PDA

Zobacz pełną wersję : Czy dobrze :) Nasz pierwszy raz



moniaaa
13-10-2009, 18:56
Pierwszy raz się związałam z moim syneczkiem, ma on 4 tygodnie :)

Popatrzecie czy dobrze..

http://one.world.wrzuta.pl/sr/d/8MjLmhbmDDB/moniakelvin2

http://one.world.wrzuta.pl/sr/d/43XUIgeJ5PJ/moniakelvin1

magda1039
13-10-2009, 19:13
ojej jaki maluszek cudny :) ślicznie wyglądacie :applause:

moniaaa
13-10-2009, 19:17
dziękuję :)
nie wiem czy nie powinnam bardziej dociągnąć, chociaż dobrze się trzymał w sumie.. hmm na zdjęciach się nie da niestety tego ocenić

jewa
13-10-2009, 19:24
:)

moniaaa
13-10-2009, 19:28
piękna fotka :)
ale tu masz chustę elastyczną chyba, prawda??
ja na tkanej wiążę, a jak wychodziliśmy dzisiaj to mu naciągnęłam z jednej strony na główkę

Musli
13-10-2009, 19:28
Ale ślicznie wyglądacie :D
JA bym wiązała dla takiego maluszka kieszonkę na wiechu ;P lepiej głowkę wtedy można podtrzymać - ale to jest tylko moje skromne zdanie - o tak
http://lh6.ggpht.com/_EsYHIHZ70rA/SosTFOMyFoI/AAAAAAAAE4c/322Lsr2rEGU/s512/18.jpg

Ja też w tym samym okresie zaczynałam nosić Kacperka w chuście :D

Ale to jest wiązanie dla elastyka!!
Monika dobrze robi, przeszkolona to wie. :)
Pozdrawiam

agatkie
13-10-2009, 19:33
Monikaa, ale Wam ładnie!!!!

bprusek
13-10-2009, 19:35
Ostatnie z proponowanych wiązań nadaje się do chusty elastycznej a Ty masz wiązaną, więc Twoja kieszonka jak najbardziej jest na miejscu :D
Spróbuj podociągać i ułożyć dziecko w taki sposób, żeby miało zaokrąglone plecki, bo na zdjęciu wydaje mi się że ma proste. Z górnej części zrób zakładki to wtedy poprzeczny pas powinien wyjśc prosto (w poprzek plecków). Wiem, że dobrze mi się pisze. Przyjedź na kawę do Bytomia to Ci pokażę :mrgreen:

Mayka1981
13-10-2009, 19:37
moniaaa ślicznie :applause:

kieszonka jewy to faktycznie dla elastyka i w tkanej nie sposób takiej kieszonki dobrze dociągnąć, także takiego wiązania się nei stosuje (no chyba że ktoś się uprze;-))

edit - jak dasz kolanka wyżej to plecki się jeszcze bardziej zaokrąglą - ale jest naprawdę bardzo ładnie, takie maluszki w chuście są rewelacyjne :D

La Loba
13-10-2009, 19:58
Mi taka kieszonka wyszła dopiero za którymś razem. Gratuluję!

garlicgirl
13-10-2009, 20:01
ponieważ nie ma zdjęcia na wprost to nie widac czy pasy ida poprzecznie - a powinny.

pamiętam jak się w sobotę uczyła Cię wiązania annamamaaleksa, Twój mały bączek jest stworzony do motania :)

moniaaa
13-10-2009, 20:08
postaram sie bardziej nastepnym razem, :)
Krzyczał na mnie bardzo i nie mogłam mocniej dociągnąć :)
Pierwszy raz, nie ostatni, przy każdym kolejnym bedzie lepiej

http://one.world.wrzuta.pl/sr/d/2xUSdPF4NVN/moniakelvin3

nie idą na prosto :/ hmm :)

Karolcia
13-10-2009, 20:12
Brawo:applause::applause:

Nie jestem pewna czy kolanka są wyżej niż pupa. Jeśli nie to spróbuj, żeby ta pupa bardziej wpadła, a wtedy i plecki nabiorą wiekszych krągłości.

moniaaa
13-10-2009, 20:16
kolanka są wyżej, dwa razy dopychałam, on jest dość długi i ma długie nóżki..
jutro jeszcze raz zobaczę :)

do garlicgirl mój synek jest stworzony do motania :) jak dużo ludzi wokoło i wstyd mu krzyczeć :)
Dzisiaj łatwo nie było.. po pierwsze sama, po drugie krzyczał, wyginał się i kopał.. :omg:

jewa
13-10-2009, 20:29
Przyznaję się bez bicia, że nie wiedziałam iż to tylko dla elastyka :hide: bo ja taka zdolna, że tkaną którą miałam na próbę przed elastykiem też tak wiązałam i jakoś była w miarę dobrze dociśnięta :roll: no ale tak to jest jak się człowiek tylko na szybko z YouTube:hide: uczy.
Ale już wiem :mrgreen:
Ślicznie malutką omotałaś. Z czasem na pewno będzie Wam to coraz lepiej wychodzić :D Mój teraz jak tylko zobaczy, że chustę biorę to taki szczęśliwy :mrgreen:

