PDA

Zobacz pełną wersję : i my się witamy:)



sachmed
04-01-2010, 14:32
poczytuje was od dłuższego czasu ale po narodzinach córeczki zapomniałam o bożym świecie i tak jakoś nie miałam czasu, głowy,czy czegoś tam żeby tu wpadać:( na szczęście na moim rówieśniczym forum jest pare dobrych dusz które mi przypomniały co bylo w moim życiu ważne i ze było to dobre:) i nie warto tego zaprzepaścić co już "osiągnęłam". także przyjazd mojej mamy na święta i jej "marudzenie" i fakt że niestety muszę juz w maju wrócić do pracy zmobilizował mnie do walnięcia się w łeb i przypomnienia sobie co jest ważne i że czasami to nie wygoda to co teraz mi się nia wydawało, że na dłuzszą metę sobie i mojej rodzinie szkodzę zaniedbując i siebie i nasze życie w zgodzie z naszymi dotychczasowymi poglądami:/ na pewno nie ułatwia mi tego mój mąż który nie ze wszystkim moimi "fanaberiami" i pomysłami na życie się zgadza ale już 8 lat go przekonuje do wielu fajnych spraw i mam zamiar robić to dalej. dużą zasługe ma tu także moja mama która wychowała mnie tak a nie inaczej i ona cały czas jest przy mnie pomimo ze dzielą nas km:) pokrzepiające jest to ze to ona się od maja zajmie moją córeczką kiedy będe w pracy:) wiem że Lilianna będzie w dobrych rękach:) wiem że moja rodzina bezie w dobrych rękach- choć trochę mnie to dołuje momentami - bo jednak ja jestem już matką, mam swoją rodzinę i to ja powinnam sie nią zajmować jak tylko potrafię najlepiej - ale myślę że tak jak teraz mnie zmobilizowała do powrotu do żywych ;-pp tak będzie mnie cały czas mobilizować do bycia najlepszą na świecie mamą:)
dużo we mnie niestety lęku, strachu i sprzeczności mimo wszytko - mam nadzieję że mnie przyjmiecie do swojego grona i pomożecie swoim ciepłym słowem podczas pewnie miliona przemyśleń nt. życia:)
a tak po krótce suchych faktów kilka:-p :
mam na imię Agnieszka i jestem mamą prześlicznej Lilianny, która w niedziele skończyła 3 i pół miesiąca:) chustujemy sie od 3 dnia życia i chusty uratowały nam życie bo od 5 dnia zmagaliśmy się ( oby w czasie przeszłym już) z kolkami:/ niestety przez nie zrezygnowałam z pieluch wilorazowych ale od 2 dni znów się pieluchujemy wielorazówkami i mam nadzieję ze wytrwamy tym razem:) co prawda używamy ich tylko w domu jak narazie ale zobaczymy jak to będzie latem - babcia jest wielką zwolenniczka wielorazówek więc będzie pewnie nam łatwiej:) no i latem myślę że tez jakoś tak łatwiej :)
pozdrawiam
Aga

manteiga
04-01-2010, 15:48
Witaj! To mamy prawie równolatków - mój Synek 3 miesiące i 2 tygodnie skończy w środę:) Na pewno zyskasz tu poradę, dobre słowo i okazję do śmiechu też:) Ja do pracy na razie nie wracam, bo nie mam z kim dziecka zostawić - mam na myśli osobę, która nie tylko zajmowałaby się dzieckiem, ale też wychowywałaby je tak jak ja to widzę:) Także w tej kwestii -zazdroszczę:rolleyes:

sachmed
04-01-2010, 16:36
fakt mam szczęście ze mam taka kochana mamę:) choć jak bylam dzieckiem potrafiłam jej dać w kość i często gęsto się buntowałam :/ nie podobały mi się zasady jakie panowały w domu " no bo Agata to... a u Eweliny tamto.." oj dałam jej popalić.. a dopiero będąc w ciąży zrozumiałam wiele jej zasad dopiero i wiem że dobrze mnie wychowała i chciałabym wiele z jej myśli przekazać mojej córce:) to że przez pare najbliższych lat będzie z nami na pewno mi to ułatwi:) choć pewnie będzie wiele chwil gdzie będziemy sie wkurzały na siebie;-p

truscaffka
04-01-2010, 16:37
hej agnieszko - witaj!! ja też z pod p-nia jestem, ciekawe czy się znamy :)
wpadnij kiedyś na jakieś spotkanie chustowe :)
a na razie nie martw sie pracą tylko myśl o tym co tu i teraz :) i korzystaj z macierzyństwa ile możesz!
pozdrawiam.

melkaj
04-01-2010, 18:16
Witam imienniczkę :)
Przestań się zamartwiać na zapas a rozkoszuj się macierzyństwem oraz chustowaniem. Na szczęście chustowanie trwa o wiele dłużej niż urlop macierzyński ;) A dla swojego dziecka na pewno już jesteś najlepszą matką na świecie.

sachmed
04-01-2010, 21:41
hej agnieszko - witaj!! ja też z pod p-nia jestem, ciekawe czy się znamy :)
wpadnij kiedyś na jakieś spotkanie chustowe :)
a na razie nie martw sie pracą tylko myśl o tym co tu i teraz :) i korzystaj z macierzyństwa ile możesz!
pozdrawiam.


oj bardzo chętnie wpadnę:) bo jeżeli sie nie znamy to miło będzie poznać mamy o podobnych zainteresowaniach poglądach ?!:)
co do pracy bardzo bym chciała się nie stresować i nie myśleć no ale niestety jakoś mi to ciężko o tym przykrym fakcie zapomnieć:(
nie da się ukryć ze macierzyństwo to najcudowniejszy okres w moim życiu:) nigdy nie byłam tak szczęśliwa jak teraz:) widok mojej córci jak tak na mnie z ufnością i wręcz zauroczeniem na mnie patrzy - bezcenne:)
dziś mnie tak właśnie rozczuliła podczas ładowania zmywarki ( ulubione zajęcie Lilianny - ciekawe tylko po kim;-p??) ta minka "jej jaka to moja mama jest fajna, jakie fajne rzeczy robi:)" - cudne:)

kulka37
04-01-2010, 21:56
Witaj!Ale fajne powitanie!

uma
05-01-2010, 15:06
Witaj!Ale fajne powitanie!

prawda? rzadko takie obfitujące w długaśne wpisy tu widać :)

witajcie dziewczyny! :)

sachmed
05-01-2010, 15:49
prawda? rzadko takie obfitujące w długaśne wpisy tu widać :)

witajcie dziewczyny! :)


oj to się ciesze:) ja już tak mam że dużo gadam/pisze;-p
jak już nadrobie zaległosici i przestudiuje tematy mnie interesujące i będę miała wątpliwości to nie raz się przekonacie;-pp hihihi
na razie nie chce powielać wątków:D