska - bez fali, więc temu maluszkowi w nosidle raczej nie grozi nawet zanurzenie stópek! Wygląda to raczej na pomysł zrobienia sobie zdjęcia z niemowlakiem na desce niż na wyczyn czy jakieś ekstremalne surfowanie. I na pewno ten pomysł jest zdecydowanie bezpieczniejszy od jazdy na rowerze z dzieckiem w chuście, choć oczywiście nie pochwalam i nikomu nie polecam.

Raczysz żartować...

NIE UPRAWA SIĘ ŻADNYCH SPORTÓW Z DZIECKIEM W CHUŚCIE/NOSIDLE! i nie ma opcji, że lepiej już tak niż np. na rowerze, nie wolno i koniec!

każdy kto pływał choć trochę na desce czy innym sprzęcie pływających wie co się może zdarzyć w mgnieniu oka, nawet na super-hiper spokojnej wodzie może się trafić niespodziewany szkwał czy kamienie tuż pod powierzchnią wody -

g... ważne ile tam jest wody i ż się nie utopi, może wpaść na żagiel czy przywalić w bom, może wpaść do tej płytkiej wody i przygnieść sobą dziecko do dna, W OGÓLE MOŻE SPAŚĆ i dziękuję bardzo za takie wrażenia dla niemowlęcia...

GŁUPOTA!

sylwia-lubin
20-07-2010, 21:51
co by to nie było... żart, fotomontaż czy cokolwiek innego... przeraziło mnie...
... a wyobraźnię mam że hej....

Asia_k_19
20-07-2010, 21:52
ludzka głupota naprawdę potrafi zaskakiwać.........
to nosidło jakoś tak dziwnie się na ramionach trzyma, jakby się zaraz zsunąć miało, aż boję się pomyśleć coby było gdyby facet wpadł do wody.......

OT
a czy chustomama z 3-miesięczniakiem w kieszonce na wyciągu krzesełkowym to podobne wariactwo? Pytam z wyprzedzeniem bo mam zamiar w górach z wyciągów korzystać .

szarlottka
20-07-2010, 22:17
zero pomyślunku...
ale ludzie nie mają wyobraźni, widziałam w Dębkach tatusia z dzieckiem w nosidle z przodu jadącego na rowerze........
Ja widziałam tatusia z małym niemowlakiem w wisiadle z przodu na rowerze :mad A to na desce, brak wyobrażni, nawet jeśli zdjęcie jest pozowane :duh:

kindzu
20-07-2010, 22:36
Ja widziałam tatusia z małym niemowlakiem w wisiadle z przodu na rowerze :mad :duh:


:szok: szok to za mało powiedziane Przeraża mnie jednak to ze słyszałam o takich kretynizmach ze strony rodziców że jest sie w stanie uwierzyć w prawdziwośc tego zdięcia :duh:

monia52
20-07-2010, 23:23
każdy kto pływał choć trochę na desce czy innym sprzęcie pływających wie co się może zdarzyć w mgnieniu oka, nawet na super-hiper spokojnej wodzie może się trafić niespodziewany szkwał czy kamienie tuż pod powierzchnią wody -


A więc jeśli ktoś żeglował choć trochę wie, że: niespodziewanych szkwałów nie ma - one są WIDOCZNE, szczególnie na takim akwenie gdzie robione było zdjęcie: ciepłe morze - czyli regularna bryza i wiatr do brzegu, na takich akwenach nie ma też kamieni tuż pod powierzchnią - a na pewno nie tam gdzie pływają na windsurfingu. A troszkę na ten temat wiem, bo żegluję około 30 lat, uprawiałam wyczynowo żeglarstwo przez 20 lat, dwukrotnie reprezentowałam nasz kraj w Igrzyskach Olimpijskich w tej właśnie dyscyplinie:)
I jak już wspominałam nie pochwalam tej fotki, natomiast nie rozumiem takiego najeżdżania i krytykowania nie znając do końca kontekstu i tematu. Bo jeśli ten ktoś uprawia windsurfing np 20 lat, to biorąc pod uwagę to co napisałam w pierwszym swoim poście + prawdopodobne doświadczenie tego człowieka, nie uważam by zapozowanie do takiego zdjęcia było bardziej niebezpieczne od przechodzenia przez ulicę z dzieckiem w chuście.

