Zobacz pełną wersję : Sady Żoliborskie
Luthienna
25-03-2010, 16:18
dzisiaj około 14.00. Chyba chusta różowa ( ale z daleka widziana, więc....) i wózek pomarańczowy.
Miałam lecieć i witać szerokim uśmiechem, ale mój syn szalał na placu zabaw i nic mi z tego nie wyszło :)
Tak to ja :) Trzeba było biec. Albo krzyczeć :)) Byłaś na placu zabaw w Sadach? Miałaś chustę? Bo nie wypatrzyłam nikogo zachustowanego
Luthienna
25-03-2010, 16:49
Nie, my mieszkamy tak blisko, że chadzamy na spacerki pieszo :) Na pl. Wilsona lecimy w manduce....
No proszę....imienniczka :)
no to następnym razem krzycz !!! jestem na spacerze w sadach zawsze jak nie pracuję czyli 3 dni w tygodniu. Pozostałe 4 dni jest opiekunka, ale ona niezachustowana ;)
Luthienna
26-03-2010, 00:35
oki :) dziecko pod pachę i lecę się przywitać :)
No to ja będę bliżej placu zabaw krążyć :) Choć wczoraj krążyłam tylko wcześniej, tak ok. 13, potem wędrowałyśmy w okolice komedia i pewnie jak mnie widziałaś to już do domu się zbierałyśmy :)
węgielek
26-03-2010, 08:16
ja tez tam bywam, ale bez chusty, juz bez chusty za to z zielonym wozkiem :)
Luthienna
26-03-2010, 08:30
No to ja będę bliżej placu zabaw krążyć :) Choć wczoraj krążyłam tylko wcześniej, tak ok. 13, potem wędrowałyśmy w okolice komedia i pewnie jak mnie widziałaś to już do domu się zbierałyśmy :) Bardzo mozliwe! Niestety wczoraj o tej porze bylismy wyjątkowo - zwykle od 12.30 do 15.00 Misiek spi słodko w swoim łóżeczku i spacerki mamy przed spaniem i po spaniu :( Ale moze jeszcze kiedys uda mi sie was zauważyć :)
Luthienna
26-03-2010, 08:31
No to na zielone wózki też będe mieć oko :)
No to na zielone wózki też będe mieć oko :)
Je też :) A spacerówki czy parasolki mamy wypatrywać ?
Luthienna
01-04-2010, 00:14
A dzisiaj ok. godziny 10.30 spotkałam mamę, segregującą materiały na wkłady do wielo, dzidzia spała w morskiej chyba spacerówce. Nie zdązyłam zapytać czy odwiedza to forum, bo mój Zbójnik dostał wiatru w skrzydła i polecial w krzaki z przyspieszeniem godnym Subaru ;) Miałam nadzieję zapytać w drodze powrotnej z placyku, ale tuż przed naszym nadejściem znikneła.
Jesteś tu????? :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.