PDA

Zobacz pełną wersję : Fotelik rowerowy



malgo
14-05-2008, 13:11
Jak to z nim jest? Bardzo chcialam zaczac wozic mojego roczniaka, ale trfailam na wypowiedz (pana Zawitkowskiego :lol: ) , ze absolutnie nie. Dopiero trzylatki sie nadaja.

malgo
14-05-2008, 13:13
Chcialam wyrazic, ze opinia producenta nie jest dla mnie miarodajna.

feega
14-05-2008, 13:46
Na wszelkich fotelikach jest napisane że można wozić w nich dziecko od 9 miesiąca.
Bardzo popularne są foteliki firmy hamax < miedzy innymi dostepne w decathlonie >.
Wiadomo że z dzieckiem nie jeździ sie rowerem na górskie wycieczki i po wertepach, a p. Zawitkowskiemu chodziło o to < z tego co pamiętam > że dziecko nie ma amortyzacji i to wszystko psuje mu kręgosłup....
No to ja się pytam w takim razie czy w wózku też mam wozić od 3 roku życia ?
Ja bym się tą wypowiedzią jakos bardzo nie przejmowała ale moze ja za bardzo luzacka jestem 8)) ;)

malgo
14-05-2008, 15:11
tak tez kombinowalam (z tym wozkiem), ale moze jest jednak jakas roznica, ktorej nie kumamy :wink: ?

visenna2
14-05-2008, 15:15
Zuza była wożona w foteliku jak skończyła jakieś 13-14 miesięcy. Fotelik kupiliśmy w decathlonie.
Pana Zawitkowskiego jak zwykle lekceważę, bo idąc jego tropem, ludzie musieliby zaprzestać wożenia dzieci na siedząco w spacerówkach-parasolkach bez amortyzacji, po dziurawych polskich chodnikach.
Poza tym ten fotelik nie jest "na twardo" przyczepiony do roweru, na wybojach sie trochę buja, co jakąs tam amortyzację zapewnia :)

lola_22
14-05-2008, 15:23
czy dobrze wnioskuje ze foteliki z decathlonu sa spoko ?
bo ja juz w myslach kompletuje - roweru nie mam ale moze do konca wakacji cos poskladam co wizja wycieczek rowerowych bardzo mnie korci

malgo
14-05-2008, 15:26
Mojego synusienka :lol: (dzis ma 6 urodziny, stad to rozczulenie) wozilam wg Zawitkowskiego (czyli, jak skonczyl 3 lata), ale to przez przypadek tak wyszlo. I pamietam, ze amortyzacja nie wydawala mi sie problematyczna. Problemem byl dziec zasniety (zasniety=zwisajacy na bok, mimo odchylanego oparcia).
Tylko dlaczego p. Zawitkowski uwaza, ze to jest szkodliwe? Przeciez to madry facet, jak sadze.

malgo
14-05-2008, 15:27
Chodzi mi o te kiepska amortyzacje, a nie o szkodliwosc zwisania :)

monjan
14-05-2008, 15:31
ja tam kupilam w Decatholonie fotelik Hamax siesta-rozklada sie, jak dzieć zaśnie
i mam gdzieś opinie pana PZ-kazdy robi wg swojego rozumu
że niby dzieci w wozkach nie wytrzesie??Mlody jezdzi-ma 16mc i jest barzdo zadowolony
oczywiscie ma tez "ka" czyli kask

feega
14-05-2008, 16:12
czy dobrze wnioskuje ze foteliki z decathlonu sa spoko ?
bo ja juz w myslach kompletuje - roweru nie mam ale moze do konca wakacji cos poskladam co wizja wycieczek rowerowych bardzo mnie korci

no podobno tak, my zamierzamy kupic hamax siesta- trochu drogie < równowartosc prawie dwóch chust, jakby sie postarac > ale cena taka w decathlonie jak na allegro ;)

malgo
14-05-2008, 16:32
ja mialam dla synka wlasnie hamax siesta. jest moim zdaniem dosc dobry. teraz jednak wolalabym kettler.

Lulka
14-05-2008, 16:40
a powiedzcie mi dziewczyny czy warto kupowac taki rozkladany fotelik? bo wlasnie przymierzam sie do kupna i nie wiem czy to "rozkladanie" sie przydaje :)

babolek
14-05-2008, 18:09
chyba duzo bezpieczniejsze wydaja mi sie przyczepki dla dzieci .. a przynajmniej mozna z nimi na wyprawe rowerowa w swiat :D
niestety w polsce sa nielegalne :( no ale w sumie moze i lepiej bo i tak nie byloby warunkow zeby z nimi jezdzic ...

lulka no rozkladanie podobno wlasnie fajne jest jak dziecko zasnie

malgo
14-05-2008, 18:18
Ta rozkladalnosc nic nie daje. Dziecko i tak przechyla sie do przodu lub zwisa na boki po zasnieciu :cry:. Dlaczego przyczepki lepsze?