Mamusiaanusia
21-07-2010, 00:48
mnie jednak to zdjęcie zmroziło! TE STÓPKI!!!

Paulina84
21-07-2010, 01:05
http://www.eurocosm.com/Application/Products/Baby/Baby-Slings-GB.asp
http://carrymeaway.com/slinglady/celebrity-baby-sling-watch-mia-carries-baby-ikhyd-in-a-mei-tai/

tak tez nie nosimy

dankin-82
21-07-2010, 03:05
to jakaś masakra; głupota ludzka nie zna granic....a tłumaczenie że wody po kolana:duh:
Człowiek który powinien chronic swe dziecko naraża je na niebezpieczeństwo dla jakiejś głupiej foty:duh::duh::duh: Brak wyobraźni :twisted:

dankin-82
21-07-2010, 03:11
A więc jeśli ktoś żeglował choć trochę wie, że: niespodziewanych szkwałów nie ma - one są WIDOCZNE, szczególnie na takim akwenie gdzie robione było zdjęcie: ciepłe morze - czyli regularna bryza i wiatr do brzegu, na takich akwenach nie ma też kamieni tuż pod powierzchnią - a na pewno nie tam gdzie pływają na windsurfingu. A troszkę na ten temat wiem, bo żegluję około 30 lat, uprawiałam wyczynowo żeglarstwo przez 20 lat, dwukrotnie reprezentowałam nasz kraj w Igrzyskach Olimpijskich w tej właśnie dyscyplinie:)
I jak już wspominałam nie pochwalam tej fotki, natomiast nie rozumiem takiego najeżdżania i krytykowania nie znając do końca kontekstu i tematu. Bo jeśli ten ktoś uprawia windsurfing np 20 lat, to biorąc pod uwagę to co napisałam w pierwszym swoim poście + prawdopodobne doświadczenie tego człowieka, nie uważam by zapozowanie do takiego zdjęcia było bardziej niebezpieczne od przechodzenia przez ulicę z dzieckiem w chuście.

błagam, tu nie o kontekst chodzi, tego się po prostu nie robi! i dla mnie nie ma żadnego wytłumaczenia dla tej konkretniej bezmyślności

jakasia
21-07-2010, 08:33
wrr mrożący widok

krtek
21-07-2010, 08:59
na zdjęciu nie widać deski - bo najprawdopodobniej jej tam w ogóle nie ma, a pan stoi z pędnikiem na jakimś pomoście

a dla mnie zdecydowanie większym brakiem wyobraźni popisują się osoby wożące dzieci samochodem bez fotelika

Cobra
21-07-2010, 09:50
to żart, prawda? :duh:

dankin-82
21-07-2010, 10:08
...a dla mnie zdecydowanie większym brakiem wyobraźni popisują się osoby wożące dzieci samochodem bez fotelika



no właśnie miałam to dopisac ;)

mucha
21-07-2010, 11:29
na zdjęciu nie widać deski - bo najprawdopodobniej jej tam w ogóle nie ma, a pan stoi z pędnikiem na jakimś pomoście
a dla mnie zdecydowanie większym brakiem wyobraźni popisują się osoby wożące dzieci samochodem bez fotelika
masz łeb! faktycznie chyba tak jest bo osoba fotografująca też pewnie stoi na pomoście a nie płynie w wodzie lub na drugiej desce.


