Zobacz pełną wersję : moje pierwsze motanie prosze o krytyke i dobre rady
Mój kochany małżonek kupił dzis chuste wiązana -wprawdzie nie Nati paski albo grecje czerwoną jaka mi sie marzyła ale jako że nie lubi kupować nic przez neta:?: to musiał kupowac w sklepie a tam nie było Nati tylko Bebelulu:?: i kupił mi moje marzenie-chuste wiązana -brązowa tkana -niewiem jakie sa inne ale ta mi sie podoba -no może kolor nie mój:oops:!
próbowałam sie w nią motaćz moją córcią(17 dni życia silna 3900gram)prosiła bym o krytyke ,uwagi, rady, itp
a oto nasze motanie...
http://img694.imageshack.us/img694/3390/image00164.jpg (http://img694.imageshack.us/i/image00164.jpg/)
http://img260.imageshack.us/img260/3628/image00171.jpg (http://img260.imageshack.us/i/image00171.jpg/)http://img4.imageshack.us/img4/4138/image00204.jpg (http://img4.imageshack.us/i/image00204.jpg/)http://img195.imageshack.us/img195/1088/image00214.jpg (http://img195.imageshack.us/i/image00214.jpg/)
stokrotka.a
14-11-2009, 21:07
nie widzę fotki...:roll:
już są ja taki mały internetowy cyber kaleka jestem:oops: i musiałam sie poratować moim mężusiem bo ni niewychodziło wrzucanie fotek!
na pewno dociągnąć :ninja:
stokrotka.a
14-11-2009, 21:53
no musisz popracować nad dociągnięciem chusty...
bo młody człowiek nie jest symetrycznie...
tu jeszcze podlinkuje fajną instrukcję z Klubu Kangura:
http://klubkangura.com.pl/kieszonka-bez-tajemnic
i wg mnie bardzo fajny filmik
(przyjrzyj się jak dziewczyna dociąga...kawałek po kawałku z każdej strony)
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=I6Eb2_JexR0
ok bałam sie że ją zgniote:oops:
to wsumie są 2 rózne motania ale widze że błąd chyba powtórzyłam:oops:
i jeszcze jedno mała wtyka mi nosek między piersi i boje sie że sie udusi:confused:
a pozatym widze ze sobie sama rączki układa każdą inaczej i potem krzywo tkwi w tej chuście!:cryy:
popracójemy troszke nad dociąganiem i za pare dni wstawie nowe fotki do dalszych uwag!
Oj źle dociągniete jest, a właściwie w ogóle nie jest niestety. Nie bój się i dociągaj kawałek po kawałku. Dziecko musi być dobrze trzymane przez chustę, a nie przez Ciebie.
To późniejsze motanie już lepiej dociągnięte, ale niestety zdjęcia ciemne i niewiele widać.
mozesz mala spokojnie wyzej zamotac (tak, zby moc ja pocalowac w czolo bez wiekszego problemu). wtedy mala nie bedzie Ci nosa miedzy biust wsadzala :)
o dociaganiu sie juz nie powtarzam, dziewczyny napisaly co trzeba...
Mayka1981
14-11-2009, 22:26
ciaśniej i wyżej - i gratuluję pierwszej chusty :thumbs up:
stokrotka.a
14-11-2009, 22:33
mozesz mala spokojnie wyzej zamotac (tak, zby moc ja pocalowac w czolo bez wiekszego problemu). wtedy mala nie bedzie Ci nosa miedzy biust wsadzala :)
o dociaganiu sie juz nie powtarzam, dziewczyny napisaly co trzeba...
...i przy okazji fajną podusie będzie miała :lol:
nie udusi sie.
moge Cie zapewnic.
Gratuluję pierwszego wiązania i pierwszej chusty, pewnie nie ostatniej ;-)
A co podpowiem : Wyżej i mocniej dociągnij:thumbs up:
a może tak troszkę wyżej spróbuj? :hide:
to ja jeszcze podpowiem - upierz chustę w płynie nie w proszku i wyprasuj jak jeszcze będzie wilgotna - to ją powinno znacznie zmiękczyć. możesz też ją pomęczyć jako narzutę na kanapę, prześcieradło, huśtawkę etc (nie żartuję:) - rapalu do miękkich chust nie należy a to nie ułatwia nauki i motania takiego maluszka.
wrzuć jeszcze fotki z kolejnych prób koniecznie - i pamiętaj, że dzieć musi być symetrycznie, stópki na tej samej wysokości a plecki zaokrąglone. chusta ma być jak druga skóra dla dziecka - ciaaaaaaasno!
ithilhin
14-11-2009, 23:53
obawa, ze zgnieciesz jest naturalna - w tym sensie, ze kazdy na poczatku ja ma. ale masz tez instynkt i krzywdy dziecku nie zrobisz.
