PDA

Zobacz pełną wersję : Indio kaszmir a Elleville jedwab



ph78
28-09-2009, 22:29
Dziewczynki, proszę o podzielenie się opiniami na temat tych dwóch różnych chust, bo nie wiem, jakiego wyboru dokonać dla mej pierworodnej:mrgreen: Młoda jest wrześniowa, na razie ćwiczymy się w klubowym elastyku, ale pora zdecydować się na naszą pierwszą chustę! Oboje jesteśmy wysocy i szczupli, dziecię maleńkie, wprawy brak, zbliża się jesień i zima. Chodzić planuję głównie po domu (mamy jeszcze wózek;-)), ale może się rozbujam i na dwór, jeno się wprawię w chustowaniu:rolleyes: Doświadczenia nie mam i daję się wodzić za serce względom estetycznym:cryy: Jak widać, lubię szare/grafitowe:mrgreen:

Co powinnam wiedzieć o tych dwóch chustach, by podjąć racjonalną decyzję? Jaka jest różnica w użytkowaniu? Jakie są wady i zalety obu domieszek? Na razie wiem tylko tyle, że kaszmir jest ciepły i miękki, ale może drapać. A jedwab lżejszy.

Może powinnam mieć dwie ż na zimę i lato?:duh:
Żartowałam. Jeszcze nie jestem tak daleko:cool:

joawoj
28-09-2009, 23:06
Nie bardzo mi się chce wierzyć, że kaszmir może drapać :cool:. Chyba naprawdę trzeba być bardzo wrażliwym, bo ja nie mogę nosić wełny, ale kaszmir jest najmilszą chustą w dotyku z jaką miałam do czynienia (a trochę tego było).
Jedwab się nie umywa. Aczkolwiek przyznaję, że akurat jedwab Ellevilla w moje łapki jeszcze nie trafił.

MartaS
29-09-2009, 08:32
Miałam się nie wypowiadać, bo mogę być nieobiektywna, ale postaram się jednak obiektywnie. Kaszmir nie jest chustą drapiącą!!! Jest baaaardzo miluśki w dotyku. Jedwab nie jest taki milusiński.
Z jedwabi to miałam w rękach tylko indio. Mój ma jeszcze przepiękny zapach jedwabiu (aż szkoda mi go prać), a zaleta jak dla mnie jedwabiu jest taka, że wiązanie jest jak skała. Tzn. nic się nie luzuje, dziecko nie osiada. Dla mnie mój chinablue ma jeszcze walor estetyczny, ale kaszmirkowi tez urody nie można odmówić.

macierzanka
29-09-2009, 09:00
Ja mogę porównać kaszmir i jedwab ellevill. Jeżeli chcesz chustę do domu, na jesień i zimę polecam Ci kaszmirek. Jest bardzo mięciutki, taki przytulny. Nie ma możliwości aby grafit gryzł kogokolwiek, może wcześniejszy kaszmir naturek tak miał? Jedwab ellevill lepiej nosi, jest również miękki, ale nie tak puchaty.

ninuczka
29-09-2009, 09:13
kaszmir mięciutki, milusi, puchaty, ale imo wyczuwalnie mniej nośny od jedwabnego ellevilla i jedwabi wszelakich z resztą też (co przy małym dziecku nie ma znaczenia w sumie). Nie wiem, jak się nosi kaszmir w upałach, ale jedwab wtedy jest CUDOWNY! Obie chusty są miękkie, ale bardziej przytulasty i kocykowaty jest kaszmir - co w chłodne dni jest z pewnością dużą zaletą :)

Mag
29-09-2009, 09:34
kaszmir mięciutki, milusi, puchaty, ale imo wyczuwalnie mniej nośny od jedwabnego ellevilla i jedwabi wszelakich z resztą też (co przy małym dziecku nie ma znaczenia w sumie). Nie wiem, jak się nosi kaszmir w upałach, ale jedwab wtedy jest CUDOWNY! Obie chusty są miękkie, ale bardziej przytulasty i kocykowaty jest kaszmir - co w chłodne dni jest z pewnością dużą zaletą :)
kaszmir w upały jest rewelacyjny,wiem bo nosiłam i kaszmir i jedwab.
stąd kaszmir jest bardziej uniwersalny (toż to wełna,chłodzi latem,grzeje zimą),jedwab nie grzeje.
kaszmir natur jest bardzo nośny-jak jedwab indio didymosa (pewnie podobnie nosi ellevil) i jest bardziej nośny niż kaszmir nowszy kolorowy (graphit na przykład) bo jest gęściej tkany.
ale moja opinia się nie liczy,bo dostępne sa jedynie kaszmiry kolorowe na rynku:lol:

a propos gryzienia,gryzienie kaszmirów zostało zasygnalizowane właśnie dopiero przy kolorowych kaszmirach,przy naturze trzy pierwsze właścicielki nie były gryzione w ogóle.następne tego też nie sygnalizowały,natomiast parę osób pisało że nowy graphit i ten pomarańczowy je wyraźnie gryzie (stąd szły do odsprzedaży bardzo szybko)-więc pisanie że kolorowy kaszmir nikogo nie ma prawa ugryźć jest twierdzeniem nieprawdy zdaje się z braku wiedzy po prostu.

macierzanka
29-09-2009, 09:42
pisanie że kolorowy kaszmir nikogo nie ma prawa ugryźć jest twierdzeniem nieprawdy zdaje się z braku wiedzy po prostu.
A miałaś kolorowy kaszmir? Przy nim bawełna gryzie. A propos silka natura: nosi słabiutko, wygląda jak sieć. Ostatnie indio są w ogóle do niczego.