Agnen
14-05-2008, 18:24
Przyczepki są świetne. Młode może sobie siedzieć albo się położyć, gapić się albo spać.

babolek
14-05-2008, 18:40
pomijajac wlasnie wdychanie spalin :? to mozna jeszcze mandat dostac

:shock:

problemkind
15-05-2008, 01:03
mam rĂśmera jockey relax z opcja odchylenia oparcia, na szybkozlaczce-czyli fotelik nie jest montowany na bagazniku, 'wisi' pare centymetrow nad nim, lepsza amortyzacja.

Magdalena
15-05-2008, 10:13
Mi wczoraj właśnie spec od rowerów (doprowadzil moje 10 letnie cudeńko to pięknego wyglądu!!!) powiedział, że najlepszy fotelki to Quick Panda i tylko to 15 kg! Czyli nijak ma się to od "od 3 lat".

malgo
15-05-2008, 10:53
oczywiscie mowimy tylko o fotelikach wiszacych nad bagaznikiem. i Zawitkowski wlasnie takie uwaza rowniez za kiepsko amortyzowane :cry:

sylwik
15-05-2008, 12:22
A ja dla mlodszej mam (po starszej) fotelik ktory wisi nie nad bagaznikiem a nad rama miedzy kierownica (blisko kierownicy) a kierujacym. Hani na razie w nim nie wozilismy jeszcze ale Tosie duzo. I byl on o wiele wygodniejszy niz fotelik wiszacy nad bagaznikiem. Calosc byla bezpieczniejsza ze wzgledu na srodek siezkosci, ktory praktycznie sie nie zmienial. Natomiast jak wsadzilismy Tosie do tylnego fotelika to ja juz nie dalam rady z nia jezdzic, bo bylo mi za ciezko i balam sie ze sie przewroce.
Jedyny minus tamtego fotelika to bylo to ze dziecko bralo na siebie podmuch wiatru a wiec musielismy jezdzic wolno. No i byl maly. Nam starczal jak Tosia miala jeszcze dwa latka, ale Tosia drobna byla.

Linda
15-05-2008, 12:23
Ja starsza dwojke wozilam w bardzo fajnej przyczepce rowerowej, Burley d'lite. Teraz przyczepka czeka na Orlinka. :)

malgo
15-05-2008, 12:41
I jak sie sprawdzala ta przyczepka? Nie umiem jakos porownac fotelika i takiej przyczepki. Rozumiem, ze gdy dziecko zasnie, to jest mu duzo wygodniej. A co ponadto? Trudno mi sobie wyobrazic transport takiej przyczepki na wczasy np. Gdzie ja w ogole trzymac? (no, ale to juz moj problem, of course 8)) .NApisz cos wiecej,prosze. W sobote kupuje rower dla siebie (tez nie mam pojecia jaki :( , myslalam o holenderskim, ale kompletnie nie wiem, jak by sie sprawdzal) i musze kupic fotelik lub przyczepke dla malej.

pulcheria
15-05-2008, 22:47
My woziliśmy starszaka odkąd skończył 1,5 roku. Mamy fotelik Hamax Siesta-bardzo dobry, polecam. Na amortyzację nie narzekałam.

andziulindzia
15-05-2008, 22:48
Wozimy dzieci w przyczepce rowerowej. Jak dla mnie dużo lepsza niż dwa foteliki. Dziewczynkom jest wygodnie, mogą swobodnie bawić się zabawkami, pić w czasie drogi. Przyczepka ma bagażnik - co jest bardzo ważne, bo nawet na kilkugodzinną wyprawę trzeba wziąć mnóstwo rzeczy dla dzieci: ubrania na zmianę, jedzenie, zabawki, koce. Przyczepka jest także bezpieczniejsza, bo gdy nawet rower rodzica się przewróci przyczepka pozostaje na kołach. Co do mandatów: kilkakrotnie spotykalismy policjantów i strażników miejskich i nigdy nic nam złego nie powiedzieli, a nawet jeden z policjantów nas zapytał gdzie kupiliśmy bo on chce taką dla swoich dzieci. Polecam

Linda
16-05-2008, 02:00
Andzia, swiete slowa :) ja mialam kiedys wypadek, dzieci w przyczepce, ja spadlam z roweru (korzen drzewa). Przyczepka sie nie wywrocila, jedno dziecko dalej nawet spalo. Za tydzien jak bedziemy w PL wybierzemy sie na wycieczke rowerowa i mlody po raz pierwszy bedzie jechal w przyczepce :)

joawoj
16-05-2008, 19:52
A od jakiego wieku można wozić dziecko w takiej przyczepce? Bo mi już tęskno do mojego roweru, ale Julek chyba jeszcze za mały :( .
I jeszcze jedno pytanie - gdzie i za ile mniej więcej można taką przyczepkę nabyć?