Anna Nogajska
13-10-2009, 20:35
Monia: super sobie poradziłaś. Zresztą z taki chuściochem to się wcale nie dziwię :D Gwoli wyjaśnienia powiem, że mały po prostu przykleja się do mamusi, przyjmuje idealną pozycję żabki i czeka na zamotanie :omg:

Jedyne co mi przychodzi do głowy: może ciut mniej odwódź nózki na boki, czyli kolanka bardziej razem.
Poza tym na spotkaniu radziłaś sobie super :)
Piękna chusta :)

moniaaa
13-10-2009, 20:43
do garlicgirl mój synek jest stworzony do motania :) jak dużo ludzi wokoło i wstyd mu krzyczeć :)
Dzisiaj łatwo nie było.. po pierwsze sama, po drugie krzyczał, wyginał się i kopał.. :omg:

dzisiaj Aniu było inaczej :( synek podobno ma kolki.. choć mi sie wydaje że to są swawolki bardziej niż kolki :) no ale co osoba to teoria :)

Dzięki dziewczyny za komentarze

bebell
13-10-2009, 21:32
Słodziak taki przytulony... rozmarzyłam się... i uciekam z tego wątku bo mi się kolejnego dziecka zachce, a mąż tego by już nie zdzierżył... póki co:ninja:

Ad rem: każdy kolejny raz będzie lepszy, ale moim zdaniem jak na początek całkiem dobrze jest:)

moniaaa
14-10-2009, 21:57
a jeszcze spytam..
Czy jeśli jest mi ciężko z dzidzią w chuście to znaczy, że źle jesteśmy związani??
złe dociągnięte, czy złe ułożenie..??!!

roziii
14-10-2009, 22:21
Zdjęcia super.
A co do ciężkości tzn? czy bolą cię ramiona plecy?

roneczka
14-10-2009, 23:45
Moniaaa rewelacyjnie zamotałoałaś:-))
Sądząc po kształcie plecków nóżki są wyżej niż pupa, no i oczywiści9e jak już sama wieswz,obie nóżki muszą byc na jednakowym poziomie!!!
MOesz sprówać również 2X, bardzo wygodne wiązanie, chociaż nie tak efektowne wizualnie:-)))
Jeszcze raz gratuluję pierwswzego razu!!
Oboje jesteście stworzeni do noszenia:-)))

roneczka
15-10-2009, 01:10
a jeszcze spytam..
Czy jeśli jest mi ciężko z dzidzią w chuście to znaczy, że źle jesteśmy związani??
złe dociągnięte, czy złe ułożenie..??!!
A gdzie ci ciężko? Może poły szerzej rozłóż na ramionach i na plecach, no i żeby ten krzyż z tyłu był poeiedzmy na środku pleców a nie tuż pod łopatkami.
Ja kieszonki nigdy nie zamotałam, tzn. zamotałam raz i już nigdy więcej:-(((
Mi było ciężko. W krzyżu bolało, buuuu
Nauczyłam sie wiązać 2X i tylko w tym nosiłAM;-)

moniaaa
15-10-2009, 08:30
bolą mnie ramiona i dół pleców, wczoraj bylismy w centrum handlowym szukać kurtki i wzięłam małego w chuście.. niby nie jakoś strasznie ale jednak niewygodnie mi było.. ciężko.. mimo że maluszek przecież mało waży !!??

a jesli chodzi o 2x hmmm jeszcze nie wiem co to jest zaraz zobaczę w książce instruktażowej

Karolcia
15-10-2009, 14:34
Jeśli czujesz się niekomfortowo i jest Ci ciężko to na 90% trzeba coś poprawić w wiązaniu.
-Może zrolowałaś albo zagięłaś połę chusty na plecach??
-Albo za ciasno związałaś supeł??
-Spróbuj pomanewrować połami na ramionach. Rozłóż bardziej na płasko albo przesuwaj. Pomaga rozłożenie ciężaru na kość zamiast na mięsień.

Jeżeli mimo wszystko jest niewygodnie to wypróbuj 2x. Może będzie inaczej?

Powodzenia:)

moniaaa
15-10-2009, 16:31
spróbuję.. Możliwe że plecy mam juz zmęczone od noszenia na rękach, dopiero zaczęlismy się chustować..

