PDA

Zobacz pełną wersję : Nasze pierwsze plecaczki- prosty i Hanti



larwunia
24-08-2009, 15:17
Zostało nam niewiele czasu do wyjazdu w góry i muszę szybciutko opanować jakiś plecaczek. Od kilku dni coś tam próbujemy i wychodzi nam jak to z plecaczkami... dosyć ciężkawo. Prosimy o ocenę i porady.

Plecak prosty

W kangurku można cały czas kontrolować materiał pod pupą, z tyłu ciężko i przez to nie przepadam za tym wiązaniem- nie czuję się 100% bezpiecznie. Zdecydowanie mniej wygodnie niż w plecaczku Hanti, ale wiąże się o wieeeeeele łatwiej. Patrząc po zdjęciach to przydałoby się pewnie jeszcze trochę dociągnąć górę :hide:.

http://images48.fotosik.pl/186/0fe130d5c315744a.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images48.fotosik.pl/186/d4496ca5128ee2eb.jpg (http://www.fotosik.pl)

Plecak Hanti

Kto potrafi zapanować nad chustą w tym wiązaniu jest wielki :lol:. Ale ten plecaczek jest straaaaaaasznie wygodny. Widzę, że za dużo mi się zmarszczyło materiału pod szyjką i też za mało dociągnęłam.

http://images46.fotosik.pl/186/046c72fa89bdfcee.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images49.fotosik.pl/186/e99d6b0a9ba1cc62.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images43.fotosik.pl/186/0a28020da83bf3f8.jpg (http://www.fotosik.pl)


Po zdjęciach widzę, że mały ma lepszą pozycję w prostym plecaczku, ale wygodniej nam w Hanti. Z tym, że w plecaczku Hanti mam tendencję do pochylania się do przodu, bo jak ja jestem prosto, to mam wrażnie, że Gabi jest pod kątem i chyba trochę to widać na zdjęciu. Proszę poradźcie nam co poprawić, bo jednak przy 7 kg plecaczki są strasznie fajne.

Karolcia
24-08-2009, 15:39
Prosty plecak, jak zauważyłaś, wymaga jeszcze dociągnięcia, ale duże brawa:applause::applause::applause:. Dla mnie to najtrudniejszy plecak właśnie z uwagi na dobre dociągnięcie. Dla większej wygody możesz spróbować wykończenia tybetańskiego. Troszkę inaczej rozkłada ciężar.

Plecak hanti jest ok:thumbs up::applause:. Jak dziecko jest już zamotane to możesz je troszkę bardziej posadzić chwytając na łydki, tak aby wpadł i kolanka miał wyżej niż pupę. Dla mnie to też najwygodniejszy plecak:D

Spróbuj jeszcze plecaka z krzyżem. Jest tak samo wygodny jak hanti, a szybko można przywiązać dziecko do siebie, jeśli masz obawy, albo dziecko jest akurat ruchliwe.

Ja nie widzę różnicy w pochalaniu się przy prostym i hanti. Może to kwestia początków plecaczkowania?? Jeżeli nic się nie zmieni to spróbuj mocniej dociągać, żeby nie mieć wrażenia ciążenia do tyłu.

Powodzenia i trzymam kciuki:thumbs up:

ithilhin
24-08-2009, 21:00
moim zdaniem jeszcze kilka prób i spokojnie wyczujesz gdzie i kiedy dociągnąć, żeby było wygodnie- bo widzisz dobrze co trzeba poprawić.
brawo za piękne plecaki!!!!

larwunia
24-08-2009, 22:51
Dzięki dziewczyny...:kiss:

Skoro nie jest tak źle to może do wyjazdu zdążę jako tako opanować ten temat, tylko ciekawe czy na szlaku będą duże lustra ;-)

miedziana
24-08-2009, 22:56
larwunia :thumbs up:, jeszcze trochę ćwiczeń i będzie świetnie :)
A tak przy okazji - fajnie Wam z tą chustą ;)

larwunia
26-08-2009, 09:23
larwunia :thumbs up:, jeszcze trochę ćwiczeń i będzie świetnie :)
A tak przy okazji - fajnie Wam z tą chustą ;)

Dzięki za dobre słowo, a tę chustę kocham szalenie i nie wiem co zrobię, bo pewnie niedługo chuścioch będzie na nią za ciężki :eek:

czukczynska
26-08-2009, 09:38
:applause: Brawa za plecaki!
A chusta jest dla Was wprost stworzona:)

ninuczka
26-08-2009, 17:40
Eee tam...Ja czasem noszę w EllaRoo moją 11 kg córkę (15 miesięcy) i nie narzekam :)

larwunia
27-08-2009, 14:10
Oj dziewczyny, dziewczyny... stare wyjadaczki :ninja: a żadna nie zauważyła jak ja sierotka pl. Hanti zawiązałam :eek:- przecież materiał pod nóżkami powinien iść :duh:

rebelka
27-08-2009, 14:47
larwunia co do prostego plecaka to faktycznie przydałoby się dociągnąć górę i pamiętaj, że w prostym dociągasz praktycznie samą górę, dolną krawędź w naprawdę minimalnym stopniu bo zbyt mozne naciągniecie może spowodować, że chusta spod tyłka wyjdzie. Żeby mieć pewność, że chusta jednak spod tyłka nie wyjedzie to polecam patent, który przeczytałam u mart : nie przekładasz pół pod tyłeczkiem jednocześnie ale każdą z osobna i w czasie gdy jedną ręką przekładasz połę to drugą ręką ciągniesz chustę (tą która jest pod tyłkiem) w stronę swojego ciała tak, żeby po przełożeniu chusty czuła, że chusta 'wystaje', przełożoną połę blokujesz między nogami i robisz to samo z drugą stroną. Mam nadzieję, że opis w miarę czytelny :)

ithilhin
27-08-2009, 19:38
Oj dziewczyny, dziewczyny... stare wyjadaczki :ninja: a żadna nie zauważyła jak ja sierotka pl. Hanti zawiązałam :eek:- przecież materiał pod nóżkami powinien iść :duh:

a nie idzie? nie widac tego na focie :confused:

larwunia
27-08-2009, 20:34
larwunia co do prostego plecaka to faktycznie przydałoby się dociągnąć górę i pamiętaj, że w prostym dociągasz praktycznie samą górę, dolną krawędź w naprawdę minimalnym stopniu bo zbyt mozne naciągniecie może spowodować, że chusta spod tyłka wyjdzie. Żeby mieć pewność, że chusta jednak spod tyłka nie wyjedzie to polecam patent, który przeczytałam u mart : nie przekładasz pół pod tyłeczkiem jednocześnie ale każdą z osobna i w czasie gdy jedną ręką przekładasz połę to drugą ręką ciągniesz chustę (tą która jest pod tyłkiem) w stronę swojego ciała tak, żeby po przełożeniu chusty czuła, że chusta 'wystaje', przełożoną połę blokujesz między nogami i robisz to samo z drugą stroną. Mam nadzieję, że opis w miarę czytelny :)

Faktycznie, niezły patent, dzięki


a nie idzie? nie widac tego na focie :confused:


No na ostatniej przecież kłuje w oczy :D, poły ciągnęłam zamiast pod stawem kolankowym to ja po nóżce i się dziwiłam czemu ta pupa tak ładnie nie wpada...

ithilhin
27-08-2009, 20:52
:-)