Agnen
16-05-2008, 20:06
jak zwykle allegro:)
http://allegro.pl/item362675794_przyczepka_rowerowa_do_przewozu_dzie ci_jogger.html
i jeszcze
http://allegro.pl/item361494538_spacerowka_i_przyczepka_rowerowa_od_ niemowlaka.html
różną się zerem :wink:

kajka78
16-05-2008, 20:33
Ja widzialam ostatnio dziecko w przyczepce w foteliku samochodowym kolysce. Fajny patent;)))

Juana
16-05-2008, 22:09
chyba duzo bezpieczniejsze wydaja mi sie przyczepki dla dzieci .. a przynajmniej mozna z nimi na wyprawe rowerowa w swiat :D
niestety w polsce sa nielegalne :( no ale w sumie moze i lepiej bo i tak nie byloby warunkow zeby z nimi jezdzic ...

Proszę o dokładne informacje dlaczego przyczepki rowerowe są w Polsce nielegalne? Zamierzamy kupić przyczepkę rowerową będącą zarazem wózkiem spacerowym i chciałabym znać szczegóły. Pozdrawiam :-)

joawoj
16-05-2008, 23:02
z przyczepką nie możesz poruszać się po drogach - grozi za to mandat.

andziulindzia
16-05-2008, 23:45
Nielegalność przyczepek polega na tym, że w Polskim prawie brak precyzyjnych uregulowań co do przewożenia ludzi w przyczepach rowerowych. I wszystko zależy od interpretacji policjanta.

feega
17-05-2008, 00:45
Taki zapis znalazłam- Prawo o ruchu drogowym; art 63:

3. Zabrania się przewozu osób w przyczepie, z tym że dopuszcza się przewóz:
1) dzieci do szkół lub przedszkoli i z powrotem w przyczepie dostosowanej do przewozu osób, ciągniętej przez ciągnik rolniczy,
2) konwojentów, drużyn roboczych i osób wykonujących czynności ładunkowe w przyczepie ciągniętej przez ciągnik rolniczy (...)

hehehe- jakby tak rower zamienić na ciągnik...to by było ciekawe :D

Juana
17-05-2008, 13:34
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Z tym ciągnikiem to nieźle :D

Padthai
17-05-2008, 17:51
Przyczepka
1. W Polsce nie ma przepisu dopuszczjacego taka przyczepke do ruchu drogowego, policjant moze przymknac na to oko, ale czy mozna na to liczyc?
2. Moim zdaniem, na polskich drogach to niebezpieczne rozwiazanie. Niebezpiecznie jest jezdzic rowerem -kierwocy nie traktuja rowerzystow jako rownouprawnionych wspoluczestnikow ruchu, a przyczepek poprostu sie niespodziewaja, nie widza ich, nie wiedza, ze sa w nich dzieci.
3. Nie wszystkie dzieci je lubia. U znajomych dziewczynka nie znosila jazdy po nierownym terenie, caly czas plakala, musieli sie przesiac na fotelik rowerowy.
4. Za przyczepka przemawia jej stabilnosc i bliskosc do ziemi :P

Fotelik
Decathlon ma dobre ceny na foteliki i ma Hamaxa polecany fotelik. Dobre fotliki sa tez z BABYOK. Roemer ma foteliki swietnie oceniane w testach bezpieczenstwa (niestety zgubilam link i teraz nie moge tego znalezc)

andziulindzia
17-05-2008, 23:08
Ja nie wiem gdzie wy chcecie jeździć na wycieczki rowerowe z dziećmi. Ja szerokim łukiem omijam drogi z ruchem samochodowym, bez ścieżek rowerowych itp. Jeździmy po lesie i polnych/leśnych ścieżkach. Moim zdaniem o wiele niebezpieczniej jechać jest po drodze z ruchem samochodowym z dzieckiem w foteliku niż z dzieckiem w przyczepce. Zakładając, że zostaniemy potrąceni przez samochód: dzieci w przyczepce chronione sa przez metalową "klatkę", dziecko w foteliku leci wraz z rowerem rodzica. Jest jeszcze jedna dobra cecha przyczepki: uwierzcie, przyczepki zwracaja na siebie powszechna uwagę. Gdy jedziemy po ścieżce rowerowej wzdłuż ulicy samochody zwalniają, zeby nas sobie obejrzeć, piesi zatrzymują się i pokazują nas palcami. Przyczepki mają dość krzykliwe kolory, są dość duże i naprawdę trudno ich nie zauważyć.

