Zobacz pełną wersję : Witam po latach 12 chustomamy
Bibi five
29-06-2022, 20:41
Cześć
Odzywam się będą. Szczęśliwie mama 5 dzieciaków ale zachciało mi się ponownie i okazuje się że po 45 roku latwo nie jest już prawie rok prób i nic. Chyba muszę zapomnieć o ciąży może to pomoże..
Marzy mi się taki mały chusciak.
Moje wszystkie nosiłam w chustach Nati wysłużone leżą na półeczce i czasem je wieszam aby dzieci się bujały w nich. To moja miłość wielką chusty i bycia mamą maluvhow a one porosły najstarsza ma 170 cm 19 lat a mój chuscioch Anka ma14 a była taka pycia...czas leci my się starzejemy co widać po dzieciach.
Ja pracuję w stajni bardzo odpocxywam przy zrzucaniu kup końskich wdychając górskie powietrze.
Ciężko jak cholera ale warto było wyjechac że Śląska.
Jeśli bywa tu Budzik to niech się odezwie Pasja. Moje stare dawne znajome stąd.
I powiedzcie mi czy są tu mamy po 40 i jak sobie poradzilyscie z ciążą aby w niej być. Co jest najlepszym sposobem. Bo ja już opadam z sił.
Wątpię czy to w ogóle możliwe. Może niedrożność jajników czy jajowodów coś mi się obiło o oczy przy czytaniu różnych materiałów w sieci. Do lekarza nie pójdę bom nie ubezpieczona więc czekam na Wasze doświadczenia kochane.
Pozdrawiam wszystkich czytając o piszących i do zobaczenia na stronach mojego ulubionego Forum .
Bea
jest tu cala masa mam po 40, szczególnie wielomam ;)
ja jestem rok od Ciebie mlodsza, aktualnie 6msc ciazy... po 9 latach, niespodzianka
nic specjalnego nie robilam poza tym co trzeba ;) ale jestem zdrowa jak koń
rafandynka
11-07-2022, 08:42
U mnie niestety wystarczy przejść obok męża i jest. Także, nie nastaralismy się, w dodatku brałam wtedy Ketonal i jakiś antybiotyk z powodu ósemki.
Po 45 to już bym nie chciała, po 42 już też nie chcę. Nie mam już tyle sił, kiepsko znoszę zarwane nocki, a mała ma dopiero 1.5roku. 40 to dla mnie było teraz albo nigdy. I posłuchałam samej siebie;)
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
taDorotka
31-07-2022, 11:03
Cześć babki, staruszki! I mi już 40 stuknela ale też chętnie bym przytuliła chuscioszka albo i dwa
taDorotka
31-07-2022, 11:03
Cześć babki, staruszki! I mi już 40 stuknela ale też chętnie bym przytuliła chuscioszka albo i dwa
Paprotka
31-07-2022, 15:37
Hej! Hoho, kogo ja widzę w forumowych progach!
Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka
taDorotka
31-07-2022, 15:48
Hej! Hoho, kogo ja widzę w forumowych progach!
Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka
Hehe, sentymenty...
O ja, witaj ponownie:)
Wysłane z mojego Redmi Note 8 przy użyciu Tapatalka
taDorotka
31-07-2022, 19:54
Helo!
Od razu Wam powiem co u nas.
Helenka, ta chuścioszka, z którą zaczęłam chustowanko, ma ostrą białaczkę limfoblastyczną. Walczy od dwóch miesięcy z rakiem szpiku. Dla nas to mega mocne doświadczenie. Trudne i jednocześnie piękne. Wracam tu do Was z tym całym ładunkiem, żeby go trochę rozdać. Bo tym, co bardzo teraz bardzo nam pomaga, jest więź, jaką oboje mamy z Helą, ta bliskość, która zaczęła się właśnie tu, na forum. Teraz jest 13 latką, ale tuli się tak samo, jak wtedy, w chuście. A my, choć jest to niełatwe, umiemy być blisko niej.
Mamamaria
01-08-2022, 08:03
♡
Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka
taDorotko, ciężkie doświadczenia przy Was. Nie wiem, co powiedzieć, myślę o Was od wczoraj [emoji173]
Dorotko, ja też przeczytałam i mnie zrmoziło. Biedni Wy. Jakie rokowania? Masz w domu jeszcze inne dzieci?
taDorotka
01-08-2022, 09:53
Mam 5.
