PDA

Zobacz pełną wersję : Czy MT to dobry wybór? Czy może jednak nubigo?



blondyneczka_ola
06-10-2009, 22:00
Kilka dni temu wróciłam do pracy. I "w praniu" wyszła takowa rzecz. Mój synek jest zawożony przez tatę ok. południa do opiekunki i wieczorem przeze mnie odbierany. Ponieważ te godziny podróży akurat wpisały się w jego drzemki, pojawił się taki oto problem: Szymon śpi zarówno w drodze do, jak i z opiekunki. Może nie byłby to problem, gdyby nie fakt, że podróż trwa prawie godzinę w jedną stronę (z przesiadką) i odbywa się komunikacją miejską. Podróż zatłoczonym tramwajem i przesiadanie się ze śpiącym na rękach prawie dwulatkiem do przyjemności nie należy. Wózka się nie opłaca brać, wszak do przystanku kilka minut drogi, no i utrudnienie w tramwaju. Tyle, że przy śpiących 15kg żywej wagi, to mnie przynajmniej ręce odpadają, jak mam go nieść nawet te parę minut (w tramwajach i autobusach miejsca nam na razie ustępują ;) ) Mamy poucha samoróbkę, ale jakoś ciężko nam się dogadać, ułożenie w nim dziecka trwa strasznie długo i obciążenie jest niesymetryczne. Myślałam o czymś, co się szybko zakłada i obciąża symetrycznie noszącego. I wymyśliłam mt. Czy to dobry pomysł? Które mają nośność na tyle dobrą, że utrzymają i dużego dwulatka?

Mayka1981
06-10-2009, 22:10
pomysł dobry, ale jak to ma być na zasadzie "obieram i ściągam" to może nosidło np manduca czy nubigo? jest jeszcze szybsze i prostsze w obsłudze...

i jak zamotasz na plecach (bo rozumiem że o to chodzi?) no to się opierać nie możesz... czy chcesz nosić na brzuchu?

a MT musisz sobie dopasować do rozmiarów dziecka i wszystko poniesie jednakowo dobrze, to już kwestia osobistych preferencji typu jakie wypełnienie pasów etc...

możesz i kupić chustę i wiązać chociażby 2X - na krótką chwilę do i z przystanku powinno się sprawdzić i problemów nie robić (zwłaszcza jak zainwestujesz w chustę dla klocuszków) no i jak zaśnie na brzuchu to problemów nie ma z siedzeniem w tramwaju...

bprusek
06-10-2009, 22:17
Dobry pomysł. Ja i mąż nosimy dwulatkę w mt. Mąż woli mt od chusty bo łatwiej zawiązać. Tylko w komunikacji miejskiej bałabym się trzymać dziecko na plecach, więc polecam raczej z przodu. Da radę, też wiąże czasem z przodu. Co do wytrzymałości to spokojnie. Dziewczyny szyją porządne mt :). Możesz sama sobie uszyć jeśli umiesz, wtedy idealnie dopasujesz na swoje dziecko.

bprusek
06-10-2009, 22:18
z chodzącym dzieckiem nie lubię wiązać 2x bo jak ma buty uciorane to wyciera je w chustę i moje ubranie :mad

ktosikowa
07-10-2009, 07:38
Nosze w MT "prawietrzylatka" który wazy tyle co Twój synek;) Da się bez problemu i z przodu i z tyłu. Tyle, że w komunikacji miejskiej z przodu wygodniej- mozna usiąść i pilnować kto dziecia zaczepia;) A, mój też w MT spi(prawie zawsze)- przy dużym dzieci kapturek niezbędny, coby sie dobrze główka trzymała.

odynka
07-10-2009, 10:16
ja tez nosze 2latke w MT wiec pomysl super;) a jeszcze wygodniej by Wam bylo w jakims ergo... moze na wymiar szytym?:)

kulka37
07-10-2009, 12:14
I MT i nosidło by się sprawdziło.Dla śpiącego malucha musi być też coś,co główkę mu będzie trzymać.Kapturek jakiś,czy cóś?

marta-la
07-10-2009, 13:53
Moja ma 2 lata i 8 mies i z powodzeniem nosimy ją na plecach a w czerwcu 2 tyg lataliśmy po górach, górkach itd

blondyneczka_ola
07-10-2009, 19:53
Dzięki za odpowiedzi :) Oczywiście brałam pod uwagę tylko noszenie z przodu, tak, abym mogła wygodnie usiąść w tramwaju i obserwować dziecko - wyobrażam to sobie tak, że zamotam synka u opiekunki jeszcze albo na przystanku, i rozpakuję dopiero w domu. Co do chusty, to wydaje mi się, ze jednak tak szybko się nie założy, przynajmniej dopóki nie będę miała wprawy, a nosideł ergo nie brałam pod uwagę. Poczytam i pomyślę. Sama nie dałabym rady uszyć, więc pewnie zarobi któraś szyjąca mama :ninja:

yanettee
07-10-2009, 20:05
MT to super sprawa, ja polecam.
Synek mi nie raz usnął gdzieś na szlaku.
Ja sobie sama uszyłam, to nie jest takie trudne.
Ale szyjące mamy napewno pomogą