dociagnac musisz dosc mocno, zeby chusta byla jak druga skora, tak, zeby ten poziomy pas calkowicie trzymal dziecko.
pamietaj, zeby dociagac "chapsami" lapiac spora garsc chusty, nie ciagnac za krawedz.
pozycje umiesz ladnie zachowac - to znaczy kolanak sa na wysokosci pepka i podkulone, plecki w luk.
tylko wlasnie mocniej dociaganc i nieco wyzej umiescic dziecko - zebys nie musiala sie bardzo schylac, zeby dac caluska w glowke :-)
powodzenia! juz niedlugo zakladanie chusty bedzie najnaturalniejsza rzecza :-)
- rapalu do miękkich chust nie należy a to nie ułatwia nauki i motania takiego maluszka.
No właśnie, zapomniałam napisać, że Rapalu to twarda sztuka- miałam koleżankę co była z niej zadowolona, dopóki nie pomacała mojego SImonka Neobulle- okazało się że jej chusta to jakiś-cytuję- 'materiał na żagle' :D
I nie zapomnę jak na jedno spotkanie przyszła dziewczyna z Rapalu świeżo kupionym i po wymacaniu różnych chust pojechała zaraz po spotkaniu do sklepu...ODDAĆ chustę:ninja:
Więc albo ją męcz albo zaopatrz się w drugą- może elastyczną jakąś używaną niedrogo kupisz? Jak się boisz zakupów w internecie (allegro) to kup na tym forum- tutaj jak w rodzinie:thumbs up:
ithilhin
15-11-2009, 02:22
a wiecie co? a ja mialam ostanio na konsultacji domowej Mamę z Rapalu prosto ze sklepu niemalże. Taką z tym meszkiem w środku - i pięknie się zamotała w kieszonkę z niespełna miesięczną drobniutką dziewczynką. i nie było problemu - może dlatego,, że nikt jej nie naopowiadał jaką to zła chustę kupiła? a z tego co widzę na zdjęciu to jakieś super sztywna ta chusta Fusi nie jest.
i piszę to po to, żebyście dziewczyny nie straszyły i nie wprawiały w kompleksy - nie w chuście sprawa tylko w dobrym wiązaniu. i w tym jaka chusta komu pasuje.
nie kupno miększej chusty nauczy dobrego wiązania tylko zwykłe ćwiczenie.
a Fusi życzę, żeby jeszcze miałą wiele okazji do noszenia i kupna wypatrzonej pasiastej czy greckiej Nati :-)
a wiecie co? a ja mialam ostanio na konsultacji domowej Mamę z Rapalu prosto ze sklepu niemalże. Taką z tym meszkiem w środku - i pięknie się zamotała w kieszonkę z niespełna miesięczną drobniutką dziewczynką. i nie było problemu - może dlatego,, że nikt jej nie naopowiadał jaką to zła chustę kupiła? a z tego co widzę na zdjęciu to jakieś super sztywna ta chusta Fusi nie jest.
i piszę to po to, żebyście dziewczyny nie straszyły i nie wprawiały w kompleksy - nie w chuście sprawa tylko w dobrym wiązaniu. i w tym jaka chusta komu pasuje.
nie kupno miększej chusty nauczy dobrego wiązania tylko zwykłe ćwiczenie.
a Fusi życzę, żeby jeszcze miałą wiele okazji do noszenia i kupna wypatrzonej pasiastej czy greckiej Nati :-)
popieram, tez ostatnio 3 osoby motalam w nowki sztuki bebelulu nawet nieprane. one sa teraz zupelnie inne, miekkie, mechate. i ładne :D
jak nie wierzylam ze kiedys beda mi sie bebelulu podobac, tak teraz nie moge sie zdecydowac ktora chce :D
to były twardsze kiedyś?? bojak tę chuste rozpakowałam to stwierdziłam ze łatwiej to mi sie w obrus mojej babci będzie zamotać(babcia krochmali na tak sztywno że go połamać można:) )ale po pierwszym motaniu była odrazu miększa (-i to o niebo )zrobiłam fotki rozmotałam sie przebrałam zamotałam po raz 2 i po każdym jest mieksza też zrobiłam fotki rozmotałam sie poczym wsadziłam do pralki i wyprałam w płynie do prania dla dzieci a z dodatkiem płynu do płukania-dużo a potem włączyłam na pranie krutkie z minimum płunu takrze jest dobrze wypłukana i sie suszy zaraz poprasuje i sie motam bo dziś mam chłodniej w mkieszkaniu -wczoraj to była masakra tak mąż w centralnym napalił że okna otwierałam by sie nie ugotować:)
teraz chusta jest miększa o wiele wiele ale itak sie pokusze chyba o grecje z tą ekologiczną gratis-ale przemyśle to jeszcze-najwyzej potem tę sprzedam choć kurcze jest tą pierwszą i już mam do niej sentyment:duh:
właśnie dzięki za uwage odnośnie łapania chusty przy dociąganiu ja ciągnełam za krawędzie i stąd chyba to że krawędzie były sporo ciaśniej od środka i sie bałam że ją zgniote a środek chusty jej nie trzymał!
