Witam :)

[kofeina]

Jeszcze nie noszę - aktualnie czekam na małą chuścioszkę (jeszcze, teoretycznie przynajmniej, jakieś trzy tygodnie), a na forum trafiłam w poszukiwaniu argumentów za, które mogłabym śmiało przedstawić rodzinie (czuję się w obowiązku ;) coś odpowiedzieć na "plecy skrzywisz dziecku", "nie można nosić dłużej niż pół godziny", "dziecko się udusi", itd.). Oczywiście mogę ich nie słuchać, ale chciałabym najpierw po dobroci ;) Pozdrawiam K.

[jjuussttyynnaa]

Witaj
do mojej rodziny zadne argumenty nie przemawiają :mrgreen:
Tutaj napewno znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania

[kofeina]

Ba, liczę się z tym, że mnie wyklną, ale postanowiłam spróbować :)

[ulala.v]

jak Cię wyklną to my Cię przygarniemy i pocieszymy :D

[rzufik]

przygarniemy przygarniemy :D
aha nastaw się na naukę niesłyszenia :lol:
witaj!

[kofeina]

Póki co, mam wolę walki :)
Czasem mam wrażenie, że moja familia podejrzewa mnie o chęć skrzywdzenia własnej progenitury.
Dzięki za przywitanie, idę się zapoznawać bliżej ze wszystkimi szczegółami. :)

[paskowka]

Witaj, tu na pewno znajdziesz wiele odpowiedzi na swoje pytania i sporo argumentów. Ale nawet jeśli nie przekonasz rodziny i tak warto nosić:) Powodzenia i duuużo cierpliwości

[b.szczelna]

WItaj;)
ja bardzo przezywałam komentarze negatywne, usiłowałam każdemu tłumaczyc ze to, ze tamto...
i odkryłam;)
ludzie się dzielą na tych co chcą skrytykowac bo tak i nic ich nie obchodzi
i takich ktorzy krytykują z niewiedzy;)
tych pierwszych olac, zbyc, zasmiac się w nos
tym drugim opowiedziec;)

i cwiczyc umiejętnosc robiebia swojego bez oczekiwania akcpetacji
nie podoba sie to nie musi;)

witaj i pamietaj, pozytywnych reakcji tez bedzie bardzo duzo;)

[Ripley]

Witaj! Nie przejmuj się zbytnio negatywnymi komentarzami (w tej kwestii rady b.szczelnej bezccenne), wytrwaj przy swoim i noście się z przyjemnością.

Szczęśliwego rozwiązania!

[kulka37]

Witaj!Cała Afryka się nosi i jakoś szczególnie dzieci pokrzywione nie są.
Olej gadki i noście się na zdrowie!

[kofeina]

U mojej rodziny, jak sądzę, wynika to z niewiedzy - chusty znają, właściwie nawet nie z opowieści, ale napomknięć, że gdzieś ktoś coś.
W razie czego będę straszyć fizjoterapeutą i pediatrą :)

[IzaBK]

witaj :hello:
u mnie próby krytykowania skończyły się po pierwszej "prezentacji" - ryczące dziecko włożone do chusty natychmiast się uspokaja i wygląda na szczęśliwe :mrgreen: na taki agrument nie ma rady.

[pomidore]

:welcome:Witaj.

[kofeina]

Szczerze mówiąc też na to liczę. Bo jak się mają argumenty dotyczące niepokoju, niewygody, generalnie totalnego dyskomfortu malca do faktu, że tenże malec, zamotany, smacznie śpi albo właśnie przestaje ryczeć wniebogłosy, chociaż przed chwilą słyszeli go chyba w Kazachstanie? ;)

[tonya]

witaj :hello:

[Agut]

Witaj!!:hello:

[roziii]

Witaj. Zbieraj argumenty warto je miec , ale wszytskich nie przekonasz. Noś i opinie ich miej w nosie