Zobacz pełną wersję : nosicielka z Poznania
Wczoraj po raz pierwszy doświadczyłam, czym jest chustowe spotkanie... Urocze doświadczenie, zwłaszcza że mam już za sobą 3 lata noszenia (z małą przerwą).
Przed urodzeniem pierwszego syna, w szkole rodzenia pewna oświecona pani doktor (serio, bez przekąsu) pokazywała nam jak nosi w chuście już trzecie swoje dziecko, czym tylko utwierdziła nas w przekonaniu, że noszenie i tulenie jest bardzo tak:)
Wtedy kupienie chusty nie było takie proste, na szczęście załapaliśmy się na pierwszy rzut NATI, kiedy do wyboru były tylko dwa wzory. Śmy, bo nosimy oboje - tzn. ja i mąż.
Nie jestem może zbyt typową forumką, bo chustę mam tylko jedną;)
Dla porządku: Asia z Poznania, lat 28.
pszczoła
25-09-2009, 14:02
Witaj:hello:Doświadczona nosicielko;-)
Ja też nie jestem typową forumką, swojej chusty nie mam do dziś:rolleyes:
Nymphadora
25-09-2009, 14:02
Witaj!
Zawsze sie ciesze na osoby z Poznania - to moje rodzinne miasto! No i jestesmy w tym samym wieku - moze sie znamy (chociaz z widzenia)? ;-)
witaj :)
posiedzisz tu i nowa chusta raz dwa sie znajdzie ;-)
No i jestesmy w tym samym wieku - moze sie znamy (chociaz z widzenia)? ;-)
Może;) masz przeczucie gdzie mogłyśmy się widzieć?
;)
Nymphadora
25-09-2009, 14:28
Może;) masz przeczucie gdzie mogłyśmy się widzieć?
;)
To tylko taka nadzieja, ze spotkam w koncu na forum kogos, kogo znam z czasow jak mieszkalam w Poznaniu (od ponad 7 lat jestem w Niemczech).
W kazdym razie mieszkalam na Rusa i chodzilam do VIII LO.
To tylko taka nadzieja, ze spotkam w koncu na forum kogos, kogo znam z czasow jak mieszkalam w Poznaniu (od ponad 7 lat jestem w Niemczech).
W kazdym razie mieszkalam na Rusa i chodzilam do VIII LO.
To marne szanse...
Ja w Poznaniu ledwie od 10 lat.
To chyba prędzej się w Niemczech spotkamy;)
Hej malaiko, cieszę się że wczorajsze spotkanie Cie nie odstraszyło:lol:
przyznam, że spotkanie wzmocnione nocną lekturą przypadku NATI vs. Didymos wywarło silne wrażenie...
cóż, naiwnie nie spodziewałam się że ze wspólnego przeświadczenia o wartościach tulenia tak blisko ludziom do walki niemal na noże
starzy górale;) mawiają, że jeśli nie wiadomo o co chodzi...
mam nadzieję że to, co istotne nie zostanie przesłonięte tym, co biznesowe
Witaj Malaiko!!!
:hello: :hello: :hello:
lindgren
25-09-2009, 15:27
no nieeeee.... rodzina* na pokładzie! idę posty edytować
edit: żeby nie było, że coś nie ten... ciesze się! i witaj po tej stronie sieci! i nie bój się bambusowych wątków - zwiedną jak bambus :))
*(malaika i mój ojciec sa kuzynami w linii prostej)
truscaffka
25-09-2009, 16:04
witam panią "nobody" :twisted: i pozdrawiam :)
grazynajac
25-09-2009, 20:49
Witaj! :hello: Mam nadzieję że do zobaczenia w Filemonie (to Będzie moje pierwsze spotkanie chustowe).
Witaj!:hello:Jedną chustę powiadasz???:omg: Zobaczymy jak długo:mrgreen:
lindgren
25-09-2009, 21:22
Witaj!:hello:Jedną chustę powiadasz???:omg: Zobaczymy jak długo:mrgreen:
OT:
oj, kulka, precedens już przecież jest, w postaci koleżanki erithacus :)
no i ja w sumie też, bo wiązankę mam jedną i nie zanosi się na więcej (no ale mam też kółkową)
a pszczoła, jak twierdzi, nie ma wcale (...wlasnej. ale pewnie ma pożyczone :p)
Witaj, witaj droga poznanianko :)
Naprawdę cieszę się na to przemiłe poznańskie towarzystwo:)
W czasie ciąży miałyśmy taką dającą poczucie kobiecej siły "grupę wsparcia" na cudownych zajęciach jogi u sun.pl i już już zaczęłam odczuwać czającą się próżnię, a tu się po raz kolejny okazuje, że natura nie znosi próżni.
Witajcie po wielokroć;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.