PDA

Zobacz pełną wersję : Macałam chustę WOMAR



truscaffka
22-02-2010, 09:16
Byłam w weekend w sklepie dzieciowym w Poznaniu (w Dyźku), oni tam maja chusty NATI no i...WOMAR stał na półce. W końcu nie wytrzymałam i poprosiłam sprzedawczynię, żeby mi pokazała ten wynalazek.

Zacznę od pudełka. Masakra generalnie, bo na zdjęciu jest laska w zwyczajnie luźnej chuście .... ta chusta w ogóle nie jest naciagnięta...No kurcze, przeciezo oni głupkami nie sa, muszą wiedzieć, że są fora, że są filmiki instrtuktażowe ...wydali kasę na tkanie chust bez przygotowania??? nie mogę w to uwierzyć :confused: W każdym razie - już samo pudełko nie zacheca by kupić chuste..

Chusta - ...śliska bardzo... nie umiem określić, czy ten splot był skośno krzyzowy, ale nie jestem tego taka pewna ...bardzo grube brzegi...nitki się strzępiły ... ogólnie, kiepsko, aczkolwiek pdoejrzewam, że trzeba by chyba taka chuste do pralki wrzucić i się w nią zamotać i wtedy ocenić. Czy któyś KK ma może od nich chusty? Możecie coś na ten temat powiedzieć, dziewczyny?

Instrukcja - nieczytelna, małe obrazki..no comments.

Zapytałam spzredawczyni, jak to sie spzredaje ... mówi, że ciezko, bo kobity boja sie tych wiazań, i że wybieraja jakieś chusty na klamry (pewnie te torby na dzieci miała na myśli) ... Zasugerowałam jej, żeby polecała klientkom NATKĘ, bo i chusta porządna i instrukcja też, a z tej WOMARowej niczego sie nie nauczą...powiedziałam jej też o spotkaniach chustowych, że są mamy, które wszystko pokażą co i jak.

Ale generalnie zdołowana jestem tym wszystkim. Bo WOMAR z tą swoja chusta i beznadziejną trafia do detalnicznej, stacjonarnej sprzedaży, i tylko klientki do noszenia w chustach zniechęca :/

Zaczynam rozwazać zmasowany ataka mailowy na WOMAR, z dobrymi radami :twisted:

kulka37
22-02-2010, 11:49
O widzisz!Strasznie byłam ciekawa tych chust,ale szczerze mówiąc nie spodziewałam się po nich za wiele:ninja:
Też myślałam o jakiejś reakcji i napisałam do nich po którejś z rzędu beznadziejnej aukcji na allegro.
Odpisali,że mają certyfikaty, spełniają normy i są świetnym sprzedawcą,bo za korzystną cenę oferują dobry towar. Wręcz klienci powinni być wdzięczni,bo nie żerują na nich życząc sobie dużej kasy,jak to robią "wiodący" producenci akcesoriów dla dzieci!:duh:

Kanga
22-02-2010, 12:49
pisaliśmy do nich jako Klub Kangura, i nawet mieli coś przysłać.. potem stwierdzili, że przyślą ale pod jednym warunkiem - jak ich nosidełka tez będziemy pokazywać na spotkaniach jako ergonomiczne.. no to się nie zgodziłyśmy.
z tego co ja oglądałam w smyku to nie są skośnokrzowe tylko ze zwykłej bawełny.

rzufik
22-02-2010, 13:17
dziewczyny w wątku o tych ich "chustach" wkleiłam tresć maila (nie szczyce się tym co tam nasmarowałam :oops:) którego wysłałam do nich bo obejrzeniu zdjeć wiązan w tej chuscie niby.
odpisali mi równie niemiłym tonem (czemu sie nie dziwie), ze (w skrócie) jak taka mądra jestem to niech im powiem co źle zawiązane dokładnie (bo napisałam ze za luzno i bezpiecznie to to nei wyglada) i podam linki do filmików i instrukcji!!!!
czaicie?
tak jakby tego naprawdę nei sprawdzali nigdzie!!!
masakra!!!
dziewczyny, błagam piszcie na ich firmowy adres i poślijcie jakies uwagi i linki do poprawnych wiązan, ja mam lekki bezczas wiec nie bardzo mam jak... poza tym strasznie się wnerwiłam na nich :evil:

truscaffka
22-02-2010, 13:41
Rzufik - pojedyncze maile zostaną potraktowane tak jak Twój, podejrzewam..ale gdyby tak ich zasypać mailami w tym samym momencie, to kto wie? może dałoby się coś wskórać...