A więc jeśli ktoś żeglował choć trochę wie, że: niespodziewanych szkwałów nie ma - one są WIDOCZNE, szczególnie na takim akwenie gdzie robione było zdjęcie: ciepłe morze - czyli regularna bryza i wiatr do brzegu, na takich akwenach nie ma też kamieni tuż pod powierzchnią - a na pewno nie tam gdzie pływają na windsurfingu. A troszkę na ten temat wiem, bo żegluję około 30 lat, uprawiałam wyczynowo żeglarstwo przez 20 lat, dwukrotnie reprezentowałam nasz kraj w Igrzyskach Olimpijskich w tej właśnie dyscyplinie:)
I jak już wspominałam nie pochwalam tej fotki, natomiast nie rozumiem takiego najeżdżania i krytykowania nie znając do końca kontekstu i tematu. Bo jeśli ten ktoś uprawia windsurfing np 20 lat, to biorąc pod uwagę to co napisałam w pierwszym swoim poście + prawdopodobne doświadczenie tego człowieka, nie uważam by zapozowanie do takiego zdjęcia było bardziej niebezpieczne od przechodzenia przez ulicę z dzieckiem w chuście.
mój przykład: jeżdżę na łyżwach dłużej niż sięgam pamięcią (około 30 lat) a rolki miałem już w czasach gdy w 100-tysięcznej Jeleniej Górze nie było ich jeszcze w sklepach (czyli od około 18 lat). Kiedyś jeździłem praktycznie codziennie (teraz znacznie rzadziej) i w trakcie normalnej jazdy (a nie skoków itp) upadłem równo jeden raz (na bardzo stromej górze, na śliskim bruku musiałem się zatrzymać przed przejściem). Nie upadam gdy trzeba przejechać po schodach, gdy się trafi dziura w asfalcie, której nie widziałem itp. Zaryzykuje stwierdzenie, że jeżdżę lepiej niż chodzę bo nie potrafię szybko biegać do tyłu (zwłaszcza po łuku) a jeździć potrafię :) Nie wożę córek na rolkach bo jestem przekonany, że miałoby to bardzo zły odbiór i każdy by mnie miał za idiotę ale równocześnie wiem, że groziłoby im tyle samo co przy chodzeniu. Jestem przekonany, że Monia52 jest w stanie bezpiecznie zrobić sobie taką fotkę, jestem przekonany, że wiele osób jest w stanie bezpiecznie wozić dziecko rowerem po parku (bo po ulicy to już osobna historia).
Mnie ta fotka nie śmieszy ale też nie oburza.
PS
Monia52 - załóż proszę osobny wątek i opowiedz nam o olimpiadach, przygodach, anegdotach, 15-metrowych falach... Myślę, ze zainteresuje to wiele osób na tym forum. czekam z niecierpliwością

Mayka1981
21-07-2010, 11:33
monia - to jako specka :D wiesz, że wiara we własne umiejętności to jedno a szacunek dla matki natury to drugie, i pewnie właśnie dlatego (statystycznie rzecz biorąc) wśrod topielców najwięcej jest dobrych pływaków...

Ty może zauważysz i przewidzisz każdy szkwał, niedzielny żeglarz już nie. Patrząc na figurę tego pana mam wątpliwości, czy jest prawdziwym znawcą. To raz, a dwa - mam takie foty w domu na których wygląda, jakbym była w tropikach na atolu - a to kamionka w mieście! gdzie jest 2m głębokości krok od brzegu, na dnie zatopione maszyny a też czasami surgingowców widuję:duh:.
Pomijając oczywiscie, że nawet w płytkiej wodzie w cieplarnianych warunkach mistrz świata windserfingu z dzieckiem w nosidle to dla mnie conajmiej nieodpowiedzialność - i już.

Zawodowy kierowca (jak faktycznie jest taki zawodowy) też nie weźmie dziecka bez fotelika do auta, "bo się zna i na 100% nic się nie stanie":roll:.

Pozować do zdjęć to niech sobie pan pozuje sam najlepiej robiąc jeszcze jaskółkę - tym bardziej dla mnie głupota, dla interesującej pamiątki pokazywanej kumplom przy grillu narażać dziecko - no sorki...

I ja z tych co to jak widzą dziecko w wisiadle to załamują ręce a nie się cieszą, że rodzice chcą mieć dziecko blisko i noszą - to już lepiej niech nie noszą...

A tak całkiem OT- w jakiej klasie? :hello:

krtek
21-07-2010, 11:40
A tak całkiem OT- w jakiej klasie? :hello:

Europa :)

i_n_a
21-07-2010, 11:46
Chciałam tylko dodać, że na zdjęciu jest żłóty napis "FAIL", który sam w sobie sugeruje, że tak się nie powinno robić...