Fakt pozostaje niezbity: kultura polskich kierowców w stosunku do rowerzystów pozostaje na żenująco niskim poziomie.

Padthai
17-05-2008, 23:40
jakby to poweidziec :P - nie wszedzie sa sciezki rowerowe
masz racje jadac sciezka rowerowa widac cie o wiele bardziej- kierowcy maja czas na zuwaznie cie - jako kierowca to wiem.
kiedy jedzie sie ulica, nie mozna liczyc na taki komfort. Kierowcy zazwyczaj maja bardzo zawezone pole widzenia, sa zmeczeni i czesto wnerwieni, a w dodatku jezddza za szybko. Nie wiele trzeba by zachaczyc o taka przyczepke. przyczepka nie ma szans z samochodem -jakby nie patrzec. Oczywiscie to moje zdanie.

znalazlam link do strony z testami fotelikow
http://www.testberichte.de/test/produkt ... 01352.html (http://www.testberichte.de/test/produkt_tests_roemer_britax_jockey_comfort_p101352 .html)
(po lewej stronie pod znaczkami sa testy)

Padthai
17-05-2008, 23:58
sie rozgadalam
mozecie mnie zlinczowac, ale jeszcze dwie dygresje co do przyczepek.
1. W krajach gdzie sa dopuszczone do ruchu, samochody w miastach jezdza wolniej niz u nas (chocby dla tego, ze sam obwodnice ktorymi mozna nadrobic czas) i jest wiecej sciezek rowerowych, nie mowiac o kulturze jazdy
2. Wole przewrocic sie z dzieckiem, ktore przeciez ma kask na glowie niz pozwolic na staranowanie samochodem przyczepki

oczywiscie to moje zdanie jako kierowcy i rowerzysty - od kilkunastu lat jezdze samochodem bezwypadkowo i czuje sie pewnie za kierownica, niestety we mnie wjechano 2 razy i wiem, ze klatka samochodu nie wiele chroni, kocham jezdzic na rowerze w trudnym terenie, na jezdnie wjezdzam tylko w ostatecznosci i mam oczy na okolo glowy, poniewaz kilkakrotnie bylam zepchenieta do "rowu" i co nie co sie potluklam.

Padthai
18-05-2008, 00:00
sie rozgadalam
mozecie mnie zlinczowac, ale jeszcze dwie dygresje co do przyczepek.
1. W krajach gdzie sa dopuszczone do ruchu, samochody w miastach jezdza wolniej niz u nas (chocby dla tego, ze sam obwodnice ktorymi mozna nadrobic czas) i jest wiecej sciezek rowerowych, nie mowiac o kulturze jazdy
2. Wole przewrocic sie z dzieckiem, ktore przeciez ma kask na glowie niz pozwolic na staranowanie samochodem przyczepki

oczywiscie to moje zdanie jako kierowcy i rowerzysty - od kilkunastu lat jezdze samochodem bezwypadkowo i czuje sie pewnie za kierownica, niestety we mnie wjechano 2 razy i wiem, ze klatka samochodu nie wiele chroni, kocham jezdzic na rowerze w trudnym terenie, na jezdnie wjezdzam tylko w ostatecznosci i mam oczy na okolo glowy, poniewaz kilkakrotnie bylam zepchenieta do "rowu" i co nie co sie potluklam.

pola la
19-05-2008, 01:41
na temat przyczepek sie nie wypowiadam bo nie probowalam.
co do fotelikow to kupilam w tym roku hamaxa sleepy i jest ok.
oczywista ze Synu miarowo bujany szybko zapada w kimono i wtedy to odchylanie sie sprawdza doskonale. glowa mi nie wisi.
zaczelam go wozic ok 14miesiaca, nie wiedzialam ze nie wolno ;)
ten hamax jest mocowany na szybkozlaczke do ramy i na wybojach raczej buja niz trzesie.
wiadomo- z fotelikiem jak ze wszystkim, nawet z chusta, wksazany jest umiar i zdrowy rozsadek

a jak wygram w totka kupie taki angielski wynalazek- wyglada to jak riksza troche. tyle ze kosztuje ok 10 tys ;>

ps. jak kupujesz rower do jazdy z dzieckiem to nieglupio jest wybrac taki zeby mial mozliwie niska rame- latwiej w razie czego podeprzec sie noga czy cus.
i zeby nie byl za lekki- fotelik jednak zmienia srodek ciezkosci.
i jeszcze- super wynalazkiem jest tzw motocyklowa nozka- rower stoi pewniej podczas upychania malucha w siedzisku.

