PDA

Zobacz pełną wersję : A może w Dolomity?



annia
28-09-2024, 17:06
Nie pamiętam, komu obiecywałam dać znać, więc dam znać wszystkim!

Po 3 latach przebojów z włoską biurokracją, włoskimi budowlańcami i wielokrotnym przemierzeniu trasy Gdańsk-Trydent, moi rodzice dumnie ogłaszają otwarcie swojego mini-B&B w słonecznych Dolomitach. Mają dla gości dwa apartamenty (3- i 5-osobowy). Latem można spacerować, a zimą szusować na nartach (lub na snowboardzie, jesteśmy inkluzywni!).

Po więcej informacji zapraszam tutaj: https://piccoladanzica.eu/

zulam
28-09-2024, 19:25
Aniu tam nie ma kuchenki żadnej? Jaki ekspres do kawy (nie ma na zdjeciach)? Można z psem?

Mayka1981
28-09-2024, 21:56
Wow, niezła historia, gratulacje dla rodziców!

Wysłane z mojego SM-A528B przy użyciu Tapatalka

gosia2809
28-09-2024, 22:06
Oooooo dobrze wiedzieć o takim miejscu [emoji5]

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

annia
29-09-2024, 00:21
Nie można z psem :(
W pokoju ekspres na kapsułki.
Co do zasady bez korzystania z kuchni (moja mama ugotuje jak coś będzie trzeba, w drodze wyjątku wpuści do kuchni, ale wyczułam, że wolałaby się kuchnią nie dzielić :D)

rafandynka
29-09-2024, 09:45
Pięknie!

Oni tam na stałe mieszkają? Czy tylko w sezonie?

Odesláno z mého RMX3363 pomocí Tapatalk

Anyczka
29-09-2024, 11:35
Aniu tam nie ma kuchenki żadnej? Jaki ekspres do kawy (nie ma na zdjeciach)? Można z psem?

Zadałam identyczne pytania;))

Bardzo fajne, ale dla mnie w opcji z dziećmi brak kuchni, nawet takiej mini w postaci dwóch palników, jest dyskwalifikujący. Natomiast na pewno jest mnóstwo potencjalnych kulturalnych gości, którzy zjedza sniadanie u Twojej mamy i z radością pjdą na lunch i kolację do restauracji;))

zulam
29-09-2024, 13:00
No tak, dla nas też to istotne bo a. jeździmy prawie zawsze z psem (potencjalnie, jak z moim najstarszym synem byśmy chcieli na dwa apartamenty nawet dwoma), b. jemy nie zawsze razem np mąż dopiero jak wróci z biegania a dzieci głodne wcześniej, włoskie obiady od po 18 to totalnie nas rozwalają, co zwykle omijaliśmy jedząc coś małego zrobionego w domu wcześniej np Makaron z sosem, zupę, jakies szybie placuszki czy jajko sadzone. Ale rozumiem, to generuje potrzebę robienia większej przestrzeni kuchennej, może zmywarki. Na pewno się znajdą chętni, bo rejon cudowny!

Alien
29-09-2024, 14:36
Kuchenkę jednopalnikową indukcję awaryjnie można wstawić. Taką nablatową. Da się wtedy ogarnąć proste gotowanie. Mam to przetestowane na kempingach.

annia
29-09-2024, 14:47
Na razie jeszcze dzielą życie pół na pół. Docelowo, jak Tata przejdzie na emeryturę, chcą się przenieść tam na stałe. Tam jest pięknie cały rok, a sezon turystyczny trwa właściwie od grudnia do października. (Zimowy płynnie przechodzi w wiosenno-letni, a jedyna przerwa jest na jesienną szarugę)

Tak, Anyczko, zgadzam się, że brak kuchni ogranicza pulę gości, ale - tak jak mówisz - pewnie znajdą się i tacy, co się będą stołować w okoliczności knajpkach (wszystkie są super!) i nie będzie im to przeszkadzać. Na przykład bezdzietni ;)

madagaskar
14-11-2024, 23:18
o jakos dopiero mi w oczy wpadlo-ale fajnie

madagaskar
14-11-2024, 23:26
dubel