PDA

Zobacz pełną wersję : Prezeska zakumała



b.szczelna
26-12-2009, 02:34
i uznała, że w pieluchę kupy robić nie warto;) wydaje kontrolny stęk, lecimy na tron i dyndając gołymi nóżkami i mieląc jakąś ulotkę dzielnie ...no wiadomo co;D pochwalić się chciałam;)

a teraz pytam bo nie znalazłam tematu
warto uzywac nakładki na sedes?
nie mamy nocnika jeszcze i nie wiemy czy polować wogole na niego czy juz zostawic jak jest Sedesówkę?

annya
26-12-2009, 11:48
Gratuluję pierwszych sukcesów!

U nas nakładka funkcjonuje do dziś - Ninka ma niemal 4 lata (ale jest drobniutka).

Iwka
26-12-2009, 11:55
Gratulacje dla Prezeski :)

My tez zaczynaliśmy od sedesu i myślałam, że nocnik się nie przyda, ale w końcu kupiliśmy (taki z kaczką za 5 zł) bo sprawdzał się w czasie licznych buntów - "zrobisz siusiu do muszli czy na nocnik?"

nie mamy nakładki, tylko taką śmieszną podwójną deskę - w Lidlu były kiedyś, między deską a klapą jest druga deska, z mniejsza dziurą. Bardzo dobry patent, bo nic nie spada i się nie przesuwa. A od tygodnia Zoś ma fazę na noszenie nocnika do pokoju, nie chce robić w łazience.

natasszzka87
26-12-2009, 16:16
Od kiedy nasadka u Nas jest kupy i siku ladują tylko do kibelka, nocnik zrobił sie beee, nie chce nawet na niego usiasc...

ulala.v
26-12-2009, 16:22
u nas nakładka się świetnie sprawdza do dziś i młody zawsze chętniej korzystał z toalety niż z nocnika. Nocnik się przydawał w sytuacjach awaryjnych-mamy łazienkę razem z toaleta a do tego nie mieszkamy sami więc nie zawsze młody mógł na zawołanie skorzystać.

silver
26-12-2009, 17:47
:applause::applause::applause:

b.szczelna
26-12-2009, 19:02
Prezeska dziękuje i twierdzi, że papier toaletowy jest swietny w smaku i tylko nie wiedziec czemu Mama zabiera.pewnie sama po kątach podjada?

jaką nakładkę zanabyć, jakąś mega zwykłą czy może jakis bajer jest pożądany i gdzie ustrojstwa szukać stacjonarnie? mzoe jest jakas turistik coby po ludziach się z nia ciągac?

natasszzka87
26-12-2009, 20:08
My mamy taka zwykła z kaczuszka za 5 zł, według mnie sprawdza sie idealnie:) A papier nasz Bak tez lubi:mrgreen:

b.szczelna
26-12-2009, 20:14
;) a gdzie taką kaczuszkę zanabyć?

buraczanajolka
26-12-2009, 20:21
jak to zrobiłas????boze moja juz rok zaczeła a ja cos nie mam siły do tematu nocnika podjechac.wstyd:duh::duh::duh:

b.szczelna
26-12-2009, 21:06
sika jak nalewam wode do wanienki WIEC SRU NA KIBELEK
sika jak zdejme pieluche z tylka i poloze na przewijaku czy innej ceracie wiec sru jak wyzej
a kupe jak widze ze zaczyna to lece na tron i kontynuuje tam bo to i lżej i mama potem tak radosnie bije brawo;)
łapie jak umiem i sie cieszę;)
a duchowo mierze się z wysadzaniem przed i po spaniu jedzeniu itd
i od poltora miesiaca biore do kibelka ją specjalnie zeby uczyc przez nasladowanie;d
nocnik chyba sobie odpuszcze

yetta
26-12-2009, 21:23
Gratulacje. :applause:My też musimy sie wreszcie zabrac. Bo brakiem czasu nie można się ciągle zasłaniać. :mrgreen:

buraczanajolka
26-12-2009, 21:24
ja tez wiem kiedy kupe zaczyna hmmm.... mogłabym sprobowac.tylko ze jej to idzie szast prast nie zdąze rajstopek sciagnąc. chyba.no i problem z nocnikiem- nie cierpi na nim siedziec....zdaje sie ze musze poszperac po forum i rad poszukac.
b.szczelna natchnełas mnie generalnie:)))ty i pani Prezesowa oczywiscie:)