Jesteśmy w szpitalu od 5.maja, ja 5 tygodni, mąż 5 tygodni, teraz drugi tydzień ja, i tak się zamieniamy. Chemioterapia idzie, Hela znosi całkiem dobrze, choc psychicznie są chwile bardzo trudne, szczególnie wakacje, gdzie wszyscy wyjeżdżają a ona leży.. Rokowania..trudno powiedzieć, bo to się określą po każdym etapie leczenia na podstawie biopsji szpiku. Narazie jest w grupie high-risk czyli rak jest oporny i trudniejszy do pokonania, ale to się może zmienić.
W każdym razie, prosimy o modlitwę.
taDorotka
01-08-2022, 09:54
❤
Obiecuję modlitwę za Was[emoji173] mój siostrzeniec od 8 miesięcy choruje na białaczkę szpikową po mds, jest 51 dni po przeszczepie.
Wysłane z mojego Redmi Note 8 przy użyciu Tapatalka
taDorotka
01-08-2022, 10:22
U nas w miarę standardowo, eh, są tak trudne mutacje.. u nas o przeszczepie jeszcze nie mówia, bo za wcześnie. Nie wiemy nic, co może być dalej. Pozdrawiam Twojego siostrzeńca.. zawsze cala rodzina przeżywa, u nas też, wszyscy nas wspierają, a Hela ma 54 rodzeństwa ciotecznego
gdzie-idziesz
01-08-2022, 10:36
Dorotko, w trudnym czasie teraz jesteście. Wspieram wirtualnie.
taDorotka
01-08-2022, 10:51
Dorotko, w trudnym czasie teraz jesteście. Wspieram wirtualnie.
Paprotka
01-08-2022, 13:49
Dorotko :((( bardzo to trudne i po ludzku niesprawiedliwe :( pomodle się za H i za Waszą rodzinę. Pięknie piszesz o bliskości, cudownie że łapiecie takie chwile:****
Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka
TaDorotka, jejku, będę myśleć o was.. Niech będzie dobrze... [emoji3590] Jak się zaczęło, jak wyłapaliscie, że coś jest nie tak?
W wynikach jakiś?
Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
taDorotka
01-08-2022, 15:08
TaDorotka, jejku, będę myśleć o was.. Niech będzie dobrze... [emoji3590] Jak się zaczęło, jak wyłapaliscie, że coś jest nie tak?
W wynikach jakiś?
Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
Ból stawów w rękach, najpierw w jednej bardzo silny, nie działały żadne żele ani leki- myśleliśmy, że po wspinaczce, bo trenowała, ale jak zaczęło się i w drugiej to poszliśmy do lekarza, na dyzur nocny (naszego pediatry akurat nie bylo), podejrzenie reumatoidalnego zapalenia stawów, morfologia - wyszla bardzo nieładna, ale skierowanie było do reumatologa na cito, reumatolog odesłała nas na SOR I z soru na Hematologie-Onkologie. Tak nagle i niespodziewanie. Po 6 dniach była diagnoza.
Po prostu aż mi zimno w brzuchu, jak czytam wasze przejścia. Tak nagle... Bach i nagle wszystko się zmienia.. :(
Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
taDorotka
01-08-2022, 16:07
Po prostu aż mi zimno w brzuchu, jak czytam wasze przejścia. Tak nagle... Bach i nagle wszystko się zmienia.. :(
Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
Właśnie to najtrudniejsze... całe życie jej się zmieniło, wycięta domu, ze szkoły, z harcerstwa, z treningów wspinaczki i rolek (wyczynowych), ból, spadek sprawności, leki leki leki, zabiegi, wypadające włosy, grube policzki i chude nóżki i rączki.. rozłąka z rodziną... dla niej to wielkie zmiany i na długo, potem leczenie w domu, nauczanie indywidualne, w domu musimy zrobić remont, bo porządek, czystość higiena to jej bezpieczeństwo, a u nas stary dom, dość mocno wyeksploatowany a podłoga do wymiany bo jest dawno temu zaimpregnowana toksyczna subtancją ksylamitem. Cała do wywalenia mieszkaliśmy na niej 10 lat, rakotwórczy syf...
A jej aktywność tez bedzie inna - żadnych szaleństw, brykania po lesie, dystans z ludźmi. eh jak się rozkręcę to mi się słabo robi, więc kończę..