Mag
29-09-2009, 10:00
miałam,to pierwsze,nie pisałabym opinii nie posiadając tej chusty w rękach i na ciele:roll:.dziwne,że w ogóle piszesz coś takiego.
po drugie-zachowam się tak samo,miałaś silka z pierwszej partii?miałaś kaszmira natura?
dlatego napisałam że moja opinia się nie liczy,bo mało kto ma możliwość posiadać TAK JAK JA te niedostepne chusty.
mam zaprosić do dyskusji osoby-właścicieli gryzione przez kaszmir kolorowy?prosze bardzo.

joawoj
29-09-2009, 10:04
Magda, nie obruszaj się. Te nowe kolorowe kaszmiry może nie są tak grube i nie noszą tak wspaniale jak natur, ale są milsze w dotyku. A gryzienie to sprawa indywidualna - morepig na przykład gryzie jedwab :).

v
29-09-2009, 10:14
A propos silka natura: nosi słabiutko, wygląda jak sieć. Ostatnie indio są w ogóle do niczego.

nie zgadzam sie
silk "pierwyj sort" natur do tego krzywdzacego opisu nie pasuje

podkreslmy wyraznie, ze ostatnie silki tak.
ale nie wszystkie.


jesli w ogole ten temat mial poruszac kwestie indio :roll:

lalika
29-09-2009, 10:40
A propos silka natura: nosi słabiutko, wygląda jak sieć. Ostatnie indio są w ogóle do niczego.
Tym jestem zdziwiona. Mój dobrze nosi i jak sieć na pewno nie wygląda. Fakt, że nie nosi tak jak złamana inka, ale 11,5 kg w 2X przez ponad godzinę spaceru mi ramion nie oderwało, a noszony obiekt protestował przy wyciąganiu z chusty po spacerze, więc chyba mu było wygodnie?
No, ale nie wiem, czy mój silk, to jest "ostatnie indio", czy jakieś wcześniejsze. Co masz na myśli pisząc "ostatnie indio"?

morepig
29-09-2009, 10:44
o to to. morepiga gryzie i osiada. ale podkresle- nie mam pojecia jaki to, iluletni i z ktorej partii :D to od Va wziety i mi nie pasowal, umeczylam sie jak cholercia w nim :)

MartaS
29-09-2009, 11:31
oj, dziewczyny, dziewczyny, dyskusja jakaś dziwna się zaczęła się robić...

IwontaG
29-09-2009, 14:16
A ja się zgodzę z Magdą1980 mam kaszmir natur, posiadałam kaszmir kolorowy, jak również silka natura pierwszego sortu jak i posiadam ellevilla she. Kaszmir natur to chusta wyjątkowa, porządna nic a nic nie gryzie, mieciutka i milutka, pięknie nosi zarówno dobra na lato jak i zimę. Kaszmir kolorowy to chusta bardzo cieniutka jakby z pajęczyny utkana, według mnie nosi tak sobie i również znam osoby, które gryzie i szybciorem ją sprzedawały. Silk pierwyj sort to dobra chusta, nosi bardzo fajnie, fajnie się dociąga jest bardzo mięciutka, a ellevill chusta piękna, świetnie się wiąże, bardzo ładnie dociąga nic a nic nie osiada co prawda nie nosiłam zbyt długo. Ja bradzo lubię i wełnę i jedwab, gdybym miała wybierac wsybrałabym kaszmir natur lub ellevilla silka.

ninuczka
29-09-2009, 16:40
ja jestem na prawdę bardzo zadowolona z mojego indio silka a nie mam pojęcia, który to sort (ot- jak to można rozpoznać mając tylko jednego silka - bez porównania do tej pierwszej partii?). No i trzeba podkreślić, że teraz jedwabie ellevilla będą zupełnie inne - tkane maszynowo, 30% grubsze, we wzorze zary - więc będzie pewno różna od tych obecnych.

ph78
29-09-2009, 19:18
Dzięki za udział w burzliwej dyskusji:mrgreen:
Zaznaczyłam kwestię drapnia, bo o tym wyczytałam w którymś z kaszmirowych wątków tu na forum - przekopałam ich wiele i teraz nie pomnę kogo fryzł, ale gryzł ponoć:frown:
Ja tam nie jestem wrażliwa na wełnę, ale czy dzidzia będzie to trudno stwierdzić:confused:

v
29-09-2009, 20:37
ot- jak to można rozpoznać mając tylko jednego silka - bez porównania do tej pierwszej partii?

pierwsza partia ma papierowe, tzn. nie szyte, biale oblesne metki

ninuczka
30-09-2009, 08:18
dzięki wielkie va :) za umożliwienie wypowiadania się w takim wątku jak ten - również :)

Mag
30-09-2009, 08:34
metka jest raczej z materiału,tylko hmmm...bardzo kiepskiej jakości z drukowanymi częściowo pościeranymi literami.
były zdjątka na forum ale w wątku "kłótliwym":lol: który chyba został skasowany,bo go znaleźć nie moge.