PDA

Zobacz pełną wersję : Gran Torino



rzezuchama
02-11-2009, 23:15
Z kronikarskiego obowiązku donoszę...
W filmie Clinta Eastwooda Gran Torino jedna z pierwszych scen z Hmongami to jakaś uroczystość rodzinna z okazji narodzin dziecka. I mama trzyma malucha w jakimś bajecznie ozdabianym ...czymś. Jakiś pod albo MT ... albo jakieś bardziej regionalne nosidło.

A sam film - sama przyjemność. Polecam. Dobrze, że facet zabrał się za kręcenie filmów.

filandre
03-11-2009, 00:14
Widziałam! Wydaje mi się, że to MT był, ale pewności nie mam. A film rzeczywiście piękny, nie pamiętam kiedy tak buczałam w kinie...

ursus_arctos
03-11-2009, 09:10
piekne to nosidlo bylo, takie odswietne. a film- rewelacja. tez ryczalam :cryy:

mimka
04-11-2009, 13:56
widziałam film, świetny! Ale nosidła nie zauważyłam..
za to w czeskim "Niedźwiadku" widziałam chustę. Przodem do świata, krzywo zamotane i tak mi się żal dziecka zrobiło - wisiało na wąskim zwiniętym kawałku chusty, ała..