JJ
07-10-2009, 20:22
ja mam MT i moj maz tez sie zakochal ... wozka prawie nie uzywa hihii
widze ze jestes z Lodzi tam jest duzo mam napewno ktoras pomoze da sprobowac a i pokaze jak dziala MT
zagladnij do dzialu POMOCNE CHUSTOMAMAY lub WARSZTATY/SPOTKANIA :)

blondyneczka_ola
07-10-2009, 22:34
no to teraz mam zagwozdkę ;) nie wiem już sama czy mt czy jednak nubigo - bardzo fajnie wyglądają i maja świetne recenzje, no i nie ma długich pasów do wiązania ;) szybko by się je zakładało.

marza
07-10-2009, 23:12
Nubigo:D
Już drugi dzień się w nim nosimy i jest super wygodny:D
Szybki w obsłudze,jesienią/zimą nic po zimi się nie będzie plątać.
A gdy szkrzat na nóżkach drepta,mozna załozyć jak plecak;-)

Eyja
07-10-2009, 23:13
no to teraz mam zagwozdkę ;) nie wiem już sama czy mt czy jednak nubigo - bardzo fajnie wyglądają i maja świetne recenzje, no i nie ma długich pasów do wiązania ;) szybko by się je zakładało.

dla takiego dużego szkraba wybrałabym nosidło:)

groszek1983
08-10-2009, 07:42
Mam MT i Nubigo :)
Do noszenia z przodu wolę MT, na plecach zdecydowanie Nubigo :)

paskowka
08-10-2009, 08:34
A może rozejrzyj się za jakims ergo - w zasadzie wszystkie działają na podobnej zasadzie, na pewno szybciej założysz niz MT.

blondyneczka_ola
08-10-2009, 09:18
No właśnie, osiołkowi w żłoby dano... Na pewno zaletą nubigo w odniesieniu do mt jest brak długich pasów, które moga się jesienią/zimą ubrudzić, oraz szybkość zakładania. Natomiast na pewno raczej będę nosić z przodu. Eh, ciężki wybór ;)

marza
08-10-2009, 09:34
Noszę z przodu.Tak jak Ty przemieszczam się po mieście komunikacją miejską.
Nubigo można zapiąć na dwa sposoby(tak jak wiekszośc nosideł :wink:)
Pasy skrzyżowane na plecach(według mnie najwygodniej!!),lub jak w odwróconym plecaku(szybszy sposób,jednak wtedy pasy nie leżą na mnie dobrze;-))

Moze jest ktoś w okolicy kto posiada nosidło ergonomiczne?Niekoniecznie Nubigo:)

marta-la
08-10-2009, 09:44
Faktycznie dobrze by było gdybyś mogła się spotkać z innymi mamami i poprzymierzać, ale za chęci noszenia 2latka z przodu podziwiam. Ja nic nie widzę i się potykam a do tego mój kręgosłup wytrzymuje tylko chwilę, za to na plecach mogę śmigać po kilka godz. W autobusie też jeździłam z dzieckiem na plecach po prostu stałam lub odwiązywałam (potem ponowne zawiązanie dla kogoś kto jest wprawiony to chwilka) a może jeszcze szybciej faktycznie nosidłem lub hybrydą. Ja osobiście nie polecam absolutnie noszenia na brzuchu tak dużego dziecka

yanettee
08-10-2009, 10:24
ja nosze roczniaka na brzuchu i faktycznie mi świat zasłania, ale czasem tak jest lepiej poprostu, do autobusu bym nie wsiadła z dzieckiem na placach.
Ale np. po górach to sobie inaczej niż na plecach nie wyobrażam

blondyneczka_ola
08-10-2009, 10:27
Faktycznie dobrze by było gdybyś mogła się spotkać z innymi mamami i poprzymierzać, ale za chęci noszenia 2latka z przodu podziwiam. Ja nic nie widzę i się potykam a do tego mój kręgosłup wytrzymuje tylko chwilę, za to na plecach mogę śmigać po kilka godz. W autobusie też jeździłam z dzieckiem na plecach po prostu stałam lub odwiązywałam (potem ponowne zawiązanie dla kogoś kto jest wprawiony to chwilka) a może jeszcze szybciej faktycznie nosidłem lub hybrydą. Ja osobiście nie polecam absolutnie noszenia na brzuchu tak dużego dziecka
Na pewno noszenie z przodu ogranicza widoczność, jednak nie wyobrażam sobie noszenia dziecka z tyłu w komunikacji miejskiej, nie widząc go, i stać w trakcie prawie godzinnej podróży, ew. zdejmowanie i zakładanie śpiącego kloca. Dzięki za uwagi, jeszcze pokombinuję.

marta-la
08-10-2009, 11:23
A ja sobie myślę że i tak życie pokaże jaka opcja będzie dla Was najwygodniejsza
Powodzenia