Zobacz pełną wersję : system chusty/nosidełka dla świeżynki z bliźniakami - prośba o rady
alicjasm
07-10-2014, 19:26
Hej
Zaczynam się rozglądać w temacie chust i nosidełek i potrzebuję porad. Na wiosnę przyjdą bliźniaki, które chcielibyśmy czasem ponosić, żeby móc zejść z wybetonowanych ścieżek. Ze względu na to, że będziemy nosić zawsze razem z mężem, to nie będzie bardzo intensywne noszenie - podejrzewam, że w tygodniu na spacerki będę sama zaginać z wózkiem, a noszenie będzie głównie w weekendy.
pomyślałam o systemie : chusta elastyczna na pierwsze pol roku (wiosna, lato) + jakieś miękkie nosidełko na później, od 6. miesiąca
Nastawiłam się na wygodne i szybkie wiązanie, ze względu na to ze z bliźniakami może być hardcore, zawsze muszą się wiązać dwie osoby i dobrze, żeby to sprawnie szło. Poza tym dzieciaki będą raczej małe, jak to bliźniaki, a my też jesteśmy drobni więc nie mają po kim dużo rosnąć, więc chusta elastyczna powinna być ok. no i z chustą elastyczną mogę sobie jednego dzieciaczka łatwo wyjąc i zamienić na drugiego , gdybym chciała je na zmianę nosić np po domu
Tylko, że z kolei czytam tu na forum, że elastyki nie są za dobre jeśli chodzi o zdrowe ułożenie dziecka i na lato mogą być gorące, co trochę mi napędziło wątpliwości...
Natomiast szkoda mi inwestować w drogie chusty tkane, skoro nie będę używać codziennie a potem chcę się przerzucić na nosidło.......
Proszę o opinie i sugestie
Mikalina
08-10-2014, 09:31
Jeżeli chodzi o kwestię finansową, to elastyki tracą na wartości, ponieważ bo jakimś czasie się rozciągają, a chusty tkane i po 20 latach będą dobrze pracować i można je sprzedać (a wtedy to w ogóle z profitem, bo to będą już unikaty :D). No i mogą się przydać nawet jak już będziecie mieli nosidło. A elastyki będą użyteczne pewnie maksymalnie do 8 miesiąca życia dziecka. Może na początek jeden elastyk i zobaczycie jak Wam to odpowiada ? Nie musicie od razu kupować wszystkiego razy dwa, bo taką chustę zamówicie w ciągu trzech dni maksymalnie przez internet.
HoliPoli
08-10-2014, 14:36
alicja, dla mnie elastyk to trochę zakup bez sensu. Naprawdę lepiej kupić niedrogą tkaną (za 150 zł to już masz w czym przebierać jeśli chodzi o pasiaki bawełniane) i zainwestować w poradę doradcy, który pokaże jak dociągać. Motanie wcale nie jest takie trudne, kilka razy zawiążesz, szczególnie z dobrym profesjonalnym instruktażem i będziesz wiązać z zamkniętymi oczami w 30 sekund ;)
Jak się nie spodoba to tkaną zawsze możesz sprzedać za podobną cenę co kupiłaś. Elastyka już trudniej.
Poza tym ja w tkanych pasiakach z powodzeniem noszę moje prawie 1,5 roczne dziecko a nosideł nie lubię, bo mi w nich niewygodnie - generalnie w czym nosić to bardzo indywidualna kwestia pary rodzic-dziecko IMO.
Co więcej, nosidło najlepiej zacząć używać jak dziecko siedzi samodzielnie a to jest zazwyczaj dużo później niż 6 miesiąc życia. W elastyku nie dasz rady tak dużego dziecka nosić, nawet jeśli będzie drobnej budowy, bo za bardzo materiał będzie się rozciągał i będzie Ci niewygodnie.