I jeszcze - jeśli ta ich tkanina faktycznie nie jest skośno-krzyżowa, tylko zwykła bawełniana, to w takim razie niezły interes chcą robić na nieświadomych i niedoświadczonych rodzicach...to już chusty od Pętelki są lepsze (bo znacznie tańsze ) ...

Jak to sprawdzić jaki to rodzaj splotu? Próbowałam coś w ich ulotce znaleźć o tym, ale nic tam nie było...Gdzie się szuka takich info? Przecież nie napiszę do producenta z prośba o wskazanie tkalni...

truscaffka
22-02-2010, 13:43
pisaliśmy do nich jako Klub Kangura, i nawet mieli coś przysłać.. potem stwierdzili, że przyślą ale pod jednym warunkiem - jak ich nosidełka tez będziemy pokazywać na spotkaniach jako ergonomiczne.. no to się nie zgodziłyśmy.
z tego co ja oglądałam w smyku to nie są skośnokrzowe tylko ze zwykłej bawełny.

a może by im szkolenie jakieś zrobić? albo jakaś kampanię anty-nosidelkową...kurcze, no sama nie wiem ... mnie niepokoi to, ze oni jako silna marka na rynku, mają taki nieograniczony dostęp do sklepów...

CABabies
22-02-2010, 13:57
Dziewczyny,
po pierwsze nie moge opisac jak sie ciesze, ze znalazlam to forum! Moj maz to juz ma dosc mojego gadania od wczoraj wieczorem, kiedy was wynalazlam na necie.
Przyjechalismy do polski z kalifornii, gdzie noszenie dzieci jest bardzo popularne i wybor nosidelek i chust przeogromny. W sumie nie tego mi w polsce brakowalo, bo przeciez swiat teraz taki maly, ze wszystko mozna kupic wszedzie, ale... pomimo ze jestesmy tutaj juz od czerwca, i to nie gdzies na pustkowiu ale mieszkamy na starym rynku w krakowie, to nadal nie mialam okazji poznac rodzicow ktorzy nosza swoje dzieciaki na codzien i ktorzy wychowuja w podobny sposob. Codziennie ktos nas zaczepia i pyta czy dzieciom nie za ciasno lub nie wygodnie i czy nasza starsza (ma 3 latka) nie jest za duza i lub ciezka!?
Ciesze sie, ze jest tyle osob zamilowanych w noszeniu swoich pociech i ze nie wszystkie mamy dbaja tylko o to aby wlozyc fajne buty na obcasach a dzieciak niech tam sobie w wozku grzecznie siedzi i nie przeszkadza.

Odpowiadam na ten konkrenty post tylko dlatego, ze bylam oszolomiona popularnoscia firmy womar w polsce. Zobaczywszy ich produkty az mi sie chcialo plakac. Tragiczne. Nosidla twarde, nie przytulne, poza tym nawet na ich strone, gdzie powinni promowac jakie to ich produkty sa swietne, to dzieci w tych nosidlach wisza prawie, ze po kolana. No i to noszenie twarza do swiata!!!! Za samo to, powinni takie firmy zamykac! :) Teraz ta chusta. Zgadzam sie z waszymi komentarzami. To jest po prostu szok, ze firma ktora rzeczywiscie nie zle prosperuje (tak zakladam bo gdzie sie nie rusze to ich te makabryczne nosidla sa na polkach) w ogole nie wie nic na temat noszenia dzieci. Swietnym (nastepnym) przykaladem jest ich chusta!!!!
Biedne mamy i dzieciaki, ktore chca sprobowac noszenia dzieci i natkna sie na womar jako pierwsze ich doswiadzczenie z nosidlem lub chusta!

No dobra wystarczy negatiwizmu!
Ciesze sie bardzo, ze na was sie natknelam i zabieram sie do szukania fajnych grup 'chustomanek' w krakowie!