Dorotko, szok. Przytulam i pamiętam w modlitwie, nie wiem co więcej napisać...
dorotko, nie znam Cie, tak dlugo tu nie jestem, ale bardzo mnie poruszylo, co piszesz. Bede o Was pamietac w modlitwie. Ehh co mam napisac, bylam kiedys na oko i hematologii dzieciecej i przeplakalam dwa dni. Zycze Twojej corce zdrowia i sily i zeby jak najszybciej wrocila do takiego normalnego dzieciecego zycia. Masz jakies wsparcie dla siebie i Meza? Tak zeby pogadac nawet?
Dorotko, nie wiem czy to słuszne podejście, ale jeśli patrzeć na tę walkę, zmaganie tylko jako ułamek życia, te 1-2 lata trudne, żeby potem było dobrze. Nie wiadomo co będzie później, ale patrzeć tylko odrobinę w przód?
Nie wiem czy masz fb tam są grupy wsparcia rodziców, mamy tam wiedzą wszystko, są lekarze na grupach. Nasz Kacper dostał diagnozę po ponad 3 miesiącach w szpitalu, to dość skomplikowane było. Przez tę grupę udało się mojej siostrze umówić konsultację online z guru od białaczek i bardzo im pomógł.
Pamiętam o Was.
54 rodzeństwa cudownie, u nas w całej rodzinie 8 dzieci, w tym 5 naszych. Macie ogromne wsparcie[emoji123]
Wysłane z mojego Redmi Note 8 przy użyciu Tapatalka
TaDorotko przytulam, niech leki działają i wszystko idzie ku dobremu, moc forum, kciuki i modlitwy będą z Wami!
mama_na_szóstkę
01-08-2022, 19:52
taDorotko, tulę. Przeczytałam wczoraj i tak bardzo mnie Twój wpis poruszył, ze nie miałam śmiałości odpisać. Będę o Was pamiętać ❤️
taDorotka przyczytałam wczoraj i nie umiałam nic sensownego napisać. Nadal nie umiem ale myśle o Was serdecznie.
Przytulam Was mocno i będę pamiętała w modlitwie [emoji813]
taDorotka mój Michał miał ostra białaczkę limfoblastyczna, w 2020 skończył brać chemię podtrzymującą. Jak coś potrzebujesz to pisz, wszystko to przerobiliśmy. Na szczęście ten typ białaczki jest bardzo dobrze uleczalny!
taDorotka, przeczytałam, takie to trudne...
Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka
gdzie-idziesz
02-08-2022, 08:49
taDorotko nie zadręczaj się tą podłogą. U Olapio nie było podłogi a jej syn też zachorował. Czasem na pewne rzeczy człowiek nie ma wpływu i nie przewidzi co się stanie. Jestem pewna, że gdybyście mogli spojrzeć w przyszłość to dawno byście tę podłogę wymienili i zrobili milion innych rzeczy, byle tylko uchronić córkę przed chorobą. Ale nawet zamknięcie dzieci w złotej klatce nie zawsze pomoże, a często wręcz zaszkodzi. Przed chorobą Hania miała piękne, aktywne życie i zobaczysz - to wróci. Nawet jeśli nie wróci do wspinaczki czy rolek - znajdzie sobie inną aktywność, w której będzie się realizować.
Moja córka zachorowała jak miała 11 lat (bardzo ostry przypadek celiakii), też musiała zrezygnować ze wszystkiego co ją kręciło bo przez ponad rok była ekstremalnie osłabiona i miała problemy ze stawami. Czasem nie mogła chodzić. Nie wróciła już do niektórych aktywności (jej marzenie - akrobatyka - musiała zrezygnować mimo iż bardzo starała się ćwiczyć mimo bólu), ale do rolek powoli wraca. Z wiekiem pojawiły się nowe aktywności (manualne - szyje na maszynie, wyszywa, wyplata), mnóstwo nowych znajomych - i ten sport oraz aktywność fizyczna zeszły na drugi plan (niestety).
Wspieram Was z całego serca, jeśli potrzebujesz wyrzucić swoje emocje, swój strach - pisz - w miarę możliwości pomożemy.
luliluli
02-08-2022, 22:36
TaDorotka, ja również przeczytałam co napisalas i nie byłam w stanie nic napisac. Dobrze, ze tu wrocilas, w tym miejscu znajdziesz ukojenie.
magda_32_0
03-08-2022, 10:51
Dorotko pamiętam jeszcze jak Edoro pomagała Ci karmiąc Basię. Będę pamiętać w modlitwie, widziałam też, że zbieracie na ten remont, ale mi uciekło, może udostępnisz tu, pomożemy troszkę.
