PDA

Zobacz pełną wersję : Dzieć mi skacze w chuście-wyjąć rączki?



dziunka
30-05-2010, 21:55
Temat pewnie był, ja nie znalazłam:roll:

Chusta zamotana tak jak zawsze (czyli b.dobrze dociągnięta:lol::ninja:) a Asia mi skacze. Ma od paru dni takiego fiołka na skakanie, ale zawsze spokój w chuście. A dziś całą godzinę przeskakała w 2x aż w końcu się wkurzyła i zaczęła mnie szczypać i próbować chyba wyskoczyć z chusty. Wymotałam, nakarmiłam i już do chusty nie wróciła.

I nie wiem czy to czas na wyjęcie może raczek z chusty? A może to po prostu normalny etap w rozwoju? Przeczekać?

rebelka
30-05-2010, 22:01
A siedzi już? Bo jak siedzi to możesz wyjąć ale jeśli nie to przeczekaj.

anqa
30-05-2010, 22:03
Podpinam się pod wątek - moja też tak wiecznie robi....wyjęcie rączek czasem pomaga, ale ja nie lubie jej nosić z rękami na wierzchu, bo ona wtedy tak się wygina że mam wrażenie że wyleci... :(

silver
30-05-2010, 22:05
ja też wtedy podskakuję :)
jak popodskakujemy razem, to potem jest spokój (nalezy jeszcze robic odgłos konia- paszczą :lool:) :)

Kasia.234
30-05-2010, 22:06
Moje dziecko (obecnie 15 miesięcy) skacze tak jak sie nudzi, np. jak za długo siedzimy w kolejce czy w autobusie. Ręce ma wyjete, odgina się czasem mocno do tyłu, skacze niezależnie od tego.

dziunka
30-05-2010, 22:10
Siedzi, ale sama nie siada jeszcze.

anqa
30-05-2010, 22:25
Moje dziecko (obecnie 15 miesięcy) skacze tak jak sie nudzi, np. jak za długo siedzimy w kolejce czy w autobusie. Ręce ma wyjete, odgina się czasem mocno do tyłu, skacze niezależnie od tego.
To dokładnie jak moja....A nie martwisz się że się przegnie za mocno i coś sobie uszkodzi....? bo moja tak mocno się wygina że aż strach :(

Guest
30-05-2010, 22:29
ja nie wyciąglam dopóki sama niesiadła
wydaje mi sie to noramlne bo przecież zdobywac i poznawać chuściochy chcą

a co do skakaniato mi dziś dziś w plecaku z krzyżem skakał - toż to byliśmy widokiem ;)

dziunka
30-05-2010, 22:36
Silver ubawiłam się po pachy :D

OT: Baryłka zdradź mi gdzie spacerujecie to zapoluję :D

Kasia.234
30-05-2010, 22:38
To dokładnie jak moja....A nie martwisz się że się przegnie za mocno i coś sobie uszkodzi....? bo moja tak mocno się wygina że aż strach :(


jak się za mocno odgina to przytulam do siebie i zagaduję, zwykle działa i przestaje się odginać. Do tego jakieś podskoki moje, pokaże zawsze coś fajnego, ciekawego, jak się uspokoi i nie skacze to poprawiam chustę, w sensie że naciągam na plecach dziecka, żeby była wyżej (to też troszkę utrudnia odginianie).

panthera
30-05-2010, 22:49
mój skacze jak śpiący jest lub jak stoję bez bujania zbyt długo, albo jak się nudzi. rączki wyjmuje rzadko (najczęściej jedna tylko) ale jak się odgina to chowam z powrotem i zajmuje czymś...
aha jak chce żebym poskakała lub go pobujała mocniej to tez skacze i sie śmieje, a jak śpiący to skacze i "śpiewa" :)

anqa
30-05-2010, 22:52
jak się za mocno odgina to przytulam do siebie i zagaduję, zwykle działa i przestaje się odginać. Do tego jakieś podskoki moje, pokaże zawsze coś fajnego, ciekawego, jak się uspokoi i nie skacze to poprawiam chustę, w sensie że naciągam na plecach dziecka, żeby była wyżej (to też troszkę utrudnia odginianie).

no ale ciężko przytulić jak na plecach siedzi...:ninja:...a ja tylko tak nosze (95% przypadków)
Też zwykle zagaduje, podskakuje i jakoś się udaję....ale wole jednak jak ręce ma zapakowane ;)

Kasia.234
31-05-2010, 11:15
no ale ciężko przytulić jak na plecach siedzi...:ninja:...a ja tylko tak nosze (95% przypadków)
Też zwykle zagaduje, podskakuje i jakoś się udaję....ale wole jednak jak ręce ma zapakowane ;)

No fakt, na plecach ciężko :) A ja moje dziecko ciągle z przodu noszę, sporo jeździmy komunikacją miejską i nie wyobrażam sobie inaczej.