Także ja polecam, po pasiaku - jeden dla Ciebie, drugi dla męża i spotkanie z doradcą albo chociaż z kimś doświadczonym w chustach, żeby pokazał wam na żywo na czym to polega. Jak dzieciaki usiądą i będziecie woleli nosidła to wtedy pasiaki sprzedacie i będziecie mieli trochę kasy na nosidła właśnie :)
kornflejka
08-10-2014, 14:45
alicja, mysle, ze HoliPoli super Ci doradzila :)
ja jeszcze tylko dodam od siebie, ze warto moze byloby zajrzec do watku mam blizniat i podpytac jak u nich wygladala sprawa noszenia? Tu link do watku (http://www.chusty.info/forum/showthread.php/91942-mamy-bli%C5%BAni%C4%85t-czy-s%C4%85-tu-jakie%C5%9B?highlight=blizniat)
ja podpisze sie pod tym co napisała HoliPoli, tym bardziej, ze z ciekawości sama kupiłam na początek elastyka lenny lamb a miałam juz pasiaka bawełnianego nati.
i zdecydowanie bardziej polecam mieciutkiego, złamanego pasiaka- taki wystarczy na cały okres noszenia, im maluszki cięższe tym elastyk będzie niewygodny
a poza tym pasiaka sprzedałam za tyle ile kupiłam, z elastyka odzyskałam połowe
Szczebiotka
08-10-2014, 15:02
Generalnie zgodze sie z dziewczynami jesli chodzi o nosnosc I inwestycje finansowe tzn pasiaczka uzywanego znajdziesz w cenie nowej elastycznej, a to raczej najlepsza opcja bo uzywany elastyk moze byc rozciagniety.
Jednak ja osobiscie bardzo sobie na poczatek elastyka chwalilam I mimo iz tkane uwielbiam to przy nastepnym maluszku tez na poczatku po elastyczna chuste siegne. Po pierwsze latwosc wkladania I wyciagania bez koniecznoscI odwiazywania sie za kazdym razem, po drugie moje kolkowe dzieciaki bardzo sie rzucaly do tego silne bardzo, corka majac zaledwie kilka dni w takim napadzie przeturlala sie z pleckow na brzuszek. Ja uzywalam elastycznej natki nawet w 30st upaly I mloda sie nie przegrzewala, ale takiego moby bym nie polecala w lecie bo on faktycznie gruby
Zaznaczam jednak ze na pewno nie mam takiego doswiadczenia co dziewczyny ktore przede mna sie wypowiadaly, poza tym mysle ze nawet przy elastycznej chuscie dobrze jest miec kogos doswiadczonego kto pokaze Wam jak to prawidlowo zrobic.
alicjasm
08-10-2014, 20:51
dzięki za link do wątku z bliźniakami
chyba jednak się skuszę na jedną elastyczną chustę, żeby sobie móc na przemian wkładać i wyjmować dzieciaczki chociaż w domu. A mam możliwość pożyczyć na trochę chustę tkaną, to sobie popróbujemy jak się urodzą i zobaczymy co nam się sprawdzi. Ze szkoleniami chustowymi to wszystko fajnie, ale jak czasem zamiast męża wezmę siostrę albo przyjaciółkę na spacer to lepiej mieć coś w miarę łatwego dla kogoś nieprzeszkolonego. Dlatego jednak docelowo nastawiam się na nosidełka - chyba bondolino można najszybciej wprowadzić?
A ja bym proponowała zacząć od kółkowej - łatwa i szybka w obsłudze. W dalszej kolejności tkana. Możesz je w skrajnym wypadku zawiązać obie naraz ;) Elastyków nie polecam w ogóle a z nosidełkiem zdecydowanie poczekaj do czasu, kiedy maluchy będą samodzielnie siedzieć - w nosidle pozycja jest inna niż w chuście (mniejsze zgięcie i większe odwiedzenie a co za tym idzie bardziej wyprostowany kręgosłup), poza tym nie ma bocznego wsparcia kręgosłupa. No i na pewno nosidła trzeba najpierw przymierzać, bo muszą być dopasowane szerokości ą i wysokością panela do rozmiarów dziecka. Trudno to wszystko opisać - najlepiej spotkać się z doradcą, który wszystko Wam wyjaśni i pokaże :)
Ja mam pod opieka jedne bliźniaki - noszone z powodzeniem przez oboje rodziców w kółkowej i tkanej z przodu (kangur) i stosunkowo szybko na plecach :)
ja bym polecała kolkowa i tkana. Na szybkie akcje dobrze sprawdza sie kolkowa, w kangurku jak sie uprzesz moze jeden małych spac a drugiego da sie nakarmić spod pachy. Elastyk zajmie ci dłużej niz wsadzenie dziecka do kolkowej, o korzyściach jesli chodzi opozycje dziecka nie wspominając.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.