Zobacz pełną wersję : Mama na cmentarzu w Borku (Kraków)
bubusita
01-11-2009, 21:21
Hej, mamo którą spotkaliśmy dziś na cmentarzu w Borku (w Krakowie), jesteś tu:hello:? My byliśmy z Jeremim z nuboGo, na plecach ryczące dziecię miał mój małżonek:mrgreen:, a mama spotkana w Gekony zamotana była(tak mi się przynajmniej wydawało, bo biegliśmy, jako że Jeremi miał "zły humor":roll:).
To ja, to ja:)
Tak:) Najpierw usłyszałam Jeremiego- spojrzałam w kierunku podłoża:) nic..i już wiedziałam..chustomama! a tu zonk! ChustoTata:)
Się uśmiechnęłyśmy do siebie, no nie?:D
bubusita
01-11-2009, 21:37
Się uśmiechnęłyśmy:mrgreen:, ja na tyle szeroko na ile pozwoliła mi ściśnięta szczęka (Jeremi miał naprawdę zły humor:roll:, zwalił kilka zniczy i się oparzył) .
Mieszkasz gdzieś w okolicy Borku? bo my na Klinach.
a ja miałam się wybrać do Borku.. i lipa.. omineło mnie spotkanie chustomam i chustotat:duh: buuuuuuuuuu:cryy:
bubusita
01-11-2009, 21:47
a ja miałam się wybrać do Borku.. i lipa.. omineło mnie spotkanie chustomam i chustotat:duh: buuuuuuuuuu:cryy:
No, jakbym dwie chustomamy spotkała na cmentarzu w Borku to bym pewnie zaniemówiła, co rzadko mi się zdarza:mrgreen:.
Pondo, szkoda że nie pogadałyśmy chwilkę...
Na Ruczaju, ale "od końca" czyli koło kampusu ..Potrafię na kliny zajść w 20 minut:D
Umiesz zapewne wiązać 2x... taka mała propozycja...
bubusita
01-11-2009, 21:51
Na Ruczaju, ale "od końca" czyli koło kampusu ..Potrafię na kliny zajść w 20 minut:D
Umiesz zapewne wiązać 2x... taka mała propozycja...
Kochana umieć to pewnie i jeszcze umiem, ale tak dawno nie wiązałam, że pewnie klęska w moim wykonaniu to by była:oops:. Ostatni chyba w lipcu zawiązałam (raz) męża, a Rybka stwierdziła klęska i obciach wiązaniowy:hide:. Prędzej przy plecaczku pomogę, a na spacer to się umówię z przyjemnością:mrgreen:!
Dobra, biorę pleczaczek:)
bubusita
01-11-2009, 22:14
Dobra, biorę pleczaczek:)
A może do Figi zawędrujesz:mrgreen:? Tam Rybcia jest super instruktorką z ogromną chęcią do pomocy (Rybciu /jakbyś tu zaglądnęła/ Ty wiesz, że Cię kocham miłością czystą:mrgreen:). Tak serio, to Magda naprawdę ma duży talent dydaktyczny i wiązaniowy oczywiście:D.
No, jakbym dwie chustomamy spotkała na cmentarzu w Borku to bym pewnie zaniemówiła, co rzadko mi się zdarza:mrgreen:.
Pondo, szkoda że nie pogadałyśmy chwilkę...
Bubusita ja chust szukałam na Rakowicach i ni hu hu :cool:
ech.......
Bubusita ja chust szukałam na Rakowicach i ni hu hu :cool:
ech.......
Myśmy były na Rakowicach, ale dzisiaj :hide:
A jeśli chodzi o spacer plotkarsko-dydaktyczny to ja też chcę!! 2x co prawda też nie moje już :hide:, ale jak fachowo włożyć dziecia w Manducę mogę podpowiedzieć ;-)
Bosz..czy tak trudno o kogoś kto mnie zawiąże w 2x?!!
Pasiasta, a może jutro po Ruczaju spacerek?
bubusita
02-11-2009, 21:05
Kochana, jak już Ci pisałam, to wystarczy przyjść w poniedziałek do Figi, tam są super laski, które Ci na bank pomogą...Rybcia, to właściwie na każdym spotkaniu uczy motać kogoś nowego:D!Przychodź na 2x...i ploty przy kawce/herbatce:mrgreen:.
bubusita
02-11-2009, 21:06
Myśmy były na Rakowicach, ale dzisiaj :hide:
A jeśli chodzi o spacer plotkarsko-dydaktyczny to ja też chcę!! 2x co prawda też nie moje już :hide:, ale jak fachowo włożyć dziecia w Manducę mogę podpowiedzieć ;-)
:lol::lol::lol:
To ja mogę nauczyć jak zarzucić dziecię w NubiGo i MT:lol:.
Bosz..czy tak trudno o kogoś kto mnie zawiąże w 2x?!!
Pasiasta, a może jutro po Ruczaju spacerek?
Bubusita ma rację - jak 2x to koniecznie Figa i korepetycje u Rybci!
A spacerek z ogromną chęcią tylko nie jutro i nie w środę, bo muszę Małża w firmie wesprzeć i przyjdzie mi się sklonować chyba :hide:
raz, dwa, trzy, zaklepuję czwartek!
Zatem czwartek dla Pondo :thumbs up: ;-)
bubusita
02-11-2009, 21:59
Osz Wy, a ja w czwartek nie dam rady:rolleyes:, jakbyście się jeszcze kiedyś umawiały to pamiętajcie o mnie:hello:.
Osz Wy, a ja w czwartek nie dam rady:rolleyes:, jakbyście się jeszcze kiedyś umawiały to pamiętajcie o mnie:hello:.
Nie ma sprawy. Ja to w ogóle postuluję, żeby się Ruczaj i okolice częściej spotykał, bo jak widzę na forum to dużo nas a jakoś w realu to tego nie widać...
Chociaż my to i tak jakoś mamy szczęście, bo się nie umawiamy a się spotykamy ;-)
bubusita
02-11-2009, 23:01
Nie ma sprawy. Ja to w ogóle postuluję, żeby się Ruczaj i okolice częściej spotykał, bo jak widzę na forum to dużo nas a jakoś w realu to tego nie widać...
Chociaż my to i tak jakoś mamy szczęście, bo się nie umawiamy a się spotykamy ;-)
No właśnie miałam pisać, że z Wami to się nie muszę specjalnie umawiać:lol:.
Pondo, przyjedź w końcu do Figi, Rybka Cię przeszkoli, a czy ja Ci czegoś nie miałam pożyczać?
(Rybciu /jakbyś tu zaglądnęła/ Ty wiesz, że Cię kocham miłością czystą:mrgreen:). :D.
Bubusita, proszę nie podlizywać się moderatorowi podforum krakowskiego! :lol:
Pasiata i Tija, my byliśmy w niedzielę na Rakowicach - tylko wisiadła i nosidła góskie :omg:
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.