Mayka1981
26-12-2009, 21:27
Brawo:applause:

U nas nocnik kilka razy w ruch poszedł, ale brak nam systematyczności...
W Nowym Roku się poprawimy:mrgreen:

yetta
26-12-2009, 21:29
Aha dzisiaj też zauważyłam kiedy grubszą sprawę zaczął, pobiegłam po nocnik, ale już nie zdążyłam. Za to posiedział dzisiaj na nocniczku kilkanaście minut i chociaż nocniczek był pusty, to jednak cieszy mnie fakt, że sobie posiedział. :mrgreen:

b.szczelna
26-12-2009, 21:32
nie wiem po co to piszę ale moze komus na cos..
imo oswajanie z nocnikiem na zasadzie dawania do zabawy to kretynizm
sama bym nie zakumała dlaczego mam ekhm srac do jednej z zabawek?
no i rajtek bym tez raczej nie zdążyła zdjąć totez Hania smiga w polarkowej sukience i getrach;) i je duzo ryzu zeby kupy ot tak nie leciały;D
my powoluuutku, nie spieszy mi się;)

Mayka1981
26-12-2009, 21:35
i je duzo ryzu zeby kupy ot tak nie leciały;D


o to to to... pora na więcej ryżu w diecie zatem:lol:

b.szczelna
26-12-2009, 21:38
o to to to... pora na więcej ryżu w diecie zatem:lol:
wafle ryzowe kozak;]

yetta
26-12-2009, 21:39
A ja posadziłam na nocniczek dzisiaj bo stał przy mnie w łazience i mówił siusiu. Niestety chyba to było już po tym jak zrobił. :ninja: :lol:
A my jemy codziennie od 6 miesiąca życia kaszkę jaglano-ryżową z owocami. Trochę ze względu na kupki, ale przede wszystkim na odporność. :mrgreen: Kaszy jaglanej mam w kuchni zawsze kilka paczek.

b.szczelna
26-12-2009, 21:42
:ninja: :lol:
A my jemy codziennie od 6 miesiąca życia kaszkę jaglano-ryżową z owocami. Trochę ze względu na kupki, ale przede wszystkim na odporność. :mrgreen: Kaszy jaglanej mam w kuchni zawsze kilka paczek.

a jaka to? ja mam eko-jaglaną błyskawiczną i instant, tylko ciepłej wody dolewam i dodaję owoce słoiczkowe a Ty jak podajesz?

yetta
26-12-2009, 21:49
Ja kaszę jaglaną i ciemny ryż mielę na mąkę, wrzucam 5 łyżek do zimnej wody, gotuję i kaszka gotowa. Jak wystygnie, to w lodówce kilka dni taka kaszka świetnie się przechowuje.
A do kaszki przed jedzeniem dokładam w różnych zestawieniach masło, rodzynki, suszone morele, jabłka, banany i dynię. :)

edit:
Tą mąkę jaglano-ryżową zaprawiam też zupy i dodaję do naleśników.

b.szczelna
26-12-2009, 21:51
na jedno wychodzi w sumie, bardzo polecam http://smaczneko.home.pl/index.html?search=ok&prod_name=instant

yetta
26-12-2009, 21:55
Dzięki, może kiedyś wypróbuję kto wie. ;) Póki co zmielona mąka jaglano-ryżowa u Nas króluje. :mrgreen:

b.szczelna
26-12-2009, 21:55
a ja młynka niet to nie zmiele sobie mąki.ale za to jestem biała jak córka młynarza;D

natasszzka87
27-12-2009, 11:45
;) a gdzie taką kaczuszkę zanabyć?

W Auchan-jednym słowem supermarkety.

