Zobacz pełną wersję : osłonkę zastąpiłam poncho DLA DZIECKA- sprawdza się!
b.szczelna
14-10-2009, 22:56
nie mam pojęcia gdzie z tym iść ale zależy mi na Waszej odpowiedzi:
czy wełna z lamy jest dużo cieplejsza od polarku? takiego np z osłonek hopkowych?
no i tak się zastanawiam...ja noszę Hanię w ponczo nałożonym na chustę, tzn ONA ma SWOJE ponczo a sobie arafatkę na szyję i elegancko. Nasze poncho ma kaptur więc i karczek chroni w razie cuś. Mamy dwa, polarkowe na średnio-zimno i właśnie z lamy na zimno-zimno.Super się sprawdza bo w sklepie SRU i zdjęte, Mała się nie poci:) a jak się ociepla to malutko miejsca w torbie zajmuje.
Tak się zastanawiam, wydaje mi się to wygodniejsze ale może się mylę, jaka jest przewaga takiej osłonki nad ponczem z kapturem dla Dziecka?a moze ja hameryki nie odkryłam, nie trafiłam na takie rozwiązanie w każdym razie;)
i zdjęcia, coby wątek ważny był-tylko takie znalazłam;)
polarkowe poncho ;) tu na bazarku nabyte
http://images39.fotosik.pl/210/bc78d5641c504403med.jpg
i lamowe, tez z bazarku,
http://images44.fotosik.pl/214/07ec65ac9ba40353med.jpg
no musze sama u siebie OT, cudne to poncho, no nie?
http://images39.fotosik.pl/210/492d7f3133722c39med.jpg
edit:
macierzanka
14-10-2009, 23:11
Mam ochotę Cię uściskać za ten pomysł:). Sama od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupieniem osłonki, ale... moja mała jest bardzo ruchliwa i w autobusie każe się wyjmować z chusty. Myślę, że z osłonką miałabym problem w takich sytuacjach a poncho jest w sam raz.
Ja myślę, że to bardzo ciekawy pomysł.
Mnie z kolei zależy na tym, żeby nałożyć dziecku kapturek w łączności z szalikiem, dlatego mam nadzieję, że osłonka polarowa się sprawdzi. Poza tym w osłonce bedziemy się nawzajem ogrzewać. W zeszłym roku wpychałam pomiędzy nas wspólny szalik polarowy, ale Aldo miał z tyłu karczek odsłonięty, bo się wiercił. U nas wieją takie wiatry, że nie ma szans wyjść bez kurtki męża, zapiętej na nas obojgu, tylko góra jest do osłonięcia - karczek z tyłu, szyjka z przodu, no i głowa. Dół do odpięcia lub zapięcia, w zależności od potrzeby. My chodzimy po dworze, w "korytarzach powietrznych", sklepy to rzadkość. Ponczo by było zbyt podatne na podwiewanie. Ale mało kto chyba chodzi w tak specyficznych warunkach, jak my :) może jak ktoś się wybierze na spacer nad morzem, to tak ma.
Cudne :love: Mi się marzy w takim kroju poncho dla Leny ze Szczypty Świata.
A przewaga osłonki nad ponchem? No nie wiem... Niektórym mogłoby przeszkadzać, że poncho trzeba z przodu podwijać - ale ja w tym problemu nie widzę. No i porównanie wełna - polar (dla mnie) wypada jednoznacznie na korzyść wełny. I poncho może być takie piękne... :)
b.szczelna
14-10-2009, 23:14
Mam ochotę Cię uściskać za ten pomysł:).
Ja bardzo lubię uściski:D fajnie, że Wam się przyda takie rozwiązanie.
