Zobacz pełną wersję : Dlaczego nikt mnie nie widzi :(
lillyofthevally
31-07-2009, 19:52
pytam się hmm...??? :hide:
lansuję się w Katowicach, Gliwicach, Zabrzu, Chorzowie i w swoich zapyziałych Świętochłowicach i co????
i nic!!!!!! :cryy:
to niesprawiedliwe ;-)
miedziana
31-07-2009, 20:04
Lilly przyjedź na spotkanie to Cię zobaczymy ;)
A tak na serio - mam nadzieję, że widzi Cię dużo mam jeszcze niechustowych i... to daje im do myślenia :)
Jak co daj znać kiedy będziesz w Chorzowie - będę wypatrywać :) A dzisiaj siedziałam na szkoleniu, więc szansy nie miałam Cię zobaczyć hihi.
Kiedy będziesz w G-cach? na kawę byśmy się umówiły.
Mayka1981
31-07-2009, 22:24
no lans potężny, na bank widzi Cię z tysiąc ludzi dziennie :thumbs up:
lansuj się lansuj:applause:
Lilly, witaj w klubie :lol: Mnie tez nigdy nikt z forum nie widzi. Nawet jak chodze po Silesii ( choc bywam tam nieczęsto z dzieckiem ).
A może dzis w Parku Chorzowskim ktoś nas widział? Mąż niósł młodego w MT od Melkaj :D
ja to się martwię, że ja nikogo nie widzę:cool: fajnie by było kogoś spotkać
ha - ja nosilam strasza po zoo i chyba wzbudzalam wieksza sensacje faktem ze nosze TAKIE DUZE dziecko niz samym faktem noszenia w chuscie . smieszne, bo jednoczesnie mijalismy rodzicow ciagnacych w ogrodowych wozkach swoje 5-10 (serio !) pociechy - dlaczego niby moja 2,5 latke mialy nogi nie boleć ???
No wlasnie Lola. Jakos tak dziwnie jest z noszeniem wiekszych dzieci. Mój nie ma jeszcze dwóch lat a ludzie ( w tym rodzina, prócz męża na szczęscie ) dziwi się, że takie duże, chodzace dziecko noszę. A wokół mnóstwo mam, ojców, babc i dziadków wozi dzieci znacznie starsze niż mój syn. I to nikogo nie dziwi.
lillyofthevally
01-08-2009, 09:38
no to umnie sąsiedzi się dziwią, że Hanutę noszę i wyjeżdźają z tekstem: czy ona chodzić umie???
i że mam ją zdjąc z pleców!!! :duh:
a ja sie pytam czy jakaś rózńica by była, gdym ją wózkiem woziła
a oni: no że TAK!!! bo dziecko jak jest w wózku wożone to chodzić potrafi!!!!!!!!:mrgreen:
przepraszam że mam debili sąsiadów!!! :hide:
Anemonka
01-08-2009, 22:40
Ja często bywam na spacerach w parku chorzowskim ale ledwo sapię bo biegnę za moją mamą, która zasuwa z młodą w wózku i taki mam "spacer"
Jak do tej pory spotkałam jedną mamę chustową, w środę przy wiosce rybackiej, małe zamotane w coś szarego i starsze obok
może to Ciebie widziałam?:ninja:
lillyofthevally
02-08-2009, 06:39
Niestety - nie mam szrego - a szkoda - bo lubie ten kolor :)
ja bym Cie chetnie zobaczyla :) bo nawet \cie ze zdjec nie kojarze. bo w awatarze to Ty prawda?
lillyofthevally
02-08-2009, 14:55
ja bym Cie chetnie zobaczyla :) bo nawet \cie ze zdjec nie kojarze. bo w awatarze to Ty prawda?
ano, ano to sem ja :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.