A kaszke przetestuje, ciekawe rzeczy piszecie:)

ewinka
27-12-2009, 15:30
Zaczynałyśmy od nocnika - chciałam też nakładkę, bo łatwiej zabrać niż nocnik, ale różnych próbowałam i długo się nie dawało - raz że nie chciała siadać, a nawet jeśli, to nakłdki były albo niestabilne, albo siku leciało po nogach, a nawet jedna była jakby za mała.
Teraz mamy taką Disneya:
http://wszystkodladziecka.com.pl/nakładka-na-sedes-disney-lemon-p-1424.html
Kiepsko widać na zdjęciu, ale uważam, że jest super - zaczepia się-nigdy się nie przesywa i jest dziecku super wygodnie, siku nie wylatuje.
Nie jest najtańsza, ale nie należy do najdroższych.

To 4rta nakładka i dopiero teraz jestem zadowolona, a Tusia porzuciła dla niej nocnik :lol:

yetta
27-12-2009, 15:57
Ewinka super, że napisałaś o tej nakładce. Właśnie jestem na etapie zakupu i dzięki Tobie odpadnie mi szukanie odpowiedniej. Dziękuję. :kiss:

ewinka
27-12-2009, 16:00
Ewinka super, że napisałaś o tej nakładce. Właśnie jestem na etapie zakupu i dzięki Tobie odpadnie mi szukanie odpowiedniej. Dziękuję. :kiss:


Yetta, nie ma sprawy :) Mam nadzieję, że dla Frania też będzie ok - moja koleżanka ma synka i też chwali tę nakładkę.

Powodzenia w "nakładkowaniu"!

b.szczelna
27-12-2009, 16:01
to ta http://www.allegro.pl/item857938717_nakladka_nocnik_na_sedes_disney_ziel ona_nowa.html
?
mi się tez info baardzo przyda

ewinka
27-12-2009, 16:37
to ta http://www.allegro.pl/item857938717_nakladka_nocnik_na_sedes_disney_ziel ona_nowa.html
?
mi się tez info baardzo przyda


Nie! I tego typu (jak dla nas) były okropne.

Zaraz poszukam lepszego zdjęcia :) Bo chodzi o takie fajne "zakładki".

b.szczelna
27-12-2009, 16:40
widze juz roznice
to ta?
http://bangla.com.pl/dla-dzieci/lazienka/nocniki-i-nakladki-wc/disney-disney-nakladka-zapachowa-p3224.htm

ewinka
27-12-2009, 16:43
Znalazłam na allegro
http://www.allegro.pl/item865435862_zapachowe_nakladki_na_toalete_disney _nakladka.html

To co ma kropeczki zaczepia się o normalną deskę - dla mnie lepsze rozwiązanie, niż podnoszenie deski i zaczepianie bezpośrednio o kibelek.

ewinka
27-12-2009, 16:46
widze juz roznice
to ta?
http://bangla.com.pl/dla-dzieci/lazienka/nocniki-i-nakladki-wc/disney-disney-nakladka-zapachowa-p3224.htm

Tak, ale nie wiem czemu tu się nazywa zapachowa :rolleyes:

I cena tu fajna :)

Ja naszą dostałam, więc nawet nie wiem, gdzie kupiona i za ile.

natasszzka87
27-12-2009, 16:56
Tak, ale nie wiem czemu tu się nazywa zapachowa :rolleyes:
.
Taa, my nocnik zapachowy mamy, pachniał może 30 min po wyjęciu z foli:lol:

Aloha
27-12-2009, 19:54
Wracając do OT i tematu odpowiedniej diety :lol: ja do takiej kaszki domowej roboty dodaję jeszcze siemię lniane (zmielone oczywiście). Dobrze robi nie tylko na kupki :mrgreen:

b.szczelna
27-12-2009, 20:04
oo ja tez dodaje siemię lniane. na zmiane z suszonymi zmielonymi kiełkami orkiszowymi:D

Aloha
27-12-2009, 20:07
na zmiane z suszonymi zmielonymi kiełkami orkiszowymi:D

oooo, kiełki orkiszowe. a sama kiełkujesz czy gotowe masz?