To tak k'woli uważnego oglądania... Poza tym ten pan ma zawiązaną lalkę, nie dziecko... Po prostu zdjęcie "instruktażowe"...

Gavagai
21-07-2010, 11:52
no to moja interpretacja "dzieła":
- zdjęcie jest autentyczne
- w nosidle jest prawdziwe dziecko
- zdjęcie mogło by zrobione na zoomie nawet z plaży...
- nie jest to zdjęcie instruktażowe

Tak jak napisała Mayka

Zawodowy kierowca (jak faktycznie jest taki zawodowy) też nie weźmie dziecka bez fotelika do auta, "bo się zna i na 100% nic się nie stanie"
Zdrowy rozsądek podpowiada, że takich rzeczy się NIE ROBI, chociaż nie wiadomo jak bylibyśmy pewni swoich umiejętności. Nie od nich zależy czy facet się nie poślizgnie, i padnie do wody na brzuch. Nawet głębokiej tylko na metr. Że już nie wspomnę o braku osłony od słońca dla dziecka:ninja:

Mayka1981
21-07-2010, 11:53
Europa :)

najs :thumbs up: idę guglać :D

i też poproszę o stosowny wątek, najlepiej z fotkami :mrgreen:


To tak k'woli uważnego oglądania... Poza tym ten pan ma zawiązaną lalkę, nie dziecko... Po prostu zdjęcie "instruktażowe"...

fail widziałam, pytanie ile laików pływających/noszących też zauważy... zresztą i bez tego dla mnie to oczywiste...
i jeszcze gwoli uważnego oglądania - szczerze wątpię, że to lalka...

Gavagai
21-07-2010, 11:58
Chciałam tylko dodać, że na zdjęciu jest żłóty napis "FAIL", który sam w sobie sugeruje, że tak się nie powinno robić...

To tak k'woli uważnego oglądania... Poza tym ten pan ma zawiązaną lalkę, nie dziecko... Po prostu zdjęcie "instruktażowe"...

fail jest wklejony, bo to jest zdjęcie z failblog.org, czyli miejsca, gdzie ludzie wklejają takie właśnie zdjęcia z "failami" i opatrują je tym słowem...

mucha
21-07-2010, 12:04
Europa :)
na podstawie oszczędnie serwowanych informacji mniemam, że mamy na forum poniższą mistrzynię
http://pl.wikipedia.org/wiki/Monika_Bronicka
Ja w każdym razie cierpliwie czekam na opowieści bo jasno widać, że jest o czym opowiadać



- zdjęcie mogło by zrobione na zoomie nawet z plaży...

Tak jak napisała Mayka
Zawodowy kierowca (jak faktycznie jest taki zawodowy) też nie weźmie dziecka bez fotelika do auta, "bo się zna i na 100% nic się nie stanie":roll:.

ale plaża jest za plecami.
Myślę, że Hołowczyc czy Kubica jadąc po pustej ulicy 60km/h są w stanie zagwarantować, że nic się nie stanie i będzie to bardziej pewne niż gwarancja wielu z nas, którzy chodzą po chodniku (zwłaszcza zimą). Ulice nie są jednak puste więc to porównanie nie jest dobre.

Gavagai
21-07-2010, 12:10
ale plaża jest za plecami.
Myślę, że Hołowczyc czy Kubica jadąc po pustej ulicy 60km/h są w stanie zagwarantować, że nic się nie stanie i będzie to bardziej pewne niż gwarancja wielu z nas, którzy chodzą po chodniku (zwłaszcza zimą). Ulice nie są jednak puste więc to porównanie nie jest dobre.

jak by się uprzeć, to brzeg po lewej stronie widocznie tworzy zakole, które(możemy sie domyślać) biegnie aż do miejsca z którego mogło byc zrobione zdjęcie. mi to wygląda na zatoczkę.
kurna powinni nas wziąć do jakiejś komisji śledczej. marnujemy się tu:P