Wysłane z mojego SM-A516B przy użyciu Tapatalka
madagaskar
03-08-2022, 12:12
Dorotko, az mi serducho z radości podskoczylo widzac cie tutaj, a tu takie wiesci...będę pamiętać
Mamamaria
03-08-2022, 14:04
Dorotko pamiętam jeszcze jak Edoro pomagała Ci karmiąc Basię. Będę pamiętać w modlitwie, widziałam też, że zbieracie na ten remont, ale mi uciekło, może udostępnisz tu, pomożemy troszkę.
Wysłane z mojego SM-A516B przy użyciu TapatalkaTeż mi to krąży po głowie. Poza modlitwą bardzo chciałabym pomóc "po ziemsku"
Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka
Ja też będę pamiętać w modlitwie, ściskam i dużo sił dla Was wszystkich
Raport
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
taDorotka
24-10-2023, 08:47
Kochane Forumki! Pisze po dłuższy czasie, pewnie czekałyście na jakieś wiadomości;)
Helenka zakończyła leczenie w szpitalu 21 lipca, wyszła dzień po swoich urodzinach :) po drodze było sporo różnych komplikacji i naprawdę wiele zniosła. Dla nas mega trudny czas, zmaganie z systemem, lekarzami, bezsilność w tym wszystkim, nerwy, Stach itd itd dużo by zajęło opisanie tej drogi, jaką przeszliśmy. Trauma, to chyba dobre określenie, jeśli „Trauma nie jest tym, co ci się przydarzyło, ale tym, co zmieniło się w*tobie na skutek tego wydarzenia”. A zmieniło się wiele we mnie, w mężu, w każdym dziecku.
Chce Wam podziękować za modlitwy i wsparcie, zawsze miałam z tyłu głowy, że gdzieś tam są życzliwe chustomamy ❤
taDorotka
24-10-2023, 08:53
Ale hot news jest taki, że 26.07 urodzilam Maciusia.
Później Wam opiszę, bo to też ciekawa historia!
madagaskar
24-10-2023, 09:21
alez cudownie wiesci-obie
toscie sie terminami zgraly
taDorotka
24-10-2023, 09:44
Urodzil się w naszą 20 rocznicę ślubu
Paprotka
24-10-2023, 09:52
[emoji3590][emoji3590][emoji3590]
Dziękuję, że napisałaś, ściskam Cię serdecznie.
I gratulacje maleństwa [emoji7]
Wysłane z mojego Pixel 6a przy użyciu Tapatalka
Super że tu jesteś i dzięki za wieści. Myślę o Was często.
Wysłane z mojego Redmi Note 8 przy użyciu Tapatalka
węgielek
24-10-2023, 10:51
Gratulacje! Myślałam o Was niedawno w kontekście zbiórki.
Wysłane z mojego SM-A528B przy użyciu Tapatalka
Och, jakie dobre wieści! Mam nadzieję, że dojdziecie do siebiszybko po przeprawach szpitalnych i niech już wszystko będzie dobrze. Napisz więcej, jak będziesz miała czas.
rafandynka
24-10-2023, 11:42
Och jak cudownie słyszeć<3
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
gdzie-idziesz
24-10-2023, 13:11
cudownie
samych dobrych zdarzeń życzę od teraz całej Waszej rodzinie.
gratuluję maleństwa
Wspaniałe wieści :) zdrowia dla Helenki i gratuluję narodzin synka :)
Zajrzałam do wątku, żeby zobaczyć, kto to się objawił po latach, a tu takie przyjemne wiadomości. Gratuluję podwójnie!
Jaka niespodzianka. Dobrze że się odezwałaś. Napisz więcej jak będziesz miała czas.
Mamamaria
25-10-2023, 11:43
Fantastycznie ♡
Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka
annagdynia
25-10-2023, 17:57
Dorotko, pamiętam Ciebie z czasów gdy tu byłaś często. Chyba byłyśmy w tym samym wątku chustowym. Moj syn 2011 [emoji3526]
Pamiętam tez z wymianek, chyba jesteś z Lublina?
O Heli przeczytałam dopiero teraz. Bardzo współczuję przeżyć, ale już jesteście na prostej [emoji120]
A teraz dodatkowo maleństwo w domu. Wszystkiego dobrego dla Was [emoji3526]
Wysłane z mojego RMX2193 przy użyciu Tapatalka
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.