PDA

Zobacz pełną wersję : Natki z lnem dla chustonówki



Grejpfrutella
07-07-2015, 20:52
Mam pytanie do doswiadczonych chustonoszek :) Wypatrzylam sobie na stronie Nati kilka wzorow, ktore mi sie podobaja i dwie z nich sa z lnem 30%. Czy taka chusta nie bedzie za trudna dla chustonowki (mam doswiadczenie tylko z elastyczna i nosidlem hybryda) i czy nada sie dla maluszka? Czy lepiej zainwestowac w cos z bambusem, albo cos uzywanego? Bede wdzieczna za sugestie :)

kustafa
07-07-2015, 21:03
Czy taka chusta nie bedzie za trudna dla chustonowki (mam doswiadczenie tylko z elastyczna i nosidlem hybryda) i czy nada sie dla maluszka? :)

jest spora szansa, że będzie za trudna. nowe chusty bywają sztywne, szczególnie len i konopie wymagają łamania. chustonówce może być ciężej dociągnąć wiązanie, a przy noworodku to już szczególnie


Czy lepiej zainwestowac w cos z bambusem, albo cos uzywanego?

zdecydowanie lepiej. chyba najbardziej polecałabym na lato dla maluszka bambus (ew. jedwab - choć to droższa opcja) lub dobrze złamany bawełniany pasiak

Grejpfrutella
10-07-2015, 17:35
dzieki serdeczne, moze dorwe cos rownie ladnego, ale bardziej praktycznego dla mnie ;) z tymi pasiakami mam tak, ze malo ktore mi sie podobaja :P zawsze mi cos nie pasuje w kolorystyce, a jak juz mi sie spodoba, to cena za wysoka ;) ale mam jeszcze troche czasu.

kornflejka
10-07-2015, 17:55
Ja tylko podpiszę się pod tym co kustafa napisała, ale dodam jeszcze, że gdybyś chciała lnianą chustę to używana i złamana porządnie natka z lnem powinna być ok. Tzn one nie są najłatwiejszym rozwiązaniem, ale też nie są niemożliwe do ogarnięcia :) ale te złamane podkreślam :)

panthera
10-07-2015, 19:09
miałam nati ocean z lnem i była to najszywniejsza chusta jaka miałam. kilkakronie prałam (w tym pranie ze płynem do płukania) a póżniej w samej wodzie i warkoczowałam, ale złamała się cudnie dopiero po przerobieniu jej na hamak dla dzieci :)
a jeśli chodzi o bambus to ja jako chustonówka nie mogłam się z nim dogadać. miękki cudnie ale śliski jak diabli , wiązania mi się ślizgały poły uciekały musiałam dociągać dużo dłużej niż równie mięciutką bawełnę i poprawiać wiązanie w trakcie noszenia. więc ja polecam bawełnę.