Myślę, że Hołowczyc czy Kubica jadąc po pustej ulicy 60km/h są w stanie zagwarantować, że nic się nie stanie
jeżeli jest ZAWODOWYM kierowcą, czyli takim który oprócz umiejętnego zmieniania biegów i naciskania pedałów ma jeszcze zdrowy rozsądek, pokorę i trzeźwy osąd sytuacji, cechy niezbędne chyba w przypadku osób uprawiających sporty ekstremalne, to nie zagwarantuje tego z czystym sumieniem.
Nawet jeśli to nie sport ekstremalny, a przejażdżka 60km/h pusta ulicą, zasady są zasadami:)

i_n_a
21-07-2010, 12:12
no dobra. zdjęcie z failbloga, z wklejonym "falem", ale skoro tam widnieje, to jakoś oczywiste, że piętnuje ludzką głupotę.

No a skoro facet sobie takie zdjęcie zafundował i jeśli to faktycznie dziecko, nie lalka, to dołączam do grona święcie oburzonych.
Mnie ludzka głupota uczula, jak nie wiem co, ale kontekst pojawienia się tego zdjęcia jest aż nadto oczywisty.

Gavagai
21-07-2010, 12:16
kontekst pojawienia się na failblogu tak! Ale ta fotka nie została chyba zrobiona z myślą o failblogu, tylko pewnie przez kogoś przez przypadek "zobacz co ten idiota robi", albo przez kogoś znajomego "tej Włodek! Sweet focie na naszą-klasę ci zrobię!", a dopiero potem trafiła do rzeczonego failbloga. wiec niestety kontekst pierwotny mógłbyc niepotępiający.
a czy to w sumie ważne?;-)

mucha
21-07-2010, 12:35
jak by się uprzeć, to brzeg po lewej stronie widocznie tworzy zakole, które(możemy sie domyślać) biegnie aż do miejsca z którego mogło byc zrobione zdjęcie.
kurna powinni nas wziąć do jakiejś komisji śledczej. marnujemy się tu:P

jeżeli jest ZAWODOWYM kierowcą, czyli takim który oprócz umiejętnego zmieniania biegów i naciskania pedałów ma jeszcze zdrowy rozsądek, pokorę i trzeźwy osąd sytuacji, cechy niezbędne chyba w przypadku osób uprawiających sporty ekstremalne, to nie zagwarantuje tego z czystym sumieniem.
Nawet jeśli to nie sport ekstremalny, a przejażdżka 60km/h pusta ulicą, zasady są zasadami:)
tego zakola mimo szczerych chęci nie dostrzegam ale jak będzie jakaś komisja śledcza na chstoforum to weźcie mnie pod uwagę :)
Jeszcze raz napiszę, że porównanie do kierowcy jest złe bo kierowca w bardzo dużym stopniu zależy od innych kierowców (odnieś się lepiej do mego przykładu z rolkami). Skoro powołujesz się na zasady to pewnie ani prawo morskie ani producent desek ani producent nosideł nie zabronił pływania z dzieckiem na desce więc gość działa zgodnie z zasadami :)
Moje stanowisko jest takie:
- jeśli gość zrobił sobie fotkę na pomoście to ok (ani to śmieszne ani oburzające)
- jeśli gość przepłyną się kilka metrów by zrobić przyjemność sobie i dziecku i mieć fajną fotkę a przy tym pływa tak doskonale, że było to równie bezpieczne jak chodzenie to też jest ok
- jeśli gość pływa z dzieckiem nie kilka metrów tylko całymi dniami albo jeśli nie jest w tym doskonały to jest zwykłym głupkiem.

dziunka
21-07-2010, 12:55
A dla mnie to jest nie do pomyślenia że są osoby nieoburzone tym co widać na fotce. Nawet jak tylko gość chciał zrobić fotkę.. w jakim celu? Ja z Asią w chuście nie stanę na desce byleby ładne zdjęcie było. No bo i po co?