b.szczelna
27-12-2009, 20:10
http://smaczneko.home.pl/index.html?search=ok&prod_name=kie%C5%82ki pierwsze od góry mam;) i my tez je jemy na kanapkach;)

Aloha
27-12-2009, 21:12
a te suszaki namaczasz wcześniej? :lol:

b.szczelna
27-12-2009, 21:18
zmielone są;) wiec po kiego je moczyć?:> sypie po trochę jak przyprawy;) słodkawe są;) mam jeszcze sól a właściwie sezam ze śladową ilością soli;) http://sklepwegetarianski.pl/gomasiojaposkaslsezamowa100g-p-1265.html i tego wszystkiego używam zamiennie i nic nie namaczam;)

Aloha
28-12-2009, 08:14
Uhm, B.szczelna, co do sezamu to takim maluchom zdecydowanie powinno się sezam i inne nasiona mielić. Inaczej nie strawią.

A zarodków (brr, co za nazwa) nie znam, nie dawałam. Tak z owocami suszonymi mi się skojarzyło - a te namaczam sowicie :)

yetta
28-12-2009, 08:15
My do kanapek dodajemy siemie lniane, pestki dyni, sezamu, poping amarantusowy. Małemu zmielone, starszej w całości. :mrgreen: Za wyjątkiem ostatniego, tego nie mielę.

b.szczelna
28-12-2009, 10:23
Uhm, B.szczelna, co do sezamu to takim maluchom zdecydowanie powinno się sezam i inne nasiona mielić. Inaczej nie strawią.

A zarodków (brr, co za nazwa) nie znam, nie dawałam. Tak z owocami suszonymi mi się skojarzyło - a te namaczam sowicie :)
w tej soli jest sezam mielony:D

Aloha
28-12-2009, 11:30
a to spoko, bo trochę zwątpiłam :lol:

dominika79
28-12-2009, 13:40
ja jeszcze nie kupiłam, ale u nas w smyku jest naka nakładk a gabką i taka zamierzam zakupic :) jak się zdecyduję w koncu :)

b.szczelna
28-12-2009, 13:50
ooo kochana, zyjesz;) a gąbka nie będzie trudna do solidnego umycia?:>

stokrotka.a
28-12-2009, 14:16
no brawo dla Prezeski! :applause:

a nakładkę warto mieć jak i nocnik
u nas świetnie się przyjęła na wakacjach...mamy taką miękką,
więc i Sarze miękko w pupę jest...
kupiliśmy na wakacjach i wróciła z nami...

dominika79
28-12-2009, 14:20
My taką niepisana zasadę mamy ze w świeta komputer wyłączony na głuucho ;)
ale to taka gabka powleczona o taka http://www.edziecko.sklep.pl/p153,miekka-nakladka-na-sedes-firmy-tega-baby.html

ewinka
28-12-2009, 14:31
My taką niepisana zasadę mamy ze w świeta komputer wyłączony na głuucho ;)
ale to taka gabka powleczona o taka http://www.edziecko.sklep.pl/p153,miekka-nakladka-na-sedes-firmy-tega-baby.html

A widziałaś ją już u kogoś? Czy to się stabilnie trzyma, nie przesuwa?
Moja Tusia potrzebuje jednak minimalnego podparcia na pleckach (jak w nocniku), w przeciwnym razie spada z kibelka i się boi.

dominika79
28-12-2009, 14:36
nie widziałam własnie. W sklepie tylko ją macałam. Koło 15zł chyba kosztuje u nas.


