Zobacz pełną wersję : Kółkowa tylko do 10 kg?
Chciałam zapytać jak to jest u Was.
U nas jest tak:
Mam kółkowe skośnokrzyzowe. Kiedyś nosiło mi się w nich dobrze, teraz już nie. Przez kilka ostatnich miesięcy używałam kółkowych tylko po domu na paręnaście minut więc było ok. Wcześniej chodziliśmy w kółkowych na długie spacery i było świetnie. Niestety parę dni temu trzy razy próbowałam wyjść z moim ponad 10 kg dzieckiem na dłuższy spacer w kółkowej i klops. Dziecko mi osiada po jakichś 15 minutach :( Ciągle muszę poprawiać. To strasznie wkurzające jest i niewygodne. Tak jakby kółka nie trzymały dobrze materiału. Czyżby dziecko za ciężkie już na noszenie w kółkowej? A może powinnam mieć mniejsze kółka? Tylko wtedy materiał mógłby się źle dociągać podczas "montowania" dziecka w chuście. Sama nie wiem. Co sądzicie?
Ja nadal nosze w kolokowej, ostatnio tylko w psling.. bo koleczka male, bardzo szeroka jest to chusta, wiec mozna ladnie otulic wiekszego klopsa :D Jak dla mnie to bardzo wygodna kolkowa, choc troche zajelo mi nauczenie sie jak w niej nosic, aby bylo super.
Dzięki Lindo :) To może ja powinnam kółka wymienić na mniejsze bo lubię swoje kółkowe chusty...
Nie relamuję się :mrgreen: ale noszę w swoich chustach moje 11,5 kg i oprócz tego że ciężkie to już trochę (jak na jedno ramię) to nic mi nie osiada :lol: .
Nie chodzimy tak na jakieś mega dlugie spacery, bo Zoja na miejscu długo nie potrafi usiedzieć, ale ostatnio na Pikniku Naukowym prawie godz wytrzymała.
lemonka, ja sobie uszyłam u myrry kółkową z pasiaka nati, z ramieniem wypełnianym.
Polecam! Moj Adaś co prawda na razie w okolicach 10 kg, ale myrra nosiła testowo swojego synka, starszego więc i cięższego ;) i ponoć nic się nie przesuwało ani nie osiadało, a to ramię to jest w ogóle świetna sprawa IMO.
Ostatnio byłam na spacerze w tej chuście, nie bardzo dalekim, ale po 30 min nic nie osiadło i mnie ramię nie bolało :thumbs up:
małego (11kg) w kółkowych noszę bardzo często ale krótko- max 45 min, więcej nie dam rady,
zresztą z przodu też już nie ...
pieczareczka
06-06-2009, 11:06
ja nosze 11 kg w leosiu i musze dociagac chociaz moze kiepsko zakladam ? jak poprawie to dalej moge niesc bez wiekszego uszczerbku na zdrowiu; dluzsze spcery to odpadaja z zalozenia ale w sumie chyba trudno wymagac od jednego ramienia zeby komfortowo nosilo 11 kg przez ponad godzine; ale ciagle lepiej niz na rekach nosic taka kluske :)
Dzięki dziewczyny :) Jeszcze spróbuję ponosic w kółkowych i zobaczę co dalej.
noszę prawie 12 kilogramową córę w kólkowym indio (farbowanym przez Lindę i cudnie uszytym przez Myrrę) i jest bardzo dobrze. Fakt nie noszę długo, bo max chyba koło 40 minut za jednym razem - używamy tej chusty do zasypiania, ale nic nie osiada, kółka są rozmiaru L, ale być może to dobry rozmiar do indio (pamiętam chustę Little Mi; Bara Barn chyba ;P - rewelacyjna, cieniutka, ale kółka były mniejsze, może dlatego ze materiał cieńszy)..
W indio Gaia nie osiada, nie muszę poprawiać, chusta świetnie pracuje, lubię ramię zakładkowe - dla mnie najwygodniejsze ;) Jedyny minus jest taki że po dłuższym noszeniu (takim 2godzinnym) boli ramię, ale to raczej po prostu kwestia obciążenia jednej strony ciała..
Lemonka powodzenia! :)
Kappala dzięki :) Jedną z moich kółkowych tez szyła Myrra :) Chusta sama w sobie jest świetna i kiedys świetnie sie w niej nosiło. Niewykluczone, że ja się odzwyczaiłam i robię coś nie tak teraz przy zakładaniu kółkowej :? Czekam na okazję zeby popróbowac znowu.
ja uzywam kołkowej Nati przy moim prawie 13kg klocku ;)
nosze go na spacerach na zakupach i po domu
jak na razie nie przeszkadza mi cięzar
miałam w weekend testową BaraBarn cienką i z mniejszymi kołkami
po 10min osiadało mi młode ;)
ja mam kółkową z bawełny z dużymi kółkami i noszę na długie dystanse i nie osiada moje 11 kg szczęścia :mrgreen:
ithilhin
08-06-2009, 14:50
a w ogole to mozecie zawsze sobie wezel zawiazac ogonem przy kolkach - wtedy nie bedzie opcji, ze sie materila w kolakch nie trzyma.
a w ogole to mozecie zawsze sobie wezel zawiazac ogonem przy kolkach - wtedy nie bedzie opcji, ze sie materila w kolakch nie trzyma.
hmmm normalny supeł zrobic??? :omg:
robertynka
08-06-2009, 18:47
Ja przestałam nosić w kółkowej ok 10kg, więc może coś w tym jest. W dodatku wtedy dziecko "za długie" się zrobiło. Wkładanie go do chusty było szalenie niewygodne i długotrwałe. Szybciej i pewniej wychodził mi plecaczek.
a w ogole to mozecie zawsze sobie wezel zawiazac ogonem przy kolkach - wtedy nie bedzie opcji, ze sie materila w kolakch nie trzyma.
hmmm normalny supeł zrobic??? :omg:
normalny węzeł :)
oprócz tego :
połołowa sukcesu tkwi w dobrym rozlozeniu materiału na kółkach ( przed włożeniem dziecia dokładnie nalezy rozłożyc materiał tak aby otulałkółeczka)
ja swojego trzylatka rzadko naszam, ale jak już to najczęściej własnie w kólkowej albo w pouchu bo najszybciej się go wkłada a najmniej miejsca w torbie zajmuje po zdjęciu ;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.