monia52
21-07-2010, 22:17
Detektywi Mucha i Krtek - zdemaskowaliście mnie! ... koniec anonimowości na forum:duh:

kindzu
21-07-2010, 22:50
Jak patrze na to zdiecie to przed ewszystkim przeraza mnie ta niezapięta sprzączka na plecach tego pana ... w pozycji w której stoii to moment by (domniemane) dziecko spadło! Przez to właśnie nie interesuje mnie czy Pan stoi na brzegu, pomoście czy tam frunie jest dla mnie poprostu nieodpowiedzialnym głupkiem. Jestem pewna ze monia52 czy mucha gdyby zdecydowały sie popłynąc lub pojechac z dzieciem na wyprawe to 3x sprawdziłyby czy napewno wszystko jest tak jak być powinno podociągane i pozapinane.
Podejżewam ze zdiecie było zrobione pod wpłuwem chwili świetnego humoru i przeraza mnie to jak bezmyślni potrafią byc wtedy ludzie (a głównie Panowie)

sylvana
21-07-2010, 23:27
Dla mnie to szczyt głupoty. Niebezpieczne dla dziecka nie bardzo rozumiem po co to. Nie widzę tu też żadnej przyjemności, jaką mogłoby mieć dziecko.
Zgadzam się całkowicie z tym, że z dzieckiem w chuście, czy nosidle nie uprawia się sportów.

annya
22-07-2010, 00:11
Wszystko zostało napisane.
Dla mnie to głupota-fotomontaż czy zdjęcie w realu. Inni mogą próbować się wzorować. Chore i tyle.

mama-igi-tata
22-07-2010, 11:04
mnie zdjęcie również zmroziło początkowo, choć może rzeczywiście okoliczności nie były takie przerażające. sama jednak bym się powstrzymała przed takimi akcjami. zwróciłam uwagę na nie zapięty pas piersiowy, a pan przecież musi manewrować ramionami. gdyby coś się obsunęło, musiałby puścić żagiel. poza tym maluszek nie ma nakrycia głowy, a żar się z nieba leje.

muszę wam powiedzieć, że dla wielu rodziców chusta jest świetnym pomysłem na wspólna jazdę na rowerze. nie wiem skąd ten pomysł. mnie nigdy nie przyszedł do głowy. fotelik jest dla mnie pierwszą oczywistością. podczas pikniku, na którym obsługiwałam stoisku klubu kangura, pokazywałam jednemu tacie (który zresztą podjechał z dzieckiem w wypasionym foteliku na rowerze) jak wiązań mei taia, bo doszedł do wniosku, że to świetny pomysł na planowany wypad w góry. kiedy już byli zamotani, a około dwuletnia dziewczynka lekko zdziwiona, ale zadowolona, tata stwierdził z zapałem, że może mógłby tak jeździec z nią na rowerze. zdecydowanie zaprzeczyłam, odradziłam, pochwaliłam fotelik i mam nadzieje, że przekonałam.

mój mąż widział ostatnio parę na rowerach. tata wiózł około pół roczne dziecko w chuście na brzuchu. nie miał czasu się przyjrzeć, by mi zrelacjonować, ale nie był zadowolony. w ogóle jak to się tak da?

ladidadi
22-07-2010, 22:27
Jak dla mnie porażka ! Nie rozumiem takich osób
A co do umiejętności - już było paru takich kozaków co to " 20 lat w sporcie robili " i się przeliczyli ! To jest moment żeby coś złego się stało, czasem przez osoby drugie, czasem akurat zdrówko zaszwankowało...

horpyna
22-07-2010, 22:35
m.a.s.a.k.r.a.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :(

