Zobacz pełną wersję : jakie sa z lnem?
jjuussttyynnaa
25-01-2010, 20:11
jak w temacie bo zastanawiam sie nad kupnem i chcialabym wiedziec co sadzicie i po krotce jaki sa
Miałam przyjemność tylko z jednym ,są dość sztywne, ale nie twarde, dobrze noszące, szorstkie ale współpracujące :lol:
jjuussttyynnaa
25-01-2010, 20:20
a w lato jak sie sprawdzaja
Z lnem sa cudne,ja probowalam tylko indio,zlamane mozna kupic mieciutkie a nosnosc jest swietna i moim zdaniem dobre na kazda pore roku.
tylko na podstawie lnianych indio- są BARDZO FAJNE, super noszą, nadają się na lato (czemu nie?), bardzo się mną, ale jak ktoś nie jest estetycznie-pedantyczny, to nie widzę problemu
ja osobiście polecam
Miałam przyjemność tylko z jednym ,są dość sztywne, ale nie twarde, dobrze noszące, szorstkie ale współpracujące :lol:
AMEN :)
Bardzo lubię chusty z lnem, ale póki Twoje dziecko jest małe i lekkie korzystaj z możliwości noszenia w bawełnie albo na przykład bambusie czy jedwabiu, szczególnie tych cienkich. Dopiero jak będziesz musiała nosić 10 kilo i więcej zacznij szukać bardziej nośnych chust, jak na przykład Indio z lnem.
Moja wypowiedz dotyczy chust z lnem OPRÓCZ rozenholza.
Nie lubie chust z lnem. Sa toporne, niewspółpracujace i straszliwie się gniotą i wyglądaja jak "psu z gardła wyciagniete".
Miałam tylko 2indio z lnem..
Przy wiązaniu jest wiecej materiału,większy węzeł,troche sztywne(jak to lniana takanina;-)),gniecie się..Ale za to te chusty bardzoooo fajnie noszą :D
tez nie lubie i wcale nie sa sztywne jak napisala Lotna :ninja:
Monica123
25-01-2010, 21:39
Wszystko co napisały już dziewczyny:) DLa mnie największa zaletą lnu jest nośność!
Przepraszam że trochę odbiegnę, ale powiedzcie mi co jeszcze oprócz lnu nadaje się dla cięższego dziecia?
Wszystko co napisały już dziewczyny:) DLa mnie największa zaletą lnu jest nośność!
Przepraszam że trochę odbiegnę, ale powiedzcie mi co jeszcze oprócz lnu nadaje się dla cięższego dziecia?
Konopie, wełna i perełki Nati między innymi :).
Oprócz tego Lany i Pamir.
Natki Japan też super noszą.
Ramie, mam nadzieję:mrgreen:
Konopie, wełna i perełki Nati między innymi :).
Oprócz tego Lany i Pamir.
Natki Japan też super noszą.
i neobulle też sie nadaje dla starszego i ciezszego :)
beannshi
25-01-2010, 22:19
i neobulle też sie nadaje dla starszego i ciezszego :)
Potwierdzam :) To chyba najbardziej nosna chusta jaka mialam okazje nosic.
A co do lnow to mam doswiadczenie tylko z jednym, Indio.MOje jest juz megazlamane wiec mieciutkie jak kaczuszka ale za to nosne :)
jjuussttyynnaa
25-01-2010, 22:21
Bardzo dziekuje za odpowiedzi i opinie. Teraz już wiem na co sie zdecydować. Kiedy ja bede miala taka wiedze jak wy :mrgreen:
:) Eksperymentujesz i szukasz, więc pewno szybciej niż myślisz :)
no właśnie joawoj, a jak jest z nośnością ramie z jedwabiem? Możesz coś powiedzieć? Bo się nad tym lodenem zastanawiam i zastanawiam
Z tego co widziałam loden (nie motałam i widziałam nieprane) to przypomina mi z dotyku i z grubości indio z jedwabiem apricot/rubin. Jest bardzo mięciutkie od razu. Co do nośności nie jestem w stanie nic powiedzieć.