ja kupilam uzywanego kettlera edition, troche emerycki ale na dzieciowe przejazadzki bardzo spoko ;)

pola la
19-05-2008, 01:48
o, takiego sprzeciora mam
http://allegro.pl/item363939322_rower_d ... ition.html (http://allegro.pl/item363939322_rower_damka_kettler_ktm_nexus_7_spec ial_edition.html)

maz sie podsmiewal ze bede wygladala jak stara niemka na wakacjach ale wlasnie delikatnie zapytal czy moze pozyczyc go jutro do pracy ;)

malgo
20-05-2008, 15:55
no po prostu marze o takim rowerze:) on jest super, a niemieckie emerytki takimi wcale nie jezdza :lol: Nie leci dziecku glowka do przodu w hamax sleepy? kurka, czy z moim bylo cos nie tak? jas po zasnieciu zwisal lepetyna w dol i wiazalismy mu wtedy do kasku szalik, a szalik byl wiazany do fotelika :o masakra normalnie, ale tylko wtedy jakos sie dalo dalej jechac. dlatego chyba jednak sie zdecyduje na przyczepke (nie mieszkam w Polsce i nie mam problemu nieledozwolonosci; mam mase sciezek rowerowych poza tym :D ).

malgo
20-05-2008, 15:55
no po prostu marze o takim rowerze:) on jest super, a niemieckie emerytki takimi wcale nie jezdza :lol: Nie leci dziecku glowka do przodu w hamax sleepy? kurka, czy z moim bylo cos nie tak? jas po zasnieciu zwisal lepetyna w dol i wiazalismy mu wtedy do kasku szalik, a szalik byl wiazany do fotelika :o masakra normalnie, ale tylko wtedy jakos sie dalo dalej jechac. dlatego chyba jednak sie zdecyduje na przyczepke (nie mieszkam w Polsce i nie mam problemu nieledozwolonosci; mam mase sciezek rowerowych poza tym :D ).

Lulka
20-05-2008, 16:31
my wlasnie kupilismy dwa niemieckie rowery
rixe i vsf , ten drugi jest robiony tylko w ograniczonej liczbie
oba sa fantastico :lol:

a w tym sklepie jest fajna promocja przyczepkowa
http://www.bobowozki.pl/product_info.ph ... cts_id=455 (http://www.bobowozki.pl/product_info.php?cPath=6&products_id=455)
my chyba sie zdecydujemy na takie cudenko

malgo
20-05-2008, 17:42
rowerki zaraz sobie obejrze. a te "promocje" nie wiem skad wytrzasneli - te przyczepki tyle kosztuja w kazdum sklepie (i np na e -bay). czy widzialas ja moze na zywo?

malgo
20-05-2008, 17:58
na niemieckim e bayu sa jeszcze tansze

andziulindzia
20-05-2008, 22:05
My mamy dokładnie taką przyczepkę :D A ta promocja to dziwna jakaś bo ja kupiłam na allegro taniej. Jedynym mankamentem tej przyczepki jest nieregulowane oparcie. Dajemy dziewczynkom do środka poduchy i gdy zasypiają to jakby leżą na boku na poduchach więc głowa im się nie kiwa. Jest też możliwość przewożenia jednego dziecka, wtedy siada pośrodku, żeby dobrze rozkładać ciężar.

andziulindzia
23-05-2008, 22:51
A ja jeszcze trochę potruję o przyczepkach. Na stronie małego podróżnika w zakładce przyjaciele są opisane dwie wycieczki rowerowe z małym dzieckiem właśnie w przyczepce. Polecam bo lektura przyjemna:
http://www.malypodroznik.pl/

Andzia

serafinka
24-05-2008, 22:11
FAJNIE ZE PORUSZYŁYŚCIE TEN TEMAT JA WŁAŚNIE DZIŚ MYŚLAŁAM O KUPNIE roweru ( takiego dla niemieckich emerytek) i fotelika dla małego i bedzie jazda!!!!

Linda
24-05-2008, 22:16
My mamy 10 letnia przyczepke Burley D'lite, jest to naprawde rewelacyjna przyczepka, robiona w Oregonie w USA, a nie w Chinach, bardzo lekka, obszerna, wygodna. W czwartek przylecielismy z druga taka, uzywana, przyczepka dla mojego brata. Teraz wszyscy wybieramy sie na wycieczke rowerowa. W moim starym burley duzo wozlislismy nasze starsze dzieci, teraz najmlodszy bedzie w niej jezdzil.

alawuwu
27-05-2008, 00:06
Dziewczęta a powiedzcie jeszcze jak to jest z kaskami na łepetynkę? Można kupić taki mały "orzeszek" dla roczniaka? Gdzie najlepiej kupić i jaki kask najlepszy?