LittleMonster
23-07-2010, 12:38
A moim zdaniem ten wątek bardzo pokazuje jak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. I jak bardzo czasem forum potrafi być, hmmm, jakby to nazwać, brutalne? (ale żeby nie było wątpliwości, IMO jest to cecha forów internetowych w ogóle, bo łatwo jest kogoś "zjechać" na odległość i na piśmie). Choć oczywiście facet ze zdjęcia nigdy się nie dowie jak został zjechany.
Przejrzałam celowo kilka wątków w galerii i znalazłam kilka różnych zdjęć (chyba 6), do których można się przyczepić, z czego jedno IMO pokazuje czynność znacznie niebezpieczniejszą niż to na desce. Co nie znaczy, że uważam, że facet na desce jest ok, dołączam raczej do moni52 i muchy, którzy mają "uzasadnioną wątpliwość" i nie wydają od razu kategorycznego wyroku. A w wątkach galeryjnych jakoś nikt nie rozpoczyna frontalnego ataku, same "ochy" i "achy".
Nie podaję linków do tych zdjęć, bo mnie nie chodzi o piętnowanie tych osób. Chodzi mi tylko o wywyłanie refleksji i mniej zapalczywości.
No i zapytam jeszcze tak: czy nigdy w życiu, w chuście lub bez, nie zdarzyło się Wam zrobić czegoś z dziećmi, co w trakcie wydawało się ok, a potem uznałyście za niebezpieczne/niewłaściwe? A jakby w tym czasie ktoś Wam strzelił fotkę a potem wyzwał od kretynów zamiast spokojnie wytłumaczyć, czemu to jest nie ok? Ja się przyznam, 1 raz przejechałam 500 metrów polną drogą samochodem z dzieckiem w chuście, bo nie chciało mi się wyjmowąć śpiącego niemowlaka, żeby go nie obudzić. Polna droga, 0 ruchu, prędkość ze 30-40 na godzinę. Więcej tego nie zrobiłam, bo w trakcie byłam tak przestraszona, że coś się stanie, że gra była nie warta świeczki.
Bo ja nie bardzo rozumiem czemu służy wątek, gdzie kilkanaście-kilkadziesiąt osób po kolei stwierdza, że facet na zdjęciu jest nieodpowiedzialnym kretynem.

ladidadi
23-07-2010, 18:44
Wiesz, wydaje mi się że wątek i zamieszczenie tego zdjęcia miało służyć temu aby pokazać niektórym osobą jak NIE nosimy ( jak w temacie ) Być może kogoś to zdjęcie ustrzeże przed tym aby tak nie robić.
Może gdybyś zobaczyła wcześniej mamę z zachustowanym dzieckiem za kierownicą nie przejechalabyś tych 500 metrów - ja nie oceniam tylko rozważam. Mi nigdy w życiu nie przyszłoby do głowy żeby wsiąść z dzieckiem za kierownicę !
A komentarze były, są i będą zawsze - naturalna reakcja ludzka.

panthera
23-07-2010, 19:32
ha...a ja na seri rozważałam Maćka w manduce na plecach i na rowerze... - dobrze chyba ze sie nie odważyłam.
ale nie miałam innego pomysły jak go przewieźć, na fotelik był jeszcze za mały. ostatecznie nie pojechałam w ogóle i bardzo mi było smutno.
to juz drugi sezon ktory musiałam "odpuscić" a wcześniej były takie fajne wycieczki rodzinne...eh...

ladidadi
24-07-2010, 11:23
panthera ja kocham motocykle i jest mi niesamowicie smutno bo to już drugi sezon który "odpuściłam" ale nie wezmę Mańki na plecy ;) Za jazdą na rowerze tez tęsknię i za żaglami i za górami i za tańcem ... ale chciałam mieć dzieciaka to jego bezpieczeńtwo jest na pierwszym miejscu. I nie chodzi tu o żadne poświęcanie się tylko o instynkt który mówi mi że dziecko trzeba chronić. A że na kilka lat przerwe swoje pasje, no cóż, nie uciekną ;) Nie uważam że trzeba zamykać się w czterech ścianach, w momencie kiedy nasza Zuza troszkę podrosla wróciliśmy do życia na maxa intensywnie, do podrozy,koncertów i sportu. Na wszystko jest czas ;)