Mam indio z lnem.
Prawda,że się gniecie.
Prawda,że węzeł dość duży.
Prawda,że na początku sztywne.
Ale nie oddam za żadne skarby świata,bo:
-nosi fantastycznie
-odwdzięcza się za staranność przy dociąganiu
-po praniu i użytkowaniu mięknie i jest przytulaśne
-w lato maluch się w ogóle nie pocił
-zimą jest nam ciepło
Ja uwielbiam,ale wiem,że nie jestem obiektywna,bo mam świra na punkcie chust z lnem:D
Mam indio z lnem.
Prawda,że się gniecie.
Prawda,że węzeł dość duży.
Prawda,że na początku sztywne.
Ale nie oddam za żadne skarby świata,bo:
-nosi fantastycznie
-odwdzięcza się za staranność przy dociąganiu
-po praniu i użytkowaniu mięknie i jest przytulaśne
-w lato maluch się w ogóle nie pocił
-zimą jest nam ciepło
Ja uwielbiam,ale wiem,że nie jestem obiektywna,bo mam świra na punkcie chust z lnem:D
Kulka37 :) Twój len to ma do tego pamiętną historię :)
Dlatego kocham zbója i jest niesprzedawalny i niewymienialny!Ani jeden,ani drugi:lool::lool:
A Ty,jeśli kiedyś zabłądzisz w nasze strony,jesteś moim gościem honorowym za udział w konspiracji:thumbs up:
Dziękuję pięknie za zaproszenie :)
panthera
25-05-2010, 15:23
może warto dopisać ze indio z lnem w wersji starszej - jest taki rewelacyjny,
bo ten co kupiłam (nowy cobalt ) to cieniutki, delikatny zaciągnąć łatwo - trzeba uważać bardzo - nośności maksymalnej nie sprawdzałam - boje sie zawiązać Damiana :) Maćka nosi ok.
czy sie młody będzie pocił - zobaczymy ale z racji tego że indio od standardowego cieńsze liczę na to ze i przewiewniejsze...
beannshi
25-05-2010, 15:42
To ja zaktualizuje :)
Z lnem motalam Indio Lago, Indio Natur i Indio Eis.
Pierwszy mocno zlamany miekki bardzo, az lejacy ale nosny. Kolejny tez miekki i tez meganosny, bardzo sprezysty i mimo ze dosc gruby to przewiewny. Ostatni hmmm... najsztywniejszy len jaki mialam, troche cienszy od natura ale bardziej tepy, trudniejszy w dociaganiu ale za to nosi jak szatan :) Ale jest jak worek jutowy prawie :)
Ja miałam do czynienia tylko z indio lnianym, starsze. Nie dla mnie chusta, koszmarnie się gniecie, wcale nie jest jakieś super w noszeniu, no nieźle się dociąga, ale węzeł wielki.
Poza tym ja nie lubię indio ;)
Ja miałam do czynienia tylko z indio lnianym, starsze. Nie dla mnie chusta, koszmarnie się gniecie, wcale nie jest jakieś super w noszeniu, no nieźle się dociąga, ale węzeł wielki.
Poza tym ja nie lubię indio ;)
AMEN !!!!!
Winoroslinka
04-07-2010, 22:37
mam elfy nati z lnem i jestem bardzo poytywnie zaskoczona. Myslalam ze jak z lnem to bedzie to chusta matowa a ona sie niesamowice błyszczy w sumie to tak wyobrażałabym sobie chuste z jedwabiem. Jest piekna, super nośna, ale rzeczywiscie gniecie się. Ale mi to nie przeszkadza, wazne ze ładna i nośna. Te dwie zalety zupelnie rozłożyly mnie na łopatki, szukam kolejnej z lnem :)
Acha, piszecie o duzym supełku - moze to rzecz wzgledna ale ja wlasnie uwazam go za mały, w porównaniu do zar..