Do uslyszenia! :)

qqrq5
22-02-2010, 14:07
sama chciałam kupic taka chuste do pomacania, na allegro jest za ok 40zl uzywka :P

kammik
22-02-2010, 14:36
stwierdzili, że przyślą ale pod jednym warunkiem - jak ich nosidełka tez będziemy pokazywać na spotkaniach jako ergonomiczne.

Moja szczęka zaliczyła solidny opad na glebę. Czyli że mogę iść na wystawę kamieni szlachetnych z potłuczonym szkłem, bo mam też podrabiany brylant?

truscaffka
22-02-2010, 14:38
Moja szczęka zaliczyła solidny opad na glebę. Czyli że mogę iść na wystawę kamieni szlachetnych z potłuczonym szkłem, bo mam też podrabiany brylant?

:mrgreen: kammik :thumbs up:

krysiak
22-02-2010, 14:39
Ja zajrzałam do ich katalogu i poczytałam tez opisy (na obrazki nie dało sie patrzec, bo mi dzieci w tych nosidłach jest po prostu żal)

Oto kilka info o ich produktach:

"Nosidełko
Banana różni się od chust wiązanych dostępnych na rynku łatwym
sposobem zakładania oraz umieszczania dziecka w nosidełku,
gdyż nie wymaga skomplikowanych akrobacji, jak w przypadku
typowych chust."

Dzięki wykonaniu z certyfi kowanej,
bezpiecznej dla dziecka bawełny oraz diagonalnej technice tkania chusta jest bezpieczna, elastyczna i wytrzymała

I ostatni: Nosidełka Womar są badane przez ekspertów z Centrum Zdrowia Dziecka
i polecane przez Fundację „Dar dla Najmniejszych”.

Poszłam dalej. Sprawdziłamco to za fundacja. Celem fundacji jest poprawa opieki i efektów leczenia najmniejszych wcześniaków i chorych noworodków.
I na ich stronie trzy artykuły sponsorowane, bo tak je trzeba nazwac i wypowiedź neonatolog dr Grzegorza Zielińskiego:

pediatra z ponad 20-letnim doświadczeniem w opiece nad matką i dzieckiem rekomenduje pozycję przodem do świata dla dzieci starszych, samodzielnie siedzących i trzymających główkę, bardziej zainteresowanych otaczającym światem niż mamą. Takie ułożenie pozwala maluchowi poznawać świat, pozostając w bezpiecznej bliskości i w zasięgu wzroku rodzica. Im dziecko starsze, tym bardziej można wydłużać czas noszenia dziecka w tej pozycji. Nie polecamy natomiast proponowanego przez producentów chust noszenia dziecka na plecach. Jest to pozycja ryzykowna ze względu na brak kontaktu z rodzicem. Dziecko nie pozostaje w zasięgu wzroku matki, nie ma możliwości być tulone czy głaskane. Może się też niekontrolowanie odchylić lub zakrztusić. Jako alternatywę dla tej pozycji polecamy wspomnianą wyżej pozycję przodem do
świata.

Tu link do całości: http://www.dardlanajmniejszych.pl/index.php?page=porady&show=41

Czego ludzie dla kasy nie zrobią. Stek bzdur!

truscaffka
22-02-2010, 14:39
Dziewczyny,
po pierwsze nie moge opisac jak sie ciesze, ze znalazlam to forum! Moj maz to juz ma dosc mojego gadania od wczoraj wieczorem, kiedy was wynalazlam na necie.
Przyjechalismy do polski z kalifornii, gdzie noszenie dzieci jest bardzo popularne i wybor nosidelek i chust przeogromny. W sumie nie tego mi w polsce brakowalo, bo przeciez swiat teraz taki maly, ze wszystko mozna kupic wszedzie, ale... pomimo ze jestesmy tutaj juz od czerwca, i to nie gdzies na pustkowiu ale mieszkamy na starym rynku w krakowie, to nadal nie mialam okazji poznac rodzicow ktorzy nosza swoje dzieciaki na codzien i ktorzy wychowuja w podobny sposob. Codziennie ktos nas zaczepia i pyta czy dzieciom nie za ciasno lub nie wygodnie i czy nasza starsza (ma 3 latka) nie jest za duza i lub ciezka!?
Ciesze sie, ze jest tyle osob zamilowanych w noszeniu swoich pociech i ze nie wszystkie mamy dbaja tylko o to aby wlozyc fajne buty na obcasach a dzieciak niech tam sobie w wozku grzecznie siedzi i nie przeszkadza.