Powoli napewno dojdę do jakichś wniosków :)
mam nadzieję na jakies spotkanie niebawem w Łodzi, wtedy ktoś doświadczony mógłby zerknać :)

Dzieki wieeelkie za pomoc

agatkie
15-10-2009, 16:56
W niedzielę mamy stoisko na Progressteronie i będziemy (mam nadzieję) w większym gronie. Jak masz jak to wpadnij :). Pomożemy :). Będziemy prawdopodobnie w godzinach 10-14-ta. *

*pisząc w liczbie mnogej mam namyśli dziewczyny z łódzkiego klubu (ze mną włącznie ;) )

moniaaa
17-10-2009, 10:34
wciąż mam nadzieję że uda nam sie przyjechać.. choć nadzieja wygasa powolutku..

moniaaa
19-10-2009, 22:01
więc mam pytanko, oto nasze dzisiejsze dzieło, byliśmy na dłuugim spacerze, wszystko ogólnie wydawało się super, ale jak wróciłam do domku i przebierałam maluszka zobaczyłam, że jego pupcia i udka są poodgniatane całe.. :eek: czy to normalne, czy cos zrobilam nie tak

http://one.world.wrzuta.pl/sr/d/33xRz85Wb8T/100_4096

http://one.world.wrzuta.pl/sr/d/agsLeq1JvOj/100_4099

Karolcia
20-10-2009, 15:19
Brawo:applause::applause:

Raczej normalne. Można troszkę pokombinować z w miarę płaskim rozłożeniem chusty pod pupą, ale jakieś odgniecenia zawsze będą.

Jak kręgosłup:?::?:

moniaaa
20-10-2009, 17:00
teraz lepiej, to jednak było spowodowane nocnymi kolkami i nocnym noszeniem, teraz jak lepiej spimy plecki i ramiona tak nie bolą.. :) więc nic wspólnego z chustą :)
dzieki ze pytasz

Musli
20-10-2009, 17:22
Monika zaprzyjaźnij się z odgnieceniami, trzeba si e przyzwyczaić. Jak dziecko szczęśliwe- znaczy, że wszystko ok :)

MamaOli
26-10-2010, 13:25
Hej Mamusie, zamotałam się dziś pierwszy raz, ale coś mi nie poszło, bo Ola strasznie odchylała główkę do tyłu, pozycja niekoniecznie była na żabkę :( , Mała nie protestowała, wręcz przeciwnie, jak myszka cichutko i cierpliwie czekała na efekt wyczynów maminych ;) . Oto fotki, proszę o rady ;)
http://zapodaj.net/16ec0d515450.jpg.html
http://zapodaj.net/97b878fdc71b.jpg.html
http://zapodaj.net/a4874df95b12.jpg.html

A oto nasz drugi pierwszy raz, dzieć zakończeniu wiązania zasnął ;)
http://zapodaj.net/cb9a4f2468b0.jpg.html

http://zapodaj.net/01f02a00e5c6.jpg.html
http://zapodaj.net/2cc510066cc3.jpg.html

http://zapodaj.net/102ba88840fe.jpg.html


Ponieważ nie wiem jak wstawić zdjęcie wklejam linki.
Pozdrawiam i dziękuję za wskazówki :)

Kilerek_81
26-10-2010, 14:09
moim zdaniem powinnaś mocniej dociągnąć chustę, szczególnie przy karczku, wygładzić chustę na pleckach. Warto też na dole po prostu między siebie a dziecko wepchnąć chustę i zrobić coś jak ala majteczki. Jak już się zawiążecie to po prostu popraw dziecku nóżki -wepchnij je trochę do góry. Ogólnie jak na początki jest na prawdę nieźle. Moje wyglądały dużo gorzej.
To tylko moje wskazówki, niech się wypowiedzą bardziej doświadoczone motaczki.

MamaOli
26-10-2010, 16:56
Dziękuję Kilerku za odpowiedź, każda wskazówka na wagę złota...
spróbowałyśmy kolejny raz, martwię się czy kręgosłupek i nóżki sa ok, ściągnęłam mocniej...dzieciowi jak ją wkładałam podwinęły się spodnie do góry ;) , spadły skarpetki...

http://zapodaj.net/8dddc15e26f4.jpg.html
http://zapodaj.net/863b5aaf15b3.jpg.html
http://zapodaj.net/152f58c5641c.jpg.html
http://zapodaj.net/cd5d3fece5e7.jpg.html

doominikaa
26-10-2010, 17:06
Środek za drugim razem już całkiem fajnie dociągnęłaś, powinno dobrze trzymać. Ja bym dokładniej dociągnęłam przy szyjce i na dole - tam na jednym zdjęciu widać małą falbankę. No i zwróć uwagę, zeby nóżki nie były zbyt mocno odwiedzione na boki - chwytając za udka i kolanka spróbuj je skierować bliżej środka. POza tym - brawo :)