alawuwu
27-05-2008, 00:06
jw

malgo
27-05-2008, 14:44
ja kupilam roczniakowi kask giro , moj synek tez w takich jezdzi od poczatku (mozna kupic w Polsce). Sa bardzo dobre, moim zdaniem.
Rower kupilam w sobote - nie jest emerycki (choc taki mi sie marzyl), maz przekonal mnie do bardziej sportowego Gianta, jakim sam od trzech tygodni jezdzi (boulder jesli nie przekrecam) i jest naprawde bardzo dobry. Kupilismy tez fotelik Roemera (comfort), ale nie przetestowalismy go dokladnie. PO pierwszej (godzinnej) i nie spanej drzemce wypadl niezle. Mam jednak wrazenie, ze jazda ze spaniem nie wypali (i chyba zaden fotelik rowerowy sie tu nie sprawdzi :( . Dlatego czaje sie na tego burley'a (solo).

tolka
27-05-2008, 16:24
Ja z przyczepki korzystam tylko na wakacjach, dojeżdżam z domku letniskowego/pola namiotowego nad morze [3,5 km], lub ściezkami rowerowymi jadę na basen. fotelik niestety odpada, bo mam 3 dzieci i w przyczepce jedzie dwoje maluchów, a najstarsza [10 lat] na swoim rowerze.
Po ulicach nie jeżdżę i nie znoszę rowerzystów, bo nasze ulice są wąskie i wystarczy sekunda nieuwagi i mam takiego pod kołami samochodu

guldynka
28-05-2008, 20:47
A jakby tak dziecko w nosidło i na plecy? Czy to byłoby bezpieczne?

Linda
28-05-2008, 21:44
Guldyka, ty chyba zartujesz :roll: :shock: Ja, chociaz sama jezdze bezpiecznie, NIGDY nie jechalabym z dzieckiem w nosidle!!!!!!!! Kiedys wywalilam sie, spadalam z roweru, dziecko bylo w przyczepce, rower sie przewrocil, przyczepka nie. Ja nigdy nie wiozlam zadnego z moich dzieci inaczej niz w foteliku samochodowym, (starsze to teraz przypiete pasami, bo juz duze) i nigdy do glowy by mi nie przyszlo, zeby miec dziecko w nosidle jadac na rowerze. Znalam taka jedna mame, co na nartach jezdzila z dzieckiem w nosidle turystycznym na plecach :twisted: Ludzka glupota nie zna niestety granic...

Linda
28-05-2008, 21:46
Malgo, burley mozesz poszukac na niemieckim ebayu. My uzywany burley d'lite (wersja dla dwojki) kupilismy dla mojego brata wlasnie na brytyjskim ebayu, z przywiezieniem do domu wyszlo 143 funty, czyli sporo taniej niz nowy, a naprawde jest w swietnym stanie.

guldynka
28-05-2008, 22:27
Narty to co innego... myślałam o emeryckiej jeździe na emeryckim rowerze... A w zasadzie to mój małżonek (Dzięki Linda za kubeł zimnej wody). A czy te przyczepki mają możliwość np założenia moskitiery i czy mozna nimi jeździć po leśnych ścieżkach?

Linda
28-05-2008, 23:06
Nasza przyczepka ma z tylu siateczke, nie pamietam, z przodu tez jest siateczka, jesli dobrze pamietam (ale musze sprawdzic, bo przyczepki nie uzywalismy juz 5 lat i dopiero teraz bedziemy ja wyciagac ze strychu :wink: ) My jezdzilismy po lesie, ale oczywiscie, ze jezeli beda to bardzo waskie sciezki, gdzie trudno rowerem, to nie da rady. Jezdzilismy po Kampinosie bylo ok. Kiedy dzieci byly male, to pakowalismy im do przyczepki poduszki, do kieszonek wewnatrz przyczepki kubki z napojami, dzieki mogly spac, a do bagaznika koc i piknik dla nas :)
Kiedy mieszkalam w UK, w miescie w ktorym mieszkalam byly swietne trasy rowerowe i 2 letniego Oscara zawozilam i przywozilam w przyczepce do przedszkola (kiedy nie padalo, po co z tego, ze on w srodku mialby sucho, jak ja bylabym mokra). Bardzo milo wspominam te nasze codzienne wyprawy do przedszkola :)

malgo
29-05-2008, 12:39
Ja znam jedna taka "mundra" co dziecko na nartach w nosidle wozi. Smiala sie do rozpuku jak sie przerazilam spotkawszy ja na stoku z 10-cio miesieczniakiem na plecach. Zadne tlumaczenia nie pomogly, bo przeciez ona jezdzi na nartach od urodzenia i jest swietna narciarka :evil:

andziulindzia
29-05-2008, 22:27
Nasza przyczepka zamykana jest na stałe czymś w rodzaju moskitiery, a w razie deszczu nasuwa się na siatkę folię.