hihi czytam ze Twoja Tusia ma .. 3miesiace i 3 tygodnie.. i zastanawiam sie jak Ty ją zadzasz na podkładce ze ona spada????? dopiero po chwili doczytałam ten rok :D

wiesz ja do tej pory jak sadzam na muszle to podtrzymuje Hanie za uda, tyłem do siebie, albo pod pachy i tylko tak na brzegu.. ja jednak nocnik wole

b.szczelna
28-12-2009, 18:10
AAAAAA
kupiliśmy dziś linkowaną podkładkę
była w Carrefourze za tyle samo co przez net z przesyłką
i dziękujemy
strzał w dziesiątkę,
Hania zachwycona, siedzi sama, siku już było, wygodna, przymurowana do sedesu,
SUPER:) nawet małż pochwalił, że udany zakup i wygodnie bedzie teraz wysadzać;D

yetta
28-12-2009, 20:32
A my dzisiaj w łazience siedzimy z maluchem i płuczemy pieluchy w pralce, on patrzy jak się płucze i mówi siusiu. Jak siusiu to siusiu, więc sadzam na nocniczku. Siedzi, a ja próbuję otworzyć pralkę, żeby dołożyć ubrania do wypłukanych pieluszek i ... urwałam rączkę od otwierania pralki. :hide:
Patrzę, a tu plama na dywaniku koło nocniczka a w nocniczku siusiu. Z tego wszystkiego nawet nie wiem kiedy zrobił, no i trochę poleciało obok. Ale sie cieszyliśmy i biliśmy brawo. :mrgreen:

Nakładkę na kibelek zamówiłam na allegro. :D

ewinka
28-12-2009, 21:45
A my dzisiaj w łazience siedzimy z maluchem i płuczemy pieluchy w pralce, on patrzy jak się płucze i mówi siusiu. Jak siusiu to siusiu, więc sadzam na nocniczku. Siedzi, a ja próbuję otworzyć pralkę, żeby dołożyć ubrania do wypłukanych pieluszek i ... urwałam rączkę od otwierania pralki. :hide:
Patrzę, a tu plama na dywaniku koło nocniczka a w nocniczku siusiu. Z tego wszystkiego nawet nie wiem kiedy zrobił, no i trochę poleciało obok. Ale sie cieszyliśmy i biliśmy brawo. :mrgreen:

Nakładkę na kibelek zamówiłam na allegro. :D

Brawo dla Frania :applause::applause::applause:
A z tą pralką, to chyba takie bywają ceny nocnikowania :)

Współczuję, ale nie zdajesz się być jakoś przygnębiona. Sukcesy nocnikowe wiele rekompensują.

yetta
28-12-2009, 22:25
Jestem z niego dumna. :ninja:
A pralką się nie przejmuję, tyle, że otwieram ją teraz za pomocą śrubokręta. :lol:
I to nie było raczej przez pieluszki i częste pranie. Zbyt szybko chciałam ją otworzyć, a ona była jeszcze zablokowana. Pociągnęłam zbyt mocno, a moze już było nadpęknięte? W każdym razie, to dosyć wiekowa pralka, więc wcale mnie to nie zdziwiło. ;)

yetta
29-12-2009, 09:43
Troche OT. Ja uwielbiam zielone oliwki. Corka tez. Wczoraj synek zobaczyl ze jemy i wolal aamm. No to mu dalam z mysla ze sie skrzywi i wypluje. Nic takiego sie nie stalo. Wolał o kolejne. :omg: No i dzisiaj zajadaja na sniadanie kanapki z paprykarzem warzywnym, siemieniem lnianym i oliwkami. Corka zazyczyla sobie dokladke. A synek zajadal rownie chetnie. :lol:

b.szczelna
29-12-2009, 13:23
podkladka działa u nas od rana, Prezeska się cieszy i bije brawo na jej widok!! siada, SIKA i bije brawo:):):) wysadzamy co godzinę i zawsze jest siku, a pielucha i tak mokra, to DZIECKO TYLE SIKA? TYLE RAZY?

ewinka
29-12-2009, 14:40
podkladka działa u nas od rana, Prezeska się cieszy i bije brawo na jej widok!! siada, SIKA i bije brawo:):):) wysadzamy co godzinę i zawsze jest siku, a pielucha i tak mokra, to DZIECKO TYLE SIKA? TYLE RAZY?

