Zobacz pełną wersję : Dziś - niedziela - Kraków - Bonarka
yanettee
07-02-2010, 21:02
Widziałam parę, tata niósł na plecach dziecko w MT,
na pewno tu jesteś, bo kojarzę to MT :D
było szare z zielonym ptaszkiem
I druga para, widziana na parkingu, wprawdzie córa była u taty na rękach, ale mama miała na sobie jakieś nosidełko, nie wiem jakie niestety bo już ciemno było
pozdrawiam
To nie my - a tez bylismy w Bonarce kupic zapas mleka ryzowego ;-)
yanettee
08-02-2010, 09:25
my też po mleko, i sinlak bo w auchan taniej :D
bubusita
08-02-2010, 09:27
To my bylismy :) to znaczy ci z młodym na plecach;). Szkoda,ze nie podeszłas i nie zagadałas...
yanettee
08-02-2010, 09:33
przechodziliśmy obok Was, ale ja leciałam za młodym bo szedł a raczej biegł na swoich nogach, a ja za nim
dopiero mąż mi mówi "zobacz podobne do majtaja" :D
no i patrze a to faktycznie MT i do tego kojarzyłam go z forum.
Ale byliście już daleko zeby lecieć za Wami
ja byłam z manduką, a tata z Lolą na rękach:) Parking na dachu? A to my za Wami wychodziliśmy? Lola krzyknęła z radości na widok dzidzia...
hehe, może jakieś chustospotkanie w Bonarce?
A to na Mężu Bubusity, to był Tulik!
yanettee
08-02-2010, 12:47
taaaaaak !!
Na dachu :D
Jechaliście za nami też schodami.
A ja dopiero jak nas wyprzedziliście zauważyłam że Ci szelki zwisają :D:D
A ile ma Twoja Córcia? Bo ona mi na starszą od Kuby wyglądała. Mieści się do manduki ?
Bo ja sie waham co kupić.
yanettee
08-02-2010, 12:49
hehe, może jakieś chustospotkanie w Bonarce?
A to na Mężu Bubusity, to był Tulik!
aa wiem że tulik :D tak mi sie spodobał że szukałam co to za MT i właśnie znalazłam że tulik :D
spotkanko.. chętnie :D
taaaaaak !!
Na dachu :D
Jechaliście za nami też schodami.
A ja dopiero jak nas wyprzedziliście zauważyłam że Ci szelki zwisają :D:D
A ile ma Twoja Córcia? Bo ona mi na starszą od Kuby wyglądała. Mieści się do manduki ?
Bo ja sie waham co kupić.
No, patrz, a ja zawsze sobie Ciebie wyobrażałam jako blondynkę:) Szkoda, że nie zagadałaś rzeczywiście, ale mam nadzieję, że będzie okazja jeszcze. Lola ma szesnaście miesięcy, mieści się bez problemu z rozpiętym panelem. Jak byś zagadała, to mogłabyś od razu Kubę przymierzyć, hehe. Szelki mi zwisały, bo Lola jak szalona latała po sklepach, wychowujemy chyba zakupoholiczkę... Więc na spotkanie w Bonarce my też jesteśmy chętne, w Lullaby można się pobawić zabawkami Haba:)
yanettee
08-02-2010, 13:14
a to ciekawe :D blondynką dawnoooo już nie byłam :D:D:D a fotek tu moich z tego co pamiętam to nie ma, więc nie wiem skąd Ci się tak skojarzyłam hehehe.
Wiesz, co do zagadania, to nie byłam pewna co to za nosidło, w końcu widziałam tylko z tyłu jak już koło auta byliście te szelki na Tobie.
A nie daj Boże gdyby to jakieś wisiadło było :D to byście jeszcze kazanie dostali hehhehe
Widzisz, ja miałam chustę w torebce, ale Kuba też latał jak szalony po sklepach więc nawet jej nie wyjęłam.
Chyba muszę sobie dać napis na plecach : NOSZĘ CHUSTĘ W TOREBCE :D
to może ktoś do mnie zagada, bo mi tak jakoś głupio zawsze hehe
hehe, ja też nie mam pojęcia, skąd to wyobrażenie:) A propos kazania, to miałam wczoraj ciekawą rozmowę z panią sprzedawczynią z Lullaby. Widzę imse vimse, pololo, beco, to pytam, czy nie zamierzają też chust wprowadzić. A ona na to, że nie, bo właścicielka uważa, że to niezdrowe. Zapytałam, skąd w takim razie beco, pani sprzedawczyni wyluzowała i powiedziała, że dla niej to też dziwne. Ale sklep raczej taki ekskluziw, więc gdyby właścicielka zobaczyła, ile niektóre chusty kosztują, to już by się tym nie przejmowała, że "niezdrowe". Daleko masz do Figi? Ja mieszkam kawałeczek, więc jeśli godziny spotkań Ci nie odpowiadają, to chętnie spotkam się po południu, przymierzysz sobie/Kubie nosidło
yanettee
08-02-2010, 13:47
A ja widziałam jedną panią w pięknym wisiadełku wczoraj w Bonarce, dobrze że była piętro niżej :D Tylko to ją uratowało :D:D
Do Figi mam kawałek, jestem z huty
bubusita
08-02-2010, 17:37
Kurcze, Judyt to szkoda, że ię w lullaby nie spotkałyśmy, bo też tam chwilkę byliśmy...a w ogóle to jakoś dobija mnie ten sklep:? jak zerknę na te ceny:roll:... A spotkanie w Bonarce -:thumbs up:, my tam b. często bywamy.
Sklep piękny, panie miłe, ceny wyśmiałam:) No, ale ostatecznie jak ktoś ma życzenie kupować miesięcznej dzidzi pajacyk z kaszmiru za blisko 400 zł, to ma gdzie:) Jestem za wolnością wyboru, hehe.
Też żałuję, że się ewidentnie minęłyśmy:(
yanettee
08-02-2010, 19:54
no to dziewczyny trzeba jakiś termin ustalić :D
Sklep piękny, panie miłe, ceny wyśmiałam:) No, ale ostatecznie jak ktoś ma życzenie kupować miesięcznej dzidzi pajacyk z kaszmiru za blisko 400 zł, to ma gdzie:)
??? to nic dziwnego, że nie kojarzę ani samej firmy ani tego sklepu...
to my też chętne na spotkanie :) bonarka została już nawet okrzyknięta "naszym sklepem" przez Weronikę :) tak ją lubi
a w sklepie stoi piękny głęboki wózek dla lalek na dużych kołach ale bałam się sprawdzić ile kosztuje :twisted:
yanettee
08-02-2010, 22:42
no to będzie zachustowana Bonarka :D
to my też chętne na spotkanie :) bonarka została już nawet okrzyknięta "naszym sklepem" przez Weronikę :) tak ją lubi
a w sklepie stoi piękny głęboki wózek dla lalek na dużych kołach ale bałam się sprawdzić ile kosztuje :twisted:
Drewniany? Ten mniejszy, taki bardziej na zabawki niż na lalę kosztuje... uwaga... 699 zł
julianka.
09-02-2010, 19:42
A ja sie dziś lansowałam w Bonarce ;) Jakby ewentualne Bonarkowe spotkanie miało byc miedzy 10-13 to sie tez piszę :) No chyba ze weekend.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.