Jeździmy przyczepką głównie po lesie ale ścieżki nie powinny być zbyt wąskie.

lillyofthevally
30-05-2008, 13:24
Antos był wożony w foteliku Hamax Kiss i mogę go z całą stanowczością polecić.
Niestety chłop ma już swoją wagę 27 kg - więc szlifuje jazdę na własnyx=ch 2 kółkach.

pati291
27-04-2010, 13:54
To odświeżam wątek, bo sezon rowerowy można rozpocząć a tu jest wiele fajnych informacji:)

Angie
02-05-2010, 22:35
A może mi ktoś powie jak wasze dzieci znoszą jazdę w fotelikach i od kiedy je woziliście.
Nasz Kubulonek ma roczek i zaczeliśmy sezon rowerowy z małym:) Wszystko było wporządku aż do dzisiaj :( Zrobił nam jazdę i musieliśmy wracać do domu autobusem.
Nie wiem czy to dla tego że miał zły dzień czy może jest jeszcze za mały na takie wycieczki?
Jakie są wasze doświadczenia.

samasia
29-07-2014, 10:42
Odświeżę temat. Szukam fotelika dla Zosi do dojeżdżania do żłobka. Słyszałam dobre opinie o Hamax Siesta, o taki: http://allegro.pl/hamax-siesta-2014-wysciolka-xl-warszawa-2-kolory-i4449385324.html

Troszku drogi... Czy brać tańszy bez możliwości rozkładania? Poradzi ktoś?

JagodowaMama
29-07-2014, 11:01
Mamy Hamax Siesta i z możliwości odchylenia
skorzystalismy raz (w ciągu pół roku). Jakoś super zadowalająca pozycja to też nie jest...
Kupiliśmy Sieste w cenie Smily, więc się nie zastanawialiśmy, ale
w normalnej cenie nie wiem czy bym kupiła...

samasia
29-07-2014, 11:10
Podejrzewam, że na długie wyprawy nie będziemy jeździć, ale pewnie perspektywa się zmienia, jak się już taki fotelik ma. A wy intensywnie jeździcie? Jakieś dłuższe wyjazdy czy raczej trasa od - do?

Soul
03-09-2014, 10:56
Chodzi mi po głowie Hamax Siesta, albo Hamax Kiss... Zastanawiam się, czym one się różnią, i czy oba są tak samo dobre dla 3 latka...?

Nie mam ciśnienia na odchylenie oparcia w trakcie snu, bo to już się praktycznie nie zdarza za dnia, więc chodzi tylko o zwykłe, maks, 2, 3 godzinne wycieczki..

samasia
03-09-2014, 11:22
Ja właśnie się zbieram do zakupu Hamaxa Siesty.

Teraz mam pożyczonego jakiegoś starego Hamaxa i oparcie jest w nim pionowe, a nawet zdaje się, że trochę przechylone DO PRZODU. To nie może być wygodne, więc na to bym zwróciła uwagę.

Soul
10-09-2014, 11:15
samasia, i jak poszukiwania fotelika u was? Zdecydowaliście się?

Ja kupiłam w końcu!

:bliss:

No praaawie taki jak chciałam, ale też jestem zadowolona.. :) Tylko wypełnienie będzie inne, bardziej pasujące do roweru :)

http://www.roweryolsztyn.com/cms3/obrazki/hamax%20smiley.jpg

Nie jest idealny, wolałabym inny kolor, beż lub brąz, bo co do funkcjonalności jest jeden z najlepszych, ale dopasuję go do roweru tym wypełnieniem właśnie, i też będzie ok 8)) Poza tym, jesień idzie, ileż tygodni można ślęczeć na alllegro i tablicy, i szukać w kółko tego najbardziej idealnego, nie mam zdrowia ani czasu na to :)

Na forach rowerowych znalazłam parę powtarzających się opinii, że podparcie pod rączki, te podłokietniki, czy jak to się tam nazywa - w Hamax KISS są średnio wygodne, że dziecku zjeżdża rączka, że nie trzymają tam łapek, bo mało komfortowo.. Że na głowę biją je długie i proste oparcia rąk w Siesta i Smiley. U nas odchylane oparcie nie jest w ogóle potrzebne, a że Siesta chodzi wysoko używana nawet, to kupiłam Smiley :)

samasia
10-09-2014, 11:16
My jesteśmy zdecydowani na Siestę, tylko musimy w końcu usiąść i zamówić. Ktoś zamawiał z tego sklepu na Allegro? http://allegro.pl/hamax-siesta-2014-wysciolka-xl-warszawa-kask-i4535054450.html

Soul
16-09-2014, 12:29
Wczoraj mój M zamontował mi fotelik na moim rowerze... Mamy Hamax Smiley.