A widziałaś wątek o wpływie diety na sikanie?
To może być to, a może tak ma być.
Spróbuj sadzać co 40 minut i zobacz.
U mnie jest taka zależność, że jak Tusia dużo się opije (a tak często miewa) to sika co 20 min, ale tak ze 3-4 razy i potem przerwa :) I to uważam jeszcze za normalne. Natomiast, jak coś zje, co jej zaszkodzi, to nie ma innych objawów jak sikanie, co 5-10-15 minut.

IMHO jak zaczynasz wysadzanie, to lepiej przewijać po każdym siknięciu - niech się dzieć uczy zależności siku=mokro.

Powodzenia :thumbs up:

b.szczelna
29-12-2009, 14:59
czyli podkladki polarowe sucha pupa won. tak myslałam.
musze się pochwalic.no muszę!
własnie wystękała kupkę na kibelku, zobaczyłam, że zaczyna, poleciałam wysadzić, siedziała aż skonczyła, i baardzo sie cieszyła!! z usmiechem daje zdjąć rajstopki, z uśmiechem siada...jestem w szoku!pierwszy raz nie muszę szybko nastawiać prania, pielucha CZYSTA!!!

ewinka
29-12-2009, 17:45
czyli podkladki polarowe sucha pupa won. tak myslałam.
musze się pochwalic.no muszę!
własnie wystękała kupkę na kibelku, zobaczyłam, że zaczyna, poleciałam wysadzić, siedziała aż skonczyła, i baardzo sie cieszyła!! z usmiechem daje zdjąć rajstopki, z uśmiechem siada...jestem w szoku!pierwszy raz nie muszę szybko nastawiać prania, pielucha CZYSTA!!!

Zdolniacha!! :applause::applause::applause: Cieszę się z Wami, bo u nas nie bardzo jest ostatnio z czego...
Ale może za dużo od dziecka wymagam :rolleyes:

b.szczelna
29-12-2009, 17:48
ja nie wiem ile to ma z czym wspólnego ale za radą którejś z Was zanabyłam rozwój psychiczny dziecka od 0-10 lat i tam jest napisane, ze są dobre i złe momenty na wprowadzanie zmian i w duzej mierze od tego który moment wybierzemy zależy powodzenie i przebieg zmian
moze wstrzliłam się w idealny moment niechcący? dzis sucha pieluszka jak dotąd:D
trzymamy kciuki za Was i za nas tez bo czort wie ile to potrwa taka sielanka;)

dominika79
30-12-2009, 00:55
Gratuluję :):):):):)

b.szczelna
30-12-2009, 00:57
Gratuluję :):):):):)

dzięki Tobie w duuuzej mierze;)

dominika79
30-12-2009, 01:15
ee tam ;) ja jej do uszka nie szeptałam ;) może z moja Hania sie dogadały :P

b.szczelna
30-12-2009, 01:16
moze z Twoją się dogadały, w każdym razie patrząc na Twoją Haniulkę nabierałam ochoty na :
chusty
pieluszki wielo
picie mineralki z gwinta
i jeszcze sie trochę znajdzie
plus ucze sie wciaz nie przegrzewac;]

busia
05-01-2010, 14:35
A co sądzicie o takiej nakładce?

http://www.mothercare.com/Skip-Hop-Comfi-trainer-handles/dp/B002HN7WGI/sr=1-17/qid=1262698481/ref=sr_1_17/277-4002338-2960800?_encoding=UTF8&m=A2LBKNDJ2KZUGQ&n=42858041&mcb=core

Jest miękka i ma rączki. Oglądałam ją w sklepie i zastanawiam się nad kupnem.

b.szczelna
05-01-2010, 14:39
ja sie powtorze, ta co my mamy ma idealnie kształ nocnika, jest BARDZO stabilna, leciutka, ma oparcie, jest wygodna i bardzo latwa w starannym umyciu.

strzał w dziesiątke.

busia
05-01-2010, 14:51
no a ja się martwię czy oby małej będzie ciepło w pupe :lol: a nocnik też posiadasz?

b.szczelna
05-01-2010, 14:52
nie nocnika nie
ale to zimno na desce prowokuje siusianie za ktore mozna bic brawo i nauka szybko idzie...IMO

busia
05-01-2010, 15:03
ale to zimno na desce prowokuje siusianie za ktore mozna bic brawo i nauka szybko idzie...IMO

