PDA

Zobacz pełną wersję : Krytyka wózka - ciekawy artykuł z innego kręgu kulturowego



mantra
28-12-2014, 17:21
Hej :) Trafiłam na artykuł na temat wózków w Kenii. Bardzo ciekawa relacja opisująca otwarcie jednego z pierwszych sklepów z wózkami w Nairobi - w kraju, gdzie noszenie jest naturalnym sposobem transportu dziecka, opieki nad nim. Zacytowane są nawet wypowiedzi kenijskich psychiatrów :) Pisane przyjemnym angielskim:

http://www.sfgate.com/news/article/African-mothers-see-baby-strollers-as-abhorrent-2757589.php

Co myślicie? Mnie uderzyło to, jak inna kultura generuje zupełnie inne wnioski na temat tego samego :)

HoliPoli
29-12-2014, 10:14
Bardzo ciekawe! Mnie szczególnie zainteresował ten fragment:

"In the United States and Europe, strollers have long been controversial. Recently, some doctors and child psychologists have blamed them for everything from pediatric obesity to low self-esteem later in life."
bo pierwszy raz o tym słyszę

mantra
30-12-2014, 08:55
Wydaje mi się, że to jest błąd w tekście, bo potem stoi:


At the same time, Web sites and magazines in the United States and Europe dedicate a lot of space to the subject of choosing a style of stroller or carriage -- front-to-back or side-by-side, a jogger or a sleeper, with or without a lightweight titanium frame, pneumatic tires, rear suspension (...)

Więc chyba w przytoczonym przez Ciebie cytacie chodziło im o kraje afrykańskie.

Anyczka
30-12-2014, 21:49
Genialne! Usmiałam się setnie nad oburzeniem Afrykanek wobec wózków:)

Mikalina
30-12-2014, 22:59
Troche zazdraszczam. Tego ze moze se taka kobita pracowac z dzieckiem na plecach i nikt sie nie przyczepi. I nikt na nie sie nie gapi i nie komentuje a ja w sumie nie lubie byc w centrum uwagi :p. Z wozkiem sie czuje tak anonimowo. :D

z telefonu

mudiwa
31-12-2014, 09:40
Jakbyś była biała w Afryce i wrzuciła dziecko na plecy, to dopiero byś wywołała sensacje ;) ja Mie ze dwa razy miałam w kolkowej w Zimbabwe, to ludzie sie niezle gapili :D (na sam fakt bycia biała nie, wiec to ewidentnie chusta). Co sie działo jak wrzuciłam Masimbe na plecy w krótkiej chuscie na zimbabwejskim weselu juz pisałam pare razy - szok i wielki szacun, ze tak 'czerpie z ich tradycji' - nic nie mówiłam, ze gdybym miała białe dzieci, to tez bym nosiła ;)


Sent from my iPhone using Tapatalk

Mikalina
31-12-2014, 10:06
Ale super :D.

z telefonu

mantra
01-01-2015, 14:41
mudiwa - no ale widzisz ile punktów u nich zyskałaś :D moja mama uległa (wątpliwej) modzie na odkładanie dziecka do łóżeczka (żeby je uczyć "samodzielności"), ale ktoś szczęśliwie podarował jej nosidło i do dziś uważa że to najlepsza sprawa świata przy opiece nad dzieckiem :)

Ciekawe jestem jak nasz chuścioch będzie noszenie traktować :)