Jaaaaa :love:

Toż to najlepszy, jaki miałam!!! Mieliśmy Romer, mieliśmy jakiś bodajże Polsport, czy coś, i jakiś no name pożyczony, ale ten - wymiata! Genialne zapięcia w dwóch miejscach, ułatwiają zapięcie dziecka, szybciej i sprawniej niż do tej pory widziałam to rozwiązane.. Ignaś w wygodnej pozycji, lekko pochylony do tyłu, fotelik pięknie się amortyzuje, bardzo dobrej jakości pianka wypełniająca fotelik, mocna i miękka.. No i poręcze, widać od razu, że to lepsze rozwiązanie, niż te o opływowych kształtach, tutaj on ma się czego złapać i gdzie położyć łapki... Jak w fotelu normalnie :)

Jestem BARDZO zadowolona :)

samasia
16-09-2014, 13:12
Soul, ty w 24 tygodniu ciąży na rowerze jeździsz? :omg:

Soul
16-09-2014, 13:22
Ehe :)

Tylko już nie z Ignasiem, za ciężko mi, jak jest moja kolej odstawiania dzieci do przedszkola / szkoły, to rower z Ignasiem prowadzę, i potem dopiero sama sru - jadę do roboty :)

martaj
16-09-2014, 14:07
a co ten wątek robi w Chustowaniu :omg:

samasia
16-09-2014, 14:12
a co ten wątek robi w Chustowaniu :omg:

A nie wiem, nie ja zakładałam ;) Ale wiesz, chusta, nosidło, fotelik - naturalna kolej rzeczy :>

Soul, to odważna jesteś, ja bym z dzieckiem w brzuchu nie wsiadła na rower. No bo jak takiemu dziecku założyć kask? ;)

Soul
16-09-2014, 14:21
Dwóch różnych ginekologów nie ma nic przeciwko, wiedzą, bo pytam zawsze, czy nadal mogę jeździć.. Rower też przypinam w przychodni, lub zostawiam panu w rejestracji, bo się boję, że ukradną..

Nie ma czego się bać, póki kobieta się czuje na siłach :) Mamy piękne równe ścieżki rowerowe, ja dodatkowo zsiadam i przeprowadzam rower przez skrzyżowania zawsze, itd. Powiem szczerze, że najgorsze zagrożenie stwarzają:

- baby z wózkami :evil: Jest chodnik, pas krzaków i zieleni, ścieżka row. i ulica obok. A te spacerują sobie ścieżką, i ledwo mogę wyminąć, a jak już 2 rowery jadą, to w ogóle - panika i obraza, bo przecież "Ona nie ma gdzie zjechać na bok, bo ulica!" :duh:

- emeryci uważający ścieżkę za chodnik

- oraz młodzież w słuchawkach słuchająca muzy z komórki, lezą i nie słyszą dzwonka roweru, echhhhh!

PS. mój gin mówi, że dziecko bardziej się w brzuchu wytrzęsie podczas seksu, niż podczas jazdy rowerem :lol:

nautika
16-09-2014, 14:43
Hamax-y najtańsze są w Decathlonie z tego co mi wiadomo. Też taki mamy - mnie jedynie męczy jego zakładanie na rower. Czasem wkłada się i wyciąga jednym ruchem, czasem trzeba się cholernie męczyć, żeby zaskoczyła blokada. Mój rower stoi w placu pomiędzy kamienicami, żule go tam ostro pilnują, ale fotelika już raczej nie zostawię.

samasia
16-09-2014, 15:09
Dwóch różnych ginekologów nie ma nic przeciwko, wiedzą, bo pytam zawsze, czy nadal mogę jeździć.. Rower też przypinam w przychodni, lub zostawiam panu w rejestracji, bo się boję, że ukradną..

Nie ma czego się bać, póki kobieta się czuje na siłach :) Mamy piękne równe ścieżki rowerowe, ja dodatkowo zsiadam i przeprowadzam rower przez skrzyżowania zawsze, itd. Powiem szczerze, że najgorsze zagrożenie stwarzają:

- baby z wózkami :evil: Jest chodnik, pas krzaków i zieleni, ścieżka row. i ulica obok. A te spacerują sobie ścieżką, i ledwo mogę wyminąć, a jak już 2 rowery jadą, to w ogóle - panika i obraza, bo przecież "Ona nie ma gdzie zjechać na bok, bo ulica!" :duh:

- emeryci uważający ścieżkę za chodnik

- oraz młodzież w słuchawkach słuchająca muzy z komórki, lezą i nie słyszą dzwonka roweru, echhhhh!

PS. mój gin mówi, że dziecko bardziej się w brzuchu wytrzęsie podczas seksu, niż podczas jazdy rowerem :lol:

A, to spoko :) Przyznam, że ciekawa jestem, jak wygląda ciężarna na rowerze, bo nigdy nie widziałam ;) Zdjęcie zrób!