PDA

Zobacz pełną wersję : Bunt chustowy:(



kamaal
02-06-2008, 10:26
Dziewczyny pocieszcie!!
Moja

ithilhin
02-06-2008, 10:39
alez oczywiscie, ze przejdzie :-)

monjan
02-06-2008, 10:46
minie:))
moj teraz 16mc dzieć jak zaczął chodzic to nawet na rece nie chciał...
a teraz sam woła hopa hopa i sadzam go w plecaczku

kamaal
02-06-2008, 10:52
Dzięki. To się cieszę i będe z niecierpliwością oczekiwać tego dnia kiedy jej przejdzie :wink:

asercia
02-06-2008, 11:09
śliczne imię ma Twoja córeczka :wink:

melkaj
02-06-2008, 11:17
Na pewno przyjdzie taki dzień!!
U nas też był bunt w okresie "pierwszych kroczków".
Minęło!! Teraz gdy tylko mówię do Kai, że mama założy MT lub chustę i pójdziemy na spacer albo widzi, że zakładam - od razu mówi pa, pa.

Araminta
02-06-2008, 13:57
Moja Basia teraz chce być stale u mnie na rękach, ale na widok chusty płacze :(

lemonka
02-06-2008, 22:05
Nie straszcie. To po co ja stosik hoduję? :shock:

Jasnie Pani :)
02-06-2008, 22:14
Nie straszcie. To po co ja stosik hoduję? :shock:
lemonka to ty dla dziecka hodowalas???? :shock: :shock: :shock: No co ty! Taki maly dran to ci chuste tylko obrzyga, oslini, wytrze nia umorusanego tutolka a jak zacznie chodzic to sie na nia wogile wypnie :lol: :lol: :wink: :wink:

Ja to stosik mam dla wlasnej przyjemnosci posiadania pieknych rzeczy, a jak Luska jest grzeczna to troszke skorzystac pozwalam :lol: :lol: :wink: :wink:

petisu
02-06-2008, 22:26
Przejdzie. Ja się teraz Luśki zawsze pytam czy idzie sama czy "paka" (jej określenie na bycie w chuście).
Tylko nie kupujcie dzieciom rowerków!!! Bo wtedy już żadna "paka" nie wygra.;)

Padthai
10-06-2008, 11:41
sie przylaczam :(
Tomcio ostatnio jak go do MT wpakowalam i zarzucilam na plecy to tak strasznie plakal, ze myslam, ze mu cos zrobilam. Postawilam na ziemi, ogladam, sprawdzam, a on na wozek poalcem pokazuje, zaplakany i mowi - tu, tu ,tu. No i z wozkiem pomykamy.
Ewnetualnie jeszcze w chuste, ale tylko na chwile, sie da zamotac.
Run_way oswiecila mnie, ze byc moze mu zagoraca. Moooze. :? :? :?

pulcheria
10-06-2008, 11:47
Za gorąco to chyba dobry trop... Moja bardzo chustolubna Zuza odkąd zaczęły się upały, też protestuje wsadzona do chusty :( Więc ostatnio chusta tylko rano/wieczorem, jak nie jest gorąco, a tak to wózek :?

mgo
07-05-2010, 21:37
Odświeżam temat...
Mały mi się chyba zaczyna buntować. Jak tylko zaczynam wiązać, to on biedny płaczę no i straszliwie się wierci...
Zaczyna chodzić i siedzenie na plecach chyba go nudzi...
A ja dzisiaj kupiłam dwie chusty :hide:
Może mu minie jeszcze, co?

visenna2
09-05-2010, 08:07
Odkąd moja córka skończyła jakieś 17 miesięcy - na widok chusty ucieka i krzyczy "nieooopppaaa!!!!!". Nie da się ponosić inaczej niż na rękach, waży 15 kilo... Ma już 23 miechy i nadal bunt nie minął i już chyba nie minie. Jestem zdziwiona, bo jej starsza siostra w ogóle nie przechodziła czegoś takiego jak bunt chustowy.

kamelia
09-05-2010, 22:25
Mój synek jeszcze się nie zbuntował...ale właśnie jest na etapie pierwszych kroczków i od czasu do czasu w chuście robi kombinację przypominającą "anglezowanie na koniu". Na szczęście nie krzyczy, ale momentami trudno go utrzymać spokojnie (bardzo się napina i podskakuje).

ewinka
11-05-2010, 21:44
A moja własnie na ręce tak, a do chusty nie :( A ma takie czasem przytulaste dni, że chętnie bym ją ponosiła w chuście, bo na rękach za długo nie daję rady :( Ale na widok chusty jest płacz :( Do MT się da włożyć tylko drodze wyjątku, jak jesteśmy na spacerze typu w lesie i widzi, że długa droga przed nami, ale i tak czasem popłacze nim się da zawiązać :( Obawiam się, że już jej nie minie. Tylko nie mogę zrozumieć o co tu chodzi, że chce być na rękach noszona, a do chusty (czy MT) nie pójdzie...

GoDo
11-05-2010, 21:49
Buuuuu u nas to samo - ja rozkładam chustę, a Anielka zbuntowana odkłada ją na miejsce na półkę. Z zaciętością. Spacery tylko i wyłącznie na nóżkach. ewentualnie wózkiem po mniejsze zakupy. A miała się przyzwyczaić.:twisted:
A chodzi od pół roku już.

pati291
11-05-2010, 21:55
Pocieszam:)
Damian uwielbia noszenie w chuście. Jak tylko sięgam po nią to już obok stoi. Biedaczak a jak płacze, że to siostra będzie noszona.
Z chusty to on nie chce wychodzić.

satey
10-05-2011, 07:13
Ja już długo czekam, aż minie bunt. Synek ma dopiero 4 miesiące i nie wiem, co robić.
Wcześniej od razu zasypiał. A teraz jest spokojny przy wiązaniu, zaczyna płakać po zamotaniu.
Jedyna większa tolerancja przy spacerze a la marsz, ale nie zawsze.
Może inaczej wiązać już 4 miesięczne dziecię?