LittleMonster
24-07-2010, 12:04
Wiesz, wydaje mi się że wątek i zamieszczenie tego zdjęcia miało służyć temu aby pokazać niektórym osobą jak NIE nosimy ( jak w temacie ) Być może kogoś to zdjęcie ustrzeże przed tym aby tak nie robić.
A komentarze były, są i będą zawsze - naturalna reakcja ludzka.
To ja wnioskuję do Modów o utworzenie wątku instruktażowego, gdzie będzie można zamieszczać zdjęcia jak NIE nosimy, ku powszechnej nauce - ale bez wyzwisk pod adresem anonimowych "bohaterów" fotek. Tylko zdjęcia, ewentulanie z wyjasnieniem czemu to akurat jest nie ok. Wtedy to ma sens, a nie jest tylko wzajemnym nakręcaniem się.
A jak znam życie, to na moim poście wątek się zakończy ;-). No cóż, nie jest to najgorszy sposób na ucięcie "wkurzającego" wątku :lol:

Aniamama
24-07-2010, 12:15
Ja bym gścia zamkneła , rany mam nadzieje ze to fotomontarz.

Agnen
24-07-2010, 12:28
wiecie... życie jest niebezpieczne, a już chodzenie na dwóch nogach tylko sprawia ze jesteśmy niestabilni i łatwo się potknąć. Kiedy schodzimy ze schodów przy każdym kroku mamy fazę w której przez chwilę niekontrolowanie spadamy. Zimą jest ślisko. W tej chwili za oknem na chodniku mam duże niebezpiecznych kałuż.
Przecież nawet jak ktoś jest świetny w chodzeniu to sie może potknąć (poza tym może spaść cegła na jego lub maleństwa głowę).
Nie polecam niebezpiecznych sportów z dzieckiem i nie popieram tego gościa, ale chyba troche przesadzacie.

krtek
24-07-2010, 15:40
trudno mi zrozumieć te wyrazy świętego oburzenia, chęć zamykania (ciekawe gdzie i z kim?) gościa ze zdjęcia i totalne potępienie... cóż, może facet tego nie jest w stanie pojąć, wszak podobno nasz, męski sposób myślenia bywa całkiem odmienny (kobiety często nazywają to "niemyśleniem" lub "nieodpowiedzialnością" :ninja:).
życie jest krótkie i często bywa nudne, więc robienie czegoś co sprawia frajdę i ojcu i dziecku jest wspaniałe i mocno zbliża ich do siebie. osobiście nie podjąłbym się zabrania syna na deskę windserfingową, głównie dlatego, że bardzo kiepsko mi to idzie (próbowałem 20 i parę lat temu na ciężkiej, namokniętej samoróbce, a później już nie było okazji), i dziecko na zdjeciu wyglada na wyjatkowo małe i bezbronne i takiego szkraba bałbym się wpłatywać w niebezpieczne sytuacje, ale... gdybym zobaczył taką scenę i rozjarzone uśmiechami twarze ojca i dziecka pewnie sam bym się uśmiechął do nich i pokazał :thumbs up:.

Mayka1981
25-07-2010, 22:35
... robienie czegoś co sprawia frajdę i ojcu i dziecku jest wspaniałe i mocno zbliża ich do siebie...
...gdybym zobaczył taką scenę i rozjarzone uśmiechami twarze ojca i dziecka pewnie sam bym się uśmiechął do nich i pokazał http://www.chusty.info/forum/../images/smilies/happy0144.gif. ..
wytnę sobie fragment wypowiedzi do której się odniosę jak kiedyś ktoś prosił :)

IMO frajdy po dziecku nie widać specjalnie - i raczej nie ma świadomości gdzie jest, więc raczej o frajde tatusia chodzi to raz,
dwa - pamiętam taki filmik (nawet wątek był na forum gdzieś...) gdzie "tatuś roku" miotał szkrabem po całym pokoju za ręce, nogi, jedną rękę, jedna nogę w górę, w dół, w lewo, w prawo - i widać było, że oboje mają z tego frajdę - co nie zmienia faktu, że jak dla mnie wyglądało to strasznie... i pomyślałam sobie o tym tacie same niecenzuralne rzeczy...

dankin-82
31-07-2010, 08:46
a tak odbiegając od wodnego tematu :

http://img130.imageshack.us/img130/3624/11710763175.jpg (http://img130.imageshack.us/i/11710763175.jpg/)


na to bym nie wpadła ale widac można
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)