PDA

Zobacz pełną wersję : Chustowa moda w czasopismach dla rodziców



kulka37
10-06-2009, 08:03
Przeglądałam ostatnio kilka kolorowych pism dla rodziców i w kilku trafiłam na artykuły o zaletach noszenia w chuście.Nawet jacyś eksperci się wypowiadali. :D Zastanawiam się,czy to chwilowa moda,czy rzeczywiście idzie nowe? Co o tym myślicie?
Z drugiej strony trochę to wszystko powierzchowne,bo w tych samych gazetach są artykuły np. o wyjeździe z dzieckiem w góry.Autorzy rozpisują się o nosidłach,stelażach itp,ale słowem nie ma o tym,że w chuście też można i że też wygodnie.
Tak sobie myślę,że nawet jeśli to tylko moda,to dzięki niej trochę dzieciaczków pobędzie bliżej z rodzicami.A to już coś :slingbaby:

natasszzka87
10-06-2009, 19:34
Ja ostatnio również przeglądałam prasę z racji pisania pracy licencjackiej uważam, że gazety nie do końca orientują się w temacie chust, nosideł itd. Hmm... przykładem są niedociągnięte chusty, zdjęcia dzieci w wisidłach przodem do świata :omg: :omg:Gazety pokazują generalnie to co staje się modne, nie sprawdzając które informacje są prawdziwe, a to jest przykre..

Kanga
10-06-2009, 19:48
ale jest też i dużo rzetelnych artykułów,w ktore mamy swoj wkład ;)

np tu zamieszczamy wszystko coz Kangurem ma cośwspólnego (napisane przez którąś z nas, recenzowane przez Klub,o Klubie itp)

http://klubkangura.com.pl/w-prasie-i-mediach/prasa polecam - szczerze mowiąc to większośc artykułów związana z wielką walką z racją redakcji ale też i powiązanych z fajną dziennikarską przygodą

myślę,że idzie trochę ku lepszemu... wiele reporterek/ dziennikarek w rozmowach ze mną podkreśla fakt, że odwraca się (ogół społeczenstwa) od nurtu zimnego chowu idąc w stronę zaspakajania potrzeb dziecka takich jak noszenie i przytulanie.. stąd powrót do chust.

Nagar
10-06-2009, 22:31
U nas na Ukrainie mamy taka z sama sytuacje, nikt nie waze na chustomom, naprzeciw uwaze, jak zwariowanek. Kiedy nosilam pierwsza corke (nawiet 3 lata temu), krecili paznokciem do glowy i mowili ze jestem glupia:-) Corka powinna wyrosnac jako skrzywione drzewo, teraz mamusi. kiedy spotkam ich z synkiem w chuscie odrazu pytaja, czy wygodnie to do mnie? I glownie, czemy moj synek zawsze nie krzycze:-) a ma tylko uszmiech na twarzy:-) Odpowiadam, ze jest to tajemnica:-) ale nie moge ja wydac:-). Teraz planuje zrobic malutke reklamowke z pozycjami w chuscie (jak didkowie) i jezeli mamusi zwroca na mnie uwage, to po-prosty wydac ja, zebys mamusia moglabym zobacyc i odceniac wygodnosc noszenia dziecka, Wozka zobaczysz przez kazda ulice. Chuste tylko pare w miejscie.

ithilhin
11-06-2009, 00:14
Nagara - to Ty prawdziwa prace u podstaw musiz wykonac!
bedziemy Cie wspierac choc wirtualnie!

a wczoraj w sklepie przegladalam lipcowych Rodzicow malego dziecka - musze kupic, bo o chustach i Klubie jest!!!

kulka37
16-06-2009, 06:24
W Mamo to Ja(lub w Twoim Dziecku,bo przeglądałam oba) są dwa zdjęcia z chustą w roli głównej.Na jednym nawet ojciec zachustowany występuje.Artykuły generalnie nie o chustach.

