PDA

Zobacz pełną wersję : jeszcze sie nie przywitałam- wstyd;-)



izabell26
14-07-2010, 20:59
Witam Was

w świecie chust jestem zupełnie nowa. Jak to sie zaczęło, a raczej dlaczego sie zaczyna? Sama nie wiem.. może dlatego, ze od zawsze wiedziałam, że jak będe miała dziecię to będe je nosiła"na sobie" no więc kupiłam nosidło, takie niby lepsze co i podpórkę pod główkę ma itd..i czekałam aż mały skończy 3 m-ce.. skończył i za diabła w tym ustrojstwie siedziec nie chce, a i mi niewygodnie ( mam 150cm wzrostu).. gdzieś w tv zobaczyłam chusty, później wpadł mi jakiś artykuł w łapki i stwierdziłam..spróbuję..zajrzałam na ceny- przerażenie- nosidło kupiłam w idealnym stanie, prawie nowe z allegro za 50 zł, tak mi sie udało upolować, a chusty..cóż..ze względu na fundusze długo się zatanawiałam.. w końcu kupiłam samoróbke,bo na tyle było stać mój domowy budżet, poza tym nie mialam pewności że mój Szymus będzie chciał sie motać.. niedawno zaczełam naukę..narazie 2x..Mały uwielbia..ogląda świat, śmieje się, po czym usypia..tak naprawdę "na żywo" jeszcze nigdy nie widziałam chustomamy,w Elblągu jak szłam to wszyscy sie oglądali, zachwycali jakie mały ma fajne nosidło..

a ja maszeruję dumnie i mam nadzieję że nauczę się wiecej wiązań a mój synuś zostanie chustosynem chustomamy:-)

maryjey
14-07-2010, 21:14
Witaj,
Ja też nie spotkałam "na żywo" nikogo w chuście. Nie przejmuję się tym, zawsze lubiłam kreować nowe trendy ;). Na szczęście wszędzie nas przybywa. Miłego noszenia!

horpyna
14-07-2010, 21:46
Witaj :)

obecnie jestem w Bielsku Podlaskim i też nie spotkałam tu innej chustomamy (poza moją przyjaciółką, która przyjeżdża tu czasem) Panie na osiedlowym placu zabaw dziwnie na mnie patrzą, ale mało mnie to obchodzi. Dziś wśród nich zauważyłam mamę dumnie paradującą z dziecięciem w nosidle-wisiadle :( Aż mi się żal zrobiło maluszka.... Wisiał tak sztywno i nie mógł się przytulić :( Dobrze zrobiłaś wybierając chustę :)

Behemot
14-07-2010, 21:51
Witamy i zapraszamy, do polowań też:)

izabell26
14-07-2010, 22:13
dziękuję za odzew, powitania a polowac pomalutku też będę:-)

ja na szczęście spotykam się z życzliwym odzewem dotyczącym chusty a że jestem tu chyba pionierką ( mieszkającą na stałe, bo wiem że niektóre dziewczyny wpadają do Elbląga czasem) to tym bardziej pękam z dumy.. a dziś mimo, że chyba za lekko miałam Szymka zamotanego to udało mi sie go donieść;-) i dwie siatki zakupów:-) hurrra:-))

Limonka
15-07-2010, 08:55
Cześć Pionierko :)

Wika
15-07-2010, 10:24
I ja Cię witam Pionierko! U mnie praktycznie to samo, jest wprawdzie KK, ale nigdy nikogo na ulicach nie widziałam w chustach, a na mnie się gapią, uśmiechają, szepcą, zagadują :) Fajnie jest

ledunia
17-07-2010, 06:57
witaj