Odpowiadam na ten konkrenty post tylko dlatego, ze bylam oszolomiona popularnoscia firmy womar w polsce. Zobaczywszy ich produkty az mi sie chcialo plakac. Tragiczne. Nosidla twarde, nie przytulne, poza tym nawet na ich strone, gdzie powinni promowac jakie to ich produkty sa swietne, to dzieci w tych nosidlach wisza prawie, ze po kolana. No i to noszenie twarza do swiata!!!! Za samo to, powinni takie firmy zamykac! :) Teraz ta chusta. Zgadzam sie z waszymi komentarzami. To jest po prostu szok, ze firma ktora rzeczywiscie nie zle prosperuje (tak zakladam bo gdzie sie nie rusze to ich te makabryczne nosidla sa na polkach) w ogole nie wie nic na temat noszenia dzieci. Swietnym (nastepnym) przykaladem jest ich chusta!!!!
Biedne mamy i dzieciaki, ktore chca sprobowac noszenia dzieci i natkna sie na womar jako pierwsze ich doswiadzczenie z nosidlem lub chusta!

No dobra wystarczy negatiwizmu!
Ciesze sie bardzo, ze na was sie natknelam i zabieram sie do szukania fajnych grup 'chustomanek' w krakowie!

Do uslyszenia! :)

CABies, fanie, że nas znalazłaś :) W Krakowie jest bardzo dużo dziewczyn w chustach, sąteż spotkania chustowe (chyba w Fidze), wiec na pewno wkrótce na kogoś się tam natkniesz :)

krysiak
22-02-2010, 14:53
Przepraszam, ale nie mogę sie powstrzymać:

"O bezpieczeństwo dziecka w nosidełku zadbał zespół specjalistów. Jest to niewątpliwy atut w porównaniu z wiązanymi chustami, gdzie zdrowy rozwój dziecka i jego bezpieczeństwo zależą od doświadczenia i wprawy mamy w prawidłowym wiązaniu chusty."

"Nosidełka są wygodniejsze i prostsze w obsłudze niż chusty. Producent przygotował konkretne miejsce na ramiona, pas, plecy, jedyne co trzeba zrobić by poczuć komfort to ewentualnie wyregulować długość pasków czy rzepów. Najlepsze nosidełka to takie, które są w całości rozpinane, co pozwala na jeszcze szybsze i łatwiejsze umieszczenie w nich dziecka. Aby poczuć się wygodnie w chuście trzeba ją umiejętnie związać i dociągnąć samemu. Nie ma konkretnie wyznaczonego miejsca na rączki i nóżki dziecka. Dla wielu rodziców stanowi to duży problem."

To ze strpny tej fundacji :(

A jednocześńie bardzo fajne artykuły dot. karmienia piersią. Oni chyba nie pofatygowali się, zeby dokopać się do aktualnej wiedzy. A ten tekst "Nosidełko czy chusta" przygotowała chyba firma Womar.

rzufik
22-02-2010, 15:17
A ten tekst "Nosidełko czy chusta" przygotowała chyba firma Womar.
podkopując własny produkt, nie no to takie ejst szemrane wszystko, szkoda ze przecietny nieforumowy klient nie wie o tym :/

krysiak
22-02-2010, 15:23
podkopując własny produkt, nie no to takie ejst szemrane wszystko, szkoda ze przecietny nieforumowy klient nie wie o tym :/

Bo oni są jednak głównie producentem noisdełek. Teksty z tego artykułu są zywcem wyjete z ich katalogu. Mnie najbardziej wscieka to, że podpisują się pod tym lekarze, podpierając się swoim autorytetem i wieloletnią praktyką :( i to na stronie fundacji opiekującej się wczęsniakami, a ich najszybciej można skrzywdzić...

dagis
22-02-2010, 15:46
chyba tylko jedno do glowy mi przychodzi jak czytam te cytaty : -> :omg:

lola_22
22-02-2010, 17:02
truscaffka a którą chustę macałaś - tę która jest na tych fatalnych zdjęciach , gdzie dziecko musi byc trzymane w chuscie bo inaczej wypadnie ?

