PDA

Zobacz pełną wersję : witajcie



Katt
25-11-2015, 11:50
Cześć, jestem Kasia. Pochodzę z Łodzi, a mieszkam od kilku lat w Warszawie, od pół roku na wsi pod Warszawą :-)

Chustę zakupiliśmy 2 lata temu do noszenia córki, ale niestety z powodu dużych problemów z napięciem mięśniowym musieliśmy dać sobie spokój na wiele miesięcy - wszyscy specjaliści pracujący z nią kategorycznie zakazali... a potem ona się już zbuntowała i odmówiła chustonoszenia. Teraz temat wrócił przy synku i znów napięcie, nie trzyma szyi choć już powoli powinien (3,5 m-ca)... no i nie wiem czy będzie nam dane skorzystać z chusty :-( Zobaczymy... najwyżej przy kolejnych dzieciach.

Poza tym przy córeczce wpadłam na temat pieluch wielorazowych i wpadłam po uszy ;-) i postanowiłam sobie przy synku jeszcze bardziej przyłożyć się do tematu z uwagi na jego zdrowie i przyszłe wnuki... ;-) także ciągle próbuję różne warianty, szukam różnych patentów - na spacery, na drzemki, na noc... i przyznam, że to wciąga :-D

Poza tym lubię zdrową kuchnię, wyszukiwanie ciekawych przepisów w Internecie i dostosowywanie ich do swoich potrzeb :-) oprócz tego lubię chodzić po górach, słuchać szumu lasu i spędzać czas z moją małą rodzinką :-)

Ire
25-11-2015, 11:53
Witaj, Też jeszcze niedawno mieszkałam w Warszawie, a kiedyś troche w Izabelinie :)

magnus
25-11-2015, 12:40
Cześć :)
Czuj się tutaj jak najlepiej :)

sakahet
25-11-2015, 12:55
Witaj I rozgosc sie tutaj

Jóna
25-11-2015, 20:35
witaj, miłego przebywania w forumowej społeczności

tintirinka
25-11-2015, 20:40
Witaj:)
A zktórej strony pod Warszawą mieszkasz?

jul
25-11-2015, 21:01
Witaj - też spod Wwy.

Nie znam się świetnie, ale może to wcale nie oznacza konieczności rezygnacji z chusty - warto skonsultować się z dobrym doświadczonym doradcą, a jeszcze lepiej dobrym rehabilitantem pro-noszeniowym, który podpowie na co zwrócić uwagę, obejrzy wiązanie albo ewentualnie powie dokładnie czemu nie - nie profilaktycznie co ponoć wciąż się często zdarza (w Wwie na Ursynowie Elżbieta Szeliga która ma ogromne doświadczenie pracy z niemowlętami, ale na pewno jeszcze ileś osób)

wysłane z telefonu

Katt
27-11-2015, 19:56
Ire, tintirinka, ja właśnie z okolic Izabelina, ze 2 km stamtąd ;-)
Jul, fakt, nie zapytałam rehabilitantki przy ostatniej wizycie, jak będziemy następnym razem, to zapytam. Na razie neurolog tylko stwierdziła "a po co pani to? Przyzwyczai go pani do noszenia. Dziecko powinno jak najczęściej leżeć, a nie na rękach..."
...z czym się w ogóle nie zgadzam :-P także chyba faktycznie podrążę temat z rehabilitantką.

jul
28-11-2015, 01:47
Ja się trochę zgadzam - tzn dziecko powinno mieć jak najwięcej możliwości ruchu - mając swobodę na podłodze (nie na kocyku, ale stabilnym, "nieuciekającym" podłożu). Ale żeby się dobrze rozwijało potrzebuje też dotyku matki i noszenia, choćby dla poczucia bezpieczeństwa, zwłaszcza we wcześniejszym okresie ;)

A tak w ogóle uwielbiam tego typu odpowiedzi na pytania "czy można" - jak alergolog wpisał na wypisie synowi zalecenie nie spożywania mleka krowiego, na pytanie co może, a co nie i czemu, skoro w testach i doświadczeniu nic nie wyszło odpowiedział "a po co dawać mleko, mleko jest niezdrowe". Tylko to nie jest odpowiedź na pytanie czemu to zalecenie znalazło się na wypisie akurat mojego dziecka...

Ładnie macie w Izabelinie, przynajmniej raz w roku jestem, od zawsze jeździliśmy też do Lasek, choć teraz rzadziej niż w dzieciństwie.

wysłane z telefonu

Katt
17-12-2015, 15:50
Jul, miałaś rację ;) po zapytaniu rehabilitanki już nie mam wyrzutów sumienia jak biorę synka do chusty :) a więc możemy zacząć przygodę z chustowaniem... juuuuuhhhuuu! :) zresztą już ładnie trzyma główkę, dużo przebywa na podłodze więc wszystko idzie w dobrym kierunku. Teraz pojawiają się różne wątpliwości/pytania co do samej techniki noszenia - wiązania, ubierania itd.. czeka mnie długa lektura forum ;)

jul
17-12-2015, 21:11
Super, bardzo się cieszę :)
Powodzenia!

wysłane z telefonu