PDA

Zobacz pełną wersję : Apel do Warszawianek;)



emma
03-10-2009, 00:42
Jeśli spotkacie girasolka opuńcje meksykańską to przybiegnijcie szybko (choćby i przez ruchliwą ulicę) i poddajcie wnikliwej inspekcji wiązania, układ bioderek i kręgosłupa i co tam jeszcze potrzeba:D.
To będę ja, niepewna jeszcze czy wszystko w porządku wiążę...:hide:

I pozdrawiam gorąco chustomamę spotkaną dziś na skrzyżowaniu Mokotowskiej z Koszykową!!! Jesteś tu chustomamo? Miałam ogromną ochotę zagadnąć, ale się bardzo śpieszyliśmy bo bałam się, ze Szymek zaraz zacznie się złościć z głodu. Ale to była dla mnie wielka radość i spotkać kogoś zamotanego. I dumna się poczułam, że zamotana jestem i ja:jump:!

Ilonsa
03-10-2009, 00:44
Ja podejdę na 100%:lol:

emma
03-10-2009, 00:49
Ja podejdę na 100%:lol:

No mam nadzieję:lol:! Musimy się umówić na spotkanie. Szkoda że już tak zimno się zrobiło...

Foxy Lady
03-10-2009, 01:26
ooo :D
a moja teściowa dziś mi opowiadała, że z Centrum naszego miasta widuje coraz częściej zamotane mamy
ja ostatnio do centrum rzadko docieram, a w mojej dzielnicy (Włochy) do tej pory dwa razy widzieliśmy zamotańców i w związku z tym robimy furorę nadal :)
ja też bym chyba podeszła, ale mam za małe doświadczenie, żeby radzić, bo póki co wiążemy głównie kieszonkę, a poza tym próbowałam dwóch sposobów na kołyskę, ale młodej za szybko rosną nogi, żeby z kołyski nadal był jakiś pożytek :lol:
ale chusta jest super... pozwala na eskapady z wózkiem niedostępne - buszowanie po lesie, zakupy, wizyta u strażaków - to już za nami
a co przed nami... rozmarzyłam się

emma
03-10-2009, 01:42
Oj super, super!!! Już teraz to już całkiem nie wyciągnę wózka na spacer...

Pochwalę się jeszcze, ze mam genialny (dla mnie genialny:lol:) pomysł, który już zaczełam realizować. Do końca macierzyńskiego chcę spacerować sobie po Warszawie i ją zwiedzać, zwłaszcza w miejcach gdzie nie można się dostać wózkiem. Dlatego może uda mi się jeszcze natrafić na jakiegoś zamotanego chuścioszka...

Foxy Lady
03-10-2009, 01:42
Szkoda że już tak zimno się zrobiło...

a na zimno dobry polar dla dwojga
właśnie szukam takiego dla męża

Foxy Lady
03-10-2009, 01:47
O
Pochwalę się jeszcze, ze mam genialny (dla mnie genialny:lol:) pomysł, który już zaczełam realizować. Do końca macierzyńskiego chcę spacerować sobie po Warszawie i ją zwiedzać, zwłaszcza w miejcach gdzie nie można się dostać wózkiem. Dlatego może uda mi się jeszcze natrafić na jakiegoś zamotanego chuścioszka...

No popatrz, ja też o tym myślałam. Nawet niekoniecznie o niedostępnych miejscach, tylko żeby tak sobie bez zobowiązań pojeździć po mieście, bo do tej pory nie było na to czasu. A to Praga, albo może Mokotów i do zoo mam ochotę pojechać, bo wieki nie byłam, a mówią, że teraz tam fajnie.

A to trzeba robić przy pierwszym dziecku, bo potem może być już ciężej ;)
Ale czym ja się martwię, jak moja ma dopiero dwa miesiące...

emma
03-10-2009, 02:10
Oj tak, bardzo fajnie jest tak chodzić sobie niezobowiązująco. Zwłaszcza, że ja kocham Warszawę całym sercem. Tylko ciągle brak czasu by szukać tych uroczych zakątków.
A spacerowanie ciągle po tym samym parku jest szalenie nudne...

