PDA

Zobacz pełną wersję : Lepiej późno niż wcale



ewinka
11-03-2010, 21:52
Właściwie od dawna jestem na forum, ale ponieważ trafiłam tu przez koleżankę, która opowiedziała mi o pieluchach wielo, a ja nie znałam nigdy wcześniej żadnego fora, to nie znałam też obyczaju witania.
Chcę nadrobić zaległości - może lepiej późno, niż wcale :oops:
Siedziałam (i nadal siedzę) głównie w podforum dotyczącym pieluch, ale kiedyś, na początku bycia tu, nieopatrznie dałam się wciągnąć w wątek o usypianiu - i zostałam delikatnie mówiąc "zjedzona". Spowodowało to moje ostateczne wycofanie na pozycje pieluchowe.
Ale ostatnio przez kolejną aferę o usypianiu (przy okazji której powstał portal przytulmniemamo), chciałam się odważyć powiedzieć o zmianach, jakie we mnie zaszły pod wpływem czytania forum. Przyznaję, że napastliwy ton niektórych powodował zahamowania, ale ponieważ kocham moje dziecko nad wszystko, postanowiłam zweryfikować moje niektóre poglądy :)
Nosiłam w chuście zanim trafiłam na forum, dlatego tu zajrzałam, ale lektura "Języka niemowląt" TH (dziś już to wiem), podświadomie nastawiła mnie wrogo do mojego dziecka - trzeba od niego wymagać, uczyć, być konsekwentnym itp, itd. Nigdy nie pozwalałam mojemu dziecku na wypłakiwanie w samotności, ale jednak mam poczucie, że Mała za dużo płakała niepotrzebnie (a ja zresztą razem z nią).
Dzięki forum przestałam bać się bliskości i okazało się, że interpretowanie niemal wszystkiego w kluczu, że "ona potrzebuje bliskości", bardzo mi pomogło, uspokoiło, dobrze nastawiło do dziecka. Jest nam teraz dużo lepiej, a ja nie zastanawiam się już, czy może jednak robię coś nie tak.
Przeczytałam kiedyś taką wypowiedź Petisu (nie jest to dosłowny cytat, ale chodzi o sens): każde dziecko, bez względu na to, czy spało z rodzicami, czy u siebie, zaczyna przychodzić do rodziców w nocy.
Dało mi dużo do myślenia (ponieważ Młoda spała w swoim łóżeczku, obok naszego). Zaczęłam się zastanawiać, co zrobię, jak ona przyjdzie którejś nocy (a już nie karmiłam, a w nocy od dawna). Od kiedy zaczęła chodzić, wyjęliśmy jej szczebelki z łóżeczka, żeby mogła sobie wychodzić po obudzeniu. Początkowo więc po obudzeniu rano wchodziła do nas - ale to był rytuał znany od narodzin, że rano wszyscy się w łóżku tuliliśmy. A myśl o tym, że ona kiedyś przyjdzie nie dawała mi spokoju. Wiedziałam już, że nie chcę być okrutna, że za nic w świecie jej nie odtrącę, nie dam tego odczuć. Wreszcie po prostu (jakoś razem z mężem, pod wpływem rozmów na ten temat) zaczęliśmy wręcz pragnąć, by do nas przyszła.
A teraz wreszcie śpimy razem, w dzień także Tusia śpi w naszym łóżku - sama się tam kładzie w dzień i wieczorem - słodkie jest, jak naciąga na siebie tę wielką kołdrę i pokazuje mi na poduszkę, że mam się tu połozyć :D. I jest nam z tym cudownie. Żałuję tylko, że tak późno, że trochę nie taka kolejność i że mam w sobie to skrzywienie, że trochę boję się, jak to będzie później (ale tylko trochę), bo będzie drugie (wkrótce zaczynamy starania) i jak się pomieścimy? Ale mam w sobie tę ufność, że dając się dziecku, niczego nie stracę :)

Przepraszam, jeśli Was śmiertelnie zanudziłam,
niemniej witam wśród mam bliskich swoim dzieciom :hello:

Mayka1981
11-03-2010, 22:09
Hej hej oficjalnie :mrgreen:

jak widać nie całą Cię zjedzono skoro tu jeszcze jesteś :ninja: I super!:applause:

Ja dla odmiany byłam sceptycznie nastawiona do wielo ale na tym forum tu sobie coś przeczytałam, tam coś podejrzałam no i koniec końców się przekonałam - wszak uczymy się całe życie :thumbs up:

Forumuj dalej no i udanych starań !:hello:

szokam
11-03-2010, 22:18
piękna wypowiedź! tyle w tym prawdy i miłości, gdyby wszyscy rodzice tak myśleli, nie byłoby tylu nieszczęśliwych dzieci.

buggins
11-03-2010, 22:41
ja też poczułam się trochę zjedzona :) ale też nie odpuściłam! i bardzo jestem teraz szczęśliwa, że w końcu zaczęłam rozumieć moje dziecko lepiej.
piękny Twój post...

junona
11-03-2010, 22:59
Ja nie dotarłam jeszcze na forum, na którym zostałaś zjedzona, ale Twój wątek przeczytałam z przyjemnością.
Też siedzę głównie na wielo :).

manah
11-03-2010, 23:27
Ewinka, Twój post taki ciepły i szczery. Gratuluje odwagi i determinacji :)

pania
12-03-2010, 00:51
witaj, bardzo to szczere i otwarte co napisałas, a ja cenię szczerosc, nawiasem mówiąc myslę, ze na forum "język" pewnych wypowiedzi zjadających na dzien dobry, zamiast porozmawiac, przekonac, spokojnie wytłumaczyc swoje racje, jest nieciekawy i często tez byc moze i ja dosc ostro cos sformułuję, jednak wynika to chyba z zapalczywej wiary w to co sie myśli, pisze, a nie z chęci wynoszenia swojej opinii jako jedynie slusznej. Ciesze się, ze zostałas, liczę na Twoj głos na szerszym forum i bez obawy - kazdy moze pytac, miec swoje zdanie, szukac, po to tez wymieniamy się myslami,nie?:-)
Niech Ci bedzie tu swojsko

sylabelle
12-03-2010, 00:57
Witaj :D fajnie jest w końcu "odkryć", że na bliskości z dzieckiem nie tracimy, tylko zyskujemy, prawda? :D Miłego chustowania!

maminkastasinka
12-03-2010, 01:18
Witaj Ewinko, choć w gruncie rzeczy jesteś na forum dłużej niż ja.
Bardzo podoba mi się to co napisałaś, bo opisałaś uczucia które i mnie towarzyszyły nim wgłębiłam się w forum i tematykę AP. Też czytałam TH i porównywałam siebie i Stasia do mojej szwagierki i jej córeczek, które od zawsze śpią w swoich łóżeczkach i bałam się, że ja jestem złą matką i robię coś nie tak. Teraz już wiem, że tak nie jest.
Dzięki!

kulka37
12-03-2010, 06:03
Witaj! I dobrze,że zostałaś!A że czasem po głowie człek dostanie? Od tego się na forum nie umiera:lol:, a zawsze,czegoś można się dowiedzieć.Bądź pewna,że Twoje dzieci będą szczęśliwe i wdzięczne,że mają mądrych rodziców,bo to,co napisałaś jest mądre i ciepłe.Miłego forumowania:hello:

basiaT
12-03-2010, 11:56
Witaj i jeśli będziesz miała okazję to pisz - bo to co przeczytałam w istocie mądre i bardzo ludzkie jest :D (wszak podobno tylko krowa nie zmienia poglądów)

IzaBK
13-03-2010, 11:39
pierwsze dziecko - a Ty już wiesz wszystko :) nasze pierwsze spało z nami, bo tak wyszło, drugie spało z nami, bo wygodnie było, a długo bardzo kamiłam, dopiero trzecie spi z nami ze świadomej potrzeby bliskosci.

ewinka
13-03-2010, 16:22
pierwsze dziecko - a Ty już wiesz wszystko :) nasze pierwsze spało z nami, bo tak wyszło, drugie spało z nami, bo wygodnie było, a długo bardzo kamiłam, dopiero trzecie spi z nami ze świadomej potrzeby bliskosci.

Wszystkiego to nie wiem oczywiście, ale dzięki forum wiele się uczę :D

kubutkowa
13-03-2010, 16:30
Spóżnione "WITAJ".
Fajny post, cieplutko mi sie zrobiło:lol:

ewinka
14-03-2010, 22:22
Dziękuję wszystkim za miłe słowa i wsparcie :hello:

peluche
15-03-2010, 01:40
wow, ale powitanie, jestem pod wrażeniem i naprawdę gratuluje Twojemu dziecku takiej mamy. tfu. rodziców PODZIWIAM! :)