ide prasowac:ninja:
a i jeszcze jedno jak wkładać małą do chusty to jest takie młodziutkie że niewiem kłade ją sobie na ramieniu i opuszczam ale ona przez to ma niesymetrycznie plecki ułożone - może jakoś inaczej ja tam wkłać???
z ciekawostek w przyszłum tygodniu mam dostać chuste od babci (pewnie się do motania nie nada choś mój tata60lat i jego brat byli noszeni w tej chuście przez moją prababcie- okazuje sie że jestem jedynym niechustowanym ogniwem w rodzinie:p
marushka
15-11-2009, 14:01
dostaniesz chustę z duszą :)
trzymaj koniecznie dla wnuków :thumbs up:
(albo sprzedaj mi to ja zatrzymam :P)
i brawa dla Babci !!!!
Mayka1981
15-11-2009, 14:05
a i jeszcze jedno jak wkładać małą do chusty to jest takie młodziutkie że niewiem kłade ją sobie na ramieniu i opuszczam ale ona przez to ma niesymetrycznie plecki ułożone - może jakoś inaczej ja tam wkłać???
ukladaj na klacie i potem nakładaj na to panel poziomy od dołu - ja tak robiłam...
A nawet jak ją spuszczasz z ramienia to i tak powinnaś być w stanie ułożyć ją równo - najpewniej to kwestia wprawy:D
z ciekawostek w przyszłum tygodniu mam dostać chuste od babci (pewnie się do motania nie nada choś mój tata60lat i jego brat byli noszeni w tej chuście przez moją prababcie- okazuje sie że jestem jedynym niechustowanym ogniwem w rodzinie:p
Nada się nada! KONIECZNIE wrzuć fotki z zamotania! A na te chustę to jak u Ciebie mówią? nie chadzka albo też haćka czasem :hmm: (o pisownie już sama nie wspomnę:hide:)
e... nawet niewiem Babcia mi powiedziała chusta ale moze dlatego zebym zrozumiała i nie pytała co to:oops:
kasia wska
15-11-2009, 18:21
dziewczyny! niedawno kupiłam rapalu i w wątku recenzjowym bebelulu pisało, żeby nie prasować ich na mokro. nie wiem, czemu, ale pamiętam taki komunikat, wryłam sobie w mózgownicę. ja moja prałam parę razy i warkoczowałam i jest całkiem fajna.
zochmama
15-11-2009, 18:21
Strasznie ciekawa jestem tej chusty rodzinnej... Może fotki?:ninja:
Moje dzisiejsze motanie, wydaje mi się lepiej dociągnięta. Czy Róża ma być na tej wysokości, czy wyżej (bo mi uciska przeponę...):confused:
http://img515.imageshack.us/img515/3946/image00229x.jpg (http://img515.imageshack.us/i/image00229x.jpg/)http://img130.imageshack.us/img130/1152/image00249.jpg (http://img130.imageshack.us/i/image00249.jpg/)http://img515.imageshack.us/img515/7979/image00242.jpg (http://img515.imageshack.us/i/image00242.jpg/)http://img26.imageshack.us/img26/2773/image00258.jpg (http://img26.imageshack.us/i/image00258.jpg/)
Czy wogóle jest coś lepiej?:confused: Nóżki mąż sprawdzał i były na tej samej wysokości... Wiązałam w bluzce na ramiączkach, bo ciężko mi się dociąga na materiale...
Chustą od prababci jak domnie dojedzie zaraz się pochwalę :)
ps. faktycznie ma poduszeczkę :)
ithilhin
15-11-2009, 21:52
jest super! tak trzymaj :-)
tylko nie musisz az tak wysoko naciagac gornej krawedzi jak na pierwszym zdjeciu - na drugiej focie jest super.
a jak tak jest bardziej dociagnieta to czujesz roznice w komforcie noszenia?
