Zobacz pełną wersję : A może w Dolomity?
Nie pamiętam, komu obiecywałam dać znać, więc dam znać wszystkim!
Po 3 latach przebojów z włoską biurokracją, włoskimi budowlańcami i wielokrotnym przemierzeniu trasy Gdańsk-Trydent, moi rodzice dumnie ogłaszają otwarcie swojego mini-B&B w słonecznych Dolomitach. Mają dla gości dwa apartamenty (3- i 5-osobowy). Latem można spacerować, a zimą szusować na nartach (lub na snowboardzie, jesteśmy inkluzywni!).
Po więcej informacji zapraszam tutaj: https://piccoladanzica.eu/
Aniu tam nie ma kuchenki żadnej? Jaki ekspres do kawy (nie ma na zdjeciach)? Można z psem?
Mayka1981
28-09-2024, 21:56
Wow, niezła historia, gratulacje dla rodziców!
Wysłane z mojego SM-A528B przy użyciu Tapatalka
gosia2809
28-09-2024, 22:06
Oooooo dobrze wiedzieć o takim miejscu [emoji5]
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Nie można z psem :(
W pokoju ekspres na kapsułki.
Co do zasady bez korzystania z kuchni (moja mama ugotuje jak coś będzie trzeba, w drodze wyjątku wpuści do kuchni, ale wyczułam, że wolałaby się kuchnią nie dzielić :D)
rafandynka
29-09-2024, 09:45
Pięknie!
Oni tam na stałe mieszkają? Czy tylko w sezonie?
Odesláno z mého RMX3363 pomocí Tapatalk
Aniu tam nie ma kuchenki żadnej? Jaki ekspres do kawy (nie ma na zdjeciach)? Można z psem?
Zadałam identyczne pytania;))
Bardzo fajne, ale dla mnie w opcji z dziećmi brak kuchni, nawet takiej mini w postaci dwóch palników, jest dyskwalifikujący. Natomiast na pewno jest mnóstwo potencjalnych kulturalnych gości, którzy zjedza sniadanie u Twojej mamy i z radością pjdą na lunch i kolację do restauracji;))
No tak, dla nas też to istotne bo a. jeździmy prawie zawsze z psem (potencjalnie, jak z moim najstarszym synem byśmy chcieli na dwa apartamenty nawet dwoma), b. jemy nie zawsze razem np mąż dopiero jak wróci z biegania a dzieci głodne wcześniej, włoskie obiady od po 18 to totalnie nas rozwalają, co zwykle omijaliśmy jedząc coś małego zrobionego w domu wcześniej np Makaron z sosem, zupę, jakies szybie placuszki czy jajko sadzone. Ale rozumiem, to generuje potrzebę robienia większej przestrzeni kuchennej, może zmywarki. Na pewno się znajdą chętni, bo rejon cudowny!
Kuchenkę jednopalnikową indukcję awaryjnie można wstawić. Taką nablatową. Da się wtedy ogarnąć proste gotowanie. Mam to przetestowane na kempingach.
Na razie jeszcze dzielą życie pół na pół. Docelowo, jak Tata przejdzie na emeryturę, chcą się przenieść tam na stałe. Tam jest pięknie cały rok, a sezon turystyczny trwa właściwie od grudnia do października. (Zimowy płynnie przechodzi w wiosenno-letni, a jedyna przerwa jest na jesienną szarugę)
Tak, Anyczko, zgadzam się, że brak kuchni ogranicza pulę gości, ale - tak jak mówisz - pewnie znajdą się i tacy, co się będą stołować w okoliczności knajpkach (wszystkie są super!) i nie będzie im to przeszkadzać. Na przykład bezdzietni ;)
madagaskar
14-11-2024, 23:18
o jakos dopiero mi w oczy wpadlo-ale fajnie
madagaskar
14-11-2024, 23:26
dubel
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.