CHUSTOMAMY w Wejherowie - A jednak są!

[dziunka]

Wiem, że jakieś Mamy są tu w moim mieście...tylko czemu ich nie widac?:roll: Czuję się jak jakieś UFO chodząc po ulicy :hide: I wszędzie wlepione we mnie gały (szczególnie Mam wózkowych), mam wrażenie że ludzie sądzą że wyrządzam dziecku jakąś straszną krzywdę nosząc je w szmacie:hide: POTRZEBUJĘ WSPARCIA:ninja: Znajdzie się?



EDIT:
A więc mamy się znalazły:lol: Byłam dziś z Asia w chuście i Julka przy boku na Kalwarii - Misterium Męki Pańskiej. Ludzi od groma i nagle spotkalam się z mamą w dzidzią na plecach w mt (chyba, nie znam sie na nosidlach:lol:). A przed chwilką moj A widział koło parku dwie mamy w chustach:lol:
No i widziałam też pana z dzieckiem w wisiadle...tragedia...

[Olik]

Hej, to chyba ja i baryłka :) W tych chustach. I dziewczynę z MT widziałyśmy :)

[Guest]

tak tak to my, szkoda z Ciebie nie wypatrzałyśmy .....

[dziunka]

Ja juz autobusem do domu podazalam wiec Was nie widzialam, za to moj A. I jeszcze mowil ze jedna z Was w 2x a druga w kieszonce - powiedzcie czy dobrze rozpoznal? :)

[Olik]

Hmmm... Baryłka 2x, ale ja miałam plecak prosty ;)

[dziunka]

Achhh faceci :D ale żeby dziecka na plecach nie zobaczyc :D

To mam nadzieję że niedługo Was spotkam ;)