Foxy Lady
15-11-2009, 22:44
ja o bebelulu chciałam: mamy taką (to nasza druga) i uważam, że jest super na tą buro-zimną pogodę - ciepła, miła
a że sztywna, to lepiej nosi (nie trzeba dociągać, co przy jesiennym ubraniu trudne na spacerze)
za to gorzej się w niej nosi w domu
ale wybór dobry moim zdaniem :thumbs up:
śliczna dziewuszka, moja też miała taki kosmaty łebek po urodzeniu (do tej pory trochę zostało)
kasia wska
16-11-2009, 10:06
przesłodkie zdjęcia... ja właśnie miałam sprzedać moją rapalu (nie do końca moje kolory ma, a potrzebuję forsy), ale pomacałam sobie jeszcze raz i się wstrzymałam...
bebelulu jest sztywna/twarda chusta, ja tez od niej zaczynalam. Wowczas nie znalam jeszcze tego forum ani nie macalam zadnych innych chust. Ale twardo cwiczylam wiazania bo chcialam Mloda nosic. Chusta zmiekla, ale i tak trudno porownac ja do didkow czy nati. Chuste zmienilam a bebelulu lezy na polce choc uwazam, ze dobrze bedzie w niej nosilo sie starsze dziecie lub cieplo ubrane np. w kombinezonik.
Nie mnie oceniac wiazanie, bo nie czuje sie ekspertka (choc wg mnie poprawione jest dobrze), ale wygladacie milusio w rapalu, a pewnie wkrotce chusty Cie wciagna i bedziesz miala wiecej niz jedna:lol:
teraz lepie troche sie nosi ale co ztym dociaganiem bo jak mam rękawek to nie umie jej tak podociagac i czemu mi tak w przepone uciska niewiem czy mała czy chusta tak mi opija mocno.... troche nie fajnie moze ja jeszczewyzej wiazać??
ithilhin
16-11-2009, 19:15
musisz po prostu jeszcze kilka razy powiazac, zeby dobrac sobie optymalna wysokosc i optymlany stopien "ucisku" w pasie.
na pewno sie uda.
to prasowanie to nie zupełnie na mokro ale tuż przed staniem "wyschniętym".
a co do ostatnich zdjęć: ślicznie:) jak ja zazdroszczę takiego malca co się tak słodko układa w kieszonce... marcel niestety oporny był i wciąż trochę jest - ale ćwiczymy dzielnie:)
teraz lepie troche sie nosi ale co ztym dociaganiem bo jak mam rękawek to nie umie jej tak podociagac i czemu mi tak w przepone uciska niewiem czy mała czy chusta tak mi opija mocno.... troche nie fajnie moze ja jeszczewyzej wiazać??
spróbuj małej kolanka podciągnąc wyżej - być moze one cię upijają. powinno być ci wygodnie i swobodnie ;)
ech w domu już w chuście czuje sie wmiare pewnie a mała była pare razy na dworze powiedzcie jak mam ciebie i małą ubrać by iść z ną w chuście na dwór bo w wózku mam opanowane jak ubrać by nie zmarzła i by sie nie zapociła a teraz dochodzi warstwa-chusta +moje ubranko(kurtka lub płaszczyk )+to że ja ją grzeje a ja jak sie mam ubrać w domu jak zakładam chuste to coś rozbieram bo mi zaciepło a jak na spacer?
i pytanie czy jeśli po dłuzszym noszeniu musze dociągnąć chuste to jest nie dość dociągnięta bo dociągam jak moge a po nosze i trzeba dociągnąć -wiąze na 2 mocne ściśnięte węzły:confused:
ithilhin
17-11-2009, 20:10
ja ubieralam tak jak siebie pod kurtke.
to znaczy jak zakladalam dlugie spodnie plus bluze i na to kurtke, to mlody odobnie plus chusta i na to kurtka moja duza plus oslonko-szalik.
oczywiscie czapka i docieplenie nozek.
kazda chusta pracuje i zazwyczaj po dluzszym noszeniu wychodza na wierzch pozostawione luzy (albo niedocisniecia na wezle).
lepiej sie na chwile zatrzymac, rozwiazac wezel, dociagnac, niz sie meczyc :-)
zochmama
18-11-2009, 12:33
Ja zostawiam tak, jak ubrana po domu, dodaję tylko grubsze dłuższe skarpetki, na to chusta, i w kurtkę z osłonką, no i czapka na łepek oczywiście. Jestem wyczulona, by w tramwaju/slepie czapke zdjąć a osłonkę rozpiać coby Małej nie ugotować.
osłonką? o jakiej osłonce mówicue??
zochmama
23-11-2009, 21:12
Uprosiłam mamę i uszyła mi taką wpinaną do kurtki, z forum gazetowego, ktoś to też taką szył i zerżnęłam. Drugą zrobiłam sama-szeroki szal z rozcięciem i kółkiem na głowę wyciętym, i doszytą klapka na rzepa międz naszymi głowami, poły skrzyżowane na pleckach Małej. Noszę się z zamiarem wklejenia zdjęć w Radosnej twórczości, ale uszę je zrobić i męża zmolestować coby w net wrzucił.
ithilhin
23-11-2009, 21:31
można też:
http://klubkangura.com.pl/no-sew-ponczo-dla-dwojga
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.