Zobacz pełną wersję : Problem z elastykiem - luźny pas poprzeczny
czarandzia
17-11-2009, 23:23
Hej dziewczyny!
Mam problem. Mamy chustę elastyczną nati. Wiążemy się na kieszonkę. I pomimo wszelakich prób i walk zawsze coś jest nie halo. Dokładniej rzecz biorąc wychodzi mi za luźny górny brzeg poprzecznego pasa (nijak nie podtrzymuje główki dziecka). Jak się zawiążę sporo ciaśniej to może i jest trochę lepiej, ale córcia siedzi wtedy za wysoko (na tyle wysoko, że nie mogę swobodnie ruszać głową). Mała jest dość długa, bo rodziła się 59cm i cały czas rośnie (dziś zaczęła 9 tydzień życia). Poradźcie co z tym zrobić.
a może zdjęcie wrzucisz?
kieszonka w elastycznej?? cos mi tutaj nie pasuje...
dociągaj chustę łapiąc nie całość tylko właśnie te 1/3 szerokosci od góry.
dociągaj chustę łapiąc nie całość tylko właśnie te 1/3 szerokosci od góry.
rzufiku, ale dociagac elastyka?
rzufiku, ale dociagac elastyka?
no przeciez jak nie dociagniesz (pociągniesz, naciągniesz) wcale to wisiec bedzie, coś tam trzeba przecież poprawiać zeby leżało dopasowane? (nie mówie o dociaganiu jak tkaną, faktycznie źle że nie sprecyzowałam)
czarandzia
17-11-2009, 23:51
Zdjęcia mam tylko z pierwszego motania i też kiepskiej jakości, bo robione przeze mnie, a nie mamy w domu dużego lustra (wiem, że dziwna ze mnie kobieta co lustra nie potrzebuje). Mam nadzieję, że coś na nich widzicie.
http://images35.fotosik.pl/83/47a169ddbbde1744m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=47a169ddbbde1744) http://images47.fotosik.pl/228/c5e8306f7795ef4fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c5e8306f7795ef4f)
Będę wdzięczna za wszelkie porady i opinie.
wiązanie naprawde wyglada ok. może spróbuj delikatnie chwycic kolanka i podnieś do góry, żeby pupa bardziej w chuste wpadła. ale naprawde delikatnie, bo nie jest źle:)
może powinnas wewnętrzne poły bardziej rozłożyć? w elastyku to one głównie trzymają dziecko, poprzeczny pas jest pomocniczy.
i wiążąc, spróbuj sama górna krawędź mocniej dociągnąć, wtedy powinna bardziej przylegac, a dziecię nie podjedzie do góry.
ogólne, super:thumbs up: swietny poczatek! zobaczysz, z kazdym wiazaniem będzie lepiej, dlatego że Ty poczujesz sie pewniej:)
czarandzia
18-11-2009, 00:04
Teraz jak się wiążemy to jest tak, żę mała ma główkę na bok i podrzymuje ją pionowy pas. Muszę zrobić jakieś świeże zdjęcia to pokażę w czym problem. Pas poprzeczny podtrzymuje pupę i plecki ale jak dochodzi do góry to już jest tak luźny, że nie przylega. Ot taki luźny materiał - wcale nie wygląda na elastyczny. Nie umiem tego dobrze wytłumaczyć :oops:. Postaram się jutro zrobić i wkleić zdjęcia. Dziękuję za rady.
Ja zaczynałam od zebrania chusty tak do połowy szerokości od góry w wąski pasek (ale tak aby się nie skręciło) i zawiązywałam dośc wysoko (prawie pod pachami).
A zanim włożyłam dziecko robiłam miejsce dla niego: wkładałam rece pod chustę, składałam je (jak do modlitwy) i tak złożone zsywałam w dół w taki sposób, aby naciągnąc skośne poły chusty (w tym miejscu gdzie krzyżują się między nogami dziecka). To zbierało mi luzy z boków, m.in też z poły poprzecznej.
Ciężko to słownie opisać, ale starałam się bardzo :)
sylvetta
18-11-2009, 16:36
Mi na początku poprzeczny pas luzował sie w momencie kiedy pionowe pod niego wkładałam. Wiec jak juz wsadzisz pasy pionowe pod poprzeczny to pociagnij od razu za nie - niech sie dobrze naciagną i potem zawiaz z tyłu i wsadzaj malucha. U mnie omogło:D. No i mi tak tłumaczono, ze mam chste wiazac na sobie tak, zebym odnosiła wrazenie ze jest bardzo ciasno, ze sie nic juz pod nia nie zmiesci;-). powodzenia.
czarandzia
18-11-2009, 20:24
Zdjęć z dzisiejszego noszenia nie będzie, bo dziś się nie nosiłyśmy. Hania odmówiła współpracy - w porze spaceru wyła w pionowej pozycji i nic nie było w stanie jej uspokoić :( . Przechodziło jej tylko jak leżała na pleckach a ja grzechotałam czymś nad nią. Jak już nie mogłyśmy wyjść to moje dziecko ponownie zamieniło się w aniołka. Oszaleć można... Jak jutro się uda to wstawię wieczorem zdjęcia.
Dziękuję za wszystkie rady - postaram się z nich jutro skorzystać.
ithilhin
18-11-2009, 20:27
spokonie, dajcie sobie czas.
uda sie na pewno - tak sobie mów :-)
poobserwuj mala - sa dzieciaki, ktore wola pozycje kolyskowa - jesli bioderka w porzadku to czemu nie?
czarandzia
18-11-2009, 21:35
ithilhin my się w chuście już jakiś czas nosimy. Główkę zabezpieczam pionowym pasem i dajemy radę - nie mam innego wyjścia. O pozycji kołyski myślałam, bo zmiana co jakiś czas jest chyba korzystna. No i dla kręgosłupa młodej kołyska też chyba lepsza. Problem w tym, że w kołyskę kompletnie nie umiem jej zamotać. Nie wiedziałam jak ją włożyć. Wczoraj widziałam filmik na YouTube ale wydaje mi się, że moja panna jest na tą pozycję za długa...
Mayka1981
18-11-2009, 21:39
A dobrze rozkładasz pasy pionowe? Bo jak się je porządnie rozciągnie na plecki i maksymalnie podciągnie pod karczek to w zasadzie to V stabilizuje główkę a pas poziomy tylko to trzyma dodatkowo...
A chusta bardzo ładna :) I też ładnie się zamotaliście :)
a ja powtórzę podczytany kiedyś tekst, IMO bardzo trafny
jeśli po zamotaniu kieszonki z elastyka oczyma wyobraźni widzisz tam miejsce dla swojego dziecka, to na pewno jest za luźno. Dobrze jest wtedy kiedy wydaje Ci się że nie ma szans żeby tam się dziecko wcisnęło.
Zmierzam do tego że mogłaś zostawić za dużo luźnego materiału i stąd problemy, spróbuj bardziej napiąć ten poprzeczny pas
ithilhin
18-11-2009, 22:24
dodam jeszcze, ze warto ulozyc na sobie rozlozony panle poprzeczny taj jak bedzie rozwiniety na dziecku i podciagac na sobie jak pisze Hanti i dziewczyny wyzej. i potem zwinac w dol i wkladac malucha.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.