mmadzik
22-02-2010, 17:08
Najbardziej mnie wkurza w tym wszystkim ta "fundacja" - tam sporo osób może szukać autorytetu i doświadczenia...

annya
22-02-2010, 17:30
Żenujące jest to, że dla nich priorytetem jest kasa za wszelką cenę.
Poprostu obciach!

nemhain
22-02-2010, 17:33
I niestety nic na to nie poradzimy, nie wierze ze maile cos dadzą, takie firmy nie liczą sie z nikim, dopóki ich produkty będą sie sprzedawać tak będą robić.

paskowka
22-02-2010, 17:38
Dziewczyny, a może uderzyć do tych lekarzy, którzy to firmują własnym nazwiskiem? Ja wiem ze oni to zrobili za kasę, ale pewnie tez w ogóle nie mieli pojęcia co firmują. Może jakby ktoś, najlepiej jakaś zorganizowana grupa typu klub kangura albo paru doradców, im zwróciło uwagę to by się pukneli w czoło zanim by cos firmowali własnym nazwiskiem?

kulka37
22-02-2010, 17:45
Żenada do potęgi! Chyba do tej fundacji trzeba by coś napisać??
A może na "Przytul mnie mamo" będzie można coś o tym opowiedzieć?
Trafia mnie,jak czytam ich wypowiedzi o produktach:twisted:

jonaelle
22-02-2010, 21:51
Dziewczyny, a może uderzyć do tych lekarzy, którzy to firmują własnym nazwiskiem? Ja wiem ze oni to zrobili za kasę, ale pewnie tez w ogóle nie mieli pojęcia co firmują. Może jakby ktoś, najlepiej jakaś zorganizowana grupa typu klub kangura albo paru doradców, im zwróciło uwagę to by się pukneli w czoło zanim by cos firmowali własnym nazwiskiem?

Nie ma szans :( Na to trzeba jeszcze wielu lat - mam w środowisku wielu znajomych lekarzy i oni wiedzą co firmują... Po prostu kasa to kasa, uważają że każdy rodzic ma możliwość aby dowiedzieć się wszystkiego na własną rękę, a oni nic nie zalecają osobiście tylko "mówią o jednej z możliwości", a to rodzic jest odpowiedzialny za dziecko i sam podejmuje decyzję.
Jedyna rozsądna możliwość to działania na rzecz poprawy wiedzy Womaru.

truscaffka
22-02-2010, 21:55
truscaffka a którą chustę macałaś - tę która jest na tych fatalnych zdjęciach , gdzie dziecko musi byc trzymane w chuscie bo inaczej wypadnie ?

jakąś buro-brązową ...:confused:

a na opakowaniu dokładnie te zdjęcia, gdzie pani podtrzymuje dziecko...zaraz z resztą poszukam chyba zdjęcie tego opakowania i wam tu linka wkleję ...

Winoroslinka
05-05-2010, 14:09
Ja jestem nówką w temacie, ale zdazylam wyczytac na temat nosideł i noszenia przodem do swiata. Jak poczytalam to co cytujecie to sie wlos jezy - juz sama nie wiem co jest prawdą. Swojego dziecka mimo to nie zamierzam nosic przodem do swiata bo chocby intuicyjnie wyczuwam ze nie jest to naturalna pozycja, ale jesli z jednej strony specjalisci pisza ze nie mozna, i ze nosidelka zle, chusty ok. a z drugiej inni mówia cos zupelnie odwrotnego, to moze warto sie z nimi skontaktowac i spytac tych drugich czy sa przekonani do tego co firmują. Ja bym to zrobiła, ale moja wiedza jest zbyt mala na ten temat zeby z kimkolwiek dyskutowac..

Mayka1981
05-05-2010, 14:11
Swojego dziecka mimo to nie zamierzam nosic przodem do swiata bo chocby intuicyjnie wyczuwam ze nie jest to naturalna pozycja...

i właśnie o to chodzi - wystarczy popatrzeć jak w chuście dziecko jest ułożone naturalnie i swobodnie a jak się telepie w wisiadle przodem do świata i trzeba je trzymać...