Yuka
03-10-2009, 03:14
To mogłam być ja - a jeśli to nie byłam ja, to mogę być ja następnym razem.
A pomysł na spędzanie macierzynskiego mam podobny, biegam obecnie po Powiślu i fotografuję urocze zakątki...
I wcale mi nie przeszkadza fakt, że mamą jestem już podwójną, bo starsza w tym czasie bryka w przedszkolu :)
Pozdrawiam :)

kasia wska
03-10-2009, 12:40
ja też tak spędzam macierzyński, tzn w sumie już wychowawczy (ósmy miesiąc;)), a w sumie to żaden (wolny zawód;)) - bardzo dobry plan!
aż sprawdziłam, jak ten girasol wygląda - my co prawda w manduce (petrol), ale będziemy mieć na Ciebie oko, chustomamo!
a może jakis spacer warszawoznawczy dla chustomam? z przewodnikiem (choćby i papierowym)? ha?
:)

emma
03-10-2009, 12:54
No proszę! To się okazuje, ze jesteśmy bardzo wycieczkowe mamy! Chustomamy górą! :applause:
Ale to jasne, dzięki chuście można robić wszystko i wszędzie. Nie ma co się dziwić, że jesteśmy bardziej pomysłowe i odkrywcze. Chyba wózek przywiązuje do stereotypów, więc jak spacer to tylko po alejce w parku...



a może jakis spacer warszawoznawczy dla chustomam? z przewodnikiem (choćby i papierowym)? ha?
:)

Ja bardzo chętnie się piszę na to!!! Można by coś zorganizować. Ale byśmy zamieszanie zrobiły w Warszawie:lol:

Yuka a masz zieloną chustę i nosiłaś swe dziecię pod kurtką? Jeśli tak to na pewno ty... A jak nie to daj znać jaką masz chuste to jak się spotkamy to się od razu poznamy:lol:. Ostatnio i ja w okolicach Powiśla biegałam! No popatrz i się nie zderzyłyśmy:)

gagatek78
03-10-2009, 17:58
ja nosze zielona chuste pod kurtka (niebieski polar albo czerwony sztormiak) i czesto sie szwendam po powislu albo starowce albo krakowskim przedmiesciu zaleznie od humoru;-)

JKG
03-10-2009, 18:05
Buuuuuuu
Jak ja wam zazdroszcze...
6 lat szwędałam się po stolicu studencko
Ach co to były za czasy a teraz mam niedosyt Warszawy
A jeszcze takie spacery macie w planach że aż mnie ściska :frown

morepig
03-10-2009, 18:41
my z Va jutro sie wybieramy na spacer ze "spacerownikiem" z GW

kasia wska
03-10-2009, 18:55
a tak po prostu się umówiłyście, czy jest jakiś spacer odgórny organizowany przez GW? bo nie kojarzę.
:)

morepig
03-10-2009, 19:42
tak po prostu :) probujemy wyswatac nasze dziecka :D
a na serio- tak sobie, pogoda ma byc spacerowo-chustowa to się polansujemy :)

kasia wska
03-10-2009, 20:44
:)

Kanga
03-10-2009, 20:48
też bym chciała ale mam gości .. a za tydzień?? może pójdziemy wtedy jakoś grupowo? z dużymi i małymi dziećmi :)

morepig
03-10-2009, 21:17
pewnie ze tak :) chetnie.
(chyba ze na grzyby sie bedziemy wybierac ale to tez grupowo mozna :))

kasia wska
03-10-2009, 21:40
chodźmy! :)

lika
03-10-2009, 21:43
Za tydzień też chętnie bym się na taki wspólny spacer wybrała. Na razie moja mała choruje.