węgielek
16-06-2009, 09:00
Ja ostatnio również przeglądałam prasę z racji pisania pracy licencjackiej uważam, że gazety nie do końca orientują się w temacie chust, nosideł itd. Hmm... przykładem są niedociągnięte chusty, zdjęcia dzieci w wisidłach przodem do świata :omg: :omg:Gazety pokazują generalnie to co staje się modne, nie sprawdzając które informacje są prawdziwe, a to jest przykre..

prawda jest taka, ze w wielu tekstach pisze sie po prostu o produktach sponsorowanych. mimo ze przy tekscie nie ma podpisu artykul sponsorowany.

landa
16-06-2009, 09:25
Ja uważam, ze nawet takie nie do końca dobrze opisane noszenie w chustach może wystarczyć komuś, kto ma w sercu potrzebę bycia blisko ze swoim dzieckiem.
Kiedy byłam w ciąży z Kacperkiem (i już wcześniej) wiedziałam, ze chcę mieć go blisko i myślałam o nosidełkach, bo tylko taki sposób znałam, dopóki nie zobaczyłam w którejś telewizji śniadaniowej na Dwójce programu o chustach (teraz to już nawet wiem, kto wtedy występował w roli głównej :D ). Kilka minut, parę słów wypowiedzianych na antenie i ja zaczęłam wieeelkie poszukiwania. Szukałam, szukałam i znalazłam :mrgreen:
Tak więc niech piszą, a mądremu wystarczy jedno zdanie i resztę sobie znajdzie :hello:

PodwójnaMama
16-06-2009, 09:47
Sama miałam założyć taki watek 2 dni temu kiedy kupiłam Twoje dziecko najnowsze i tam przy artykułach na zupełnie inny temat są zdjęcia mam z zachustowanymi dzieciaczkami i tak mi się nasunęło, że jeszcze niedawno trudno bylo znaleźć w prasie cokolwiek o chustach a teraz to takie naturalne coraz bardziej :D

kakot
16-06-2009, 13:42
Nagar - we wrześniu spotkałam we Lwowie mamę z maluchem w chuście kółkowej, byli żywym dowodem na to, jak chusta ułatwia życie: przyszli wieczorem, na spotkanie poetyckie, do teatru, do którego w ogóle trudno wejść (schody, ciasne drzwi, minimalne odstępy między rzędami foteli itd). Maluch oczywiście całą imprezę spokojniutko przespał :)

сердечні вітання з Кракова! (szanowną moderację bardzo proszę o przymknięcie oczu na ten wybryk alfabetowy)

mmadzik
16-06-2009, 13:58
Ja uważam, ze nawet takie nie do końca dobrze opisane noszenie w chustach może wystarczyć komuś, kto ma w sercu potrzebę bycia blisko ze swoim dzieckiem.
Kiedy byłam w ciąży z Kacperkiem (i już wcześniej) wiedziałam, ze chcę mieć go blisko i myślałam o nosidełkach, bo tylko taki sposób znałam, dopóki nie zobaczyłam w którejś telewizji śniadaniowej na Dwójce programu o chustach (teraz to już nawet wiem, kto wtedy występował w roli głównej :D ). Kilka minut, parę słów wypowiedzianych na antenie i ja zaczęłam wieeelkie poszukiwania. Szukałam, szukałam i znalazłam :mrgreen:
Tak więc niech piszą, a mądremu wystarczy jedno zdanie i resztę sobie znajdzie :hello:

Zgodzę się z Landą. Ja jeszcze niedawno o chustach nie wiedziałam zupełnie nic. Później zobaczyłam TO u koleżanki, później u drugiej i kolejnych... Zainteresowana zaczęłam szukać i czytać - nie czuję się już tak "głupia" jak na początku, baaardzo dużo można się dowiedzieć tu, na forum. A niedługo - mam nadzieję - pierwsze lekcje praktyczne :D