PDA

Zobacz pełną wersję : A w czym się nosi w Wietnamie?



Frezis
19-10-2009, 18:35
Moja kumpela jutro wylatuje i może mi coś przywieźć, tylko co?
W czym się nosi w Wietnamie?
Oświećcie mnie...:D

anialodz
19-10-2009, 18:42
hmm, w kawalku szmaty zapewne.

Liv
19-10-2009, 18:50
sądząc po reakcjach sąsiadów Wietnamczyków na moje chusty, to się raczej mało nosi. oni tu wszyscy z wózkami popylają. w Tajlandii i Kambodży też mi się żadne nosidła w oczy nie rzuciły, choć fakt faktem byłam tam, zanim w ogóle o chustach słyszałam i nie bardzo zwracałam uwagę.
jedyne, co mi kiedyś wpadło w oko w necie etnicznego z tamtego rejonu to nosidła plemienia Hmong.

Frezis
19-10-2009, 18:53
dzieki zosinamamo.
chyba jej powiem, zeby po prostu cos podpatrzyla... choc latwiej by bylo jakbym jej napisala czego szukac

rosass
19-10-2009, 18:59
http://ciekawy.geoblog.pl/entry?id=44807
tu masz zdjęcia Targu w górach w wietnamie i to co pani ma na plecach wygląda jak onbu.
a w Tajlandi Mei tai:)

yerba
19-10-2009, 19:35
w wietnamie - tzn w miastach typu Hanoi czy Saigon, króluje Baby Bjorn. :eek:
Serio....

W górach dzieci sa chustowane/nosidłowane, ale w czasie 3 tyg w wietnamie widziałam 2 chusty. Obie na niemkach.

A byłam bardzo napalona na zakup tradycyjnego nosidła wietnamskiego.

Liv
19-10-2009, 22:09
znalazłam w necie troszkę fajnych fotek:

Kobiety z plemienia Hmong w Wietnamie
http://toddyhotpants.com/wp-content/uploads/2009/05/flower_hmong_big.jpg
http://2headedturtle.files.wordpress.com/2007/03/hmong-2.jpg

tu coś z Tajlandii (rzeczywiście wygląda jak mei tai)
http://www.tribaltextiles.info/Galleries/Black_Thai/BTE36.htm

a tu info na temat pewnej ciekawej książki. z piękną ilustracją.
http://magiccityslingers.wordpress.com/2007/06/10/book-review-bonding-via-baby-carriers/

węgielek
20-10-2009, 08:48
Kobiety z plemienia Hmong w Wietnamie
http://toddyhotpants.com/wp-content/uploads/2009/05/flower_hmong_big.jpg


piekne kolory, bardzo energetyczne tego zdjecia ofkors :)

yukka
20-10-2009, 11:35
W czym się nosi w Wietnamie?

w wietkandze.

Liv
20-10-2009, 12:10
w wietkandze.

to miał być żart? mało zabawny...

mama-japonka
21-10-2009, 01:05
Szukałam chust i pieluch wielorazowych na Filipinach i w Tajlandii przez znajome mojego brata. Nie będę cytować odpowiedzi, bo łapię doła :cryy:w skrócie odpowiedzi skupiały się na tym, że jestem jakaś dziwna i przestarzała!!! dzieci przecież najhigieniczniej jest trzymać w jednorazówkach (i tu szerokie opisy różnych marek), a wozi się w wózkach...to naturalne i oczywiste. A chusty, no cóż, są niebezpieczne dla małego kręgosłupika!
Chyba bez komentarza...

pama
21-10-2009, 08:29
Szukałam chust i pieluch wielorazowych na Filipinach i w Tajlandii przez znajome mojego brata. Nie będę cytować odpowiedzi, bo łapię doła :cryy:w skrócie odpowiedzi skupiały się na tym, że jestem jakaś dziwna i przestarzała!!! dzieci przecież najhigieniczniej jest trzymać w jednorazówkach (i tu szerokie opisy różnych marek), a wozi się w wózkach...to naturalne i oczywiste. A chusty, no cóż, są niebezpieczne dla małego kręgosłupika!
Chyba bez komentarza...
:omg: myślałm że jest trochę inaczej niż u nas

mama-japonka
23-10-2009, 11:59
Okazuje się, że nie. Albo może nie w kręgach znajomych mojego brata. Po prostu w większości krajów za postęp uważa się odejście od naturalnych i sprawdzonych sposobów. Kiedyś podróżując po Indonezji, w totalnej wiosce, wydawałoby się nietkniętej cywilizacją, obok warzywek w sprzedaży była...coca-cola.

mariola
23-10-2009, 14:03
Zatęskniłam, za podróżami gdy zobaczyłam te zdjęcia. Tak mi się marzą wyjazdy pod tytułem "Chusty Świata" Co Wy na to?

Frezis
23-10-2009, 14:13
w wietkandze.

hmmm :roll: bez komentarza...

DZIĘKUJĘ DZIEWCZYNY!!!