O tak Zosia bić brawo lubi. Nauczył ją tego dziadek i teraz zawsze jak go widzi na skype to od razu klaszcze jak szalona :applause:

b.szczelna
08-01-2010, 00:05
uwaga
pani prezes o 2 w nocy podniosła alarm
usiadła na kolankach
siarczystymi policzkami wybudziła mamunię
wystękała, ze KUUUPE

mało nas nie zabiłam na zakrętach, sru, na deskę, siedzi
kupa jak ta lala poooszła;)
brawo,
tyłek myk pod kran
nowa pielucha
i spac

;o
sama bylam w szoooku

Aloha
08-01-2010, 11:52
Aaaaaaaaa, co za brawurowa akcja!:applause:
A że o 2 w nocy - podziwiam, jesteście obie wielkie!

busia
09-01-2010, 13:37
uwaga
pani prezes o 2 w nocy podniosła alarm
usiadła na kolankach
siarczystymi policzkami wybudziła mamunię
wystękała, ze KUUUPE




super!masz bystrą córeczkę. My też kupiliśmy nakładkę i dzisiaj była próba generalna. Zosia zastękała i my szybciutko na wc, posiedziała trochę a za chwilę plum plum :applause: biliśmy brawo zachodząc się ze śmiechu i radości. Nie sądziłam, że taka rzecz może tak radować :mrgreen:

b.szczelna
09-01-2010, 23:55
hehehh raduje strasznie
Prezeska wlasnie się zbudziła, zjadła, dała cynk, ze klopik
i znowu sukces!!

5 raz gruba sprawa zakomunikowana i odbębniona cywilizowanie, bez wpadki po drodze.

czy to znaczy, ze juz mam z głowy kupiole?

busia
10-01-2010, 00:37
Mój mąż był pod wielkim wrażeniem, kiedy opowiedziałam mu o sukcesie wysadzania Prezeski. Zajawił się do tego stopnia, że wczoraj pojechaliśmy kupić nakładkę i rano po 5min odnieśliśmy już pierwszy sukces! gorzej będzie z łapaniem siku, no ale nie od razu Rzym zbudowano!
Wg mnie Twoja córa już wie co i jak i będzie coraz lepiej!

Ps.b.szczelna a Wy żyjecie w Dublinie czy na ziemiach odzyskanych?:ninja:

b.szczelna
10-01-2010, 00:39
;D brawooo gratuluję sukcesuuu!!! wiesz co my wysadzamy na siku co 40 min i coraz czesciej sucha pielucha, wlasciwie moczy juz tylko jak NEI wysadzimy bo na dworze albo zapomne;/

zyjemy w Polsce, w listopadzie ubiegłego roku wróciliśmy do niej z Dublina- do ktorego tęsknię BARDZO. po 18 byc moze emigrujemy znów ale gdzie indziej nistety- małż Dublina nie kocha.a jak tam u Was, da się zyc dalej?

ewinka
10-01-2010, 20:20
hehehh raduje strasznie
Prezeska wlasnie się zbudziła, zjadła, dała cynk, ze klopik
i znowu sukces!!

5 raz gruba sprawa zakomunikowana i odbębniona cywilizowanie, bez wpadki po drodze.

czy to znaczy, ze juz mam z głowy kupiole?

Rewelacja :applause:
Widzę, że wysadzanie co 40 min działa - a to starodawna metoda, zasłyszana od jednej prababci :)

No a ja też muszę się pochwalić. Dziś w nocy Tuśka strasznie niespokojnie spała (zęby idą) i popłakiwała, więc byłam przekonana, że przy okazji tych przebudzeń sika. Ale o 1 w nocy przebudziła się, weszła do naszego łóżka - śpi w swoim przylegającym do naszego - położyłam ją m-dzy nas, już chcę zasnąć, a tu słyszę "ee" - więc szybko do wc - a tu sucha pielucha i wielkie siku :mrgreen: Ale się ucieszyłam, mimo, że nie lubię nocnych pobudek :p