mamka_klamka
10-09-2009, 23:14
Witam się oficjalnie :lol:. Mam trzech synów. Niestety najstarszy, ośmiolatek nie zaznał tej przyjemności, jaką jest bycie noszonym :frown. Średniego zaczęłam nosić dość późno, bo dopiero jak już nieźle chodził. Na spacer zamiast awaryjnej spacerówki brałam w torbę awaryjnego mejtaja, kupionego od forumowej koleżanki (trafiłam tu oczywiście z forum gazetowego). Bardzo mi się to spodobało. Kiedy zaszłam trzeci raz w ciążę postanowiłam, że będę to dzieciątko nosić od początku. I tak się stało. Na początek kupiłam elastyka, ale ponieważ to była samoróbka, a dziecko duże i ciężkie mam, szybko zaczęło mi być niewygodnie i zdecydowałam się na tkaną. Wózek mam, ale służy jedynie jako kołyska, kiedy młody już zaśnie. Nie mam mowy o spacerowaniu w nim. Kończy się to wielkim żalem. No więc noszę tak "już" dwa i pół miesiąca i bardzo mi z tym dobrze, oby jak najdłużej.
Uff, ale się rozpisałam. W każdym razie witam i cieszę się, że tu trafiłam.
Uff, ale się rozpisałam. W każdym razie witam i cieszę się, że tu trafiłam.