Dla mnie chusty z lnemm przede wszystkim świetnie noszą. Moje szare dmuchawce są do tego jeszcze takie przytulaśne. Węzeł dość gruby. Ale przy kolejnych motaniach mam wrażenie, ze coraz mniejszy jest.
Sama długo broniłam się przed lnem. Niepotrzebnie.
ja mojego lnianego japana kocham miłością wielką - jest jedyny niesprzedawalny - milutki, mięciutki jak kaczuszka, nosi cudnie, dość przewiewny, super się dociąga i super trzyma, węzeł też zdaje się być coraz mniejszy....i nawet to że się gniecie mnie nie rusza - wkońcu to jedyna chusta która pozwala mi zawiązać plecak z krzyżem (z węzłem) i mnie nie dusi ;)
neverendingstory
04-07-2010, 23:09
ja mojego lnianego japana kocham miłością wielką - jest jedyny niesprzedawalny - milutki, mięciutki jak kaczuszka, nosi cudnie, dość przewiewny, super się dociąga i super trzyma, węzeł też zdaje się być coraz mniejszy....i nawet to że się gniecie mnie nie rusza
podpisuję się rękami i nogami - tyz mom japońca z lnem:)
Mamusiaanusia
05-07-2010, 00:19
To ja tylko nieśmiało o nati ocean z lnem - wcale nie jest szorstka, jest mięciutka i miła, jak cean z jedwabiem, tylko nie jest taka śliska i gniecie się, jakby była plisowana! Nie przeszkadza mi to w ogóle! Dobrze się wiąże i jest rzeczywiście przewiewna!
ja się dorzucę z kalahari natki z lnem: pierwszy mój len i pierwsza chusta (a trochę ich przetestowałam), w której mogę nosić w plecaku prostym, bo mi ramion nie wyrywa! :D Dosyć gruba i tak jakoś fajnie się rozkłada na ramionach, że spokojnie dwie godzinki w plecaku prostym wytrzymujemy (a na ogół po pół godzinie nie mogłam wytrzymać z bólu). Jestem super zadowolona :D
evaa1979
05-04-2011, 11:46
Nosiłam kilka razy nati ocean z lnem. Muszę przyznać, że Mała grzeje jak kaloryfer, ale w tej chuście jest przewiewniej niż w bawełnianym Rapalu. Doświadczenie mam niewielkie w materiałach - jednak len to domieszka w sam raz na lato - nie wspominam o tym, że gniecie się niemiłosiernie;) Ale pomimo tego, po zamotaniu nadal ładnie wygląda;)
agnieszkazd
05-06-2011, 23:45
Wątek stary, ale się dopisze. Mam motylki Nati z lnem i są absolutnie bosskie. Noszą jak złe, wspaniale się wiążą, bardzo ładnie i stosunkowo łatwo (w porównaniu z ptaszorami welnianymi) się dociaga. Do tego jest milusia i przewiewna. Obecnie to mój nr1. Gniecie się - fakt. Ale zupełnie mi to nie przeszkadza. A po zawiazaniu tego nie widać;-)
ja mojego lnianego japana kocham miłością wielką - jest jedyny niesprzedawalny - milutki, mięciutki jak kaczuszka, nosi cudnie, dość przewiewny, super się dociąga i super trzyma, węzeł też zdaje się być coraz mniejszy....i nawet to że się gniecie mnie nie rusza - wkońcu to jedyna chusta która pozwala mi zawiązać plecak z krzyżem (z węzłem) i mnie nie dusi ;)
podpisuję się rękami i nogami - tyz mom japońca z lnem:)
Ja też mam i kocham go bardzo. Dodam tylko, że mój to już nawet się nie gniecie :).
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.