Kot.w.paski
26-10-2010, 17:11
Chyba na dole za mało dociągnięte. Mi też tak czasem wisiało, ale jak na początku wiązania robiłam "majteczki" to było już ok. Ramiona mnie dalej czasem bolą, ale moja się strasznie odpycha jak ją wiązę:)

MamaOli
26-10-2010, 17:22
dziękuję dziewczyny, dziś już nie będę motać, jutro rano :) właśnie nie wiem jak te nóżki dociągnąć...też mnie ramiona pobolewają ;)

rhodiana
26-10-2010, 17:44
Ja też zaczynałam od elastyka i w podobnym wieku :) Bardzo ładnie Ci wyszło, a co do ciężkości to wydaje mi się, że jeżeli masz źle ułożoną chustę na ramionach to wtedy ramiona mogą boleć.

horpyna
26-10-2010, 18:10
cudnie wyglądacie :) oby tak dalej - wprawa czyni mistrza :)

Nastka55
26-10-2010, 20:39
moje poczatki tez nie byly latwe choc tez nie nalezaly do najtrudniejszych. poprostu codziennie trzeba motac to potem juz pewne rzeczy robia sie samoistnie, latwiej wszystko wychodzi. ja dopiero co opanowalam kieszonke, 2x zaczelam motac, tez jest ok, a teraz probuje plecaka i ciagle cos nie wychodzi ale cwicze i sie nie zniechecam:)

MamaOli
27-10-2010, 12:51
Nie wiem co dzisiaj zrobiłam źle ale Mała tak zaczęła wrzeszczeć po zamotaniu chusty :( , musiałam rozplątać i poszła teraz spać... wystraszyłam się że ją za mocno ściągnęłam... o rety ... a wczoraj się tak ładnie zapowiadało... popołudniu zrobię drugie podejście... chciałam iść z nią na dwór na spacerek w chuście, ale niestety nie mieścimy się pod kurtką :( muszę coś kupić... co byście doradziły? jakąś specjalistyczną kurtkę, czy polara, tylko polar na zimę chyba za cienki jest, a kurtka z kolei widziałam kosztuje majątek ok 600zł :(

madzi
27-10-2010, 12:59
a kurtka męża?? albo jakaś większa swoja??

Kilerek_81
27-10-2010, 14:01
a może jakiś rozciągliwy, duży sweter i na to kurtka

MamaOli
29-10-2010, 12:32
Cześć mamusie.
Wczoraj byliśmy u ortopedy sprawdzić bioderka i Malutka ma dysplazję. Zalecił 2sztuki flaneli między nóżki ( flanele sztywne wykrochmalone) + poduszka frejki. Zapytałam czy mogę nosić Małą w chuście, bo tam w sumie jest pozycja "na żabkę" ale ortopeda powiedział, ze on nie jest zwolennikiem chust, nie dając w sumie jednoznacznej odpowiedzi na moje pytanie.
Nie chcę rezygnować z chustowania, chyba jak będę nosiła w kieszonce - nóżki na żabkę to nie zaszkodzę Oli, czytalam też wczoraj, że niektórzy lekarze wręcz zalecają chustę na przemian z poduszką żeby dziecko cały dzień nie leżało z poduchom między nogami.
Co Wy na ten temat myślicie??
Pozdrawiam
Dagamara

Anna Nogajska
29-10-2010, 13:37
Dagmara,
zawsze w takim przypadku warto zasięgnąć opinię drugiego specjalisty. Nie chodzi mi tu o kwestię chust, ale w ogóle o planowane leczenie.

Jeśli pytasz lekarza czy możesz nosić to musisz zawiązać wiązanie, w którym chcesz nosić. Przecież lekarz nie musi znać różnicy między kieszonką, kangurkiem, wiązaniem na biodrze itd. Zgodę na stosowanie noszenia zamiast frejki może wyrazić tylko lekarz.
Frejka powoduje bardzo specyficzną pozycję dziecka, więc np. z założoną frejką nie zamotasz wiązań, które dają okrągłe plecki, np. kangurka z przodu, czy plecaka prostego.

Kieszonka ujdzie ponieważ trochę prostuje plecki, ale wtedy trzeba lekko naciągnąć poły na dziecko, tak aby krzyżowały się na odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Ale to i tak nie będzie idealna pozycja, bo frejka swoje, a chusta swoje.

Nieźle wygląda z frejką też kangurek na biodrze.

Oczywiście optymalna byłaby rezygnacja z frejki na czas noszenia, ale taką decyzję może podjąć wyłącznie lekarz prowadzący leczenie. A Ty musisz mu te różne możliwości pokazać, bo samo hasło "nosić" nie daje rozwiązania.