AMK
23-09-2009, 10:32
Cześć Dziewczyny. Jestem mamą uroczej dwójeczki 4lata i 8 tygodni.
Niestety przy starszaku nie miałam pojęcia, że istnieje coś tak fajnego jak chusta do noszenia, a wielka szkoda, bo km z dzieciem na ręku poszły w setki :twisted: Mój kręgosłup pamięta to do dzisiaj.
Dzięki sympatycznej sąsiadce, która dysponuje niezłym składzikiem chust mogłam pomacać, przymierzyć i zamotać mojego skrzata. Teraz czekam na moją własną Nati Lagunę:mrgreen: Jak przyjdzie, to pewnie zasadniczo się uaktywnię na forum:ninja: Pozdrawiam serdecznie. Ania
Niestety przy starszaku nie miałam pojęcia, że istnieje coś tak fajnego jak chusta do noszenia, a wielka szkoda, bo km z dzieciem na ręku poszły w setki :twisted: Mój kręgosłup pamięta to do dzisiaj.
Dzięki sympatycznej sąsiadce, która dysponuje niezłym składzikiem chust mogłam pomacać, przymierzyć i zamotać mojego skrzata. Teraz czekam na moją własną Nati Lagunę:mrgreen: Jak przyjdzie, to pewnie zasadniczo się uaktywnię na forum:ninja: Pozdrawiam serdecznie. Ania