Guest1
03-10-2009, 21:52
na grzyby :thumbs up:

lika
03-10-2009, 21:56
na grzyby :thumbs up:

Żeby zauważyć grzyba muszę w niego wdepnąć i się poślizgnąć. Nie będzie ze mnie nigdy grzybiary. Ale spacer po lesie, czemu nie?

morepig
03-10-2009, 22:01
no to jedziemy :) my zamierzamy w okolice broku :P na calodniowy wyjazd z ogniskiem itp itd.
ale wszystko jest do dogadania! :)

kasia-wska- moj telefon masz na str, jakys sie jutro nudziła to daj znac :)

kasia wska
03-10-2009, 22:06
morepig - dzięki, kochana - jutro niestety bobas z ojcem do dziadkow, a ja pracuje:( pozdrawiam!

Guest1
03-10-2009, 22:11
o to my z Wyszkowa już rzut beretem będziemy mieli :D tyle, że po weselu będziemy :cool:

Kanga
03-10-2009, 22:13
te grzyby w Broku?? byle nie wcześnie rano to i ja dojadę ;) ( tak koło 12 ?? ) ;)

morepig
03-10-2009, 22:53
te grzyby w Broku?? byle nie wcześnie rano to i ja dojadę ;) ( tak koło 12 ?? ) ;)
noo, pewnie kiele 10 ruszymy. o ile sniegu nei bedzie... :)

jamamajka
04-10-2009, 20:55
Doszły mnie słuchy, że się tu jakieś chustowo-lanserskie spacery proponuje! :applause: Można zrobić taki mini-flashmob, bo już widać się ludziom w stolicy nudzi i znów im trzeba rozrywek dostarczyć ;-)

A tak poważnie to gdyby były widoki na spacerek w przyszłym tygodniu, to my się piszemy bardzo chętnie.

emma
04-10-2009, 21:14
Spacerek bardzo chętnie. Oj na grzybki też bym się chętnie wybrała. Tylko nie ma jak i z kim...:frown

morepig
04-10-2009, 21:17
jutro kino na ursynowie..? :)

Foxy Lady
04-10-2009, 23:33
któraś z Was pisała o weselach
to ja słówko - dzięki chuście nasza młoda zaliczyła już trzy!
nie był to wprawdzie pełny udział - bo mamy szacunek dla naszego bobasa i nie chcemy go nadto forsować, ale ostatnio (wczoraj) nawet udało nam się zatańczyć we troje :lol: - a to wszystko a propos Warszawy na Grochowie się działo

Foxy Lady
04-10-2009, 23:35
kino, kino :applause:
gdzie są seanse dla mam z dziećmi? kiedyś były w Muranowie

morepig
04-10-2009, 23:36
jutro jest weronika postanawia umrzec- na ursynowie. ja chyba ide, chyba w manduce :D

v
04-10-2009, 23:51
edycja

Foxy Lady
05-10-2009, 00:13
to ja chętniej do Muranowa, jakby się ktoś wybierał, bo mi łatwiej dojechać :)

morepig
05-10-2009, 00:16
mi tez chyba :) ale rzadko cos jest :(

v
05-10-2009, 00:17
edycja

Foxy Lady
05-10-2009, 00:24
:oops:

Yuka
05-10-2009, 02:30
Yuka a masz zieloną chustę i nosiłaś swe dziecię pod kurtką? Jeśli tak to na pewno ty... A jak nie to daj znać jaką masz chuste to jak się spotkamy to się od razu poznamy:lol:. Ostatnio i ja w okolicach Powiśla biegałam! No popatrz i się nie zderzyłyśmy:)

Mam Babylonię Pineapple, więc to jednak nie byłam ja...Ale na pewno jeszcze na siebie wpadniemy :)
A po Powiślu ganiam z wózkiem, ups... ;-)

mamka_klamka
05-10-2009, 14:30
Jak sie bedziecie razem na spacer wybierać, to ja też chętna :lol:.

dorkazmorka
05-10-2009, 23:45
no i jak bylyscie w tym kinie? polecacie film? czytalam ksiazke i zastanawiam sie na filmem...

morepig
06-10-2009, 18:39
mnie sie podobało :)