Jestem zadowolona i na osłonkę raczej nie poluję- raczej na większe poncho;) ;)
aaaa, specjalnie poszukałam, o co mi chodzi - takie mamy tereny spacerowe:
http://i248.photobucket.com/albums/gg178/lalika_album/ALDO484.jpg
*************
http://i248.photobucket.com/albums/gg178/lalika_album/ALDO482.jpg
*************
http://i248.photobucket.com/albums/gg178/lalika_album/ALDO474.jpg
*************
http://i248.photobucket.com/albums/gg178/lalika_album/Aldo2008499.jpg
************
http://i248.photobucket.com/albums/gg178/lalika_album/Aldo2008498.jpg
no i tak wyglądamy po tym wietrzysku...
b.szczelna
14-10-2009, 23:28
moze by Ci się sprawdziło ponczo wełniane z kapturem hmm przytrzymywane od dołu Twoją kurtką?wtedy jest jakos tak miękko, szyjka super osłonięta...tereny super, ja uwielbiam otwartą przestrzen...chociaz wieje, to na pewno...
edit:ja nie moge uzywac szalika bo Mała tak sie wierci ze on nic nie daje temu wykombinowałam kapturek;)
Ale ponczo jest jak najbardziej do rozważenia....:roll:
b.szczelna piekne poncho to wełniane!!! a Hania jak cudownie wygląda:)
ślicznotka!
Kasia.234
14-10-2009, 23:35
U mnie nad morzem też wieje, więc szukam czegoś ciepłego na zimę. I chyba też wybiorę ponczo. Tylko tak się zastanawiam nad jedną rzeczą. Ja noszę synka pod swoją kurtką, jak założę mu ponczo to góra będzie chroniona przed wiatrem, ale co wtedy z dołem? Czy to nie jest tak, że osłonka polarowa chroni również przed podwiewaniem od spodu, a ponczo już nie?
b.szczelna
14-10-2009, 23:37
:oops: w TAKIM ponczo to i nasz ikeowy jeż fajny;DD
Lalika to ostatnie zdjęcie, Twoje Młode po wietrzysku...ah to spojrzenie;)))
b.szczelna
14-10-2009, 23:38
U mnie nad morzem też wieje, więc szukam czegoś ciepłego na zimę. I chyba też wybiorę ponczo. Tylko tak się zastanawiam nad jedną rzeczą. Ja noszę synka pod swoją kurtką, jak założę mu ponczo to góra będzie chroniona przed wiatrem, ale co wtedy z dołem? Czy to nie jest tak, że osłonka polarowa chroni również przed podwiewaniem od spodu, a ponczo już nie?
tak właśnie jest ale mi to nie przeszkadza, nakładam Malinie getry, zaciągam je az na butki i już;)
Ja raz wyszłam w kutrce grubej polarowej.....grubej, zimowej, na prawdę z wózkiem!!!.....łomatko, przewiało mnie dosłownie do szpiku kości. Bardziej się sprawdzają ubiory narciarskie, ewentualnie kilka warstw ubrań. Ale najlepiej działa "ciało do ciała". Aldo na tym zdjęciu był w normalnym bawełnianym pajacyku, a było kilka stopni na minusie. Był całkowicie cieplutki, łącznie ze stópkami, które mu trzymałam w rękach poprzez kieszenie :)
b.szczelna
14-10-2009, 23:51
ja jeszcze wogole nie umiem ubrac ani siebie ani Maliny stosownie do pogody-normą jest, że nas rozbieram 5 m od klatki albo wyciągam poncho i szalik i marynarke bo zimno.
Kasia.234
15-10-2009, 00:23
Był całkowicie cieplutki, łącznie ze stópkami, które mu trzymałam w rękach poprzez kieszenie :)
Też to uskuteczniam na spacerach, działa :D
dankin-82
16-10-2009, 19:41
fajnie że tak się kombinuje na forum, człowiek coś podpatrzy i wykorzysta u siebie ;) zawsze to łatwiej :mrgreen:
własnie siedzę i myślę jak ubrać nas na spacery w scenerii zimowej. świetny pomysł :applause:
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.